Dziś o 21:00 na antenie Kontestacji…

… kolejna audycja “Fridomia w Kontestacji”, tym razem poświęcona Nauru, Bhutanowi i innym mało w Polsce znanym krajom. Gorąco zapraszam !

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

5 Responses

  1. Słuchałem wczoraj Pańskiej audycji na kontestacji, zainteresowało mnie w jaki sposób dotarł Pan do tak małych i odległych krajów jak Nauru, nie ma tam wycieczek z biur turystycznych to oczywiste, więc jak tam się dostać? Gdzie spać i jak się porozumieć:)?

    1. Panie Karolu, rzeczywiście nie ma wycieczek z Polski do takich krajów jak Nauru. Ja poleciałem tam z Brisbane w Australii, gdzie na miejscu w konsulacie wyrobiłem też sobie wizę wjazdową. Linia lotnicza, którą leciałem to “Our Airline”, która powstała w miejsce Air Nauru gdy zaaresztowano im samoloty za zaległości w opłatach lotniskowych:-)
      W sumie jednak najprościej (i zdecydowanie najtaniej!!) jest latać pomiędzy różnymi wysepkami na Pacyfiku na bilecie regionalnym, South Pacific Pass, albo Pacific Discovery i temu podobne. Bilet można kupić tylko będąc na innym kontynencie niż Oceania i jest ważny na wiele regionalnych linii lotniczych typu Air New Zealand, Air Pacific, Solomon Airlines, Air Vanuatu, Air Kiribati, Air Fiji, Pacific Sun, Aircalin i inne. Każdy przeleciany odcinek kosztuje około USD 150-200 i można zrobić sobie trasę po wyspach (warunek aby nie wracać na wyspę, na której się już było).
      Kiedyś takie South Pacific Pass można było kupić w biurze Air New Zealand w Warszawie, ale ostatnio było to niemożliwe.
      Równie łatwą opcją na zwiedzenie Wysp Marshalla, Federacji Mikronezji, Kiribati, Guam, Palau czy Wysp Północnej Marianny jest lot Continental Pacific (część amerykańskich Continental Airlines) z Hawajów na Guam. Samolot po drodze zatrzymuje się na wielu mijanych po drodze wyspach (trochę tak jak autobus) i można sobie robić przerwy w podróży.
      Dalekich podróży i niezapomnianych wrażeń !

      1. Pisze Pan, że zwiedzanie Federacji Mikronezji jest “równie łatwą opcja”:) Czy dobrze zrozumiałam, ze kupuje się jeden bilet na samolot, który “obwozi” po wyspach? Jak to wygląda w praktyce? Czy mozna rozpocząć taką podróż na Guam i tam tez ja skończyć? Jaka jest cena takiego biletu i gdzie go mozna kupić – na miejscu czy należy zabukowac wcześniej w Continental Pacific. Przepraszam, za tyle pytań ale internet i publikacje są takie ubogie w informacje o tym rejonie.
        Pozdrawiam

        1. Małgorzato, niestety nie sprostam tak szczedgółowemu zestawowi pytań. Sam byłem tam tylko 2-3 razy, a na dodatek w ofertach lotniczych warunki się szybko zmieniają.
          1) czy można rozpocząć na Guam i tam skończyć? Pewnie tak, wystarczy tylko z Guam wykupić bilet powrotny np na Hawaje albo na którąś z wysp FSM
          2) Cena biletu – nie wiem.
          3) Gdzie go kupić? Kiedyś można było w biurze reprezentującym Continental w Warszawie. Przy ul Krzywickiego (nie pamiętam nazwy biura). Kiedyś to samo biuro reprezentowało też Air New Zealand, ale potem umowa agencyjna została zerwana. South Pacific Pass można było kupić w Lufthansie czy w Singapore Airlines, ale tylko jeśli do OCeanii leciało się tymi liniami. Z pewnością Pacific Pass nie można kupić na Pacyfiku – należy to zrobić na innym kontynencie (chodzi chyba o to by lokalni biznesmeni nie obniżali sobie w ten sposób koszów biletów)
          Powodzenia !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.