Domy w Anglii – case 3 bed semi-detached

Oto wpis, który pojawił się wczoraj jako komentarz MG do wpisu nt nieruchomości zagranicznych. Dzięki MG! Niestety nie zdążyłem go wczoraj od razu wrzucić na głównego bloga i zdążyło się już w międzyczasie pojawić szereg interesujących komentarzy do tego wpisu pod poprzednim, więc zachęcam do zajrzenia też tam dla uzupełnienia swojej wiedzy nt rynku nieruchomości na wynajem w Anglii.

Anglia to z wielu powodów interesujący nas rynek. Stowarzyszenie Mieszkanicznik wzoruje się m.in na jednym ze swych angielskich odpowiedników. Chcielibyśmy też przenieść na polski grunt wiele z angielskich rozwiązań usprawniających funkcjonowanie rynku najmu więc liczymy na więcej komentarzy angielskich Mieszkaniczników. Zapraszam też na spotkanie w Londynie w niedzielę 29 lipca (szczegóły obok z prawej strony bloga)

A oto wpis MG:

Moje analizy bazuja raczej na domach (freehold) niz mieszkaniach (leasehold), aczkolwiek ostatnio zaczynam sie rowniez przygladac mieszkaniom.
Jako przyklad podam dom, ktory ostatnio negocjowalem, 3 bed semi-detached, cena wywolawcza £150,000.00, po negocjacjach £140,000.00, depozyt miniumum 25% – £35,000.00 + oplaty ok. £2,200.00 (stamp duty, solicitors). £105,000.00 x 4.5% = £4,725.00 p/a, wysokosc czynszu rocznego
pomiedzy £9,500.00- £10,200.00, positive cash flow £4,775- £5,475.00 (minus ubezpieczenia)
Banki nadal oferuja kredyty buy-to-let z tym, ze sa to produkty drozsze od kredytow standardowych, ktorych najlepsze oferty oscyluja w granicach 3%, oczywiscie przyjmujac odpowiednio wysoki wklad wlasny min. 20%.
Do uzyskania kredytu oczywiscie trzeba spelniac odpowiednie warunki, wiekszosc bankow akceptuje 125% wartosci czynszu w stosunku do raty kredytu w przypadku buy to let.

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

13 Responses

  1. Zawsze dotąd myślałem, że freehold to własność gruntu pod budynkiem, a leasehold to dzierżawa. To, czy stoi tam dom czy mieszkanie nie ma znaczenia. Bardzo chętnie przeczytam opinię bardziej doświadczonej osoby na ten temat.

  2. Lease hold w uk to tak naprawde umowa najmu lokalu na okreslona ilosc lat. Do tego placisz rent dla wlascicela freeholdu- tak tak – ktos jest wlascicelem nieruchomosci, nie tylko gruntu. Ground rent czyli czynsz wynajmu dzialki moze wzrastac w czasie. W prywatnych konwersjach(czyli np. popularna szeregowka itd) moze byc wysoki, lepiej jest w ex LA czyli gminnych blokach, jest on stosunkowo niski, ale nie ma gwarancji, ze nie wzrosnie. Biorąc pod uwagę aktualne cięcia benefitow(jestem ZA) i podnoszenie podatkow w UK(jestem PRZECIW), inwestownie w nieruchomosci lease hold jest ryzykowne. Zadajcie sobie pytanie, dlaczego wartosc nieruchomosci spada, jesli okres trwania lease-u jest mniejszy ? Przedluzenie lease-u moze byc problematyczne i nieruchomosc prawnie wroci do wlascicela freehold-u, cena za przedluzenie lease-u moze byc zbyt duza. Zdecydowanie polecam inwestowanie we FREEHOLD w UK, odradzam lease hold. Oczywisice mozna zarobic na wynajmie nieruchomosci lease hold, szczegolnie wielka plyta lub ex LA ale te nieruchomosci sa najbardziej narazone na spadki wartosci w czasie – moim zdaniem duzo bardziej niz plyta w PL.

  3. @Piotr & Wojtek – zeby doprecyzowac moja wypowiedz- freeholder to wlasciciel budynku(cegiel itd) oraz gruntu. Lease to najem na okresloną ilość lat na okreslonych warunkach(które nawet w UK ulegają zmianą w czasie). Freeholder jest właścicelem CALEJ nieruchomosci, którą wydzierżawil na określoną ilość lat dla lease holdera. W UK sa ludzie, którzy ‘kolekcjonują’ freeholdy: tj. skupują budynki i działki, w których to budynach na zasadzie lease holdu mieszkają ‘właściciele’ lease holdów. Czerpią zyski z ground rent, no to w koncu to oni(lub ich potomkowie) bedą zarządzać tymi nieruchomosciami w całosci.

    1. Być może będzie to niepotrzebną komplikacją, ale przekładając na nasze realia “takim leaseholdem” jest kupno mieszkania TBS, a “takim freeholdem” kupno mieszkania na własność na rynku wtórnym z założoną księgą hipoteczną.

      1. WojtkuS, to być może niezła analogia, z tą jednak istotną różnicą, że w Anglii leasehold jest ustanawiany na ileś tam lat, najczęściej 99 lat, po którym to okresie prawo do użytkowania danej nieruchomości wygasa i powraca do własciciela freeholdu danej nieruchomości.
        Przyznam się, że nie znam z praktyki kwestii dzierżawy ziemi w Polsce, ale przypuszczam, że może to być bliższa analogia. Po okresie dzierżawy pełna własność powraca do tego kto jej użyczył, wydzierżawił. Na takiej wydzierżawionej ziemi najemca może postawić dom i wynajmować w nim mieszkania i czerpać z tego korzyści. Natomiast gdy okres dzierżawy dobiegnie końca, jeśli strony nie uzgodnią warunków jej prolongaty, własność całości nieruchomości przechodzi znów na jej właściciela.

        A TBS-y (choć przyznam, że tego też nie znam z osobistych doświadczeń) bardziej mi przypomina konstrukcję rent-to-buy. W Anglii można od kogoś wynajmować mieszkanie czy dom z opcją wykupienia go za określoną sumę za określoną liczbę lat. Czynsz jest wtedy nieco wyższy niż normalnie (bo odzwierciedla tę opcję wykupu), ale część czynszu liczy się jako zaliczki na poczet przyszłej ceny sprzedaży, gdyby doszło do transakcji. Jeśli najemca nie zrealizuje swojej opcji zakupu, to może się wyprowadzić lub dalej mieszkać za czynsz o rynkowej wysokości.

        1. a wiecie dlaczego na 99 lat? Zdarza sie tez na 125 i wiecej. Po prostu taki freehold jest wiecej warty dla wlascicela freeholdu: z kilku powodow a glownym jest to, ze wlascicele leasu beda chcieli go przedluzyc po ok 20 latach bo cena ich nieruchomosci diametralnie spadnie i w gre wchodza tysiace funtow.

        2. @Sławek Muturi
          Czerwiec 30, 2012 o 11:43 am
          Przyznam, że nie bardzo rozumiem…

          W takim razie podam przykład obrazujący tę zależność od strony inwestora, który chce szybko zarobić. Kupujemy dom szeregowy 125 m2, dwupoziomowy. Dzielimy go na 2 oddzielne mieszkania z wydzielonymi dwoma lease-ami na 99 lat. Sprzedajemy je. Pierwszy spory spadek ceny rynkowej mieszkania niezalezny od czynnikow rynkowych wystepuje, gdy lease jest mniejszy niz 80 lat. W tym momencie wlascicel freeholdu moze przedluzyc lease dla wlascieciela leasu(warunki reguluje umowa leasu) i kosztuje to sporo. Wiec wlascicel freeholdu zarobil po raz kolejny.

  4. Mówiąc na tym blogu o wolnosci finansowej, warto poruszyc temat jej zabezpieczenia. Majac nieruchomosci tylko w Polsce, trudno mowic o bezpieczenstwie. Polska pomimo, ze jest w EU, jest jednak krajem wiekszego ryzyka niz UK, czy innych krajów rozwiniętych. Oczywisice tego, co się stanie w przyszlosci nikt nie wie, wiec prosze nie myslec, ze mowie o wiedzy absolutniej. Jednak uwazam, ze powinno się inwestowac w nieruchomosci rowniez w innych krajach a nieruchomosci w UK sa bardzo wdzieczne, przynajmniej w londynie. Letting agents zreszta nie maja tam wiekszych problemow, rynek jest rozwiniety, spojny i zrownowazony. Problemem w uk mogą być squatters(bezdomni czy tez wyzwoleni z systemu), którzy maja spore prawa, ale to temat na dzielny art.

Skomentuj havoorm Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.