We Wrocławiu blok z kawalerkami po 12 m.kw. – czy warto?

Dostaliśmy dziś od Michcioka (dzięki Michał!) dwa ciekawe linki do wrocławskiej inwestycji. Jest to były hotel asystenta uniwersytetu, który prywatny inwestor przerabia/przerobił na akademik z mieszkaniami od 12 do 23 m.kw.

Oto linki: http://www.sfora.pl/Jedyny-taki-blok-w-Polsce-Buduja-mieszkania-po-12-metrow-g41643-41589  oraz  http://www.starter.net.pl/

Z komentarzy pod jednym z linków wnioskuję, że ceny tych mieszkań to PLN 100.000 za 12-metrowe mieszkanko i PLN 217.000 za 23-metrowe. Nie wiem czy są jeszcze w sprzedaży i na ile można negocjować ceny w dół, w jakim standardzie są oddawane, itp. Ale myślę, że gdyby więcej Fridomiaków czy Mieszkaniczników się zdecydowało, to (a) możnaby uzyskać obniżkę ceny, (b) uzyskać efekty skali przy wykończeniu, (c) w ciągu roku akademickiego zrobić tam mini-akademik, a w ciągu lata mini-hostel, (d) Mzuri już wkrótce otworzy biuro we Wrocławiu, więc będzie zapewniona fachowa obsługa najmu

Co o tym sądzicie?

Zakładając cenę zakupu mieszkania 12-metrowego wynegocjowaną tak, by wraz z wykończeniem i kosztami transakcyjnymi wyniosła PLN 105.000, to przy 9 miesiącach (zakładam 1 miesiąc pustostanu) wynajęcia studentom za  PLN 650 miesięcznie + opłaty do administracji + media oraz 1 miesiącu wynajęcia krótkoterminowego za PLN 100/dziennie (zakładam 1 miesiąc pustostanu) oraz PLN 200 opłat do administracji oraz za abonament za media = przychody roczne rzędu PLN 8.850 (650×9 + 100×30). Koszty roczne będąPLN 645 (11% Mzuri) + PLN 200 (2 miesiące pustostanu) + PLN 500 (opłaty do administracji + koszty mediów w ciągu miesiąca trwania najmu krótkoterminowego). Daje to około 7,15% zwrotu netto rocznie. A więc całkiem przyzwoicie jak na Wrocław:-)

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

59 Responses

  1. Inwestycja równie zachęcająca co konktrowersyjna. Z jednej strony wymarzona lokalizacja, wykończenie pod klucz w dobrym standardzie i nowoczesne rozwiązania. Z drugiej strony wysoka cena i wątpliwości co do trwałości tego budynku (kiedy hotel był zamykany uniwersytet twierdził, że budynek nadaje się w zasadzie do wyburzenia).

    Poszły już najlepsze mieszkania, cena jest mocno zróżnicowana w zależności od pietra. Co ciekawe inwestor zapowiada budowanie obok nowego bloku. I na to czekam.

    1. Nibul, czy rzeczywiście w cenie jest wykończenie “pod klucz”? Jeśli tak, to ten wstępny wyliczony przeze mnie biznes case może się okazać jeszcze korzystniejszy:-)

      1. Wygląda na to że tak, w dokumentach do pobrania jest standard wykończenia.

        http://www.starter.net.pl/dla-inwestora/dokumenty-do-pobrania/

        Są posadzki, drzwi wewnętrzne, biały montaż, klimatyzacja za dopłatą.

        Inwestorem jest spółka Dolnośląskie Inwestycje, podobno stworzona dla tego projektu. Ciekawe kto za nia stoi i kto jest generalnym wykonawcą?

        Nibul ma rację, jest kilka negatywnych komentarzy nt. stanu budynku i jego izolacji termicznej – pewnie stąd ta klimatyzacja.

  2. Pomieszczenia o powierzchni 12 metrów kwadratowych nie można nazwać mieszkanie. Klitką, klatką, przechowalnią, gołębnikiem, ale nie mieszkaniem, bo to urąga godności ludzkiej.

    1. Wojtku S, zgadzam się z Tobą, że 12 m.kw to bardzo mało. Ale jest to rzecz dość względna. W Hong Kongu czy w Japonii można znaleźć jeszcze mniejsze. W akademikach na takiej powierzchni mieszka przez większość część roku po kilka obcych sobie osób (sa tak mieszkałem). A w większości drogich hoteli pokoje nie są wcale większe.
      A swoją drogą, to czy któs z Was wie ile wynosi norma minimalnej wielkości mieszkania wg polskiego prawa?

      1. Sławku, w ustawie o ochronie praw lokatorów pisze, że przy jednoosobowym gospodarstwie domowym, minimalna powierzchnia to 10m2, przy czym lokal ten może być o obniżonym standardzie.

      2. W warunkach technicznych jest zapis, że najmniejszy pokój powinien mieć minimum 16 metrów, stąd w nowo budowanych kawalerkach taki wymiar mają właśnie pokoje. Pytanie jak to się ma do adaptacji budynku tak jak ma to miejsce w tym przypadku.

  3. Myślę, Sławku, że jest to doskonały pomysł, aby zrobić zakupy hurtowe. W końcu 100 tys. to nie jest jakas zawrotna kwota i może się znaleźć kilka chętnych osób :)
    Dodatkowo myślę że będzie można wynegocjować z Mzuri lepsze warunki współprac ;) W końcu też będzie mieć łatwiej obsługiwać wszystko w jednym miejscu :)

    Pozdrawiam

    1. Michciok, to skoro zidentyfikowałeś tę okazję i jesteś na miejscu, to czy mógłbyś się dowiedzieć więcej nt dostępności mieszkań, ich cen, standardu wykończenia, stanu samego budynku, możliwej do uzyskania ceny najmu dla studentów, itp. Gdy zbierze się ewentualnie grupa zainteresowanych, to będziemy mogli mailowo wymieniać się szczegółowymi informacjami.

      1. Sławku, niestety ja piszę z drugiego końca Polski (z Trójmiasta ;).
        Co do normy to gdzieś mi się kołacze po głowie, że jedno pomieszczenie w mieszkaniu musi mieć minimum 16-17 m2. Sądzę, więc że ta inwestycja nie będzie sprzedawana jako mieszkania. Na stronie Inwestora podkreślają cały czas, że można odliczyć VAT od zakupu, więc sądzę że jest tam Vat 23%. Może będą to lokale usługowe? lub pokoje hotelowe?

        Pozdrawiam

  4. Ciekawy projekt i miałby pewno sens także w innych miastach akademickich choćby w Warszawie, co do najmu i wykorzystania w hostel, to musiałaby istnieć wspólna strategia właścicieli, np gdyby był jeden zarządzający i wszyscy, czy większość oddała kawalerki pod opiekę Mzuri, hostel wymaga pracowników.

    Najlepiej gdyby Mzuri skopiowało taki projekt w Warszawie także jako inwestor inwestycji, byłaby też marża dewelopera. Swoją drogą dlaczego nikt nie buduje pod wynajem ?

      1. NoSign, dzięki za ciekawy przypadek ze Szczecina. Wierzę, że takich inwestycji będzie powstawało więcej i zgadzam się z wypowiedziami z artykułu, że tego typu inwestycje pomogą ucywilizować rynek najmu detalicznego w Polsce.
        Mamy też nadzieję, że w ramach Stowarzyszenia, wielu Mieszkaniczników poznawszy się lepiej i po nabraniu do siebie zaufania postanowi utworzyć spółki celowe do wspólnych inwestycji na większą skalę. W ten sposób powstaną – istniejące od dawna na Zachodzie – Kluby Inwestycyjne.

      2. Dzięki za linka, nie sposób śledzić wszystkich inwestycji we wszystkich miastach, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni, w dodatku robi to prywatny inwestor, a nie wchodzi w to żadna firma, choć o kredyt hipoteczny dziś bardzo trudno i myślałem, że powstanie cała masa takich inwestycji choćby w Warszawie, czy innych dużych miastach.

        Na przykładzie tych kawalerek z Wrocławia można sobie policzyć, że gdyby zachować marże dewelopera dla siebie, to zysk byłby od razu lepszy na starcie, nie jest ona pewno mniejsza, niż 25 procent.

        Nie wiem jakie są średnie ceny we Wrocławiu w tej okolicy, ale dla mnie człowieka ze Śląska to dużo, bo u nas żadne mieszkanie tyle nie kosztuje, no może jedna, dwie inwestycje by się znalazły.

  5. Witam

    A ktoś moze wie kto to remontuje, jaka firma?

    Cena za 12 m2 kawalerkę 100 000 PLN to jest 8 300 PLN/m2 czy to dużo jak na Grunwald?

    pozdrawiam

    1. deweloperzy za nowe mieszkania w podobnej odległości od centrum tylko po drugiej stronie tj. na Krzykach schodzą z ceną poniżej 5 000 tyś. (prawdopodobnie standard wykończenia tego budynku na grunwaldzkim jest wyższy ale jednak ..)

  6. Witam
    O minimalnej powierzchni lokalu mieszkalnego mowa jest tyko przy lokalu socjalnym:

    Ustawa o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego
    z dnia 21 czerwca 2001 Dz.U. z 2001r. Nr 71, poz. 733
    “5) lokalu socjalnym – należy przez to rozumieć lokal nadający się do zamieszkania ze względu na wyposażenie i stan techniczny, którego powierzchnia pokoi przypadająca na członka gospodarstwa domowego najemcy nie może być mniejsza niż 5 m2, a w wypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego 10 m2, przy czym lokal ten może być o obniżonym standardzie”
    Przynajmniej ja nie słyszałem o innych przepisach regulujacych ta kwestie. Może ustawodawca postawił na rozsadek kupujacych i sprzedajacych?

      1. Ta ustawa, którą przytoczyłeś dotyczy mieszkań socjalnych i określa jakie warunki muszą one spełniać, aby móc przenieść do takiego mieszkania np. osoby eksmitowane.

        Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 12.04.2002 r. są określone minimalne powierzchnie, a także minimalne wysokości oraz minimalne szerokości (!) pomieszczeń w nowych mieszkaniach. Zgodnie z tym rozporządzeniem, tak jak pisałem wcześniej w mieszkaniu przynajmniej 1 pokój powinien mieć powierzchnię nie mniejszą niż 16m2.
        Tak, więc przy przebudowie istniejącego budynku również należy się zastosować do obowiązujących przepisów stąd moje domniemanie, że nie będą te lokale nazywały się “mieszkaniami” :)
        Najmniesze mieszkanie jakie widziałem w nowym budownictwie to było mieszkanie o pow. ok. 20m2.

        Poniżej fragment rozporządzenia któy dotyczy tego co opisałem:
        § 94. 1. W budynku wielorodzinnym szerokość w świetle ścian pomieszczeń powinna wynosić co najmniej:

        1) pokoju sypialnego przewidzianego dla jednej osoby – 2,2 m,

        2) pokoju sypialnego przewidzianego dla dwóch osób – 2,7 m,

        3) kuchni w mieszkaniu jednopokojowym – 1,8 m,

        4) kuchni w mieszkaniu wielopokojowym – 2,4 m.

        2. W mieszkaniu co najmniej jeden pokój powinien mieć powierzchnię nie mniejszą niż 16 m2.

        § 95. 1. Kształt i wymiary przedpokoju powinny umożliwiać przeniesienie chorego na noszach oraz wykonanie manewru wózkiem inwalidzkim w miejscach zmiany kierunku ruchu.

        2. Korytarze stanowiące komunikację wewnętrzną w mieszkaniu powinny mieć szerokość w świetle co najmniej 1,2 m, z dopuszczeniem miejscowego zwężenia do 0,9 m na długości korytarza nie większej niż 1,5 m.

        i link do całego tekstu Rozporządzenia dla ciekawych jakie obowiązują przepisy w “mieszkaniówce” :)

        http://www.piib.org.pl/index.php/budownictwo-aktyprawne-61/przepisy-i-warunki-techniczno-budowlane-aktyprawne-180/593-rozporzidzenie-ministra-infrastruktury-z-dnia-12-kwietnia-2002-r-w-sprawie-warunkechnicznych-jakim-powinny-odpowiadaudynki-i-ich-usytuowanie-cz-1

        1. Nawiązując jeszcze do powyższego, jeżeli nawet jakiś deweloper sprzedawałby mieszkania tuż obok takiego “akademiku” to przy cenie ok. 5000zł/m2 i powierzchni minimalnej mieszkania (w standardzie deweloperskim) na poziomie 20 m2 cena za lokal wychodzi taka sama jak tutaj za lokal wykończony. Dodatkowo należałoby zauważyć że za mieszkania mniejsze zawsze jest wyższa cena za m2 u dewelopera. A podawane ceny są przeważnie “od” za np. największe mieszkania. Sądzę, że jeżeli budynek jest w dobrym stanie technicznym i zebrała by się nas większa grupa to można byłoby wynegocjować jakieś naprawdę dobre warunki i wtedy można spróbować pochylić się nad tym tematem :)

        2. Widzę to dokładnie tak jak sugeruje Michciok. Najpierw pewna grupa osób deklaruje wstępne zainteresowanie. Potem ktoś spośród tych osób – najlepiej dobrze znający Wrocław i dysponujący czasem – rozpracowywuje szczegóły i przedstawia je reszcie osób mailowo. Powstaje biznes case przedsięwzięcia. Po dyskusji nad biznes case’m i ewentualnej wstępnej decyzji na tak następują negocjacje. Jeśli zakończyłyby się sukcesem, możnaby znów na łamach fridomii ogłosić ostateczną cenę i dać możliwość wejścia jeszcze kolejnym osobom gdy znane już będą ostateczne warunki.
          Ze względu na planowaną podróż koleją syberyjską (wyjeżdżam 3 sierpnia) ja nie będę mógł się podjąć koordynacji. Jeśli ktoś byłby gotów, to mogę mu przekazać kontakty mailowe do pozostałych zainteresowanych.
          A więc dwa pytania:
          1. Kto jest wstępnie zainteresowany inwestycją?
          2. Kto może koordynować całość procesu?

  7. Przyglądam się wrocławskiemu rynkowi i wydaje mi się, że kwota 650+ pozostałe opłaty co daje około 850 zł to trochę zbyt optymistyczne założenie, ponadto w okresie letnim 100 zł za nockę (gdy w centrum miasta tj. okolice rynku jest sporo hoteli, nawet w samym rynku jest hostel)
    to moim zdaniem spore przeszacowanie
    jeżeli się mylę, proszę o wyprostowanie ze strony wrocławskich Mieszkaniczników

    1. Jestem również zdania że troszkę kwota jest przeszacowana.Przy założeniu mieszkania 12 m2 realna kwota to ok 500 zł plus delikatne opłaty 100-150zł. Muszę tu wspomnieć iż rynek wynajmu nieruchomosci we Wrocławiu jest bardzo “rozpieszczony” i generalnie na dzień dzzisiejszy musimy kalkulować ok 500 zł za os na 10 m2mieszkania plus media ok 100 -150 zł.Dodatkowo przy wynajmie studentom utarło się iż albo zawierają oni umowy na 10 mcy lub porzucają mieszkanie po okresie nauki.O umowach 12 miesięcznych nawet nie chca słyszeć i szukają dalej. Winą należy obarczać kamieniczników zgadzających sie na takie warunki .Rozmawiałem z kilkoma właścicielami którzy wynajmują tylko studentom i są oni przekonani że przynajmiej nie będą musieli ich eksmitować , meldować , zapewniać im lokalu zastepczego itp i godzą sie na okresy 10 miesięczne .Przeważnie umowa taka jest niezarejestrowana i wynajm prowadzony na czarno , i niepłacąc podatku , odbijają sobie jakoś stratę tych 2 miesięcy.
      Sam spotkałem się z takimi propozycjami przy wynajmie i mogę powiedzieć iż wszyscy studenci wypowiedzieli się negatywnie o okresie 12 mcy i żaden z nich nie wyrazil chęci podpisania takiej umowy. Mimo iż mieszkanie bylo po generalnym remoncie i cena za miesiąc nie odbiegała od średniej we Wrocławiu.
      Jeśli mam troszkę czasu to proszę znajomego aby przykleił mnie do swojego kuriera przy rozwożeniu pralek , lodówek itp . Staram się wtedy podglądac mieszkania na wynajem we Wrocławiu , i troszkę rozmawiam z lokatorami . Z tego co zauważyłem to większośc z nich woli płacić 100 zł mniej za osobę a nie przeszkadza im wtedy nawet WC na korytażu .Generalnie mieszkania zasiedlone przez studentów we Wrocławiu mają stan deweloperski ale jeszcze z czasow Gierka .Średnia cena najmu kawalerki to ok 800-1000zł a 2 pokojowego to 1200-1400 . ,Studenci dobierają się przeważnie w pary do kawalerek a do 2 pokojowych we 3 lub nawet 4 osoby , co daje im cenę ok 400-500 za mc plus opłaty .Biorę pod uwagę kawalerki nie mniejsze niż 20 m2 (z regóły 23-28m2) Więc uważam iż te Startery nie bardzo się przyjmą w realiach Wrocławskich

      1. Jankes, dzięki za wiele praktycznych informacji. A czy wiesz może ile kosztuje miejsce w dwuosobowym pokoju we wrocławskich akademikach? I jakie tam są warunki (eg wspólna toaleta, kuchnia na korytarzu, itp, czy też pokoje/ moduły samowystarczalne)

        1. Jak na Wrocław to bardzo dobra lokalizacja.Troszkę uciązliwa dla niektórych ze względu na jedną z głównych arterii dojazdowych do centrum ale dla niektórych to plus. Miejsce bardzo często wybierane przez studentów ze względu na bliskość uczelni, do rynku można dojść piechota dość szybko, bardzo dobre połączenia tramwajowe z całym miastem ,równiez bliskośc galerii Magnolia jest plusem dla wielu (lubiących spędzać czas na zakupach). Myslę ze możesz śmiało inwestować w taką lokalizację i na pewno nie będziesz miał problemów ze znalezieniem chętnych na wynajem . Jak możesz to podrzuć troszkę wiecej szczegółów , jaka spóldzielnia, jak duże mieszkanie i ile za m2, jaki stan techniczny. Jeśli będę mógl jeszcze w czymś pomóc to pisz. Pozdrawiam

  8. Czy kalkulacja dla hostelu jest zyt optymistyczna.
    Rzeczywiścicie należy liczyć na 50% obłożenie? I to w sytuacji gdy inne akademiki też działają w ten sposób w okresie wakacji ?

    Jak jest z pościelą w hostelach? Gość przywozi ją swoją czy hostel udostępnia (i pierze)? Poza tym “co gościa” pokoj należałoby sprzątać. Wszystko to generuje koszty nie ujęte w kalkulacji.

    A czy koszty Mzuri nie są zaniżone? 11% z 8.850 to 973 a nie 645.

    1. NoSign, dzięki za wyłapanie błędu. Rzeczywiście opłaty za zarządzanie obliczyłem tylko od mini-akademika. Obsługa mini-hostelu rzeczywiście jest droższa z powodów, któe wymieniasz, ale dochodzą też koszty częstszych dojazdów by wydać/odebrać klucze oraz – co jest największym kosztem – prowizje portali rezerwacyjnych, które wynoszą do 30% !!! przychodów.
      Całość trzeba by dobrze przeliczyć przed decyzją o tym czy warto wchodzić w tę inwestycję – bo tutaj nie doszacowałem kosztów spiesząc się na spotkanie z jednym z banków w/s tworzenia oferty kredytów typu buy-to-let. Z drugiej strony, okazało się, że odpadają koszty wykończenia, bo jest to oferta “pod klucz” :-)

        1. Nibul, słuszny punkt. Gdy tak na szybko sprawdziłem oferty kawalerek we Wrocławiu to nie znalazłem żadnej w cenie poniżej PLN 100.000. Jeśli były jakieś to w miejscowościach typu Trzebnica, Leśnica, Sobótka, czy Oborniki Śląskie. Nie znam tak dobrze topografii okolic, ale sami właściciele rekalmowali że to “tylko” 30 min od Centrum (pytanie czy w godzinach szczytu czy w nocy?).

          Spodziewam się, że kupując kilka-kilkanaście czy więcej kawalerek na raz udałoby się wynegocjować istotnie niższą cenę, tak by osiągnąć ten parametr 20% poniżej cen rynkowych. Oczywiście mam tu na myśli ceny zakupu, a nie ceny za m.kw. Już wielokrotnie na blogu czy na spotkaniach wyjaśniałem dlaczego cena za m.kw nie ma dla mnie większego znaczenia. Ważna jest cena zakupu danego mieszkania.

        2. Sławku, tylko, że startera 12 mkw. moim zdaniem nie można postrzegać w kategorii kawalerki. I zgodzę się z Tobą, że cena za metr jest mniej ważna ale w przypadku kawalerek, które prawie w każdym przypadku we Wrocławiu wynajmiesz za przynajmniej 1000 PLN plus opłaty. W przypadku 12-13 metrów w starterze – śmiem wątpić.

          Najtańsze mieszkanie powyżej 15 mkw. w starterze w tym momencie – 140 000 PLN (17.3 mkw).

        3. Nie chciałbym tu zabrzmieć seksistowsko, ale stare polskie przysłowie mówi, że “każda potwora znajdzie swego amatora”.
          Z mojego doświadczenia z kawalerkami, wynika, że wszystko zależy od atrakcyjności … ceny najmu:-). A te startery nie wyglądają – na moje oko – jak potwory. Jedyna ich widoczna wada to ich rozmiar … “petite”. Mi akurat ten rozmiar odpowiada:-) Ale oczywiście każdy musi podjąć decyzję zgodną ze swoimi przekonaniami i preferencjami.

        4. Sławku – Lesnica to już dzielnica wrocławia tak jak psie pole, , masz też racje bo od ok miesiąca wywiało jakoś okazje rynkowe no cóż – wakacje zapewne , nie mniej udaje się kupić kawalerkę ((20-25) m2 za cenę poniżej 100 tys .Jednakże na takie okazje trzeba czekać i mieć niestety gotówkę , umowy przeważnie podpisywane są po kilku dniach od wystawienia okazji na rynek i raczej nie ma mowy tu o załatwianiu kredytu umowach przedwstępnych itp.

  9. Hmmm, a ja niedawno szukałam dla siebie pokoju na wynajem i ciężko było znaleźć cokolwiek w cenie poniżej 700zł, w jakimś miarę schludnym mieszkaniu, w dobrze skomunikowanej części Wrocławia. Gdybym miała możliwość wynajęcia takiego startera, który przecież daje pełną niezależność to 850zł nie byłoby wygórowaną ceną (jeśli wykonanie dorówna opisowi i wizualizacjom :))
    Dla młodych osób pracujących, które cenią sobie odrobinę prywatności taki starter wydaje mi się lepszym rozwiązaniem niż wynajem pokoju w mieszkaniu 3osobowym z często obcymi ludźmi, gdzie dochodzą problemy ze sprzataniem czy współdzieleniem łazienki i kuchni. Z drugiej strony – na 14 metrach zgrana para tez chyba dałaby radę pomieszkać, a 2 osobowe pokoje wynajmuje się za 900-1000zł. Od strony lokatora wielu wrocławskich mieszkań widzę tu wiele plusów.
    pozdrawiam
    Asia, Wrocław
    Ja czuję tego startera, jak Sławku dograsz coś z tymi kredytami, to rozważę taką inwestycję ;)

    1. Asiu , nie wiem czy orientujesz sie jak wygląda takie 14 m mieszkanie , ja nie przewiduję zakupu mieszkania poniżej 20 m2 i powiem ci że gdy takie oglądam to osobiście dostaję klaustrofobii.
      W 20 metrach nie ma miejsca żeby wygospodarować na aneks kuchenny, często lodówka jest przy łóżku albo stoi na niej telewizor. W łazienkach trzeba się przeciskac między umywalką a prysznicem aby dojść do toalety. Dwie osoby muszą być naprawdę kochającą się parą i nie widzieć świata poza sobą (mieszkania) aby wytrzymac tam jakiś czas .We Wrocławiu dostępna była jakiś czas temu kawalerka 14 m2 w okolicach galerii Dominikańskiej za podobne pieniądze ale tam dodatkowo była antresola która jak by nie patrzeć daje dodatkową powierzchnię użytkową. Ja wiem że te wizualizacje tych mieszkań są całkiem miłe i dość chwytliwe ale…
      Ktoś kto ma podstawową wiedzę informatyczna zauważy że punkty widzenia obiektywu jest z pozycji “pająka ” gdzieś w rogu. Wizualizacje te optycznie powiększają obiekty do rozmiarów 50metrowego apartamentu. W żeczywistości na taki metraż tak zagospodarowany możemy tylko wejść na środek i albo usiąść przy biurku albo na jednoosobowym łóżku a jeśli zechcemy dać jeden krok to wylądujemy w łazience albo już na korytażu poza mieszkaniem.
      Aha to mieszkanie z antresolą bardzo dłuugo nie mogło znależć nabywcy i już 2 raz w ciacu 2 lat było na sprzedaż ,
      to moja opinia ale oczywiście mogę być w błędzie

      1. Jankes, dzięki za Twoją opinię. Ja akurat wolę kawalerki poniżej 20 m.kw. Dlaczego? Kilka powodów. (1) cena sprzedaży jest powiązana z wielkością powierzchni, ale już cena najmu nie koniecznie; (2) mniejsza powierzchnia wymaga mniejszych nakładów na remont; (3) mniejsza powierzchnia oznacza zwykle niższe opłaty do administracji, co pozwala uzyskiwać wyższy czynsz z najmu. A że jest mniej wygodnie? Rekompensuję to najemcom nieco niższą stawką najmu i – o dziwo – większość nie ma z tym problemu:-) W niektórych takich mieszkaniach mieszkają rodzice z prawie dorosłymi dziećmi:-)
        Ale oczywiście każdy ma prawo do swoich preferencji co do swojego portfela mieszkań na wynajem:-). Powodzenia Jankesie w budowaniu Twojego!

        1. am wtedy znać jak to wygląda. Na razie wypowiadam się na podstawie wizualizacji, a tak jak pisze Jankes nie musi to być miarodajne.

        2. Asiu, super! dzięki za inicjatywę. Daj nam proszę znać co wyniknęło z Twojej wizji lokalnej oraz rozmowy ze sprzedającymi.

      2. Zgadzam się. Mam podobne odczucia co do przestrzeni takiego miejsca.
        Mimo optymiestycznego podejścia do wad, myślę, że wynajem byłby możliwy na krótko i zorientowanym na oszczędzanie lokatorom. Bardziej widzę miejsce hostelowe niż dłuższy pobyt.

  10. Przejezdzam obok tego budynku i nie widze ze to sie cos działo ( zeby zaczynał sie remonont)

    Czy ktoś moze wie jaka firma to bedzie remontowac i kto jest inwestorem- sprzedawcą?

    doktor21

    1. Dzieki Asiu. Ja tez rozmawialem ze sprzedawcami “Startera”. Ceny zaczynaja sie od PLN 111.000 brutto. Za kolejne kilka tysiecy mozna wykonczyc “startera” pod klucz. Sprzedanych jest ponoc 30% “starterow”. Ktos chetny?

  11. Odświeżam temat:) Czy ktoś zdecydował się na zakup? Sprzedaż poszła im bowiem bardzo dobrze. Zostało zaledwie parę lokali. Byłbym wdzięczny za jakieś informacje.

    1. Maciek, ja się przymierzałem, ale zniechęciły mnie dwie rzeczy: (1) wysokie ceny, (2) lokale są sprzedawane jako użytkowe, a mają służyć za mieszkania. Uważam, że stanowi to pewne ryzyko.

  12. Jak zwykle wszelkie inwestycje z gwarantowaną stopą zwrotu (w tym przypadku 9%) mają tą “gwarancję” zawartą w cenie za lokal. Jestem świeżo po rozmowie z Panią w dziale sprzedaży i sama potwierdziła, że 90% jak nie więcej lokali zostało sprzedanych w powiązaniu z umową gwarantowaną. Co do lokali użytkowych na cele mieszkalne to racja – “śliski” temat. Brak jednoznacznej wykładni prawa rodzi duże ryzyko interpretacyjne chociażby w kwestii VAT.

    Pozdrawiam

    1. Maćku, też uważam, że warto budować swoją wolność finansową na solidnych fundamentach, a nie na jakiś chybotliwych konstrukcjach finansowo-prawnych:-)

  13. No ja kupiłam.. tyle plusów co minusów.. denerwujący stosunek Dewelopera do kupujących, opóźnienie około 3 miesięcy .. inwestycja miała być ukończona – lokale przekazane do 31 grudnia.. tymczasem są w polu..
    Wierze w ta inwestycję , mam wrażenie że powinna zagrać..

Skomentuj Wojtek S. Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.