1000-czny komentarz na Fridomii !!! – konkurs rozstrzygnięty

Jest mi niezmiernie miło poinformować, że otrzymaliśmy przed chwilą 1000-czny komentarz na Fridomii. Zwycięzcą konkursu i jednocześnie laureatem głównej nagrody (która podobno już została wydrukowana i jest w drodze do warszawskich magazynów Studio EMKA) jest … Mariusz !!!

Tym bardziej jest mi miło, że Mariusz jest jednym z najaktywniejszych Fridomiaków. Wielokrotnie dzielił się z nami swoimi przemyśleniami, rozległą wiedzą, podpowiadał (tak jak w tym 1000-ym komentarzu) nazwy pożytecznych firm czy ciekawe linki. Wielu z Was kojarzy go z jego ambitnego projektu zbudowania budynku od razu na kilkadziesiąt mieszkań na wynajem, zamiast mozolnego – przez lata – ciułania kawalerki po kawalerce.  Swój pomysł przedstawiał na łamach fridomii. Mariusz był również pomysłodawcą stworzenia Forum Fridomia. Sam też założył bloga bezemerytury.pl, inspirowanego Fridomią. Dziękuję Ci Mariuszu i cieszę się, że to właśnie Ty wstrzeliłeś się w 1000-y wpis.

A dla sceptycznych niedowiarków dodam, że oczywiście wybór był ustawiony:-). Komentarz Mariusza był 1001, a nie 1000-czny. Natomiast nie chciałem wynagradzać 1000-ej osoby, bo był to … Sławek Muturi:-). Akurat w tym 1000-ym komentarzu odpowiedziałem na komentarz “od serca” Pani Moniki.

Dziękuję każdej osobie za każdy komentarz.

Dzięki Wam blog stał się o wiele bogatszy, a ja sam wiele mądrzejszy waszą mądrością i ciekawymi pytaniami, które zmuszały mnie do zastanowienia się. Dziękuję za wszystkie Wasze życiowe historie, które pokazały niedowiarkom, że naprawdę warto się starać zbudować swoją wolność finansową. Dziękuję również za to, że poziom Waszych wpisów był bardzo wysoki, merytoryczny. Dziękuję za Wasz – jak to określił jeden ze słuchaczy Kontestacji oceniając mój debiut na antenie –  “zupełnie “anty polski” styl wypowiedzi – tzn. kulturalny, skromny, niezwykle spokojny i merytoryczny”.

Przyznam, że internetowego chamstwa najbardziej się obawiałem startując bloga w listopadzie 2009. A okazało się, że oprócz ewidentnych spamów, żadnego wpisu nie musiałem odrzucać czy edytować.

Od tego czasu minęły 22 miesiące, pojawiło się 313 wpisów oraz owe 1001 komentarzy (spamy od razu kasowałem więc się nie liczą w ogólnej liczbie). Przybywa nam Fridomiaków – o ile w pierwszych dwóch miesiącach, nasz blog odwiedzało po kilkanaście osób dziennie, to dziś jest to powyżej 300 osób i tylko w weekendy ta liczba spada do około 250. W rekordowym okresie trwania konkursu na Blog Roku 2010 odnotowywaliśmy po 3-4 tysiące wejść dziennie. Ale z tej liczby, szacuję że tylko 50 osób pozostało dłużej.

Nie chcę, żeby mój dzisiejszy wpis brzmiał jakoś tkliwie i … pożegnalnie. Zamierzam dalej się dzielić z Wami moimi doświadczeniami i wiedzą. Zachęcam też każdego z Was do szczodrego dzielenia się z nami swoimi doświadczeniami, bo choć wydaje mi się, że na temat wolności finansowej i najmu wiem sporo, to wiem z pewnością, że nie mam monopolu na wiedzę.

Liczę na to, że ukazanie się nowej książki wniesie dużo wiele nowych wątków do naszej dyskusji. Oraz na to, że społeczność Fridomiaczek i Fridomaniaków rozwinie się w kierunku bardziej sformalizowanym. Stowarzyszenie właścicieli mieszkań na wynajem pomoże nam w stopniowym cywilizowaniu najmu na rynku mieszkaniowym. Pod kątem rozwoju infrastruktury, jesteśmy daleko w tyle za rynkiem najmu komercyjnego w Polsce.

Jeszcze raz dziękuję Mariuszowi oraz Wam wszystkim za te 1000 merytorycznych komentarzy.

Moc serdeczności.

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

7 Responses

  1. Ha! Niezły numer. O tym konkursie przeczytałem dopiero kilka dni temu, jak wróciłem tu po 2 tygodniach przerwy i nawet wydawało mi się, że już się rozstrzygnął (zresztą szczerze mówiąc nie zależało mi na wygranej bo nowy poradnik i tak bym kupił – zapisalem się już na listę :-)

    Ale jest mi bardzo miło, że trafiłem w ten tysiączek, bo bardzo cenię to forum i Ciebie Sławku i z radością dzielę się swoimi przemyśleniami i tym, co znajdę w sieci – właśnie dlatego, że są tu ludzie “nienormalni” – na poziomie, życzliwi, przedsiębiorczy – właśnie tacy, wśród jakich lubię przebywać. Widocznie moje pozytywne fluidy przyciągnęły się z fluidami konkursu :-)

    1. Mariusz, jeszcze raz, cała przyjemność po mojej stronie. Cieszę się, że to ty trafiłeś w tysiączek. Również dlatego, że widzę, że zmobilizowało Cię to natychmiast do sięgnięcia po starsze wpisy, których nie miałeś okazji wcześniej przeczytać i skomentować/uzupełnić:-)) Nie umiem wprawdzie tego jeszcze policzyć, ale obiecuję, że gdy osiągniesz swój tysięczny wpis na Fridomii, to zaproszę Cię na wspólny wypad …. na ryby. Albo lepiej na spływ kajakowy (bo przy łowieniu ryb lepiej zbyt wiele nie mówić), to sobie pogadamy na temat wolności, najmu, życia, fridomii.
      Sławek

      1. Hehe… pewnie jeszcze nie ma tu moich 100 komentarzy, zatem ten spływ byłby pewnie za 20 lat, nie wiem, czy staruzkowie powinni się chlapać w kajakach, to chyba źle wpływa na reumatyzm ;-)

      1. Ano, będę. Już się boję, jak to będzie z naszym zdyscyplinowaniem odnośnie przestrzegania “porządku obrad” . Jest tyle ciekawych zagadnień i na pewno każdy z nas ma sto pytań do eksperta :)…

  2. szoda że aj nie będe mógł być w Gdańsku
    Niestety wysłałem 3 tygodnie temu rodzinę na wakacje sama pozostając i na nie pracujac he he a teraz w piątek 26 jade ich odebrać szkoda były by fajnie ale już na obiecanym spotkaniu wToruniu to się na pewno pojawię.
    Pozdrawiam życząć owocnych obrad wśród eterycznych zapachów róż.
    Łukasz

Skomentuj Mariusz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.