Jeśli mieszkasz w wynajmowanym mieszkaniu i masz kłopot bo…

Od kilkunastu lat kupuję mieszkania na wynajem. Najpierw kupowałem tylko dla siebie, a od kilku lat kupujemy mieszkania na wynajem również dla Klientów Mzuri Investments. W sumie uzbierało się tego ponad 200 transakcji. Tylko w ciągu ostatniego półrocza było to 77 sztuk.

Jak znajdujemy okazje rynkowe? Kiedyś z ogłoszeń w gazetach, z przyklejania zrywek, dziś więcej z ogłoszeń na portalach internetowych. Nadal zdarzają się dobre okazje poprzez pośredników. Lub z przetargów spółdzielczych, miejskich, firmowych. Od flipperów remontujących kamienice. Czasami poprzez polecenia znajomych. O dobrej okazji dowiedziałem się raz od sąsiadów jednego z posiadanych przeze mnie mieszkań.  Zdarzają się okazje u deweloperów. Albo z banerów na balkonach lub ogłoszeniach na klatce schodowej czy w administracji osiedla.

Ciekaw jestem z jakich nietypowych źródeł udało się Wam znaleźć dobrą okazję rynkową….

Po raz pierwszy potencjalną (bo to jest jeszcze do potwierdzenia) okazję znalazłem poprzez … najemcę.  Zobaczcie maila, którego otrzymałem niedawno:

Witaj Sławku,

Chciałbym zaproponować mieszkanie do kupienia w Poznaniu, kawalerka 27 m2 (może któryś z klientów Mzuri będzie chętny), które aktualnie ja z żoną wynajmuję. Cena z ogłoszenia to 159 tys. zł, ale jak rozmawialiśmy z właścicielem to wspominał coś o 150 tys. zł do negocjacji.
Plusy mieszkania:
– już są najemcy, więc na start nie będzie pustostanu :)
– mieszkanie nie wymaga remontu, można normalnie w ludzkich warunkach w nim mieszkać, ewentualnie drobne zmiany (jeśli ktoś wymagałby lepszych standardów to przydałoby się wymienić meble w kuchni),
– właścicielowi zależy na sprzedaży, bo chce kupić dla siebie mieszkanie w Warszawie (możliwe, że kupując szybko za gotówkę uda się dużo utargować),
– chcielibyśmy mieszkać w tej kawalerce jeszcze co najmniej pół roku, a bardzo prawdopodobne, że cały rok.
Dlaczego my nie kupimy tej kawalerki?
Planujemy docelowo (za rok) mieszkać w innej miejscowości (50km od Poznania), a zdolność kredytowa nie pozwoli na zakup dwóch mieszkań (w tym tego w Poznaniu na wynajem, gdy się przeprowadzimy).
Pozdrawiam,
Andrzej
Jesteśmy w trakcie sprawdzania okazyjności tej oferty. Sporo będzie zależeć od gotowości właściciela do negocjacji przy zakupie gotówkowym. Zobaczymy.
Natomiast nasunął mi się nowy pomysł.
Jeśli mieszkasz w wynajętym mieszkaniu, w którymś z miast w którym działa Mzuri (dziś jesteśmy obecni w kilkunastu największych miastach w Polsce) i…
– właściciel mieszkania informuje Cię, że nagle musi pilnie sprzedać mieszkanie, lub
– właściciel działa chaotycznie, nieprofesjonalnie, jest nieuchwytny bo mieszka za granicą lub gdzieś daleko i nie może Cię wesprzeć w naprawieniu jakiejś awarii…
to:
zaproponuj mu usługi Mzuri:-)
Będziesz nadal mógł mieszkać w dotychczasowym mieszkaniu pomimo faktu jego sprzedaży lub otrzymasz fachowe wsparcie, którego właściciel mieszkania nie był w stanie zapewniać Ci samemu. Dodatkowo będziesz mógł dostać prowizję od Mzuri za skuteczne polecenie nowego klienta o ile zdecyduje się na podpisanie z nami umowy:-)

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.