W ostatnią sobotę, 11 czerwca 2011 roku, opowiadałem grupie ok 45 osób z łódzkiego oraz warszawskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Zarządców Nieruchomości nt budowania wolności finansowej poprzez inwestowanie w nieruchomości na wynajem. Miło było dyskutować o tym z osobami profesjonalnie zajmującymi się nieruchomościami, choć – jak się okazało – tylko część uczestników spotkania w podwieluńskiej Konopnicy aktywnie sama inwestuje w nieruchomości na wynajem.
Dla niewtajemniczonych: „zarządcy nieruchomości” to firmy lub osoby sprawujące pieczę nad budynkiem lub nawet całym osiedlem. W zakres ich obowiązków – świadczonych na rzecz wspólnoty lub spółdzielni mieszkaniowej (czyli właściciela budynku) – wchodzi m.in. dostarczanie do budynku i rozliczanie z mieszkańcami wody, energii cieplnej oraz innych mediów; zapewnienie odbioru śmieci; dbanie o czystość otoczenia budynku, jak i klatek schodowych i innych części wspólnych; dbanie o stan techniczny budynku (szczelność instalacji, szczelność dachu, sprawność wind i innych urządzeń); itp.
Dyskusja nt wolności finansowej wywołała wiele ciekawych pytań i spostrzeżeń. Okazało się, że w interesie zarządców nieruchomości może leżeć wspieranie firm specjalizujących się w obsłudze najmu. Chodzi bowiem o to, że właściciele mieszkań na wynajem często nie do końca wiedzą na czym polegają usługi oraz zakres odpowiedzialności zarządcy nieruchomości; czasami postrzegają płacenie opłat eksploatacyjnych dla administracji budynku jako niski priorytet; często nie mają czasu zajmować się swoim mieszkaniem; niewystarczającą uwagę przykładają do odpowiedniej selekcji najemców (których zachowanie później staje się uciążliwe dla sąsiadów). Z profesjonalną firmą obsługującą najem łatwiej jest znaleźć wspólny język.
Firmie obsługującej najem zależy na tym, aby najemca nie sprawiał kłopotów innym mieszkańcom. Firma dopilnowywuje, aby nie powstawało zadłużenie względem administracji budynku (aby uniknąć odsetek karnych). Zarządca może zarekomendować właścicielowi mieszkania skorzystanie z usług firmy obsługującej najem, zwłaszcza w tych sytuacjach gdy:
(a) Mieszkanie długo stoi puste – wtedy zwykle mieszkanie jest nieogrzewane w zimie (przyczynia się do strat cieplnych całego budynku); ponadto może niszczeć i przyczyniać się do komercyjnej degradacji całego budynku
(b) Właściciel mieszkania na wynajem mieszka w innym mieście lub zagranicą – kontakt jest z nim wtedy utrudniony, co może przeszkadzać np. w nagłych sytuacjach awaryjnych
(c) Właściciel mieszkania nie radzi sobie z najemcami, powstaje zadłużenie i/lub sąsiedzi skarżą się na najemców mieszkania. Wtedy wkroczenie do akcji profesjonalnej firmie może szybko zaskutkować wypowiedzeniem umowy i unormowaniem sytuacji
(d) Właściciel sam zwraca się do zarządcy o pomoc w najmie (np pokazanie mieszkania potencjalnym najemcom, dopilnowanie ekipy remontowej lub o pomoc w wyegzekwowaniu należności od najemcy). Większość zarządców nie chce lub nie może brać na siebie tej dodatkowej odpowiedzialności.
Stąd gotowość części zarządców nieruchomości do rekomendowania swoim klientom skorzystanie z komplementarnych usług profesjonalistów zajmujących się obsługą najmu. Dobrze więc, że takie firmy zaczynają się pokazywać na polskim rynku najmu nieruchomości mieszkalnych.
