Podróże kształcą

Jestem teraz w Londynie. Za kilka godzin Stowarzyszenie Mieszkanicznik otworzy swój pierwszy zagraniczny oddział. Jesteśmy podekscytowani i liczymy na dużą frekwencję – jeszcze jest czas się zarejestrować na to bezpłatne wydarzenie połączone z wykładem na temat wolności finansowej oraz praktycznych aspektów inwestowania w nieruchomości w Polsce. Więcej informacji i formularz rejestracyjny na http://www.konferencjalondyn.co.uk/

W międzyczasie czytam sobie gazety, rozmawiam z ludźmi z branży (wczoraj miałem długą,bardzo miłą i pouczającą rozmowę z szefami National Landlords Association).

Jedna rzecz, która zwróciła moją uwagę to reklama w gazecie Banku NatWest. Chodzi o promocję ich kredytu hipotecznego, w którym można zafiksować oprocentowanie na poziomie … 2,85% na okres pierwszych dwóch lat, czyli do 31.10.2014. Potem przechodzi się na zmienne oprocentowanie w wysokości 4%. To i tak o wiele mniej niż w Polsce. Zaskakujące jest jeszcze co innego: (1) podana przez bank średnia kosztu kapitału wynosi … 4,1%, choć z przekazu marketingowego możnaby wnioskować, że średnia powinna być poniżej 4%; (2) przechodząc obok słupa ogłoszeniowego zauważyłem reklamę innego banku oferującego oprocentowanie depozytów na poziomie 4%, więc gdzie tu miejsce na marżę banku, by pokryć ryzyko kredytowe oraz wysokie przecież koszty funkcjonowania (biurowce zapełnione elegancko ubranymi bankowcami, koszty reklam, itp)? Oczywiście rozumiem, że te oferowane 4% oprocentowania depozytów też jest mocno umowne – przez pierwszy miesiąc lub kwartał od założenia lokaty jest oprocentowanie 0,5% albo coś koło tego, a potem rośnie by w roku 5-tym osiągnąć 4%, bo i tak bank wie, że większość depozytariuszu nie będzie aż tak długo trzymać swojej lokaty.

W Homes&Property – profesjonalnie wyglądającym dodatku do darmowej gazety “Evening Standard” znalazłem obszerny artykuł o tym jak młode londyńskie rodziny wynoszą się z centrum miasta na przedmieścia. Chodzi o to, że na zamianie miejsca zamieszkania mogą zarobić średnio GBP 270,000 (nie mam pojęcia jak taką średnią można wyliczyć przy tylu zmiennych czynnikach:-). Kiedyś takie zachowanie było domeną osób starszych, przechodzących na emeryturę po tym jak dzieci się wyprowadzały z rodzinnego domu. Dziś przenoszą się młode rodziny, by zdobyć spory zastrzyk gotówki.

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.