Mieszkanicznik jutro w TVP1 – “Pytanie na śniadanie”

W jutrzejszym porannym wydaniu “Pytania na śniadanie” powinien się znaleźć krótki materiał filmowy, a w nim m.in wywiad z Grzegorzem Grabowskim oraz ze mną. Mieliśmy dostarczyć mrożące krew w żyłach opowieści o złych najemcach. Niestety (lub raczej STETY) przez ostatnie lata ani GG, ani ja nie mieliśmy jakiś dramatycznych przypadków zniszczeń mieszkania przez najemców i raczej staraliśmy się stonować te rozhuśtane emocje wokół najmu. Mam nadzieję, że coś się uda uchować z naszych wypowiedzi po procesie cięcia i montażu. Efekty będziecie mogli zobaczyć już jutro rano (ja niestety będę wtedy w drodze do Białegostoku na spotkanie z tamtejszymi Mieszkanicznikami oraz lokalnymi mediami.

Spotkania z lokalnymi mediami przynoszą widoczne efekty. Z ostatnich doniesień prasowych nt Mieszkanicznika – dziś ukazał się w Gazecie Dom artykuł red Marka Wielgo bazujący na naszej ankiecie dotyczącej średnich stawek najmu. Wczoraj został wyemitowany wywiad ze mną w Radio Plus Olsztyn.  W poniedziałek ukazał się zwięzły, ale bardzo treściwy wywiad w Gazecie Olsztyńskiej. W ubiegły piątek 14.09 z kolei ukazał się bardzo obszerny wywiad w Gazecie Pomorskiej w Bydgoszczy. Tydzień wcześniej, w piątek 7 września ukazał się obszerny wywiad w Expressie Bydgoskim.

Oprócz spotkań z mediami, dzieją się też – najważniejsze – spotkania Mieszkaniczników w poszczególnych miastach. Zaproaszam na spotkania w Białymstoku (20.09), Częstochowie (22.09), Katowicach (25.09), Krakowie (26.09), Łodzi (29.09), Poznaniu (30.09) oraz w Warszawie (02.10).

Poniżej obszerna relacja autorstwa naszego Pierwszego Sekretarza, Pawła (duże dzięki Paweł!!), ze spotkania w Sopocie kilka dni temu (niedziela 16.09).

Spotkanie członków i sympatyków stowarzyszenia Mieszkanicznik w Sopocie 16.09.2012.

Ile było osób: 9 (licząc Sławka)

Sławek jak zwykle przyszedł przygotowany i zaopatrzony w podstawowy towar deficytowy – nową książkę napisaną przez członków stowarzyszenia Mieszkanicznik – „Pomysł do wynajęcia”, której egzemplarze rozeszły się jak świeże bułeczki.

Krótkie przedstawienie osób.

Kasia jest z gdańska, wynajmuje 7 pokoi osobom studiującym a swoje mieszkanie na krotkie terminy. Wynajmuje domek letniskowy swoich rodziców, piwnicę i garaż. Zajmuje się zawodowo doradzaniem znajomym i rodzinie w sprawach najmu. Chciałaby dowiedzieć się więcej szczegółów o kongresie.

Wioletta – mieszka w Żukowie. Będą mieli z mężem do wynajęcia za jakieś 4 miesiące około 1000m^2 powierzchni (mieszkania, biura itd.) Kupiła rok temu pierwszą książkę Sławka a niedawno drugą. Weszła na stronę fridomii, dowiedziała się o spotkaniu i tak oto jest. Jako, że dopiero zaczyna chce zadać całą masę pytań na temat wszystkich. Zawodowo zajmuje się sprzedażą pokryć dachowych.

Jacek – mieszka w Gdańsku. Zawodowo wynajmuje 3 lokale użytkowe na warsztaty samochodowe. Negocjuje wlaśnie umowę na zakup pierwszego mieszkania na wynajem. Startuje niedługo z budową 3 biur. Zainteresowany jest mocno samorozwojem. W wolnym czasie uprawia sporty.

Ewa – mieszka w Gdyni. Przyszła z Mirkiem.

Mirek – mieszka w Baninie. Inwestycje lokalizuje w Gdańsku. Wybudowal dom z kilkoma lokalami mieszkalnymi. Zarządza 3 mieszkaniami na Chełmie. Pieniądze z najmu idą na spłatę kredytu zaciągniętego niestety we Frankach. Zawodowo jest dyrektorem handlowym w trójmiejskiej firmie zajmującej się handlem materiałami i narzędziami spawalniczymi. Dalsze plany będzie snuł po ustabilizowaniu się rynku walutowo-nieruchomościowego. Na dziś chciałby usłyszeć więcej o książce i dowiedzieć się czegoś o kongresie.

Michał –  mieszka w Wejherowie. Szukał sposobu na szybszą emeryturę. W zeszłym roku trafił na stronę fridomii. Zachęcony informacjami na blogu przeznaczył część pieniędzy na budowę domu na zakup mieszkania na wynajem. W chwili obecnej posiada 2 mieszkania. Ma pytania odnośnie budynków wielofunkcyjnych. Kładzie nacisk na negocjacje podczas zakupów.

Juliusz – Mieszka w Gdańsku. Wynajmuje mieszkanie w Katowicach i w Gdańsku.

Paweł – Pierwszy Sekretarz. Do momentu kiedy nie będzie miał dostatecznej ilości gotówki ma zamiar przychodzić na spotkania dla panującej na nich atmosferze sukcesu.

Prezentacja dotychczasowych osiągnięć Stowarzyszenia:

Liczymy moment powstania stowarzyszenia od kongresu otwarcia. Stowarzyszenie zarejestrowało się oficjalnie w lutym tego roku. Ogólna idea była taka, że polski rynek najmu detalicznego jest znacznie mniej rozwinięty niż ten dla lokali usługowych. Jest około 650 tys. właścicieli mieszkań na wynajem i „każdy sobie rzepkę skrobie”.

Kongresy otwarcia lokalnych oddziałów Stowarzyszenia Mieszkanicznik odbywały się od kwietnia (Gdańsk był pierwszy) w większych miastach Polski. Do tej pory otworzyliśmy oddziały w kilku największych miastach Polski. Kiedy osiągnięta zostanie masa krytyczna osób stosujących pewne standardy, zostaną one przyjęte przez szerszą grupę osób.

Udało się nawet otworzyć oddział Mieszkanicznika w Londynie. Jest to wspaniała sprawa ponieważ pozwala przeniknąć pozytywnym standardom najmu z zagranicy na polski grunt. W końcu jeśli ktoś widzi dobre standardy zachodnie i nie może ich stosować w Polsce, to w jego własnym interesie jest szerzyć dobre praktyki.

Sławek w wielu miastach, w których był (Toruń Szczecin Bydgoszcz, Łódż, Wrocław, Lublin) spotkał się z bardzo pozytywnym odzewem ze strony dziennikarzy i redaktorów. Nie spotkał się nigdy z sytuacją, żeby mu dziennikarz powiedział „a co mi Pan glowę pierdolami zawraca” W niektórych momentach owi dziennikarze i redaktorzy przejawiają – tak się może wydawać – większe zainteresowanie Stowarzyszeniem niż sami mieszkanicznicy.

Udało się też zorganizować spotkania z 8 bankami w Polsce celem zachęcenia ich do wprowadzenia produktów finansowych specjalnie dla właścicieli mieszkań na wynajem. Stowarzyszenie stara się uświadomić bankom, że kredytobiorcy kupujący mieszkania na wynajem mają inne potrzeby niż Kowalski, który chce kupić mieszkanie by w nim zamieszkać. Jest to jednak droga pod górkę. Banki wydają się nie być w stanie pojąć tego faktu. Próbują mieszkaniczników dopasować do produktów a nie produkty do mieszkaniczników. Po kongresie w Łodzi, Sławek powróci do rozmów z Bankami, które przerwał ze względu na tournee po Polsce. W tym względzie też warto się zrzeszać, bo będziemy wtedy bardziej atrakcyjnym rynkiem zbytu dla banków.

Podatek katastralny

Raczej nie ma opcji, żeby ten podatek nie wszedł. Wprowadzą go na pewno. Ale koszty tego poczują nie mieszkanicznicy tylko najemcy. Stowarzyszenie przygotowuje na tę okoliczność umowy podobne do tych które są już na rynku nieruchomości komercyjnych. Chodzi o zapis, że w razie wprowadzenia podatku katastralnego ceny najmu ulegną podniesieniu. Przecież nie możemy sami tego płacić, bo nikt nie jest świętym mikołajem i zawsze podatki pośrednie płacą konsumenci, a nie przedsiębiorcy. Patrząc na to z innej strony. Jeśli taki podatek zmusi wiele osób do sprzedania mieszkań i znalezienia tańszych to będzie to wspaniała okazja inwestycyjna.

Ciekawe inicjatywy

Bank spółdzielczy – skoro banki nie chcą stworzyć dla nas produktów, to czemu sami nie możemy założyć banku?

Kluby inwestycyjne – kilku mieszkaniczników może się  zrzeszyć, żeby zakupić np. kamienicę.

Forum na stronie mieszkanicznika – jeszcze się nie pojawiło.

II Ogólnopolski Kongres

Odbedzie się w Łodzi 6 październik (sobota). Kongres będzie podzielony na 2 częśći. W pierwszej plenarnej części poruszona zostanie szerzej kwestia dotychczasowych osiągnięć Stowarzyszenia oraz priorytety na kolejne 6 miesięcy.

W drugiej części będą 3 sesje warsztatow tematycznych. W każdej z nich będzie można wybrać 1 z 4 równolegle się toczących warsztatów. Będzie mowa o strategiach inwestowania, kwestie związane z finansowaniem, kwestie związane z selekcja najemców, podatkami, najmem okazjonalnym, umowami najmu.

Będzie możliwość zostania na noc tudzież integracji w nieco luźniejszej atmosferze.

Trwaja też rozmowy z pośrednikami kredytowymi, developerami i innymi firmami usługowymi, aby zorganizować mini-targi dla mieszkaniczników.

Podczas kongresu przeprowadzimy kilka ankiet, z której wyciągniete zostaną pewne newsy dla mediów.

Działalność edukacyjna

Dawajmy znać znajomym i osobom potencjalnie zainteresowanym o tym co się dzieje w mieszkaniczniku. Informujmy o jego istnieniu w ogóle. Informujmy o pojawiających się artykułach w prasie, czy wywiadach w TV.

Była też część ogólnych pytań i dyskusji:

Jest sobie kamienica gdzie są 4 mieszkania własnościowe. Jeśli ja je wszystkie 4 kupie to czy kamienica jako taka jest moja?

TAK. Bo korytarze to własność wspólna właścicieli mieszkań. Podobnie z ziemią.

W tych umowach co są na stronie www.Mzuri.com.pl nie ma aneksów przedłużających okres najmu. Jak zrobić aneks?

Aneks w wydaniu mieszkanicznika to tylko „zgodnie z artykułem Takim a takim umowa zostaje przedłużona a zgodnie z takim a takim cena ulega podniesieniu”

Czy Mzuri planuje mieć oddział w małym trójmieście kaszubskim?

Na razie nie. Ale jeśli znajdzie się odpowiednio liczna grupa klientów chcąccyh przekazać swoje mieszkania w zarządzanie frimie Mzuri, to czemu nie.

Ciekawy sposób poszukiwania mieszkań

Jacek wrzuca ulotki do skrzynek w blokach, które go interesują, ze kupi mieszkanie. W ten sposób kontaktuje potencjalnych sprzedających bezpośrednio z sobą.

W Warszawie jest ktoś kto specjalizuje się w lokalach pod salony sukien ślubnych

Pomysł wygląda tak. W jakiejś okolicy zasadniczo jest kilka salonów po czym w promieniu kilometra nie ma nic a potem znów kilka salonów. Omawiany kolega jeździ po mieście i szuka ciekawych lokalizacji na taki salon. Z reguły w takim miejscu są sklepy spożywcze. Czeka zatem aż w okolicy zostanie otwarta biedronka czy lidly czy Tesco i owy sklep spożywczy zacznie bankrutować. Wtedy go wykupuje i wynajmuje na salon sukien ślubnych.

Sławek odbył wiele rozmów i widzi na ich podstawie, że osoby odnoszące sukces to te które mają bardzo wąską specjalizację. Wiedzą dokładnie jakie potrzeby lokalowe mają kwiaciarnia, salon ślubny, bank, czy warsztaty samochodowe, itd.

Jak wygląda najem w przypadku studentów.

Każdy kto ma mieszkać w danym mieszkaniu musi podpisać umowę, podać namiary na bliskie osoby itd. Jeśli studenci nie pracują, to wymaga się, aby umowę podpisał przynajmniej jeden rodzic o odpowiednich dochodach. Z zasady taki pojedynczy rodzic nie chce podpisywać umowy w imieniu swojego dziecka i iluś obcych osób więc sami dzwonią do reszty rodziców, żeby podpisali. Czasem rodzice musieliby jechać z daleka, żeby to podpisać, ale jeśli wpłacili opłatę rezerwacyjną, to mogą przy okazji pomocy córce czy synowi (przewiezienie mebli itd.) podpisać taką umowę.

A czym się różni najem firmie od najmu osobie prywatnej?

Firmy same przychodzą do Mzuri z prośba o wynajęcie bo wiedzą, że zarządzane są profesjonalnie. W takim wypadku nie ma selekcji najemców, ale Mzuri przygląda się firmie (prosi ją np. o PIT).

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

8 Responses

  1. Gratuluje wystąpienia w TVP1.
    Widze wspinamy sie coraz wyżej w mediach .
    Fajnie .
    Jak by były jakieś powtórki lub link, gdzie można by było dalej przesłac do znajomych to dawajce znac.
    Zawsze miło poogladać.

    1. Dziś rano można wysłuchać wywiadu redaktora Lecha Pilarskiego z Krzysztofem Sadowskim (liderem oddziału Białystok) oraz ze mną w Polskim Radiu Białystok. Będę wdzięczny za podesłanie linka, gdyby komuś udało się nań natrafić.

Skomentuj Jacek K Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.