Kurator wiedzy

Jesteśmy codziennie zalewani nowymi potokami informacji. Z ciągle rosnącej ilości źródeł. Ciężko jest się w tym rozeznać. Nie mamy czasu na to, aby zrozumieć co jest w tym całym szumie informacyjnym ziarnem, a co może bezwartościowym plewem.  Potrzebni nam są ludzie, którzy podejmą się tego zadania. Potrzebni nam są „kuratorzy wiedzy”.

Jednym z celów założenia bloga w październiku 2009 roku była pomoc osobom poszukującym swojej wolności finansowej odsiać ziarno od plewu. Widzimy swoją rolę jako rolę zbliżoną do kuratora sztuki, kuratora wystawy w muzeum. Spośród setek artystów wybiera on i eksponuje tych, których uzna za szczególnie cennych, inspirujących. My też dokonaliśmy wyboru. Spośród setek czy może nawet tysięcy dostępnych na rynku instrumentów inwestowania (samych tylko rodzajów funduszy inwestycyjnych są dziesiątki, a w USA funduszy jest ponad 53.000), postawiliśmy – zarówno w życiu osobistym, jak i na łamach tego bloga – na nieruchomości kupowane nie po to, aby je wkrótce z zyskiem sprzedać, ale po to aby czerpać przychody z ich długotrwałego najmu. Jesteśmy głęboko przekonani o tym, że nieruchomości na wynajem to nawet jeśli nie najlepszy instrument do pomnażania majątku, to z pewnością stanowią najpewniejszą drogę do wolności finansowej.  

I widzimy, że po 16 miesiącach blog powoli staje się depozytorium wiedzy i praktycznych doświadczeń związanych z inwestowaniem w nieruchomości pod wynajem. Udział w Konkursie Blog Roku 2010 (mimo że jeszcze się nie zakończył) już niesamowicie przyśpieszył popularyzację idei fridomii. Biorąc udział w Konkursie dostaliśmy z żoną bodziec do tego, aby powiadomić o istnieniu bloga jak najwięcej naszych znajomych, tych bliskich i tych dalszych, z którymi dawno nie mieliśmy kontaktu. Emocjonujące było dla nas z jednej strony przyglądanie się temu, jak blog Fridomia systematycznie pnie się w rankingu z 12-tego miejsca spośród ponad 220 blogów zgłoszonych w kategorii „Profesjonalne” na miejsce 9-te, potem 7-e, potem spadek na 9-te, aby za 12 godzin wrócić na 6-te, a wreszcie na koniec etapu II Konkursu zająć nadspodziewanie dobre, 4-te miejsce.

Z drugiej strony obserwowaliśmy jak obecność w Konkursie połączona z naszą akcją informacyjną przekładają się na wzrost liczby dziennych wejść na stronę. Rok temu, w styczniu 2010 – kilka miesięcy po odpaleniu bloga – wchodziło nań ok 30 osób dziennie. Ta liczba systematycznie rosła i osiągnęła średnią około 300 wejść pod koniec roku. Samo wzięcie udziału w konkursie zwiększyło liczbę wejść do ponad 1.000, a wczoraj gościliśmy już ponad 4.100 osób. Wow !

Dlaczego o tym wspominam? Nie, nie po to aby przyciągnąć sponsorów. Dla jasności: z góry dziękujemy – nie jesteśmy zainteresowani płatnymi ogłoszeniami, reklamami.

Wysokie 4-te miejsce w konkursie oraz tak szybko rosnącą liczbę Sympatyczek i Sympatyków traktujemy – z ogromną wdzięcznością – jako duży kredyt zaufania. Oraz zobowiązanie nas do utrzymywania wysokich standardów w naszej roli. Roli kuratorów wiedzy związanej z inwestowaniem w nieruchomości pod wynajem. Kuratorów wiedzy fridomiowej.

Obiecujemy, że dalej będziemy dociekali – z otwartymi głowami – wszelkich pomysłów, inspiracji, metod, wiedzy, danych liczbowych, itp, które mogą być Wam pomocne w podjęciu decyzji lub w utrwalaniu Waszej wolności finansowej. Zebrane dane będziemy komentowali w sposób rzetelny, obiektywny i odpowiedzialny. Zgodnie z naszą najlepszą wiedzą, doświadczeniem i umiejętnościami.

Mamy nadzieję, że będziemy mogli Was regularnie gościć na łamach Fridomii w jak największej liczbie (zaproście też swoich krewnych i znajomych). I że rosnący odsetek gości będzie chciał się z nami podzielić swoją wiedzą i praktycznymi doświadczeniami. Że będzie nam na łamach blogu przybywać kuratorów wiedzy fridomiowej: finansowej, podatkowej, budowlanej, architektonicznej i innych specjalności. A blog Fridomia w przyszłości zostanie ogromnym zbiorem mądrości i praktycznych wskazówek dla osób marzących o wolności finansowej.

 Samozwańczy kurator wiedzy fridomiowej

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

3 Responses

  1. Witam!
    A Fridomiaków będzie na pewno więcej. Przeczytałam w jednym z ostanich wydań Gazety Wyborczej,ze wśrod Polaków mających oszczędności, 12 % lokuje je w nieruchomościach. Ciekawe jaka grupa w nieruchomościach pod wynajem?!

  2. Wszystkie wyliczenia nt. Polskiego rynku wynajmu są niedoszacowane. Spierać się można tylko o skalę niedoszacowania. Większość “kamieniczników” wynajmuje na czarno ze względu na wysokie obciążenia podatkowe wynajmu nieruchomości. Dlatego bardzo trudno odpowiedzieć na to pytanie. Niemniej jednak- spokojnie, ta liczba będzie rosnąć w miarę postępów w uzyskiwaniu świadomości nt. fikcji obecnego systemu emerytalnego.

    Pozdrawiam Serdecznie.

    1. Powodem wynajmu na czarno wcale nie są podatki – 8,5% to kwota poniżej bariery strachu/akceptowalnego ryzyka kary. Powodem jest idiotyczne prawo najemcy do przebywania w mieszkaniu, za które nie płaci. Dopuki właściciel mieszkania nie będzie mógł rozporządzać swoim majątkiem (czyli wyrzucić kontrahenta, który nie dotrzymuje umowy), doputy będzie czarny rynek. Znam osoby, które z tego właśnie powodu nie rejestrują wynajmu mając nawet 20 mieszkań.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.