Relacja ze spotkania londyńskich Mieszkaniczników

W dniu wczorajszym, tj. 7 stycznia odbyło się pierwsze spotkanie londyńskich Mieszkaniczników w 2013r. Tradycyjnie frekwencja dopisała. Conajmniej kilka osób poinformowało Nas wcześniej, że nie dadzą rady przyjechać ze względu na świąteczne wyjazdy do Polski itp., ale i tak, na dość niewygodny termin przybyło 25 osób! Kilkoro z Nich uczestniczyło w spotkaniu po raz pierwszy.

Tematem przewodnim były “Sposoby wyszukiwania okazji rynkowych w Polsce mieszkając w Anglii”. Państwo Nowakowie :) oraz Jędrzej, przedstawili Nam własne doświadczenia z inwestowania w nieruchomości. Dosyć szczegółowo opisali cały proces zakupu mieszkania, poczynając od sposobów wyszukiwania, poprzez kwestię finansowania, remontu, poszukiwania najemców i późniejszego zarządzania tą nieruchomością “na odległość”.

Mniej więcej połowa z zebranych osób posiadała już nieruchomości na wynajem w Polsce, więc każdy starał się w trakcie rozmowy dokładać trochę z własnych doświadczeń. Potwierdziło się, że wciąż najpopularniejszym rozwiązaniem, jest przekazanie zarządzania mieszkaniem komuś z rodziny lub zaufanych znajomych. Jednak coraz częściej mieszkanicznicy zaczynają korzystać z usług firm wyspecjalizowanych w tych sprawach, takich np. jak Mzuri lub agencje nieruchomości.
Pojawił się również ciekawy pomysł tworzenia małych grup inwestycyjnych do wspólnego zakupu mieszkań w Polsce. Rozmowy jak zwykle były wielowątkowe i przeciągały się w czasie :) Kilkoro z Nas kontynuowało wciąż dyskusję przed restauracją już po jej zamknięciu :)

Kolejne spotkanie odbędzie się 4 lutego 2013. W tym samym miejscu tzn. Restauracja Łowiczanka, POSK, godz. 19.00. Tym razem tematem przewodnim będzie ” Gdzie lepiej zainwestować w zakup mieszkania, w Polsce czy w UK?”.
Monika oraz Marek przedstawią Nam swoje doświadczenia z tymi dwoma różnymi rynkami. Liczymy również na przyjście większej liczby osób, które już posiadają mieszkania czy to w UK, czy w Polsce, aby podzieliły się z Nami swoimi osiągnięciami lub błędami. Wiedza zdobyta na podstawie bezpośrednich rozmów z ludźmi, którzy mają w danym temacie doświadczenie, jest nieoceniona.

W imieniu wszystkich uczestników londyńskich spotkań, zapraszam serdecznie na kolejną “burzę mózgów” :).

Pozdrawiam,
Piotr Zacharski
Lider Oddziału Mieszkanicznika
w Londynie

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

12 Responses

  1. Witam Panie Slawku! przede wszystkim zycze duzo zdrowka,bo bez tego nie bedzie Pan mogl dzielic sie swoja ogromna wiedza z osobami pragnacymi osiagnac wolnosc finansowa :)
    1mowil Pan,ze szuka okazji 20-30procent ponizej ceny rynkowej by moc dac nizszy czynsz.rozumiem,ze szuka Pan okazji,bo wiecej pieniedzy zostaje w kieszeni,nie rozumiem dlaczego z tego tytulu obniza Pan czynsz? przeciez to obniza dochody,jedno nie wyklucza drugiego.
    2 uwaza Pan,iz cena za metr mieszkania nie ma znaczenia ale cena calego mieszkania,lecz cena mieszkania wynika wlasnie z ceny za metr pomnozonej przez ich ilosc? moglby mi Pan wyjasnic roznice?
    3 czy ma Pan w swoim portfelu mieszkania wielkosci 17m2 lub mniejsze? czy stosuje Pan w nich antresole do spania? czy mozna praktycznie urzadzic taka kliteczke?
    4czy przy urzadzaniu mieszkan korzysta Pan z uslug projektanta by optymalnie wykorzystac dana przestrzen?
    5 widze,ze fridomiacy z Londynu maja u Pana fory,spotkania co miesiac :) czy ma Pan jakis grafik spotkan na najblizszy czas i czy jest w nim Torun?

    1. Waldku (na fridomii przyjęła się forma bezpośrednia, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko), dziękuję za życzenia zdrowia. Już lepiej dzięki.
      1. specjalnie nie obniżam czynszu. Chodzi o to, że często mieszkania kupowane taniej mają niższy potencjał czynszu. Z drugiej strony, wolę czynsz o 5% poniżej średniej rynkowej niż pustostany
      2. przeczytaj proszę wpis z grudnia 2012 nt tego która kawalerka jest lepszą inwestycją – 20-czy 30-metrowa
      3. mam. Nie stosowałem do tej pory antresoli. O tym jak urządzić małe mieszkanko pisał Błażej Przychocki w ostatnim numerze Biuletynu dla Mieszkaniczników
      4. wykorzystujemy własne doświadczenia zgromadzone w firmie Mzuri
      5. nikt nie ma “u mnie forów”, choć rzeczywiście jestem pod wrażeniem zainteresowania jakim Stowarzyszenie Mieszkanicznik cieszy się na Wyspach. Każdy z oddziałów Stowarzyszenia organizuje spotkania na własną rękę. Toruń mam nadzieję dołączy wkrótce do tych oddziałów gdzie spotkania odbywają się regularnie co miesiąc. Ale to już nie do końca ode mnie zalezy…

      1. Witam Slawku! troche mi glupio walic po imieniu osobie wczesniej urodzonej ale skoro takie sa tu zasady :)
        1dziekuje za namiary do P.Lukasza czy On prowadzi oddzial torunski-jesli takowy jest?a spotkania comiesieczne to by bylo cos…
        2wracam do kwesti czynszow za najem.powiedzmy,ze sa do kupienia 2mieszkania w tej samej klatce,ten sam metraz i stan a nawet pietro.jedno z nich kupujesz o 10tys mniej niz powiedzmy ja.czy to znaczy ze wynajmiesz je taniej bo kupiles taniej? zalozmy,ze ja bede bral o 100zl wiekszy czynsz,bo jakims czasie ta roznica w zakupie sie zniweluje.czy moglbys mi wyjasnic te kwestie?
        2nastepna sprawa,kupujesz mieszkania z mniejszym czynszem i wtedy wiecej zostaje dla Ciebie-zauwazylem,iz taka stosujesz taktyke.na moim rynku raczej spotyka sie ceny najmu plus koszta administracyjne.zalozmy ze chce 800zl za wynajem plus 200zl do administracji,razem daje tysiac bo takie sa srednie rynkowe.powiedzmy,ze Ty masz takie mieszkanie w innej spoldzielni gdzie czynsz administracyjny jest tylko 100zl i chcesz 800zl dla siebie,Twoja jest lepsza od mojej i bardziej konkurencyjna.z tego co sie zdazylem zorientowac to wzialbys czynszu 900 plus sto,razem tysiac ale o 100 masz wiecej w kieszeni ?wtedy obie oferty sa takie same,jesli chcesz zejsc ponizej sredniej rynkowej opuszczasz powiedzmy 100zl czyli 900zl -100zl do administracji zostaje 800czyli tyle ile mi ,wiec zarabiamy tyle samo ale Twoja oferta jest lepsza o 100zl,tym samym bardziej konkurencyjna?
        3jesli chodzi o biuletyn,jest on dostepny tylko dla zrzeszonych?jak czesto jest emitowany?
        4co do zakupu mieszkan,pamietam,ze czytalem iz im mniejsza tym mniejszy czynsz,mniejszy wydatek na remont,umeblowanie.ale tez i mniejszy czynsz,patrzac z wlasnego doswiadczenia lepszy jest przelicznik na m2 z mniejszych mieszkan?

  2. Muszę się pochwalić, że w sobotę 5go stycznia odebrałem swoje pierwsze mieszkanie kupione z myślą o wynajmie. Myślę, że za 2-3 msc będzie gotowe do przyjęcia pierwszych najemców. W drugiej połowie roku chciałbym zrealizować zakup drugiego mieszkania i może pod koniec 2014 lub już w 2015 myślę o zakupię następnego. Tymczasem pozdrawiam z Singapuru w drodze do Indonezji

    1. Artur, serdecznie gratuluję dobrze rozpoczętego roku i życzę kolejnych sukcesów w budowaniu wolności finansowej !!! A czy moglibyśmy liczyć na krótki opis sytuacji na rynku nieruchomości w Dżakarcie, na Bali czy jakiejkolwiek innej części Indonezji, którą będziesz odwiedzał? Byłem w Indonezji kilka razy, ale niestety nie prowadziłem wtedy jeszcze bloga fridomia i nie spisałem sobie notatek z rynku nieruchomości, choć pamiętam że nawet oglądałem tam jakieś apartamenty na wynajem:-) Będę bardzo zobowiązany. I trzymam kciuki za kolejne sukcesy!

  3. Witam wszystkich,
    Nabyłem ostatnio mieszkanie, dwupokojowe. W jednym z nich zamieszkam sam, drugi wynajmę (mam już najemcę). Ustaliliśmy z najemcą kwotę czynszu plus opłaty. Teraz pytanie: Co wlicza się to tych właśnie wspomnianych “opłat”? Czy jest to tylko prąd, gaz czy także to, co płacę comiesięcznie do administracji budynku?
    Dzięki, Wojtek

    1. Wojtku, gratuluję poczynienia pierwszego kroku na drodze do wolności finansowej. Do “opłat” zalicza się też opłaty do administracji – najcżęściej niemałe. Możesz też rozważyć podzielenie się kosztami podłączenia internetu czy kablówki, zakładając, że najemca będzie z nich również korzystał. Powodzenia!

      1. Przeglądając w internecie większość ofert najmu muszę stwierdzić, że nikt nie wlicza do “opłat” tego co płaci się do administracji. Wliczają tylko prąd, gaz, czasami wodę + ewentualnie internet.

        1. Najlepiej wliczać wszystko. Po pierwsze jest to korzystniejsze podatkowo (przy rozliczaniu się ryczałtem). Po drugie nasze ogłoszenie będzie lepiej wyglądać w serwisach ogłoszeniowych gdy będzie tam wpisane 800+oplaty niz 1100+oplaty. Przyciagniemy wiecej chetnych i oni pozniej dowiedza sie szczegolow rozliczenia,

  4. Czy na spotkania londyńskich mieszkaniczników może przyjść każdy? Chciałbym się wybrać na takowe w lutym ale muszę mieć pewność, że mogę w nim wziąć udział pomimo, iż jeszcze nie posiadam żadnej nieruchomości na własność, ani nie należę, do stowarzyszenia mieszkaniczników. Mieszkam w Middlesbrough, więc wyprawa do Londynu to jeden dzień z głowy. Bardzo proszę o odpowiedź. Dziękuję i pozdrawiam. Łukasz

    1. Łukasz, potwierdzam, że MOŻESZ przyjechać na kolejne spotkanie Mieszkaniczników w Londynie (zresztą dotyczy to też wszystkich innych miast, w których odbywają się spotkania Mieszkaniczników). Nie jest wymagane wcześniejsze członkostwa czy rejestracja. Z tego co wiem, to na spotkania w Londynie przyjeżdżają osoby z innych miast w UK – Bournemouth, Sheffield czy nawet Leeds czy Newcastle, więc gorąco zapraszam.
      Zachęcam też do przystąpienia do Stowarzyszenia. Dla osób nie posiadających jeszcze nieruchomości na wynajem pzewidzieliśmy członkostwa na zasadach “Sympatyka”. Więcej szczegółów na http://www.mieszkanicznik.org.pl

Skomentuj Waldek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.