NY Times namawia do odwiedzenia … Łodzi

Za Fridomiakiem Michałem (dzięki Trybek !) przesyłam Wam linka do artykułu w NY Times, w którym autorzy opisują 45 miejsc na świecie wartych odwiedzenia w 2012 Roku.

Wśród tych miejsc, obok m.in kanału panamskiego, Tybetu, Florencji, meksykańskiego Puebla, Jordanii, karaibskiego St.Vincent czy Antarktydy lub wręcz kosmosu, znalazła się – na 43 miejscu – Łódź :-) Fama łódzkiej architektury post-industrialnej dotarła widać nawet do dziennikarzy tego prestiżowego dziennika. Mam nadzieję, że ten artykuł przysporzy Łodzi turystów – wpływowych ludzi świata biznesu, kultury, mediów, którzy dostrzegą w Łodzi miejsce warte zainwestowania lub choćby polecenia swoim znajomym:-)

Nie byłbym sobą gdybym – widząc taka listę – nie zrobił sobie rachunku sumienia. Zawsze gdy widzę jakąś listę krajów czy miejsc (choćby listę miast świata, dla których podawana jest w gazecie czy w telewizji prognoza pogody), odhaczam sobie te, w których jeszcze nie byłem:-).  Spośród wymienionych na liście 45 miejsc, nie byłem jeszcze w … 11, czyli w 24% miejsc. Nie byłem jeszcze w Tybecie (będę tam chciał wkrótce pojechać), w zatoce Halong w Wietnamie (jeszcze nie byłem w północnej części Wietnamu), na górze Moganshan w Chinach (nawet nie wiedziałem o jej istnieniu:-), w Birmingham (nie chcę tu nikogo obrazić, ale chyba się tam nawet nie wybiorę:-), w przestrzeni kosmicznej (ponieważ tam nikt nie mieszka, to według mnie nie ma tam kogo odwiedzać, więc nawet gdyby wycieczka kosztowała nie USD 200 tys, a tylko 10-krotnie mniej, to też bym się nie skusił); w Kerali (wybierałem się raz, ale nie dotarłem – koleje w Indiach to hard’corowa sprawa); na Koh Rong w Kambodży; na Antarktydzie (podobne argumenty jak w przypadku kosmosu, tylko dodatkowo to przenikliwe zimno, brrr:-); na Chiloe w Chile (choć byłem całkiem niedaleko); w Nosara (Kostaryka) czy w Portovenere (Włochy). Natomiast czy byłem w Chattanooga (przejechałem całe Tennessee) lub w Dakhla (Maroko) po prostu nie pamiętam:-)

Tak czy inaczej – jak sami widzicie – mam jeszcze wiele miejsc do odwiedzenia. Więc nie będę się nigdy nudził:-) A tych z Was, którzy nie byli jeszcze nigdy w moim rodzinnym mieście Łodzi, zachęcam do odwiedzenia tego nietuzinkowego miasta.

Wielu ciekawych podróży w 2012 Roku !

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

6 Responses

  1. Rzecztwiście, bez szans na nudę :-)))
    A ja Łódź bardzo, bardzo lubię. Pewnie głównie za sprawą wspaniaej “Ziemi Obiecanej” Wajdy – kocham te klimaty starych kamienic, industrialnej architektury. W Łodzi można robić wspaniałe plenery fotograficzne – może wybierzemy się latem, aby pooddbychać klimatem i złapać trochę dobrego światła :-)

  2. Zawsze zastanawia mnie czym kierują się ludzie tworzący podobne listy :) Weźmy takie Portovenere – faktycznie ładne miejsce, ale akurat jeśli chodzi o Italię, to odwiedziłem tam wiele równie urokliwych miasteczek. Każde na swój sposób wyjątkowe i raczej nie wskazałbym Portovenere jako tego “naj”… no ale też nie dało się tam dotrzeć prywatnym jachtem, czy własnym jetem ;) A Florencja zdecydowanie przereklamowana.

  3. W Łodzi bywałem tylko przejazdem (jak to mówią “cudze chwalicie, swego nie znacie”) jadąc na północ (wybrzeże, mazury). Stałem też raz o 4 rano w korku ;)
    Jakie ciekawe miejsca polecacie w Łodzi? :) (chodzi mi o miejsca o których nie przeczytam w pierwszym z brzegu przewodniku)
    Jak się Wam mieszka w Łodzi?
    I jak się inwestuje?
    (Panie Sławku, może w którymś z kolejnych (mam nadzieję) poradników pojawi się krótka charakterystyka każdego z większych miast i kilka przydatnych danych teleadresowych- tak przydatnych w procesie inwestowania) :)

    1. Panie Tomaszu, dziękuję za podpowiedź. Taki poradnik inwestycyjny (z charakterystyką poszczególnych rynków najmu oraz z danymi przydatnych lokalnych kontaktów) mógłby powstać pod auspicjami Stowarzyszenia Mieszkanicznik. Podsunę ten pomysł grupie roboczej…

  4. Panie Sławku – nie widać linku do artykułu NYT, o którym Pan napisał.
    A co do samej Łodzi – plusem chyba najpiękniejsze centrum handlowo-rozrywkowe w Polsce – Manufaktura. Ponadto piękna ul. Piotrkowska – w latach 90 nawet warszawiacy przyjeżdżali tutaj na zakupy, obecnie brakuje pomysłu na nową funkcję dla całej ulicy (handel wyprowadził się do centrów handlowych). Minusem brak połączenia dwóch największych dworców przez miasto (Fabrycznego i Kaliskiego) co uniemożliwia swobodne podróżowanie. W planach podziemny tunel. W Śródmieściu właściwie tylko kamienice (druga połowa XIX i początek XX wieku) – niezniszczone podczas wojny i ogromnie zaniedbane w latach powojennych (brak remontów). Ich stan jest fatalny i na to władze nie mają również pomysłu. Niestety miasto jest właścicielem ogromnej liczby mieszkań w tychże kamienicach – lokale komunalne i socjalne więc Śródmieście jest niedoinwestowane i zaniedbane. Jest zupełnie odwrotnie niż w innych dużych polskich miastach – w Łodzi w centrum mieszkają biedniejsi ludzie, a miasto nie ma pieniędzy na modernizacje, brakuje apartamentowców w starym jak i w nowy budownictwie. Brakuje terenów pod budowę więc deweloperzy budują poza centrum. Ponadto duże blokowiska z lat 60 i 70 – cała dzielnica Widzew, osiedla Retkinia, Radogoszcz czy Dąbrowa.
    Ciekawy artukuł dotyczący ratowania łódzkich kamienic:
    http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,11032724,Mieszkaniowa_rewolucja_wedlug_wiceprezydenta_Banaszka.html
    Ponadto budowany jest Hilton, mamy mnóstwo muzeów (m.in. podziemne w kanałach), jest aquapark Fala czy całkiem przyzwoite zoo ;) Skrzyżowanie A1 i A2 to kolejny atut no i najlepsze położenie w Polsce ;)
    A ciekawe miejsca to jednak najlepiej z kieszonkowym przewodnikiem zobaczyć, bo mnóstwo zaniedbanych miejsc i kamienic nic nikomu nie mówiących a jednak mających swoją bardzo ciekawą historię :) Zapraszamy do Łodzi!

Skomentuj tomasz_adamus Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.