Prokrastynacja

W książce “Wolność finansowa dzięki inwestowaniu w nieruchomości” użyliśmy słowa “prokrastynacja”, czyli zwyczaju odkładania wszystkiego “na później”. Chodziło o to, że brak podejmowania szybkich działań – w kontekście najmu mieszkań – przełoży się na wydłużone okresy pustostanów, na niższe wpływy z najmu. Oddali perspektywę osiągnięcia wolności finansowej.

Oczywiście choroba zwana prokrastynacją dotyka wielu z nas i w to najróżniejszych sferach życia. Mówimy sobie, że do mamy zadzwonię później, o swoje zdrowie zadbam po wakacjach, z trudną rozmową poczekam na lepszy moment itp. Z badań na próbie ponad 1000 Brytyjczyków okazało się, że najpopularniejsze chwyty stosowane by ważną czynność odłożyć “na później” to m.in zrobienie sobie herbaty, wyjście na papierosa, zrobienie sobie przerwy na coś do zjedzenia czy częstsze niż zwykle wizyty w toalecie. Mamy chyba nadzieję, że po wyjściu z toalety lub po podlaniu kwiatków, okaże się, że dany problem sam się w magiczny sposób rozwiązał.

Aż 87% respondentów odkłada ważne czynności do ostatniego możliwego momentu. W efekcie różnych działań prokrastynacyjnych, Brytyjczycy średnio tracą 1 godzinę 17 minut dziennie. Dużo? Mało? Niby niewiele, ale ta godzina z hakiem dziennie, to już 8 godz 59 minut (prawie 9 godzin) tygodniowo (tak, Brytyjczycy nadal są przywiązani do tygodniówek:-). W skali roku tracą średnio już ponad 19,5 doby, co z kolei w ciągu życia oznacza stratę aż 1.140 dób, czyli nieco ponad … 3 lata !!!

To wręcz niewyobrażalnie dużo.

Więc jeśli nie mogłaś -eś przyjechać na rozpoczynający się dziś III Ogólnopolski Kongres Mieszkaniczników w Łodzi i nie jesteś członkinią lub sympatykiem Stowarzyszenia, właśnie z powodu prokrastynacji, to zrób sobie tę łaskę i wejdź już teraz na stronę www.mieszkanicznik.org.pl i wypełnij deklarację członkowską. Wtedy na pewno dostaniesz zaproszenie na IV Kongres już w październiku 2013 roku:-) A do tego czasu otrzymasz również wiele cennych wskazówek i porad jak zacząć inwestować czy jak zintensyfikować budowanie swojego portfela nieruchomości na wynajem. Jak przyśpieszyć upragniony moment osiągnięcia wolności finansowej.

Powodzenia w zwalczaniu bakterii czy wirusa prokrastynacji:-)

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

11 Responses

  1. Witam serdecznie. Jestem w trakie czytania jednej z książek Pana Sławka i jestem bardzo szczęśliwa,że tacy ludzie jak Pan chcą pomagać właśnie m.in ludziom “opętanym” prokrastynacją. Naprawdę bardzo dziękuję,że Pan jest na tym świecie i muszę tu oznajmić,że w końcu potrafię jasno sprecyzować swój cel i już od dzisiaj szukam mieszkania,w którym będę mieszkała i redukując swoje koszty wynajmowała jakąś część. Pragnę dodać,że jestem również po seminarium z udziałem Pana Sławka w Shefield i jesteśmy bardzo wraz z moim narzeczonym zmotywowani do spełnienia naszych marzeń :) Jeszcze raz bardzo dziękuję i zachęcam wszystkich ulubieńców fridomi do zagłębienia się w temat mieszkań np. inwestując w siebie poprzez zakup książki “Pomysł do wynajęcia”,która jest napisana przez prostych ludzi,którzy w końcu zrobili ten pierwszy krok i piszą,że każdy może!!! ;) Pozdrawiam

    1. Basiu, duże dzięki za potężne komplementy. Cieszę się, że mogłem Ciebie oraz Twojego narzeczonego zainspirować do podjęcia ważnych życiowych decyzji. Życzę wytrwałości i konsekwencji w realizacji Waszych celów. Trzymam kciuki i zapraszam do dzielenia się z innymi Fridomiaczkami Waszymi doświadczeniami z Waszej drogi do wolności.

  2. Witam serdecznie!
    “…powyjściu z toalety lub po podlaniu kwiatków, okaże się, że dany problem sam się w magiczny sposób rozwiązał.” wydaję mi się,że osoba,która odkłada różne sprawy na “później” ma nadzieje,że po ww czynnościach nie tyle sie problem rozwiąże co osoba ma czas na przemyślenie problemu ,może “jakiś” pomysł wpadnie w między czasie,a może jak zrobie to jutro to będzie inaczej……. i tak do śmierci….Dlatego tak podziwiane jest robienie czegoś od razu,to jest takie niezwykłe, ponieważ- tak działa mała cząstka społeczeństwa. W związku z czym Panie Sławku dziękuje bardzo,że jest Ktoś taki jak Pan. Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję,że będziemy mieli okazję uczestniczyć w kolejnym seminarium w Anglii gdzie Pana spotkamy. Dziękujemy serdecznie i do zobaczenia :)

  3. Do walki z prokrastynacją polecam książkę ‘Zjedz tę żabę’ Briana Tracy’ego. Zaleca, żeby najgorszą, najtrudniejszą czynność (tytułową żabę) połknąć od razu, z samego rana, później dzień będzie tylko lepszy:) Mi pomogło:)

    1. Cremaster, N I E W I A R Y G O D N E . Byłem zajęty Kongresem i nie słyszałem o tym. Czy to prawda???!

      1. ale prawdziwe…
        Dzisiaj jeszcze maja jakies swieto i dzien wolny. Jutro sie zacznie. Podejrzewam ze beda sadowac co ludzie zrobia w tak malym panstwie a jesli reakcja bedzie minimalna moga zastosowac terapie w innych panstwach eurokolchozu.
        Warto o osobny wpis na blogu bo ta informacja moze zaginac w belkocie kolejnej “matki Madzi” albo “zwiazkow partnerskich”
        A u nas wplywy z podatkow VAt i Akcyzy leca na morde (14,3 % calego planu) a deficyt siegnal juz 61%kwoty zaplanowanej na ten rok. Do tego “miliardy z unii” stoja pod znakiem zapytania.

        Poza tym odpowiedzialnosc zbiorowa w oszustwach na vat:
        http://www.rp.pl/artykul/990085.html
        i ozusowanie “umow smieciowych”:
        http://edgp.gazetaprawna.pl/index.php?act=mprasa&sub=article&id=443269
        Wiosna moze byc goraca.

  4. Ja nie rozumiem dlaczego ludzie tak uparcie chcą walczyć z prokrastynacją ? Ja uwielbiam prokrastynować, a przy okazji traktuję to jako formę optymalizacji. Prokrastynacja dotyczy czynności nieprzyjemnych, którymi nie mam ochoty się zajmować. I bardzo dobrze – może za jakiś czas okaże się, że taka czynność jest już niepotrzebna, może ktoś inny zrobi to za mnie ;) a w najgorszym razie, odkładając na ostatnią chwilę przynajmniej nie stracę na to za dużo czasu (bo go nie będę miał). Więc w czym problem ?

    Prokrastynacja oczywiście nie dotyczy wynajmu nieruchomości, bo tego co lubimy przecież nie odkładamy na później :)

Skomentuj Grzegorz B. Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.