Czy Valdi powinien wynająć mieszkanie bezrobotnemu?

Czy wynająć na pół roku mieszkanie bezrobotnemu, który chce z góry zapłacić za pół roku plus miesięczna kaucja ( brak zaświadczenia o zarobkach ).

Jak podejść do takiego klienta ? – pyta Valdi.

Mam jakąś odpowiedź w głowie, ale pomyślałem, że przed odpowiedzeniem Valdi’emu zasięgnę Waszych opinii. Będę wdzięczny za każdą opinię.

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

12 Responses

  1. Wynająć i bywać w mieszkaniu.IMHO sprawa postawiona uczciwie .W końcu gdy wynajmujesz pracującemu to ten też może zostać bezrobotnym po miesiącu i nawet możesz o tym się nie dowiedzieć zbyt szybko.
    Może wpisać w umowę punkt o możliwości zaspokojenia roszczeń z kwoty wynajmu w przypadku wcześniejszego regulaminowego wypowiedzenia(gdyby coś było niezgodnie z zapisami umowy)

  2. A czy bezrobotny wygląda normalnie? W sensie czy wygląda jak człowiek, który ma za co żyć, czy jak osoba, która ma długi u dziesiątków ludzi?
    Jeśli to pierwsze, to bym wynajął. Być może zarabia w inny sposób niż praca/etat :) Może na czarno.
    Wszystko uzależniłbym od konkretnego człowieka – zachowania, charakteru, podejścia, poglądów… jeśli nie miałbym zastrzeżeń, to byłbym gotów zaryzykować :)

  3. Niby to pół roku to nie dużo ale lepiej żeby nie było pustostanu… . Jeżeli są inni najemcy to bym sobie nie robił kłopotu z tym bezrobotnym, chociaż …, ja wiem – ludziom trzeba pomagać… ale tak by sobie nie szkodzić :-).
    Może najem okazjonalny rozwiąże sprawę?

  4. Sławku choć sam nie jestem jeszcze właścicielem mieszkania na wynajem to myślę, że w tej sytuacji Valdi może wynająć mieszkanie bezrobotnemu ale dla jego bezpieczeństwa niech podpisze umowę najmu okazjonalnego, wtedy łatwiej będzie mu się pozbyć najemcy po zakończeniu umowy. Dodatkowo samo poddanie się egzekucji powinno zachęcić najemcę do dobrowolnego opuszczenia lokalu.
    W umowie najmu powinien określić możliwie krótki termin wydania lokalu po skończonej umowie. Jeśli lokal nie zostanie w tym terminie wydany to dostarcza żądanie opuszczenia lokalu w terminie 7 dni. Jeśli ten termin upłynie bezskutecznie wtedy do sądu z wnioskiem o nadanie klauzuli wykonalności aktowi notarialnemu (sąd ma na to z tego co pamiętam 3 dni) i wtedy do komornika.
    Jedyne co, to nie jestem w stanie stwierdzić ile trwa przymusowa eksmisja przez komornika, gdyż się z taką sytuacją nie spotkałem, ale myślę że powinna być sprawna.
    Więcej o najmie okazjonalnym z “Ustawa o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego” z dnia 21 czerwca 2001 r. tekst jednolity z dnia 7 lutego 2005 r. (Dz.U. Nr 31, poz. 266).
    Pozdrawiam, Michał

    1. Dzięki Wam wszystkim za rady dla Valdi’ego. Oto moja odpowiedź, którą mu przesłałem wcześniej mailowo:

      “…wydaje mi się, że kluczowe pytanie to takie skąd ten bezrobotny ma pieniądze na opłatę za pół roku z góry? Jeśli źródło brzmi ok, to myślę, że możesz wynająć. Ale warto podpisać dobrą umowę, zdobyć namiary na najbliższych, sporządzić szczegółowy protokół zdawczo-odbiorczy.
      Dodatkowo w Mzuri stosujemy zasadę, że jak ktoś chce wynająć na okres krótszy niż 12 miesięcy, to czynsz ustalalmy wyższy, tak by najemca zapłacił ekwiwalent dodatkowego miesiąca na spodziewany dodatkowy pustostan. W tym przypadku byłoby to 7/6 x oryginalny czynsz.”

      Valdi w międzyczasie odpisał, że ta osoba straciła niedawno pracę w wyniku restrukturyzacji firmy, w której pracowała i będzie teraz żyć z oszczędności. Taka odpowiedź brzmi dla mnie logicznie, więc my byśmy wynajęli. Może właśnie umowę najmu okazjonalnego.

  5. Sławek,
    a wynająłbyś

    1) rodzeństwu studiującemu, których rodzice pracują za granicą “na czarno” i niemogących się wykazać zaświadczeniem o zatrudnieniu?

    2) studentce, której ojciec prowadzi działalność gospodarczą i który twierdzi, że w PIT nie ma dochodu, bo wykazuje duże koszty?

    wiem, że każdą sytuację trzeba rozpatrywać indywidualnie, ale jakbyś miał generalnie odpowiedzieć?

    dzięki
    Szymon

    1. Szymon, generalna zasada jest taka, że takim osobom nie wynajmujemy. Chyba że np. zgodzą się płacić nie za miesiąc z góry, tylko np. za 3 miesiące z góry, albo od razu za cały rok. Takich przypadków mamy w Mzuri kilka miesięcznie.

        1. Adam, to bardzo mi miło. Oby częściej:-)

          Czasami zdarza się też, że udaje nam się przelać 2 lub nawet 3 czynsze najmu za jeden miesiąc. Niestety rzadko. Zdarza się tak, gdy najemca zrywa umowę najmu w ciągu pierwszych 3 miesięcy najmu – płaci wtedy za dodatkowy miesiąc (za wcześniejsze zerwanie umowy), a dodatkowo przepada mu kaucja (za zerwanie umowy w ciągu pierwszych 3 miesięcy)

Skomentuj Mark Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.