Michael Jackson

 W zeszły piątek minął rok od śmierci Króla Popu. Pamiętam, że wiadomość o jego śmierci zastała mnie w drodze na warszawskie lotnisko. W Lodynie czarnoskóry kierowca autobusu na Luton zagadnął mnie, mówiąc mi, jakim szokiem jest dla niego śmierć Jacksona. Sam czułem się dotknięty – wbrew licznym kontrowersjom wokół Jacksona, podziwiałem jego profesjonalizm. Byłem dwa razy na jego koncercie HIStory – raz na warszawskim Bemowie, a później tego samego roku w Johannesburgu, RPA. Raz go spotkałem na Krakowskim Przedmieściu gdzie przechadzał się w towarzystwie swoich ochroniarzy. Wymieniłem z nim tylko przelotne spojrzenie i uśmiechy, ale to wystarczyło by odnieść wrażenie, że w gruncie rzeczy jest nieśmiały.
 
Michael Jackson to też jeden z licznych przykładów, które podaję w rozmowach czy w prezentacjach dotyczących wolności finansowej, ilustrując na czym tak naprawdę polegają PASYWNE przychody. Jego sposobem na zbudowanie źródeł pasywnej gotówki było wykupywanie praw autorskich do przebojów muzycznych, nie tylko oczywiście swoich, ale również np Beatlesów. Drugim sposobem było budowanie swojego osobistego brandu, który owocował przychodami z reklam, z biografii, itp. Niestety, w otoczeniu Jacksona zabrakło ludzi, którzy podpowiedzieliby mu jak skutecznie zbudować swoją wolność finansową. Jackson prowadził bardzo kosztowne życie. Popadał w długi i dlatego zdecydował się na zagranie serii 50 koncertów w londyńskim centrum O2.

Jego źródło pasywnych przychodów nadal mocno bije, nawet 12 miesięcy po jego śmierci. Spadkobiercy Michaela zarobili już ponad miliard dolarów z tantiem za jego utwory grane w stacjach radiowych na całym świecie, sprzedaży płyt, biletów na film This Is It, licznych biografii Króla Popu, itd. Większość fanów, która kupiła bilety na jego niedoszłe koncerty wolała je zatrzymać na pamiątkę niż otrzymać zwrot pieniędzy.

Źródło tej pasywnej gotówki będzie biło dalej, tak długo jak żywą pozostanie legenda Michaela Jacksona. Michael, jesteś Wielki.

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

3 Responses

  1. I stało się
    W dniu dzisiejszym podpisałem 1 umowę najmu na lokal na 1 rok i otrzymałem pierwszy pasywny dochód .
    Mimo zmęczenia spowodowanego przetargiem, załatwianiem kredytu, notariuszem,szukania taniego i dobrego sklepu budowalnego, załatwienia ekipy budowalnej oraz i dopingowania jej żeby całkowity remont mieszkania 30 metrowego skończył się po trzech tygodniach od podpisania aktu notarialnego. Podstawowego wyposażenia tego mieszkania oraz niezliczonych niespodzianek że cyt”coś nie pasuje’

    Jestem zadowolony, mieszkanie wygląda tak jak chiałem, zadowolony jestem że tylko dosłownie o 1000,00 zł przekroczyłem zaplanowaną kwotę na remont i wreście że od miesiąca mam spokój teraz trzeba odpocząć i jak to Panowie napisaliście na spokojnie wyjechać na wakacje bez odłożenia czegoś na póżniej.
    Teraz do pełni szczęścia brakuje mi tylko Waszej nowej książki.
    Pozdrawam

    1. Panie Łukaszu,
      Pana wypowiedzi były tak optymistyczne, że pozwoliliłem sobie zamieścić je w najnowszym wpisie. Mam nadzieję, że nie ma Pan nic przeciwko temu. Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.