Przedświąteczne i noworoczne spotkania – Drezno, Monachium, Amsterdam, Australia oraz Singapur

Najbliższe kilka tygodni zapowiada mi się dość podróżniczo. Tak jak ryba dobrze czuje się w wodzie, a ptak w powietrzu, tak ja najlepiej czuję się w … podróży:-) Końcówka roku i początek Nowego będzie okazją do wielu spotkań z Fridomiakami w różnych krajach.

W najbliższym tygodniu spotkania w Dreźnie, Monachium oraz (na ten pomysł wpadłem dosłownie przed chwilką) … w Amsterdamie. Później w okresie świąteczno-noworocznym w Perth, Sydney oraz w Singapurze. Szczegóły spotkań obok, z prawej strony bloga.

Jeśli mieszkacie lub będziecie w którymś z powyższych miast, to gorąco zapraszam na każde z tych spotkań. Będzie mi niezmiernie miło poznać nowe Fridomiaczki i Fridomiaków:-).

Będę też w Adelajdzie (piątek 3 stycznia) oraz w Melbourne (niedziela 5 stycznia), więc jeśli ktoś miałby ochotę na spotkanie, to proszę o kontakt to wtedy ustalimy miejsce spotkania.

Mam nadzieję mieć przyjemność spotkać wielu z Was. Do zobaczenia!

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

12 Responses

  1. Veni Vidi Vici.
    W naszej wersji – Pojedli Popili Wykupili ! (nieruchomosci oczywista :) )
    Dziekuje za spotkanie fajnych ludzi w Monachium i zazdroszcze innym, ze maja takie spotkania przed soba. :)

    Sebastian

    1. Sebastian, dziękuję Tobie, wszystkim uczestnikom spotkań w Dreźnie oraz w Monachium, a takżę Agacie i Maćkowi za ich zorganizowanie. Oba spotkania były dla mnie bardzo ciekawe.

      W Dreżnie spotkaliśmy się w najbardziej międzynarodowym towarzystwie jeśli chodzi o dotychczasowe spotkania Fridomiaczek i Fridomiaków. Oprócz Polonii, byli też przedstawiciele Niemiec, Włoch, a także odległej … Malezji. Ponieważ Agata sporo czasu spędziła w Grecji i doskonale zna język oraz kraj, a jeden z Niemców ma też przyjaciela w Kanadzie, z którym dzieli się spostrzeżeniami na temat tamtejszego rynku nieruchomości, a ja trochę znam Kenię, to analizowaliśmy – można powiedzieć – globalny rynek nieruchomości:-) Pozostali goście restauracji Max (na pięknym starym mieście Drezna) gadali pewnie o .. dupie Maryny:-). a my o temacie godnym jakiegoś międzynarodowego seminarium:-)

      W Monachium z kolei rozmawialiśmy nie o globalnym rynku nieruchomości czy o wolności finansowej. Większość uczestników czytało wcześniej moje ksiażki – zawsze miło mi to odkryć:-) – i chcieli konkretów. O tym jak pozbyć się niepłacącego najemcy, o tym jak Mzuri może pomóc inwestować w nieruchomości w Polsce w sposób totalnie “bezobsługowy”, itp. Ciekawostką jest to, że chyba nikt z uczestników spotkania nie mieszka w … Monachium. Byli Panowie (i tylko Panowie) z Lasów Bawarskich, gdzieś z okolic Ingolstadt, z Schongau, a nawet z oddalonego o ponad 500 km Essen. Rekordzista przyleciał z .. Londynu:-) A inny uczestnik wyszedł nieco wcześniej, bo śpieszył się na lotnisko, na samolot do … Peru. Jeden z Panów jest rezydentem Szwajcarii i Panowie rozmawiali m.in na temat tego jak można sobie załatwić rezydencję … Liechtensteinu:-)

      Sporo się dowiedziałem – jak zwykle – nowego. Za co wszystkim Wam serdecznie dziękuję. No i też za niespodziewany upominek od … Mikołaja:-)

      Frohe Weinachten und eines sehr gutes Neues Jahr mit vielen immobilien Erfolgen (trochę tworzę spontanicznie, ale znając moją monotematyczność, pewnie domyślicie się co mam na myśli). Tschuss und bis nachste Mal:-)

      1. Ja rowniez dziekuje za spotkanie z fajnymi ludzmi jak i @Maciej za zorganizowanie spotkania.

        “Fridomia” byla dla mmnie troche jakby “ksiazkowa iluzja” … zaczyna byc rzeczywistoscia :-)
        Slawek, serdecznie Ci dziekuje i pozdrawiam.

        Frohe Weihnachten und einen guten Rutsch ins neue Jahr 2014!!

        Kornel

        PS. Te 500km troche odczulem ale cel jest szczytny ;-)

  2. Dziękuje serdecznie raz jeszcze za spotkanie w Amsterdamie w przeuroczej atmosferze przytulnej kafejki….Mam nadzieję , że zobaczymy się już w niedalekiej przyszłości raz jeszcze kiedy już będę szczęśliwym posiadaczem tych kilku pierwszych pozycji w swoim portfelu ….

    Dziękuje za nową…inną niż do tej pory miałem…..dawkę energii na drodze do wolności finansowej

    Spotkać kogoś takiego jak ty to ogromny zaszczyt i przyjemność…nie tyle ze względu na to co osiągnołeś do tej pory , ale jakim człowiekiem jesteś.

    Życzę szczęśliwej podróży do Australii oraz dalszych sukcesów..

    Pozdrawiam

    Krzysiek U.

    1. Krzysztof, cała przyjemność po mojej stronie. Cieszy mnie gdy widzę młodych ludzi w sposób sensowny podchodzących do życia i myślących perspektywicznie. Życzę sukcesów na Twojej drodze do wolności finansowej.

      Słaby ze mnie sprzedawca. Zapomniałem powiedzieć koledze z którym chyba przyjechałeś (Mateuszowi?), że jeśli zechce oddać Mzuri swoje dwa mieszkania na wynajem w Łodzi, to do końca grudnia będzie mógł skorzystać ze zniżki. Więcej szczegółów u Sylwii (sylwia.senderwoska (małpka) mzuri.pl). Przekaż mu proszę tę informację i kontakt.

      Jeszcze raz dzięki za miłą rozmowę i do zobaczenia następnym razem.

  3. Gdzie odbędzie się spotkanie w Warszawie, zapowiedziane na 16.01.2014 ? Czy wstęp na to spotkanie jest wolny czy trzeba się wcześniej zapisać ?

    1. Maria, dzięki za przypomnienie. Sam nie znam szczegółów spotkania. Skontaktuje się zaraz z organizatorką i dam znać czy to jeszcze aktualne i jeśli tak, to szczegóły logistyczne.

      Do zobaczenia – mam nadzieję – wkrótce. Jeśli tamto spotkanie okaże się nieaktualne, to możemy też się ewentualnie po prostu spotkać w gronie zainteresowanych Fridomiaków w tym terminie w jakiejś kafejce:-)

      1. Maria, to jeszcze raz ja. Skontaktowałem się z organizatorką spotkania i okazało się, że spotkanie będzie w … Toruniu (Hanza Cafe, ul Piekary 18), a nie w … Warszawie tak jak początkowo myślałem. Moja pomyłka. Patrząc na globus, to te 200 km różnicy to mały pryszcz, natomiast mam świadomość że ciężko będzie komukolwiek jechać specjalnie z Warszawy na to spotkanie w środku tygodnia pracy… Sorry za zamieszanie.

        Jeśli warszawscy Fridomiacy chcieli by się jednak spotkać, to dajcie proszę znać, to zaproponuję jakiś inny termin:-)

Skomentuj Sławek Muturi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.