50 najbogatszych Indonezyjczyków

Będąc niedawno w Azji, natknąłem się na magazyn Forbes Asia, a w nim na listę 50 najbogatszych Indonezyjczyków. Nie rozpoznałem chyba ani jednego nazwiska, ani nazwy lokalnej firmy, oprócz low-costowej linii lotniczej Lion Air założonej przez Braci Kirana (z majątkiem wartym miliard dolarów na 29. miejscu listy).

Zainteresowało mnie na czym najbogatsi Indonezyjczycy się dorobili. Tylko dwóch dorobiło się na bankowości (ale jeden z nich – Bracia Hartono, którzy założyli Bank Central Asia – zajmują pierwsze miejsce na liscie z majątkiem wartym USD 15 miliardów, a więc więcej niż najbogatszy Polak).  Za to aż piątka dorobiła się fortun na oleju palmowym:-) Większość wzbogaciła się na różnych gałęziach przemysłu (aż 21), o wiele mniej na usługach (głównie handel detaliczny i media). Na liście jest mało reprezentantów wysokich technologii, ale za to aż ósemka dorobiła się fortun na … nieruchomościach:-) (głównie deweloperzy).

Mam nadzieję, że część z Was pójdzie śladami Anthoniego Salim (nr 2 z 6,3 mld), Mochtar Riady (nr 9; 2,5 mld), Tahir (12; 2,05 mld), Muradaya Poo (16; 1,75 mld), Ciputra (nr 23, 1,3 mld), Eka Tjandranegara (26; 1,15 mld), Alexander Tedja (44; 670 mln), Trihatma Haliman (48; 450 mln) czy wreszcie Sutjipto Nagaria (50; 390 mln).

Powodzenia:-)))

PS Przepraszam za seksistowsko brzmiący nagłówek, ale na liście nie rozpoznałem ani jednej kobiety. Być może jakieś panie przeoczyłem, ale przyznam, że indonezyjskich imion nie znam. Na żadnej z kilkunastu fotografii nie ma ani jednej kobiety. Taki to niestety los (dyskryminowanych) kobiet, Widać na całym świecie:-(

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

4 Responses

  1. Dosyć głośna była ostatnio sprawa w Poznaniu, gdzie prezydent Grobelny zaprosił lokalną elitę przedsiębiorców, polityków, dziennikarzy i jego przyjaciół na spotkanie noworoczne, opłatkowe i wigilijne. Były przemówienia, rauty itd. W prasie ukazały się na ten temat artykuły i sprawozdania. Krótko mówiąc fajne i przyjemne spotkanie lokalnych VIP-ów.

    Któryś mądry dziennikarz (a raczej dziennikarka) zauważył, że bodajże na 600 zaproszonych osób było raptem chyba z 20 kobiet… Jedyną “zauważalną” kobietą na tym spotkaniu była małżonka pana prezydenta…

    http://ewawanat.natemat.pl/87565,poznan-liderem-walki-z-dzenderem

    Uważam, że coś jest nie tak, skoro na takich spotkaniach pojawiają się sami faceci.

    1. Robert, nie chcę wychodzić na wojującego feministę, ale autentycznie ubolewam nad dyskryminacją kobiet w Polsce. Na szczęście w 3-osobowym zarządzie Mzuri jest jedna kobieta, ale biorąc pod uwagę, że ja w zarządzie jestem raczej symbolicznie, to można śmiało powiedzieć, że w zarządzie Mzuri prawie 50% stanowią kobiety:-) Mam nadzieję, że z czasem odsetek ten wzrośnie:-) I że inne spółki pójdą w tym względzie śladem Mzuri:-)

    1. Robert, dzięki za bardzo ciekawe dane. Swoją drogą to podawane cyfry dotyczące wielkości sprzedaży wydają się być bardzo niskie… Co to jest 1000 mieszkań w skali całego kraju? Spodziewam się tego, że w najbliższych latach rynek deweloperski się mocno skonsoliduje.

Skomentuj Sławek Muturi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.