Ceny nieruchomości w RPA

Tak jak już wcześniej pisałem, podczas mojego ostatniego pobytu w RPA jeździłem z miasta do miasta z meczu na mecz i nie bardzo miałem czas odwiedzać agencje nieruchomości. Zajrzałem tylko do jednej agencji w Nelspruit, około 3 godzin jazdy z Johannesburga w kierunku Parku Kruger.

Ceny są w miarę stabilne. Po okresie boomu lat 2002-2008, nastąpiło załamanie rynku tak jak wszędzie, ale teraz ceny się ustabilizowały. W ofercie agencji dominowały domki i duże rezydencje.  Ale znalazłem też broszurkę z ofertą biur nieruchomości “ifinder”, w której od razu na okładce pojawiła się oferta dla mieszkaniczników. Skąd wiem, że dla mieszkaniczników?

Z informacji znajdujących się w opisie. Zamiast zachwalać lokalizację, ciche otoczenie, bliskość sklepów, itp, pojawiają się bardzo precyzyjne informacje dla inwestorów. Cena, wysokość comiesięcznej spłaty kredytu oraz spodziewane przychody z najmu. I tak, dla mieszkania z 1 sypialnią i 1 łazienką – cena to ZAR 395,000, comiesięczna rata kredytu to ZAR 3554, a przychody z najmu to ZAR 3,500. [aby przejść na PLN trzeba ceny pomnożyć przez 0,34 albo podzielić przez około 3]. Dla mieszkania z dwiema sypialniami i dwiema łazienkami (penthouse z ładnym widokiem i dużym patio) te parametry to: ZAR 590,000; ZAR 5,308 oraz ZAR 4,500. A dla podobnego mieszkania tylko na parterze to: ZAR 560,000, ZAR 5,038 oraz ZAR 4,400.

Jeśli by przyjąć, że te mieszkania są już wykończone i że podane ceny najmu są realne do osiągnięcia, to wygląda na to, że w tej inwestycji zwroty sięgają 8-10%, a więc podobnie jak w Polsce. Bo w mniejszych miejscowościach są one zwykle wyższe niż w Warszawie czy w Krakowiie. Ale oczywiście nie polecam nikomu inwestowania w RPA no chyba, że ma zamiar przenieść się tam na stałe. Co nie jest złą opcją:-)

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

6 Responses

    1. Maxbet, dzięki za odwiedzenie fridomii. Masz zdecydowanie rację. Każdy obcy rynek (obcy w sensie, że go dobrze nie znasz lub nie masz na miejscu kogoś kto doskonale zna rynek i masz do tej osoby zaufanie) jest – według mnie – zbyt ryzykowny do inwestowania. Zapraszam do częstszego odwiedzania bloga fridomia.pl

  1. Drogi Sławku dzięki za inspirującego bloga i wszystkie materiały filmowe. Mam pytanie czy polak może kupić mieszkanie w RPA? Pozdrawiam serdecznie

    1. Honorata, dzięki za odwiedzenie fridomii oraz za miły komplement. Niestety nie jestem w 100%-ach pewien odpowiedzi na Twoje pytanie, ale wydaje mi się, że tak. Jeśli chcesz mieć 100%-ową pewność to może zapytaj Ambasady RP w Pretorii lub jakiś pośredników (lub jeszcze lepiej prawnika, bo tam chyba transakcje zakupy rejestrują prawnicy (conveyance lawyers), a nie notariusze jak w Polsce) w RPA.

Skomentuj Maxbet Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.