Wspaniałych widoków na 2014 Rok

Dziś przywitam Nowy Rok 10 godzin wcześniej niż gdybym był w Warszawie. To tak jakby mój 2013 trwał 10 godzin krócej. Za to 2014 będzie dla mnie o 10 godzin dłuższy:-) Planujemy przywitać go patrząc na spektakularną eksplozję sławnych na cały świat fajerwerków na Harbour Bridge w Sydney. Już od wczoraj trwają intensywne przygotowania do NYE 2013, czyli do całonocnej imprezy sylwestrowej.

Patrząc na piękne widoki, patrzę też wstecz na Rok, który minął. Kilka miesięcy spędziłem łącznie w Ameryce Łacińskiej przypominając sobie język hiszpański. Byłem na mistrzostwach Afryki w RPA oraz na Confederations Cup w Brazylii. Pojechałem z synem na kilka tygodni do Azji. Wcześniej byłem też w Chinach i w Hongkongu w lutym. W listopadzie spędziłem trochę czasu w Uzbekistanie. Napisałem kolejną książkę. Byłem parę razy w Anglii oraz z jedną prezentacją w Irlandii. Oprócz tego spotkałem się z Fridomiakami w wielu miastach w Polsce i w Europie. Mzuri przybyło w tym roku około 400 nowych mieszkań (8 tylko wczoraj:-) do opieki. Założyliśmy Mzuri Investments, którego udziałowcami jest spora część współpracowników Mzuri. Ożeniłem się powtórnie:-) Przeprowadziliśmy się i mieszkamy z Nataszą w mieszkaniu wynajmowanym od jednego z warszawskich klientów Mzuri. Przeżyłem kontrolę skarbówki. Poradziliśmy sobie z pierwszym poważnym kryzysem w Mzuri. Zrezygnowałem z prezesowania założonemu przeze mnie Stowarzyszeniu, dzięki czemu odzyskałem spokój ducha i nieco większą wolność:-) NA fridomii przekroczyłem magiczną dla mnie liczbę 1000 wpisów. Kilka razy w ciągu 2013 Roku byłem zapraszany jako mówca na ważnych i prestiżowych konferencjach nieruchomościowych. Udało mi się w miarę nie chorować. Zakochałem się w jeżdżeniu po mieście skuterem i sezon zamknąłem dopiero w drugiej połowie listopada.

Był to bardzo udany dla mnie rok.

Ale już się cieszę na to, że 2014 będzie dla mnie jeszcze bardziej udany. Już to czuję. Mam głowę pełną pomysłów do realizacji. I dużo energii by moje pomysły wcielić w życie. I dużo determinacji, która bierze się m.in z tego, że do mojej 50-tki pozostało mi tylko niecałe … 100 tygodni:-) Jestem bardzo zdeterminowany by każdy tydzień jak najlepiej wykorzystać.

Tak jak cieszę się wspaniałymi widokami na Sydney Harbour, tak i Wam wszystkim życzę wspaniałych widoków na Rok 2014:-) Niech będzie pełen zdrowia, radości, zrealizowanych postanowień, sukcesów i kolejnych kroków do wolności finansowej. Do Siego Roku!!!

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

20 Responses

  1. Sławku, gratuluję Ci udanego roku! Dla mnie także był to dobry czas, także jeśli chodzi o zakupy nieruchomości. Życzę Ci wspaniałego show, dziękuję za nasze spotkania w 2013 (te umówione i te przypadkowe) i wierzę, że przed nami masa cudownych tygodni i chwil! Ispiracji, siły i wolności – pozdrawiam!

  2. ojej, tyle pozytywów, że nie wiadomo, od którego zacząć powinszowania :) (na serio)
    fantastycznie, zwłaszcza, że pomysłów na 2014 nie brakuje.

    pozostaje mi tylko odwzajemnić życzenia i dołączyć się ze swoimi dla pozostałych fridomiaków, my (z żoną) fajerwerki będziemy oglądać nad Wisłą.

    pozdrawiam, Sławek S.

    ps czy jest szansa na post dotyczący tej skarbówki, w końcu każdego może to spotkać

  3. Hehe fajne życzenia , dziękować , widoki są b. pracowite na 2014:)
    Ja juz kładkę sie spać żeby od 1go ostro ruszyć :)))
    ATy pewnie juz po śniadaniu , wyspany, ale niedługo czeka Cię powrót do przeszłości :)

  4. WITAM PANA PANIE SŁAWKU.Serdecznie pozdrawiam i życze Panu w Nowym Roku wszystkiego co najlepsze. Jestem pod ogromnym wrażeniem Pana działalności i sposobu na życie. Irena od kwiatków :) :) :)

    1. Irena, Tomas, ae, Sławek, Jakub, Paweł, dzięki Wam za miłe słowa. Wszystkiego naj!

      PS A czy napiszę o skarbówce? Może… Przez trwającą podróż po Down Under, mam tyle zaległych tematów do napisania. O nieruchomościach w Singapurze, w Sydney, o Australii, o jednym z najbogatszych Chińczyków oraz o tym ilu z Top 50 najbogatszych Indonezyjczyk dorobiło się na nieruchomościach i wielu, wielu innych…

  5. Witaj Sławku, wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku:)

    z racji tej, że zaczęłam łączyć Zachód ze Wschodem, widać efekty w różnych dziedzinach.
    Z tego względu jako ciekawostkę załączam wycinek z – Wielkiego Horoskopu Mistrza Raymonda Lo !
    (ze strony Pani Małgorzaty Gałkowskiej-Błądek, ponieważ miała prawo do publikowania tego horoskopu)

    ROK Konia 2014

    Ludzie Drzewa mają podwójną szansę na finansowe szczęście i jest to wyraźna przewaga nad innymi elementami. Ponieważ Ziemia oznacza pieniądze dla ludzi Drzewa Yang i Ziemia oznacza nieruchomości i domy, większość rekinów rynku nieruchomości urodziła się w dniu Drzewa Yang, szczególnie ci najsłynniejsi w Hong Kongu. Typowym przykładem jest Li Ka Shing, jedna z najbogatszych osób na świecie, urodzony w dniu Drzewa Yang z obfitością elementów Ziemi w swoim wykresie Czterech Filarów.

    Sławku, a czy też nie urodziłeś się w roku drzewa (a może też dodatkowo nie masz go w innym elemencie-godzina, dzień, miesiąc) ? :))) Załączam kalkulator:

    http://www.tradfs.com/kursfengshui.html

    Jak się okazuje nasza domowa krakowska 3ka, to same drzewa:)
    Brzmi optymistycznie:)

    Pozdrawiam
    Aneta

    1. Aneta,

      baaardzo ciekawe. Niestety nie mam teraz mozliwosci sprawdzenia, ale postaram sie sprawdzic po powrocie do Polski:-) Mam nadzieje, ze Ty masz drzewo w swoim horoskopie:-)

  6. Wiatam Sławku,
    przede wszystkim życzę Tobie i wszystkim na blogu szczęśliwego Nowego Roku i spełnienia wszelkich celów w 2014.
    Jestem właśnie w planowaniu wszelkich wyjazdów na szkolenia na 2014 i chciałbym dowiedzieć się czy znacie już dokładny termin następnego kongresu mieszkanicznika w Łodzi? Bardzo byłbym wdzięczny za podanie konkretnego terminu?
    Serdecznie pozdrawiam,
    Przemek

    1. Przemku, ponieważ nie jestem już od prawie roku w zarządzie Stowarzyszenia, to nie znam niestety dat kolejnego kongresu. Sprawdź może na stronie mieszkanicznika. Pozdrowienia z gorącego i parnego Singapuru:-)

  7. Wreszcie ostatni zaległy wpis przeczytałem, od tej pory już będę na bieżąco. Ten blog wywrócił do góry nogami moje myślenie o pracy, inwestowaniu, zawsze myślałem, że posiadanie mieszkania to tylko i wyłącznie tego dla siebie i to jeszcze z kredytem :-) Sławek, naprawdę świetny blog, kontynuuj proszę. Pozdrawiam

    1. Dominass, dzięki za wytrwałość w przeczytaniu całego bloga (ciekaw jestem ile czasu to Ci zajęło:-) oraz za bardzo ciepłe słowa. Będę kontynuował wiedząc, że mój wysiłek komuś się przydaje w realu. Moją misją jest wsparcie jak największej liczby Polek i Polaków w osiągnięciu wolności finansowej. Robię to m.in dzieląc się swoją wiedzą, doświadczeniem, energią, zachętą.

      Powodzenia w realizacji Twoich nowych planów. Trzymam życzliwie kciuki. No i oczywiście zapraszam do dzielenia się swoimi doświadczeniami na łamach bloga fridomia.pl. Jestem przekonany, że Twoje doświadczenia będą inspiracją dla kolejnych rzeszy Czytelników bloga. Z góry dziękuję.

  8. Przeważnie czytam na telefonie, w pracy, na przerwie. Twojego bloga znalazłem ok 2 lata temu i tak po trochu udało się wreszcie całego przeczytać :-)

    1. Dominass, wow! Jestem pod wrażeniem:-) Czy mogę mieć do Ciebie jeszcze jedną prośbę? Jesteś po przejrzeniu całego bloga – czy mógłbyś powiedzieć proszę które tematy/rodzaje/kategorie postów były dla Ciebie ciekawe, a które raczej przeskakiwałeś, nie zatrzymując się przy nich na dłużej?

      1. Przeważnie omijałem posty gdzie była informacja na temat spotkań, gdyż były już nieaktualne :-) Najbardziej interesująca kategoria to zakup mieszkania, garażu, jestem w trakcie poszukiwań. Kolejny temat związany ściśle z wynajmem, czyli cała procedura od znalezienia najemcy, weryfikacji, protokół zdawczo odbiorczy, umowa. Poza tym lubię czytać Twoje relacje z podróży, zawsze czegoś nowego mogę się dowiedzieć o miejscu w którym jeszcze nie byłem. Daje mi to dużo pozytywnej energii gdyż sam uwielbiam podróżować, oczywiście na mniejszą skalę :-) Czekam na kolejne wpisy. Pozdrawiam

Skomentuj Sławek S. Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.