Ceny mieszkan w Brukseli

W ubiegly weekend bylem w Brukseli. Oczywiscie nie po to, by dyskutowac nad pakietem ratunkowym dla Grecji i strefy Euro, ale aby zaczerpnac innego powietrza i aby, juz tradycyjnie, przyjrzec sie lokalnemu rynkowi nieruchomosci.

W Brukseli jest sporo agencji nieruchomosci¤ nie trzeba ich usilnie szukac. Rynek, napedzany m.in duza liczba unijnych i natowskich urzednikow jest bardzo prezny.

To co mnie zaskoczylo, to to, ze na witrynach licznych agencji nieruchomosci, obok ogloszen sprzedazy mieszkan, widac bardzo wiele ogloszen sprzedazy calych kamienic (tych ostatnich bylo nawet wiecej niz tych pierwszych). Ceny kamienic przedstawialy sie nastepujaco

2 kawalerki oraz lokal uslugowy na parterze + EURO 295,000 (wysokosc czynszu najmu za kawalerki to EURO 1800 miesiecznie)

6 mieszkan oraz parter to koszt EURO 850.000 (przychod to EURO 7.000 miesiecznie)

5 mieszkan EURO 425.000 (2700 miesiecznie)

5 mieszkan EURO 360.000 (3100 miesiecznie)

10 mieszkan EURO 860.00 (5600 miesiecznie)

3 apartamenty oraz parter EURO 415.000 (2200 miesiecznie)

5 mieszkan (lacznie 453 m.kw) EURO 759.000 (3400 miesiecznie)

Tak wiec widac, ze (a) Fridomiakow (osob zainteresowanych kupnem calej kamienicy) w Belgii jest wielu wiecej niz w Polsce i ze tam prawdopodobnie ceny nieruchomosci sa o wiele silniej niz w Polsce skorelowane z ich potencjalem przychodowym z najmu. Na polskim rynku nieruchomosci nadal dominuja konsumenci, a nie inwestorzy. (b) rentownosc obecnie ksztaltuje sie na poziomie od 5 do 10%)

Dla uzupelnienia obrazu podam, ze ceny kawalerek (37 do 75 m.kw !!!) ksztaltuja sie w przedziale EURO 80 do 120 tysiecy, mieszkan dwu,trzy_pokojowych to okolo EURO 190 do 230 tysiecy, a wiekszych to od EURO 300 do 350.000.

Wedlug relacji posrednikow ceny sa od dluzszego czasu stabilne i mamy raczej rznek nabywcow.

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

9 Responses

    1. Mariusz, rzeczywiście, raczej mamy tam rynek kupujących niż sprzedających. A swoją drogą, to gratuluję Ci 1500-tnego komentarza. Wprawdzie nie ogłaszałem konkursu na to wydarzenie, niemniej pomyślałem, że dam Ci znać, że Twój komentarz był jubileuszowym :-))) Dzięki.

  1. Slawek, z tekstu, ktory napisales, wynika, ze w Brukseli jest wieksza podaz niz popyt na kamienice (nie wiem jak na inne nieruchomosci). Oznacza to, ze ludzie nie sa zainteresowani wynajmowaniem.
    Taka sytuacja jest w wiekszosci krajow w Europie i w USA. Najem ma sens tylko w wybranych miejscach np. w Polsce – przy uczelniach, duzych miejscach pracy. I jesli inwestowac to tylko tam. Kapitalizacja nieruchomosci mieszkaniowych w Polsce jest okolo 5% (w zaleznosci od miejscowosci i naturalnie ceny zakupu). Pomimo tego, ze w Brukseli tak jak piszesz kapitalizacja jest wieksza pomiedzy 5,a 10%, wlasciciele nie wynajmuja, a chca sprzedac i pewnie inwestowac w cos innego.
    A jak sadzisz, dlaczego ?

    1. Marcin, wydaje mi się, że wyciągasz zbyt daleko idące wnioski na podstawie niepełnych danych.
      Nie wiem ile jest w Brukseli kamienic należących do prywatnych właścicieli, ale jeśli przyjmiemy, że jest ich 50 tysięcy, to fakt że dajmy na to 500 (choć tylu ogłoszeń oczywiście nie widziałem!) jest na sprzedaż może, ale nie musi jeszcze oznaczać jakiejś masowej ucieczki od rynku najmu. Nie wiem też niestety (nie dopytałem) jak długo te kamienice czekają na swoich kupców, czy rzeczywiście jest tak, że nikt nie chce tych kamienic kupować.
      Ludzie mogą sprzedawać z tuzinów różnych powodów: zbytnio się lewarowali i teraz mają kłopoty z obsługą długu (takich sytuacji widziałem wiele również w Polsce); kamienica wymaga remontu, a oni nie mają kasy i nie chcą/nie mogą brać kredytu; wyjeżdżają za granicę; kamienicę wystawili na sprzedaż spadkobiercy nie zainteresowani wolnością finansową; sprzedaż jest efektem rozwodu i podziału majątku; właścicielowi potrzeba dużo gotówki na leczenie; starszy właściciel podupadający na zdrowiu chce sprzedać, aby założyć charytatywną fundację; właściciel sprzedaje kamienicę, aby zdobyć gotówkę na ratowanie swojego podupadającego biznesu; właściciel chce sprzedać kamienice w dzielnicy emigrantów i kupić w innej, “lepszej” dzielnicy, itp, itd.
      Jeśli jesteś przekonany, że najem nie ma sensu, to nie inwestuj proszę w nieruchomości na wynajem. Z mojego doświadczenia wynika, że nie warto robić niczego WBREW swoim przekonaniom. Będę wdzięczny jeśli po osiągnięciu swojej wolności finansowej (na bazie innej niż nieruchomości na wynajem) zechcesz podzielić się z nami swoimi doświadczeniami. Trzymam życzliwie kciuki. Powodzenia !!!

  2. Wlasnie wygrzebalam ten watek bo mysle o zakupie mieszkania / domu w Brukseli i szukam opinii.

    Niestety przedstawione oferty sprzedazy sa bardzo mylace – w Bru baaardzo wazne jest polozenie mieszkania w odowiedniej dzielnicy. Niestety centum – od Grand Place wzwyz – jest zasiedlone przez mluzumanow ktorzy nie lubia przedstawicieli innych nacji (bylam juz opluwana i wyzywana od k…). Generalnie z Polskich klimatow to najblizej do blokersow.

    W zwiazku z tym obszar na potencjalne inwestycje jest maly i ciagle sie kurczy….

    1. Joanno, witam na lamach fridomii i dzieki za komentarz. Bede wdzieczny jesli za jakis czas podzielisz sie z nami swoimi obserwacjami i doswiadczeniami z procesu zakupu mieszkania w BRU. Wgląd w rynki innych krajów jest zawsze pouczający. A dodatkowo, jako Stowarzyszenie Mieszkanicznik szukamy inspiracji ze sposobu funkcjonowania bardziej rozwinietych rynków najmu prywatnego.

  3. Witam,
    zastanawiam się nad kupnem mieszkania w Brukseli, tylko, że nie mam zielonego pojęcia na ten temat, szczególnie jeśli chodzi o ceny. Celuje w mieszkanie dwupokojowe. Czy znalazłaby się jakaś pomocna dusza? :) czy znacie jakieś portale gdzie można się rozejrzeć za czymś konkretnym?

Skomentuj Sławek Muturi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.