Zalety opalenizny

Trwałą opalenizna – taka jak moja – ma wiele zalet. Gdy inni smażyli się na słońcu, by wrócić do Europy z opaloną cerą, ja mogłem spokojnie popijać cavę na swoim balkonie na Gran Canaria i czytać książki. Oprócz czytania zwiedzałem też naturalnie samą wyspę. A w szczególności małe miasteczka i wioski górzystego interioru. Marzenie! A wjeżdżanie i zjeżdżanie krętymi dróżkami z kolejnych gór na wypożyczonym skuterze – wręcz niezapomniane.

Ale wracając do książek. Kolejna z przeczytanych tam to: „Mierz wysoko. Manifest” autorstwa Michael’a Port oraz Miny Samuels. O ile książka jest napisana dość dziwnym, chaotycznym i ogólnikowym jak dla mnie stylem, zawiera ona bardzo ciekawe treści. Jest nawołaniem do rewolucji zmierzającej do wyzwolenia się ze świata miernoty. Przedstawiciele establishmentu mierzenia nisko nie chcą, abyśmy mierzyli wysoko. Woleliby raczej, żebyśmy zachowywali się spokojnie i przewidywalnie – żebyśmy podłączeni do telewizyjnej i zakupowej kroplówki trwali w śpiączce naszego wygodnego życia.

Rewolucjoniści Mierzenia Wysoko walczą z korporacją, która stara się kontrolować to, o czym myślimy, co kupujemy, w co wierzymy: przyjacielem, który przestrzega nas przed zbytnią pewnością siebie; mężem, który dominuje nad swoją żoną i odbiera jej poczucie wartości; nauczycielem, który wmawia nam, że jest tylko jeden słuszny sposób dążenia do do danego celu; sieciami telewizyjnymi, które chcą nas ogłupić; mediami, które karmią nas kłamstwami i nie odpowiadają na żadne pytania. Karmi się nas przekonaniem, że gromadzenia majątku i rzeczy materialnych stanowi jedyny słuszny cel naszego życia.

Mierzyć wysoko oznacza wstąpić na ścieżkę rozwoju, dokonać serii rewolucji osobistych, doświadczyć intelektualnego przebudzenia, otworzyć się na otaczający nas świat, dzielić się swoimi pomysłami, a także doświadczać przepływu energii związanego z podjęciem efektywnej współpracy z innymi ludźmi. Chodzi o to, aby kazdy z nas maksymalnie wykorzystał swoją szansę w zakresie samorozwoju. Dzięki temu świat stanie się lepszym miejscem.

Całość książki brzmi dość górnolotnie i ogólnikowo. Ale jej autorom chodzi o przesłanie by zdobyć się na odwagę i podążać za swoimi marzeniami. By się zdobyć na pójście pod prąd powszechnym przekonaniom i wartościom.  By zarażać innych swoją pasją. By nie poddawać się presji otoczenia (z książki wynika, że popularne w Polsce myślenie by wszelkich ludzi, którzy pną się w górę ściągać siłą w dół, nie jest jedynie polskim wynalazkiem). By być po prostu sobą. By nie dawać sobie narzucić cudzych wartości.

W całej książce można znaleźć przesłania dotyczące poleganiu na sobie, ciężkiej pracy, nie poddawania się przeciwnościom losu. Autorzy porównują życie do biegu długodystansowego. Z tym, że w życiu, to nie my decydujemy kiedy zaczyna się bieg. Przecież bieg już się rozpoczął – uczestniczymy w nim od dnia naszych narodzin. Tylko do nas zależy, czy urzeczywistnimy nasze marzenia, czy będziemy zmierzać we właściwym kierunku, czy zachowamy wystarczająco dużo energii i czy nie stracimy z oczu ostatecznego celu. Jeśli sadzisz, że zwlekałeś już zbyt długo, że jest już za późno i nie ma sensu nadawać swojemu życiu nowego tempa, przestań! Pozbądź sie mentalności mierzenia nisko. Życie to wyścig, z którego nie możesz zrezygnować. Nie ma możliwości zatrzymania się na poboczu i zrobienia sobie przerwy. Koniec wyścigu następuje dopiero wtedy, gdy bieg się zakończy. Nigdy nie jest zatem za późno, aby marzyć, realizować te marzenia i być bardziej szczęśliwym.

Kiedy? Teraz!

Michael Port, Mina Samuels, „Mierz Wysoko. Manifest”, Helion S.A. Gliwice, 2011

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

2 Responses

  1. Slawku,
    Czy czytales byc moze “Confessions of a Real Estate Entrepreneur: What It Takes to Win in High-Stakes Commercial Real Estate” James A. Randel ?
    Ma dobre opinie na amazonie i wydaje sie ciekawa

    1. Przemku, nazwisko coś mi mówi, ale tytuł nie. Muszę to sprawdzić i ewentualnie zakupić. Dzięki za podpowiedź.

      Jeśli ktoś z Was ma jeszcze jakieś wskazówki i podpowiedzi to chętnie bym skorzystał. Zresztą myślę, że nie tylko ja:-) Będę ogromnie wdzięczny za każdą rekomendację.

      PS Piotrze, mam już na liście do zamówienia dwie pozycje, które rekomendowałeś kilka razy: Rich Dad’s Advisers Investing in Financial (Instruments?) oraz The New Depression Breakdown Economy:-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.