Mzuri już w Krakowie

Miło mi donieść, że od najbliższego poniedziałku, 7 stycznia 2013, rusza biuro Mzuri w Krakowie. Dla niewtajemniczonych, Mzuri to firma, która oferuje kompleksową obsługę mieszkań, domów, czy lokali użytkowych na wynajem. To chyba jedyna firma w Polsce specjalizująca się w 100% w tym temacie – nie prowadzi pośrednictwa, ani nie obsługuje wspólnot mieszkaniowych. Portfel, którym zarządza obejmuje już ponad 300 jednostek w kilku miastach Polski i Mzuri jest już chyba największą tego typu firmą w Polsce.

Osobą, która zgodziła się poprowadzić oddział krakowski Mzuri jest Ewa Baranowska, posiadająca spore doświadczenie w zakresie nieruchomości komercyjnych. Sama od kilku lat posiada własne mieszkania na wynajem, więc z własnego doświadczenia też wie jak ważna jest skrupulatność i systematyczność w obsłudze najmu.

Przez pierwsze tygodnie, Ewa będzie się szkolić w zakresie oferty oraz procedur firmy Mzuri, najpierw w Krakowie, a potem w biurze Mzuri w Łodzi. W tygodniu 7-11 stycznia będzie w tym celu w Krakowie jeden ze współwłaścicieli i członków zarządu Mzuri, Krzysztof Bystrosz.

Jeśli rozważasz pozbycie się problemów z najmem i przekazanie zarządzania swoim mieszkaniem w Krakowie profesjonalistom, to skontaktuj się z nim proszę, bowiem dla swoich Klientów-założycieli biura w Krakowie – Mzuri przewiduje atrakcyjną zniżkę.  Szczegóły u Krzysztofa. Telefon 795 661 280 lub krzysztof.bystrosz@mzuri.pl

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

17 Responses

  1. Trochę off topic.

    Mam pytanko jaka jest Wasza praktyka odnośnie ubezpieczenia mieszkania np. od pożaru, zalania, wybuchu itd? Mam kilka mieszkań i za ubezpieczenie każdego z nich płacę roczną składkę rzędu 250-300 zł, np. na sumę 200 tys. zł. Nie wiem czy jest sens? Boję się że np. wybuchnie gaz albo będzie pożar to wtedy ubezpieczenie się przyda.

    1. Robert, w Mzuri zarządzamy około 300-oma mieszkaniami i do tej pory nie mieliśmy – odpukać – pożaru, ani wybuchu. Zalania się zdarzają – w całym 2012 roku mieliśmy pewnie około 10, w tym w niektórych przypadkach to nasze mieszkania były zalewane przez sąsiadów z góry.

    2. Myślę, że 300 zł rocznie to niewielka kwota w porównaniu z możliwością utraty 200 tys. zł. Jakoś tak jest, że często wypadki dotykają tych, którzy nie są ubezpieczeni. W jednej z sąsiednich miejscowości w ciągu roku było kilka pożarów domów i co się okazało? Nikt nie był ubezpieczony.
      Ubezpieczenie autocasco jest o wiele droższe, a jednak duża część posiadaczy samochodów je płaci. Czy utrata lub zniszczenie mieszkania jest mniej istotnym zdarzeniem niż utrata samochodu? Nie wydaje mi się.
      Ostatnio pogoda w naszym kraju pogoda staje się niestabilna, pojawiają się silne wichury, a nawet trąby powietrzne. Warto zwrócić więc uwagę nad zabezpieczeniem pod kątem takich zdarzeń. Tu istotny będzie ich sposób zdefiniowania w OWU np. od jakiej prędkości wiatru jest on uznawany za wichurę i w jaki sposób jest to mierzone, co to jest “deszcz nawalny” itp.

  2. Witam Panie Slawku! mam prosbe,czy moglby Pan odpisac na moj wczorajszy wpis w poscie’po co zyjemy”? zgodnie cz Pana prosba staram sie by blog byl wciaz zywy :)
    1czesto jest Pan pytany czy dane mieszkanie jest okazja,odpowiada Pan,iz nie zna specyfiki danego rynku.a innym razem pisze Pan,ze sa tanie mieszkania w grudziadzu,golubiu-dobrzyniu … nawet wiedzac,iz jest Pan wielkim podroznikiem skad Pan slyszal o takiej miejscowosci jak golub-dobrzyn i zna realia tego miasta?
    2przy okazji remontow mowi Pan o swojej ekipie remontowej -ona pracuje dla Mzuri? przewaznie pada kwota10tys za remont malych kawalerek,co miesci sie w ramach tej kwoty?
    3czy zawsze wymienia Pan instlacje elektryczna? co Pan zmienia procz tego co widac golym okiem? czy kladzie Pan gladzie w swoich mieszkaniach?nastawia sie Pan na kabiny czy wanny?czy tylko maluje czy tapety tez wchodza w gre?
    4co do meblowania ma Pan jakis schemat tego co niezbedne jakis Panski standard? czy zawsze wyposaza Pan lokum w pralke?kuchenki gazowe czy elektryczne? czy uzywane meble w dobrym stanie tez wchodza w gre?

    1. Waldku, dzieki za kolejną porcję pytań. Oto moje odpowiedzi:
      1. gdy zdarza mi się mówić o innych miastach, to są to cytaty miejscowych Mieszkaniczników. Mam też zwyczaj zaglądania do biur nieruchomości w miastach, które odwiedzam
      2. koszt kapitalnego remontu kawalerki to bardziej 15-20 tys niż 10. No chyba, że nie trzeba wymieniać okien, drzwi, lub w łazienka wymaga tylko odświeżenia
      3. “zawsze” to nieco nieodpowiednie słowo. Zakres remontu, pożądany standard, itp zależy od sytuacji. Co oprócz instalacji elektrycznej? Może też gazowa, grzewcza. Nie ma co robić remontu w łazience bez wymiany pionów wodno-kanalizacyjnych jeśli są stare. Niby oczywiste, ale widzę, że wiele osób o tym zapomina. Kiedyś woleliśmy kabiny prysznicowe, ale teraz po latach naocznie stwierdzamy, że wanny są lepszym rozwiązaniem – są trwalsze, mniej podatne na usterki. Malowanie raczej niż tapety
      4. meble używane też wchodzą w grę. Czy kuchenka elektryczna czy gazowa zależy od dostępności gazu, który jest tańszym rozwiązaniem

      Waldku, zachęcam Cię – o ile oczywiście już tego nie zrobiłeś – do sięgnięcia do książki “Zarządzanie najmem. Poradnik dla właścicielek mieszkań na wynajem”. Znajdziesz tam wiele odpowiedzi na swoje pytania.
      Oprócz tego prześlę Ci też na maila namiary na lidera toruńskich Mieszkaniczników, Łukasza Pietrzaka, który też ma wiele doświadczeń w najmie. Jego historia jest jedną z 30 w książce “Pomysł do wynajęcia” Chętnie się z Tobą spotka by podzielić się z Tobą swoimi doświadczeniami. A może nawet zorganizuje jakieś spotkanie Mieszkaniczników w najbliższym czasie:-)
      Pozdrawiam.

  3. Aha, w warunkach ubezpieczenia należy też zwrócić uwagę na wykluczenia. Zwykle jest tak, że ubezpieczenie OC właściciela mieszkania nie obejmuje szkód spowodowanych przez najemcę (czy to w wynajmowanym mieszkaniu czy innych). Zatem najemca powinien posiadać “OC najemcy” (jest parę takich produktów na rynku). Ubezpieczenie ruchomości może też nie obejmować rzeczy własnych najemcy.

  4. Gratulacje Sławku !
    Widzę firma ładnie się rozrasta , no i nabiera dużego rozpedu w Polsce.
    Liczba 300 mieszkań też jest imponująca.
    Może na głównej stronie Mzuri zróbcie taką mapke interaktywna Polski aby zwizualizowac miasta ilczbe mieszkań w danym miejscu ??.
    Trzymam kciuki , powodzenia.

  5. Witaj Slawku,
    przesyłam temat na nowy watek. Wpadłem dzisiaj na artykuł w Gazeta.pl – link poniżej
    http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,13158400,_The_Sun__o_Lodzi__Puste__zrujnowane_miasto___Gazeta.html
    i jestem bardzo Ciekawy jak wygląda Lodź z perspektywy mieszkańców i Mieszkanicznikow. Jak wiesz wybraliśmy Mzuri i kupiliśmy przez was ostatnio mieszkanie w tym dla nas do nie końca znanym mieście i jak do dzisiaj jesteśmy bardzo zadowolenie z waszej obsługi. Jednakże inwestując w mieszkania pod wynajem mamy tutaj odczynienia z długotrwałą inwestycją. I tu pojawia się pytanie dla następnych inwestycji: Czy takie miasto jak Lodź, które lezy blisko Warszawy maj w sobie jeszcze nie do końca doceniony potencjał inwestycyjny. Jak widzicie wy to drodzy Łodzianie i nie tylko?

  6. No to odkupujemy. Slawku wlasnie koncze czytac druga ksiazke z Twoim osobistym autograph. Jak wyglada krakowska ekipa?? Niedlugo pierwszy zakup, a dobre 5 lat krakow dziala. Czy mozesz kogos z krakowa polecic? Ciagle sie glowie czy biura dbaja o klientow I lokale I czy np Lodz sie stara bardziej. Mzuri zrobilo sie potezna firma.

    1. Crokko, dzięki za przypomnienie. Rzeczywiście Kraków działa już od 5 lat! A nawet nie zrobiliśmy jakiegoś jubileuszu dla uczczenia tej okazji:-( Ekipa w Krakowie działa super. Wprawdzie osoba, która pomogła nam otworzyć tam oddział, Ewa, była z nami tylko kilka krótkich miesięcy, to na szczęście prawie równolegle z nią, trafił do nas Hieronim Krysta, który jest z nami do dziś i szefuje nie tylko kilkuosobowemu zespołowi w Krakowie, ale też nadzoruje pracę oddziałów w Południowej Polsce.

      W samym tylko Krakowie liczba mieszkań, domów i lokali użytkowych pod opieką Mzuri to ponad 350. Czyli 10% wszystkich jednostek pod opieką Mzuri w 32 miastach Polski:-)

      Jeśli chodzi o polecenie kontaktu, to zanim zgłosisz się do kogoś w Krakowie, to powinieneś podpisać umowę z Mzuri Investments (to robi akurat – centralnie dla wszystkich miast – Radek z Warszawy). Zresztą zachęcam do tego by się otworzyć również na inne miasta, w których działa Mzuri – ofert okazji rynkowych z 32 miast będziesz naturalnie dostawać więcej niż z samego tylko Krakowa:-) Jeśli podałeś prawdziwy adres e-mail, to przekażę go Radkowi i się z Tobą skontaktuje. Jeśli fikcyjny, to podaj mi proszę mailowo prawdziwy adres, to Cię przekieruję:-)

      Misją Mzuri jest wspieranie wolności finansowej Polek i Polaków. Niezmiennie od prawie 9 lat:-) Mam nadzieję, że dasz nam szansę wspierać również Twoją:-)

    2. Nasz krakowski oddział Mzuri liczy sobie już 5 lat. Ten okres to dla nas ciągły rozwój. Dzisiaj zarządzamy ponad 350 mieszkaniami i pokojami na wynajem. 95,51% z nich w chwili obecnej jest wynajęte. Nie posiadamy żadnych zaległości czynszowych z poprzednich miesięcy.
      Przez ostatnie 5 lat zyskaliśmy bogate doświadczenie na lokalnym rynku najmu i w zarządzaniu najmem. Zapraszam każdego chętnego do rozmowy nt. wynajmu mieszkań w Krakowie do kontaktu (hieronim.krysta@mzuri.pl ).

      1. Hirek, chciałbym Ci – w sposób bardzo publiczny – podziękować za te wspólne 5 lat budowania Mzuri. Oraz pogratulować solidnej struktury, którą Ty i cały krakowski zespół zbudowaliście. Dzięki za Twój profesjonalizm, entuzjazm, angażowanie się w rozwój nie tylko Krakowa, ale też całego Regionu Południe, oraz w różne nasze firmowe inicjatywy strategiczne.

        Cieszę się, że mam w Tobie tak solidnego wspólnika. Dzięki temu jestem wiele spokojniejszy o dalsze losy Mzuri. Wiem, że nigdy się z Krakowa (ani z żadnego z innych miast, w którym Mzuri już obsługuje mieszkania naszych Klientów) nie wycofamy. I bardzo liczę na to, że Ty też pozostaniesz w Mzuri “na zawsze”.

        Jeszcze raz, duże dzięki! I wielu kolejnych sukcesów. Mam nadzieję, że za niedługo będziesz nam się mógł pochwalić kolejnym krokiem milowym w rozwoju Mzuri Kraków – 500 mieszkań pod opieką:-) Tym razem nie prześpimy okazji do uzasadnionego świętowania. Mam nadzieję, że wspólnie z krakowskimi Fridomiaczkami i Fridomiakami:-)

  7. Jasne, ze tak, czekam na Kontakt I pomalu zaczne stawiac z Wami pierwsze korki. Smutno sie czyta ze coraz mniej Cie w mzuri ale cele swoje spelniles w koncu trzeba byc pelna para emerytem :)) a teraz jaka czesc swiata odwiedzasz? Pozdrawiam z UK :)

    1. Crokko, mam nadzieję, ze otrzymałeś już mojego maila z kontaktem do Radka:-) Cieszę się, że będziesz wspólnie z nami stawiał swoje pierwsze kroki na drodze do wolności finansowej. Nie smuć się tym, że mnie nie ma w Mzuri. Przedtem też praktycznie nie poświęcałem Mzuri więcej niż 1 dzień w miesiącu. Dziś też pewnie średnio tyle wyjdzie, tyle że zdecydowanie mniej w okresie zimowym i nieco więcej w okresie letnim:-) Ale Mzuri jest już na tyle dużą organizacją – z zarządem pochodzącym z Wielkiej Czwórki oraz z kilkunastoma dyrektorami – częściowo z promocji wewnętrznych, a częściowo z rekrutacji z zewnątrz – że ja staję się coraz bardziej zbędny. Nie angażuję się już w ogóle operacyjnie (od dawna), a tylko w wypracowywanie strategii na przyszłość.

      Tę zimę spędzam częściowo w Afryce, a większość w Azji. Obecnie jestem na Borneo. Jutro planuję popłynąć odwiedzić naszych mniej rozwiniętych kuzynów – Orangutany:-)/ Potem Maleja, Brunei, Filipiny, Olimpiada Zimowa w Korei i przelot do Bangkoku. Stamtąd powrót drogą lądową (bez przelotów samolotami) do Warszawy.

      Pozdrawiam Ciebie oraz całe polonijne UK:-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.