Tanie sposoby odświeżania mieszkań na wynajem

Otrzymałem mailowo od Przemka z Frankfurtu (dzięki Przemku!) kilka zaobserwowanych przez niego trików na tanie odświeżenie mieszkania na wynajem z prośbą do Was o podzielenie się Waszymi sposobami.

Witam Sławku, Mamy chyba teraz okres trochę większych pustostanów i może niektórzy Miszkanicznicy myślą o odświeżeniu lub remoncie swoich mieszkań pod wynajem. Może wrzuciłbyś na blog Fridomi temat gdzie wszyscy chętni mogliby się podzielić swoimi trikami tanich oraz skutecznych remontach mieszkań? Wpadłem na ten temat, ponieważ ostatnio u mojej znajomej, która wynajmuje mieszkanie w starym budownictwie w Niemczech, zauważyłem ze właściciel naprawdę małym kosztem odświeżył jej łazienkę. Stare płytki na ścianie z lat 60 pomalował farba olejna wraz z fugami na biało. Efekt był naprawdę niezły i łazienka od razu była przyjaźniejsza. Taką puszkę farby – specjalną do malowania kafli – widziałem ostatnio w OBI za około 10 euro, wiec naprawdę koszt jest minimalny. Wiadomo ze przed malowaniem powinno się umyć i odtłuścić malowane kafle. A jak ktoś chciałby może jednak większym nakładem wyremontować np. łazienkę, to polecam trick, który widziałem w Irlandii czy UK oraz który zastosowałem również we własnym mieszkaniu pod wynajem, aby zaoszczędzić koszty. Płytki w łazience robi się tylko na podłodze i ścianach, które mają bezpośredni kontakt z wodą tj. przy wannie, umywalce i prysznicu. A reszta ścian pozostawia się białą, którą można później łatwiej odświeżać. Chętnie usłyszałbym o dalszych pomysłach odświeżania mieszkań przez Fridomiaków. Pozdrowienia Przemek

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

18 Responses

  1. WItam,
    ludzie szukający mieszkań na wynajem – często przy okazji ich oglądania opowiadają jakie to “niepozytywne triki” stosują sami właściciele mieszkań. Często zwyczjanie nie malują pokoi a przestawiają meble z jednej ściany na drugą po to by ukryć tę brudną :) I potwm przychodzi taki Kowalski i pyta z uśmiechem: ciekawe jak te ściany wyglądają za tymi meblami… a uczciwy właściciel robi wielkie oczy :) A wystarczyłoby choćby kupić farbę zmywalną… :)
    A teraz link o cenach:
    http://regiodom.pl/portal/wiadomosci/analizy-raporty/ceny-mieszkan-w-malych-miejscowosciach-duzo-nizsze-niz-w-aglomeracjach

    pozdrawiam serdecznie
    K.

    1. Katarzyno, oczywiście masz rację. Nie chodzi mi tutaj o jakieś nieuczciwe “triki”, tylko o sprytne sposoby zastąpienia droższych rozwiązań tańszymi.
      Dzięki też za ciekawy artykuł. Rzeczywiście opowiadając na różnych spotkaniach ze studentami o sposobach budowania wolności finansowej podkreślam, że nie koniecznie musimy zaczynać od kupna mieszkania w Warszawie, Krakowie, czy we Wrocławiu, ale np skupić się na swoim rodzinnym miasteczku. Tam bariery wejścia są mniejsze. A od kredytu płacimy takie same odsetki bez względu na to w jakim mieście zainwestowaliśmy.
      Ciekawostką jest to, że w Łodzi czy w Katowicach ceny m.kw. mieszkań na rynku wtórnym są dziś niższe niż w takim … Mińsku Mazowieckim oddalonym od Warszawy o ponad 40 kilometrów.

  2. Witajcie !
    Ja stosuje zasadę ( którą też użyłem ostatnio w dwóch mieszkaniach w kwietniu przy odświerzaniu).
    Napewno generalne szorowanie i sprzątanie wszędzie , nawet za szafkami (np kuchnia),aby zaczęło pachnieć.
    Kolejna to malowanie wszystkich ścian na BIAŁO, bo z automatu ludzie widzą, że jest odświerzone i czysto, nawet jak większość nie lubi białego. Robi to piorunujące wrażenie .
    Te dwie czynności robię tak co 5 lat.
    Jeżeli ktoś chce przemalowac sobie jedna ścianę na inny kolor aby zmienić wystrój w pokoju w którym mieszka, musi się zapytać, a potem przy wchodzeniu odmalowac ścianę na biało.
    Łazienka jak moge, mogła by być cała w kafelkach, tanie ale ładne(aż po sufit) bo wtedy sama utrzymuje czystość , przeciągnięciem szmatki i do takiej łazienki możemy sie nie dotykać 10 lat.
    Nie stosuje bardzo tanich chwytów bo to od raz widać ,że robimy prowizorkę, po rocznym użytkowaniu trzeba od nowa poprawiać, więc więcej roboty.
    Podsumowując- Myśle że zawsze każdy powinien robić tak mieszkanie aby sam mógł w nim zamieszkać( nawe zadać sobie pytanie -czy teraz bym mógł tu mieszkać ??) aby czuł czytość ,świerzość,bo wtedy produkt łatwiej reklamuje innym.

  3. Doskonałym sposobem na zredukowanie nieprzyjemnych zapachów jest soda spożywcza. Zdarza się, że mimo szorowania, trudno pozbyć się zapachu z szafki na buty, lodówki, warto zatem wysypać do szafki, na podłogę sodę i po sprzątaniu odkurzyć. W lodówce, w szafkach zostawić pudełka z sodą.

    Sposób ekologiczny, tani i skuteczny :-)

    1. Aga-to, dzięki za powrót na łamy fridomii (stęskniliśmy się za Tobą) oraz za bardzo praktyczny (i etyczny) sposób dbania o mieszkanie na wynajem.

      1. Wróciłam z wyjazdów wakacyjnych i znów jestem :-)
        Też się stęskniłam :-)

        Przy okazji wyjazdu do Brukseli nieco popatrzyłam na tamten rynek nieruchomości. Obiecuję napisać słów kilka :-)

        1. Aga-ta, to fajnie. Czekamy na relację z Brukseli.
          Zachęcam też inne Fridomiaczki i Mieszkaniczników do przesyłania swoich relacji. Mija już połowa lata, a relacji jak na lekarstwo:-)

  4. witam
    trochę na inny temat, ale nie bardzo wiem gdzie zapytać czy ktoś miał podobny problem
    mam kilka nieruchomości na wynajem w tym dom który postanowiłem przebudować na 7 mieszkań, złozyłem wniosek o warunki zabudowy, ale dowiedziałem się że będzie odmowny bo wg urbanisty w najbliższej okolicy jest zabudowa jednorodzinna ( kilkaset metrów od tego domu są bloki ale to szczegół) dostanę zgodę na przebudowę domu, ale nie na wyodrębnienie samodzielnych lokali, co też mnie urządza w jakimś stopniu bo lokali nie zamierzam sprzedawać,ale wystąpi problem z rozliczaniem mediów(zawsze przepisuję umowy na najemców), każdy lokal ma mieć osobny piec gazowy, inst. elektr. itd, ale jak nie będzie osobnych mieszkań to będzie trzeba założyć jakieś liczniki przedpłatowe- czy ktoś zetknął się z takim problemem, jakieś rady?
    pzdr

  5. witam
    ja trochę w innym temacie, ale nie bardzo wiem gdzie zapytać
    posiadam kilka nieruchomości na wynajem w tym dom, który postanowiłem przebudować na 7 mieszkań, wystąpiłem o warunki zabudowy i nieoficjalnie dowiedziałem się że dostanę zgodę na przebudowę ale nie na wyodrębnienie prawnie 7 mieszkań w budynku wielorodzinnym bo w najbliższej okolicy są same budynki jednorodzinne co do końca prawdą nie jest bo kilkaset metrów dalej są bloki, ale na razie nie chcę się spierać bo sama przebudowa na lokale mnie urządza bo n nie zamierzam mieszkań sprzedawać tylko chcę wynajmować, każde mieszkanie ma mieć os6bny piec gazowy, inst, wod-kan i elektr. i tu pojawia się problem bo zawsze umowy na media przepisuję na najemców, a tu nie będzie prawnie wyodrębnionych mieszkań, chyba wchodzą tylko w grę podliczniki lub liczniki przedpłatowe, czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie?
    pzdr

    1. Pio, zanim odpowiedzą – mam nadzieję – inni, to powiem tylko, że liczniki przedpłatowe są możliwe do zainstalowania w dostawie energii elektrycznej, aczkolwiek różna jest praktyka różnych firm dystrybucji energii. Niektóre instalują bez problemu, w innych trzeba samemu zapłacić (a w zasadzie to dopłacić do licznika przedpłatowego; w jeszcze innych twierdzą, że nie jest to możliwe.
      Gorzej z instalacją liczników przedpłatowych za dostawę gazu. Jest to trudniejsze technicznie (ryzyko wybuchu gazu). Jakieś testy trwały chyba w Bydgoszczy kilka lat temu, ale w zasadzie nie wiem jakie były ich wyniki.
      Powodzenia z Twoim projektem !!! Dawaj proszę znać na fridomii jak Ci idzie.

  6. witam
    jestem po rozmowach w gazowni i energetyce i wstępnie raczej nie będzie problemów z założeniem osobnych liczników na każdy lokal ;)

  7. Pio,
    możesz coś więcej opisać nt. przebudowy domu na mieszkania?
    jak takie mieszkanko wygląda? Ile ma metrów, rozumiem, że każde mieszkanie ma swoją łazienkę i kuchnię (aneks). Jak poradziłeś sobie z wentylacją, licznikami mediów, itp.
    Jeżeli możesz napisz coś więcej.
    Pozdrawiam.

  8. Pio ja również jestem zainteresowana Twoją sytuacją, jak udało Ci się finalnie rozwiązać sprawę metrażu poszczególnych mieszkań? Osobiście posiadam spory dom, z dwoma osobnymi wejściami kiedyś przeszła mi przez głowę podobna myśl, aby zrobić dwa mieszkania z niego – ale automatycznie wyparłam , że to raczej nie realne i nie praktyczne. Jednakże, czytając Twój komentarz, pomysł odrodził się znów i u mnie.

    1. witam
      inwestycja zbliża się ku końcowi, największe problemy przez które trzeba przebrnąć to kwestie prawne, sąsiedzi i urzędasy to największe zagrożenie takich nietypowych budów, a metraże i inne kwestie techniczne to żaden problem
      pzdr

  9. Im bardziej jestem precyzyjna, tym łatwiej znaleźć mi mieszkanie. Do takiego wiosku doszłam, najpierw analiza potrzeb a później szukanie lokum.

Skomentuj Ela Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.