Niemcy oraz Piotr Z mistrzami świata – Brasil 2014 oraz fridomii

Wraz z finałem mistrzostw w Brazylii zakończyliśmy nasz konkurs na typowanie wyników meczów mistrzostw. Mistrzem Świata zostali Niemcy,  a zwycięzcą w naszym konkursie okazał się – w samym finale – Piotr Z, który na samym początku wystartował niezbyt mocno. Piotr kilka razy przemyślał swoją strategię, raz czy dwa nawet zmienił typowania i to z bardzo dobrym efektem. Zakończył naszą rywalizację zwycięsko. Prawdziwy turniejowy gracz:-) Serdeczne gratulacje Piotrze!!!.

Piotr zdobył aż 385 punktów. W finale znaleźli się jeszcze: Maciek K (376 pkt), Lewy 81 (369 pkt) oraz Maciek P (354 pkty). Tuż poza podium znalazł się nasz dotychczasowy lider – dr (206 punktów). Wynika to częściowo z punktacji, którą zaproponowałem za wytypowanie Mistrza Świata tuż po zakończeniu drugiej kolejki rozgrywek w fazie grupowej. Gdybym zamiast 200 punktów (spodziewałem się, że po typowaniu kilkudziesięciu meczów nasze dorobki punktowe będą bardziej okazałe), zaproponował np. 50 punktów, to dr znalazłby się na podium. No cóż reguły, w tym reguły FIFA – jak to w życiu bywa – nie zawsze są sensowne. W każdym razie, gratuluję wszystkim zwycięzcom.

Nagrodą niespodzianką w naszym konkursie jest złote Trofeum. Puchar Świata. Po prostu.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Piotrze, jeszcze raz serdecznie gratuluję. Czy będziesz w POSK-u w Londynie we wtorek (czyli jutro) bym mógł Ci osobiście wręczyć to trofeum? Byłoby mi bardzo miło móc sobie zrobić z Tobą pamiątkową fotkę.

A wszystkim uczestnikom naszej zabawy chciałbym bardzo serdecznie podziękować za udział oraz za konsekwencję w typowaniu kolejnych wyników. Chyba wszyscy jesteśmy zgodni, że były to fantastyczne mistrzostwa. Życzę Wam i sobie by kolejne były co najmniej tak samo ciekawe. Aż szkoda, że musimy na nie poczekać aż 4 długie lata. Nie wiem czy Polska zakwalifikuje się na mistrzostwa Rosja 2018, ale ja się tam wybieram. Może zorganizujemy jakiś wspólny wypad Fridomiaków i Fridomiaczek?

Na koniec, mam jeszcze do Was jedną prośbę. Napiszcie proszę Wasze:

(A)  podsumowanie tych mistrzostw – np. które mecze najfajniejsze, najlepsi wg Was piłkarze, największe niespodzianki, największe przeżycia, najsłabsze momenty, inne obserwacje itp. oraz

(B) podsumowanie naszej zabawy – np. czy można z niej wysnuwać jakieś ogólne wnioski i nauczki życiowe, jak zmienialiście swoją strategię typowań, czy obserwowaliście co robią inni, co mogę poprawić w kolejnej edycji zabawy by była dla nas ciekawsza, itp

Wielkie dzięki.

PS 1 Chciałbym się mylić, ale czuję, że Polska dołączy do grona mistrzów Świata jako 25.ty kolejny kraj. Kiedy to będzie? (do tej pory w MŚ triumfowało 8 krajów:-)

PS 2. Gdyby ktoś z typerów był zainteresowany otrzymaniem nagrody pocieszenia, to mam dla Was pamiątkowe kubki, w których serwowano piwo i Colę na stadionach Brasil 2014. Każdy kubek ma – oprócz dużego logo Coca Coli lub Brahma (brazylijski browar) oraz kolorowego motywu mistrzostw Brasil 2014- także datę meczu oraz flagi uczestników danego spotkania, czyli np. 21 czerwca, Fortaleza, Deutschland – Ghana albo 24 czerwca, Natal, Italia – Uruguay:-)  Takie kubki często było widać podczas transmisji telewizyjnych gdy tylko realizator meczu pokazywał trybuny z kibicami. Prawie każdy dzierżył w dłoni co najmniej po jednym kolorowym kubku.

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

25 Responses

  1. Sławku, dzięki za zoorganizowanie zabawy w typowanie wyników. Z większą ciekawością oglądało się poszczególne spotkania :)

    Dodatkowo Twoje relacje z Brazylii….. Super! Mogliśmy się jeszcze bardziej wczuć w atmosferę tych mistrzostw.

    Gratuluję wszystkim uczestnikom wytrwania do końca zabawy. Praktycznie do ostatnich minut ważyły się losy turnieju. I to było fajne…. :)
    O tym kto wygra, czasami decydują małe detale. Tak jak w życiu…

    Zapewne można wysunąć wnioski i nauczki życiowe z przebiegu całej zabawy i obranych strategii. Ja dostrzegam kilka analogii :))
    Jednakże sądzę, iż to tylko zabawa i tak ją też powinniśmy traktować.

    Mistrzostwa świata w Brazylii przejdą do historii jako bardzo udane. Wiele emocji i zaskakujących wydarzeń.
    Gdybym miał zebrać kilka najważniejszych:
    1. Detronizacja mistrza świata Hiszpanii w fazie grupowej.
    2. Klęska Brazylii w ostatniej fazie turnieju.
    3. Postawa Kolumbii, Kostaryki, Chile
    4. Gra USA – jeszcze jakiś czas temu nie bardzo wiedzieli o co w tej grze chodzi :)
    5. Rekord Miroslawa Klose w zdobytych bramkach (odebrany Ronaldo na jego terenie i w meczu przeciwko Brazylii)
    6. Luis Suarez – jak cienka jest granica pomiędzy bohaterem i przegranym
    7. James Rodriguez – objawienie turnieju
    8. Słaby występ państw z Afryki i Azji
    9. Tryumf reprezentacji Niemiec
    10. Wygrana w konkursie na Fridomii :)))

    To chyba tyle….

    Kolejne mistrzostwa za 4 lata w Rosji. Sławku, czy mogę już teraz obstawić, iż mistrzostwo obronią Niemcy? :)) Ile mogę dostać za to punktów? :))

    Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia wieczorem na piwie :)

  2. Najlepsze gole z mundialu:
    https://www.youtube.com/watch?v=ORAW2vchydw

    Ja jestem zachwycony bramką nr 4 – główka van Persie. Mogę to przewijać w nieskończoność. Bardzo mi się podobała gra Holandii i ogromne zaangażowanie Robbena. Uważam, że finał Niemcy – Holanda byłby znacznie ciekawszy.

    Wyróżnienie należy się Klose za ilość i jakość bramek które wbił głową, jestem pod wrażeniem:
    https://www.youtube.com/watch?v=iK_GBC7APrk

  3. Piotr z, gratulacje!

    Turniej można podzielić na dwie fazy – grupowa stała pod znakiem niespodzianek a pucharowa w zasadzie przebiegała pod dyktando faworytów – niestety dla mnie:) Jak słusznie zauważył Sławek, w moich typowaniach grupowych założyłem przede wszystkim defensywę i piłkarskie szachy co mi się nie opłaciło, no ale za to mieliśmy wspaniałe mistrzostwa, w których było wszystko – gole, niespodzianki, odkrycia, rekordy i dramaty. Nie przypominam sobie tak dobrego turnieju, w poniedziałek aż nie chciało się wierzyć, że wieczorem nie będzie meczu;)

    Osobiście największy niedosyt czuję z powodu odpadnięcia Holandii, myślę, że zarówno mecz o brąz Brazylia – Argentyna, jak i finał Niemcy – Holandia byłyby jeszcze ciekawsze. Tymczasem oni nie odebrali swojego pucharu a ja swojego;) No ale mam zamiar zrewanżować się Wam już nie za 4 ale za 2 lata;) – podczas Mistrzostw Europy we Francji, o udział w których Polska powalczy z mistrzami świata oraz kilkoma równie średnimi jak my drużynami. Sławku – typujemy?;)

    Tymczasem pozdrawiam Was wszystkich i dzięki za zabawę!

    1. Nibul, dobry pomysł z typowaniem wyników do EURO 2016. Tylko chyba same tylko finały we Francji, a nie cały proces eliminacji, który (oprócz meczów z udziałem Polski) raczej nie będzie transmitowany. Mecze eliminacji będą rozgrywane na przestrzeni półtora roku, a nie tak jak finale ściśnięte w 3-4 tygodniowy turniej finałowy.Nie będzie aż takich emocji, jak w samych finałach.
      Co Wy na to?

      1. Sławku, tak, miałem na myśli finały. Wspomniałem o eliminacjach, bo pewnie tylko tutaj polska reprezentacja będzie miała szansę zaistnieć.

  4. to odróżnia mistrza od vice-mistrza, że wykorzystuje swoje sytuacje, Argentyna miała 3 tzw. “setki”, 2 po błędach defensywy Niemiec(głowka Kroosa i przechwyt Higuaina, miniecie sie z piłką Hummelsa i sam na sam Palacio z Neuerem) jedna po przepieknej akcji Messiego, Niemcy “setkę” mieli jedną w 113 min. i ją wykorzystali, czy Niemcom się udało? wygrała druzyna,która strzeliła najwiecej bramek na turnieju i pokonała wysoko takie druzyny jak Portugalia 4:0, Brazylia 7:1, Argentyna miała o wiele bardziej wyboista droge do finału 2:1 Bosnia- nie przekonała, 1:0 Iran-przecietny mecz i bramka Messiego w 92 min., 3:2 Nigeria mecz bardzo wyrównany , 1:0 Szwajcaria po dogrywce gol Di Maria 117. min, ostatnia minuta dogrywki strzał głową szwajcarów z 5 m i słupek-tu juz mogłybyc rzuty karne, 1;0 Belgia mecz przecietny z obydwu stron byc moze pora rozgrywania i temp. miała wpływ na przebieg meczu, 0:0 z Holandią i zwyciestwo w rzutach karnych,dopiero w finale moim zdaniem Argentyna zagrała najlepszy mecz a to z tego względu ,że po raz pierwszy to przeciwnik prowadził gre natomiast Argentyna bardzo dobrze grała defensywnie na całym boisku i kontratakowała (z czego wzieły sie dwie pierwsze “setki” pod bramką Neuera) do 113 min. wg mnie wygrała druzyna, która zaprezentowała najbardziej ofensywny styl gry na tych mistrzostwach.

    Moja jedenastka turnieju:
    1.Neuer
    2.Lahm
    3.Marquez
    4.Mascherano
    5.Junior Diaz
    6.Cabaye
    7.Schweinsteiger
    8.James Rodriguez
    9.Robben
    10.Messi
    11.Muller

    Niestety w mojej subiektywnej jedenastce nie znalazł miejsca żaden Brazylijczyk poczatkowo byłem pod wrazeniem gry Neymara i Davida Luiza(dwie bramki), tego pierwszego zabrakło w półfinale drugi zas popełnił w meczu z Niemcami i Holandią zbyt wiele błedów, jak zreszta cała Brazylia.

    Mnóstwo wspaniałych meczów i ofensywnych akcji.

    niespodzianka(czarny koń) turnieju: Kostaryka niemal awansowała do półfinału,Belgia.
    zawód: Hiszpania,Włochy, Anglia,WKS- no comments
    najlepszy bramkarz: Neuer,Navas(Kostaryka)
    trójka najlepszych piłkarzy: Muller,Robben,Mascherano
    Najlepsza defensywa:Francja(3 stracone bramki),Kostaryka(2 stracone bramki) Niemcy ,Argentyna, Holandia -po cztery stracone bramki.
    Najlepsza ofensywa :Niemcy 18 bramek, Holandia 15 bramek.
    Najlepszy “Joker”(zmiennik): Schurrle 3 bramki i asysta w meczu finałowym.
    Najlepszy sędzia: Rizzoli(Italia)
    Najlepszy trener:Loew,Sabella,Wilmots,trener Kostaryki(zapomniałem nazwiska)
    najwieksza wpadka turnieju: sedziowanie na linii w meczach Meksyk-Kamerun(2 nieuznane prawidłowe bramki -Meksyk )Szwajcaria-Ekwador(jedna nieuznana prawidłowo zdobyta bramka-Szwajcaria) Bosnia-Nigeria(jedna prawidłowo zdobyta bramka-Bosnia)
    nowosci- wprowadzenie zapisu video kamer na linii bramkowej, pianka do wyznaczania odległosci linii muru od piłki przy rzutach wolnych-bardzo fajne przydatne rzeczy, byłbym za w przyszłosci do zapisu video linii spalonego co wykluczyłoby gole ze spalonych ( a tez takie były) i odwrotnie(gole nieuznane).

  5. Raz jeszcze dzięki za fajne emocje :) Jeśli chodzi o wrażenia i komentarze to tak:

    A) Najfajniejsze mecze to były te grupowe, z dwóch powodów – po pierwsze były ładne dla oka, obfitowały w niespodzianki i padało dużo goli (następstwo dużej przewagi futbolu ofensywnego), a po drugie przy meczach grupowych ma się świadomość, że jeszcze sporo przed nami, jeszcze różne warianty są możliwe, jeszcze każdy ma szanse, i moim zdaniem te właśnie emocje są najlepsze. Później króluje już zachowawczość i wyrachowanie a niespodzianek jest mało (jak już ktoś wcześniej wspominał). Holandia – Hiszpania: extra mecz, wszystkie mecze Ghany również. Jeśli chodzi o rozczarowania to właśnie największym dla mnie była Ghana. W tym sensie, że mi ich żal. Zawsze grają bardzo ładny futbol, ale zawsze też mają sporego pecha (np 4 lata temu pamiętna ręka Suareza i niewykorzystany karny w końcówce meczu), teraz za to mieli ciężką grupę. Szkoda, że nie przeszli, lubie ich oglądać. Generalnie południowoamerykanskie drużyny (poza Brazylią) wypadły nieźle. Kibicowałem też Australii ale akurat znalazła się w grupie z drużynami, które też darzę ogromną sympatią: Hiszpanią i Holandią. Może za 4 lata… :) Największa niespodzianka dla mnie (i chyba dla wszytkich) to Kostaryka, której z każdym meczem grupowym coraz bardziej kibicowałem (w meczu z Holandią jednak stare sympatie dały znać o sobie i byłem za Oranje:) ). Ale co tu dużo mówić – mistrzostwa fajnie się oglądało, fajnie spędzony miesiąc, plus dodatkowe emocje na fridomii :) Jeśli chodzi o poszczególnych zawodników to tak jak zazwyczaj mundial wyłonił nowe gwiazdy, wcześniej mało komu znane: Guillermo Ochoa, James Rodriguez, Joel Campbell.

    B) Sama zabawa była ekstra. Nawiązało się jeszcze pozytywne współzawodnictwo z Ulą, która dopiero w którymś momencie ruszyła z kopyta :) Z początku nie obserwowałem kompletnie obstawień innych graczy bo uznałem, że może to powodować niepotrzebne zmiany decyzji, no i zawsze trzymałem się swojego pierwszego postanowienia i takie właśnie typowałem, nad raz obstawionym wynikiem już więcej się nie zastanawiałem (najbliżej byłem jak grała Francja z Nigerią, obstawiłem 1:0 dla Francji, i rzeczywiście pod sam koniec meczu wbili bramkę na 1:0 po czym w doliczonym czasie gry na 2:0 :)). Z reguły i tak obstawiałem jako jeden z pierwszych więc nawet nie było na kogo się oglądać. A wnioski są takie, że nie jest łatwo wstrzelić się w dobry wynik :) szczególnie w fazie grupowej, gdzie pełno niespodzianek. Później z kolei ludzie, widząc jak rozpędziły się poszczególne drużyny typują z rozmachem w fazie pucharowej, a tam kolejne zaskoczenie – wszyscy zwalniają tempo :) Punktowanie chyba było odpowiednie, trudno ocenić te 200 punktów za mistrza, mogło być tak, że ktoś nie obstawił dobrze ani jednego meczu a obstawił dobrze mistrza (ktorego nikt inny nie obstawił) przy założeniu ze mistrz byłby niespodziewany, i wtedy zgarnąłby całą pulę :) tak czy siak, świetny to był pomysł. Za 4 lata mam nadzieję, że wznawiamy :)

    Pozdrawiam serdecznie

  6. Odczekałam chwile, aby sprawdzić co faktycznie będę pamiętała po tych meczach, jako osoba na codzień nie interesująca się piłką, i jako kobieta, która pewnie inaczej patrzy na mecze. Moje spostrzeżenia, a raczej to co mi zapadło w pamięci z mistrzostw, to na pewno gol Van Persiego z pierwszego meczu, i pomimo ze chyba mało ludzi lubi Robbena, ja uwielbiam patrzeć na jego wszystkie akcje. Oprócz tego niesamowity był dla mnie J.Rodrigez i będę mu dalej mocno kibicowała. Oczywiście zespołowo bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie Ghana i Kostaryka, a w szczególności Campbell. I skoro jeszcze nikt nie “rzucił się” na prezenty pocieszenia ja bardzo chętnie przyjmę kubek meczu z Ghana ;).
    Jeśli chodzi o sama zabawę, tak jak już wspomniałam, bawiłam się świetnie i nie mogę się doczekać następnych mistrzostw. Miałam na początku niewielkie szanse na wygrana w całym turnieju, ale obserwowałam wszystkie obstawienia konkurentów. Zauważyłam, że tylko oprócz mnie Nibul obstawił na mistrza Holandię, także jeśli by wygrała Holandia miałabym duże szanse przynajmniej na drugie miejsce;). Także Nibul był mocno przeze mnie obserwowany;). Jeszcze raz gratulacje dla Piotra Z. i pozdrowienia dla pozostałych uczestników!

    1. Ula, dzięki za bardzo ciekawe obserwacje. Gol van Persiego mi też się najbardziej podobał ze wszystkich. Też bardzo żałowałem Ghany. Byli bliscy sukcesu i to w każdym meczu, ale być blisko w niektórych sytuacjach nie wystarcza:-) Podobnie z Kostaryką, która była chyba największą pozytywną niespodzianką mundialu. Rzeczywiście od (wice) wygranej być może dzielił Cię tylko jeden karny:-)

      Chętnie przekażę Ci kubki z meczu Niemcy-Ghana:-) Gdzie mieszkasz? Czy ktoś jeszcze reflektuje na kubki?

      W styczniu 2015 roku wybieram się do Maroko na mistrzostwa Afryki, a w czerwcu 2015 na Copa America do Chile. Ktoś chętny do wspólnego fridomiackiego wypadu?

  7. Przepraszam, że tak późno odpisuję. Bardzo cieszę się, że jest możliwość otrzymania kubka :) Mieszkam w Trójmieście, a dokładnie w Gdyni :)

    1. Ula, bardzo mi było poznać Ciebie oraz Twojego męża Maćka (wicemistrza naszego konkursu!!!) wczoraj na spotkaniu Fridomiaków w Gdańsku. Cieszę się, że mogłem Wam przekazać pamiątkowe kubki z meczów Ghana-USA oraz Niemcy – Ghana. Chyba w tym całym zamieszaniu (zupełnie niespodziewanie dla mnie – bo to wakacje, a liczni lokalni Fridomiacy zajmują się najmem dobowym dla turystów i teraz mają absolutny szczyt sezonu – na spotkaniu pojawiło się aż ponad 60 osób) niestety zapomniałem o pamiątkowej fotce:-(

      Tak czy inaczej, spotkanie z Wami z mojej perspektywy ostatecznie zakończyło emocje związane z Brasil 2014. Dzięki.

      Jedyny akcencik jaki mi pozostał to małe brazylijskie flagi przyczepione do lusterek mojego skutera. Za każdym razem gdy się do niego zbliżam po wyjściu z domu czy z biura, to na ustach pojawia mi się szeroki uśmiech i potem pod nosem nucę sobie “Eu sou Brasiliero…” albo hymn Brazylii:-)

      We wrześniu wybieram się na kilka meczów Mistrzostw Świata w siatkówce. Ale tych się w Polsce niestety bardzo mało czuje. Wczoraj w Gdańsku widziałem tylko kilka reklamowych banerów przyczepionych do barierek pomiędzy jezdniami Alei Grunwaldzkiej. Za to w Warszawie ani śladu, ni widu, ni słychu … Poza tym, że słyszałem, że ponoć nie będzie można tych mistrzostw zobaczyć w normalnej telewizji. Jeśli to prawda, to komercjalizm osiąga najwyższe szczyty głupoty. Zamiast pokazywać młodym ludziom sportową walkę i zachęcać ich do zdrowego ruchu, lepiej pokazywać im reklamy chipsów i coli…

        1. Nibul, no właśnie. Przyznam, że bardzo lubię Leo Messi. Świetny, genialny wręcz i przy tym bardzo skromny piłkarz, bez gwiazdorzenia. Natomiast stracił nieco w moich oczach decydując się na udział w reklamie chipsów. Ktoś taki jak on, może przebierać w ofertach reklamodawców jak w ulęgałkach. Dlaczego zdecydował się reklamować bardzo niezdrową tzw “żywność”? Rozumiem, że zapłacili mu za to kupę szmalu, ale on jednak nosi na sobie brzemię odpowiedzialności wynikającej z jego popularności. Jest idolem milionów nastolatków (i nie tylko) na całym świecie. I pieniądze nie powinny być dla niego jedynym wyznacznikiem wyboru reklamodawcy.

      1. Nam również było bardzo miło poznać Cię osobiście i cieszymy się, że mogliśmy uczestniczyć w naszym pierwszym spotkaniu Fridomiaków. Dziękujemy raz jeszcze za kubki, będą nam przypominać emocje związane z typowaniami meczów;).
        Zdjęcie pamiątkowe zostało zrobione przez jednego z uczestników spotkania, który wysłał nam je już na maila:).
        Pozdrawiamy serdecznie!

  8. Wydaje mi się, że Leo Messi gra już w tylu reklamach, że pewnie sam już nie kojarzy kogo i kiedy reklamował. Albo dowiaduje się o tym co reklamował dopiero na planie zdjęciowym, albo nawet dopiero z telewizji jak zobaczy sam siebie ;-)

    1. Robert, taka interpretacja nie jest niemożliwa. Może rzeczywiście mieć zawrót głowy od tych wszystkich ludzi odciągających go od boiska piłkarskiego:-) To by go nieco usprawiedliwiało w moich oczach:-)

  9. Cześć Sławku!

    Czy planujesz na te Mistrzostwa Świata też zabawę w typowanie wyników?
    Pamiętam, że było to ciekawe i dość mocno Fridomiaczki i Fridomiacy ( nie wiem czy użyłem poprawnego określenia) :) byli zaangażowani w tą zabawę.
    Mam nadzieję, że tak :)

    1. Krystian, przyznam, że tym razem nie planowałem zabawy w typowanie wyników. Kilka tygodni temu zapytałem o prognozę wyników Biało-Czerwonych, ale nikt nie podjął tematu:-) Może spaliłem go niechcąco pytając jednocześnie o to czy ktoś może wybiera się na mistrzostwa do Rosji… (myślałem, że skoro Rosja jest bliżej niż RPA lub Brazylia, to może ktoś…)

      No nic, ja już wyjechałem z Warszawy i dziś – po przejechaniu całej Białorusi – minąłem już Smoleńsk. Pierwszą relację z drogi zamieściłem już na FB:-) Relację ze Smoleńska wrzucę tam może dziś wieczorem (jeśli znajdę po drodze Wi-Fi)

      Na granicy białorusko-rosyjskiej dość długo trzymali mnie pogranicznicy (numer paszportu z Karty Kibica nie zgadzał się z numerem mojego nowego paszportu wydanego miesiąc temu:-). Byli bardzo, bardzo mili, ale niestety bali się podjąć decyzji i zadzwonili po instrukcje od “wierchuszki” i trochę to trwało:-)

      Natomiast dowiedziałem się, że jestem pierwszym kibicem z Polski:-) przekraczającym tę granicę. Polacy pewnie zaczną przyjeżdżać tuż przed meczem z Senegalem za tydzień w Moskwie. Pogranicznicy powiedzieli mi, że odprawili już po kilkoro kibiców z Francji oraz z Niemiec:-)

  10. Sławku, dzięki za szybką odpowiedź, z resztą jak zawsze, odkąd Cię poznałem tj kwiecień 2013, wow to już 5 lat! właśnie tym też mi niezwykle zaimponowałeś, że tak szybko odpowiadasz, pomimo tyyyylu przeróżnych kontaktów na całym świecie, jeszcze raz dzięki!

    Widzę, że jednak przy pomocy Nibula udało się ruszyć z zabawą. Super!

    Szczerze, to uwielbiam czytać Twoje relacje ze wszystkich wydarzeń sportowych, a zwłaszcza związanych piłką nożną. Może dlatego, że też od dziecka jestem fanem piłki. Jest w tych relacjach wszystko:) Przede wszystkim dużo pozytywnego przekazu!

    Obserwuję również Twój profil na FB zdjęcia, opisy, gratuluję pomysłu i chęci dzielenia się tym z innymi.

    Cieszę się, że jesteś na mistrzostwach i zdajesz z nich relacje. Możemy dzięki temu jeszcze bardziej czuć atmosferę mistrzostw od środka :) Chyba nie ma za dużo kibiców w pomarańczowych strojach co nie? Nie ma Holandii, więc nie masz kompanów-kibiców w kolorze pomarańczowym:) Choć pomimo tego jeszcze nie udało mi się Ciebie wypatrzyć podczas transmisji:) Ale wszystko przed nami!

    1. Krystian, to ja Tobie dziękuję za Twoje wsparcie już od 5 lat! To bardzo miłe. Dzięki też za ciepłe słowa. Co do konkursu, to podziękowania należą się tylko Nibul’owi:-) Jeszcze raz, dzięki Nibul! Cieszę się też, że podobają Ci się moje relacje – postaram się je zamieszczać regularnie.

      Choć nie podoba mi się stopień komercjalizacji piłki nożnej i czynienia z piłkarzy mega gwiazd z milionowymi kontraktami (najlepsi siatkarze zarabiają ułamki tych kwot), z wieczną obstawą ochroniarzy, z przelotami helikopterami, itp., to jednak uwielbiam atmosferę dużych, międzynarodowych wydarzeń sportowych. I chętnie chcę się nią podzielić, bo jest naprawdę wyjątkowa. Zamierzam jeździć na więcej tego typu imprez – w przyszłym roku będą to m.in mistrzostwa Azji, Afryki, Ameryki Południowej w futbolu oraz świata w rugby:-) Będzie, będzie się działo… :-)

      1. Sławku, to dla mnie czysta przyjemność, super, że przy okazji mogę się przydać.

        Wielkie dzięki za relacje od środka, pozwala nam to tutaj na miejscu poczuć klimat mistrzostw, a wiem jak smakuje klimat okołomeczowy, szczególnie kiedy jest dużo bardziej ekscytujący niż sam mecz:)
        Muszę powiedzieć, że z pewną dozą zazdrości obserwuję Twoje eskapady na piłkarskie imprezy:) Ale też mnie to motywuje, bo turystyka piłkarska, nie tylko po wielkich imprezach, jest tym co zamierzam robić jak już nie będę musiał pracować.

        1. Nibul, turystyka piłkarska? Po raz kolejny okazuje się, że to co robię ma już swoją nazwę:-) Trzymam kciuki również za Twoją przyszłą turystykę piłkarską:-) Może będziemy razem jeździć na część z tych imprez:-)

Skomentuj Sławek Muturi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.