W co “inwestują” gwiazdy?

Robin Williams sprzedaje swój wiejski domek w Napa Valley w Kalifornii. Za USD 30 milionów dolarów. Ciekawe za ile go kupił?

Oto link: http://movies.yahoo.com/news/villa-sorriso-robin-williams-napa-valley-estate-192400728.html

USD 30 milionów, czyli PLN 100 milionów starczyłoby by kupić około 1.000 kawalerek w Polsce, które dałyby co najmniej ćwierć miliona dolarów pasywnych przychodów miesięcznie. Nie wiem czy to by wystarczyło takiej hollywoodzkiej gwieździe na sfinansowanie standardu życia, do którego przywykł. A swoją drogą to ciekawe czy Robin Williams ma jakieś aktywa generujące pasywne przychody, czy też tylko “aktywa” typu Villa Sorriso?

Inwestycje polskich gwiazdek są pewnie zbliżone do inwestycji gwiazd z Hollywood. Tylko mają nieco nisze ceny jednostkowe:-)

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

17 Responses

  1. Jesli Polskie gwiazdy posiadaja podobne inwestycje jak Robin Williams (pasywa), to zaproponujmy im wiedze o nieruchomosciach (aktywach) generujacych dochod pasywny. Moze zaprosimy polskie gwazdy na kolejny Kongres Mieszkanicznika? :-)

    1. Artur, dobry pomysł, ale myślę, że już prędzej ktoś z zarządu Mieszkanicznika powinien pojechać na jakiś festiwal filmowy, np do Gdyni:-)

  2. Drodzy Czytelnicy, Slawku,

    Czy znacie osobiscie jeszcze kogokolwiek innego oprocz naszego Slawka, kto osiagnalby wolnosc finansowa, czyli jest rentierem i utrzymuje sie z wynajmu nieruchomosci i te pieniadze w 100% pozwalaja utrzymac jego i jego rodzine?

    Czy to jest w ogole realne dla normalnego czlowieka przed osiagnieciem wieku powiedzmy 60 lat?

    1. Tomku, ja znam na pewno jeszcze jedną taką osobę w Polsce, moją eks-żonę. Ale w Kenii znam osobiście takich osób kilka. Myślę, że osoby mieszkające w Anglii czy w Irlandii znają takich osób więcej. To będą niektórzy spośród Waszych landlordów:-)

      A czy inni znają takie osoby w Polsce lub może same osiągnęły już 100%-ową wolność finansową? Mam nadzieję, że szeregi Klubu Fridomii się wkrótce poszerzą:-)

      1. Szczerze mówiąc osobiście poznałem jednego który robił to za gotówkę tylko nie “bawił” się jak Sławek w pojedyncze mieszkania a budował całe kamienice -wszystko na wynajem.

        1. Marriusz, ale czy nadal ma te kamienice na wynajem i żyje z najmu w 100%? Bo ja też znam ludzi, którzy kiedyś mieli 12 kamienic, ale teraz posprzedawali i nie mają pasywnych przychód, tylko dużo gotówki na kontach bankowych:-)

    2. Być może znam – ale ta osoba wyznaje zasadę “tisze budiesz – dalsze budiesz” (ot łamany rosyjski, Sławka przepraszam) i daleka jest od dzielenia się informacjami (introwertyk do kwadartu). Sam mam momenty przyłamania, czy zaoszczędzoną kwotę zainwestować w następne mieszkanie (korzystając dodatkowo z dźwigni / kredytu), szczególnie, kiedy miła pani w sklepie informuje mnie, że te buciki dla dziecka są droższe od innych, bo mój ubiór nie sugeruje, że zarabiam wystarczająco dużo. Szczególnie, że większe czy mniejsze dochody pasywne przyjdą realnie za 5-10-15 lat (dla mnie czas bardziej odległy niż 3000 kilometrów autstrad w Polsce).
      Ważne, żeby się pojawiły. A wówczas będę się martwił o pełne 100% życia tylko z “real estate”.

      1. Romek, nie ma za co. тише едешь, дальше будешь, czyli dla osób nie znających rosyjskich bukw – tzishe jedyesh, dalshye budzyesh

        Spodobało mi się też to co napisałeś, że dla niektórych musimy być ubrani i wyglądać na kogoś kogo stać na zakup czegoś drogiego. Dobre:-) Ja często nie wyglądam na kogoś kogo stać na zakup, ale chyba moja pewność siebie zwykle nie pozwala sprzedawcom się sprzeciwiać moim zachciankom.

        Choć pamiętam, że raz wprawdzie wpuszczono mnie w Moskwie do CUM (to taka bardziej luksusowa wersja domu handlowego GUM), ale przy wyjściu ze sklepu zrewidowano:-) Prawda akurat w tym przypadku była taka, że na zakupy w CUM-ie nie tylko nie wyglądałem, ale rzeczywiście nie było mnie stać:-) bo to taki droższy Harrods:-)

    3. @ Tomku, ja mam 32 lata i jestem w 70% wolny finansowo dzięki wynajmowaniu mieszkań – myślę że jeszcze około 5 lat i będę wolny w 100% – więc jest to jak najbardziej możliwe nawet w polskich warunkach :)

        1. Sławku, przepraszam, ale chodziło mi o Krzysztofa z wpisu powyżej.

          Z Tobą jestem w kontakcie na bieżąco, niedługo nas odwiedzisz :)

        2. Tomku, sorry za zamieszanie. Też mi się wydawało, że już korespondowaliśmy, ale w końcu nie byłem pewien:-) Do zobaczenia w Dublinie 14 września:-)

    1. Adonis, rzeczywiście bardzo ładne pasywa. Rozmach rezydencji El Presidente pozwalałby chyba nawet jego autorom na upgrade do “El Commandante”. Czego miałby tam szukać prosty “prezydent”:-)

Skomentuj Tomasz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.