Kawalerka na Bliskiej Woli (Warszawa) za PLN 205 tysięcy (z garażem!)

Tak jak obiecywałem kilka tygodni temu, niniejszym informuję chętnych, że pozostało jeszcze kilka mieszkań do zakupu w ramach pakietowej transakcji wypracowanej przez Mzuri Investments. Jeśli jesteś zainteresowana nabyciem nowego mieszkania na wynajem w Warszawie, w korzystnej cenie, oto szczegóły oferty.

Mamy możliwość kupienia od firmy JW Construction – jednego z największych deweloperów w Polsce, firmy notowanej na GPW – pakietu kawalerek w ich nowym osiedlu „Bliska Wola”. Oto link do strony tej inwestycji: http://www.bliska-wola.pl/

Kawalerki mają wielkość od 24,5 do 26,5 m.kw, posiadają balkony, oraz do każdej przypisane jest miejsce postojowe w podziemnym garażu. Cena mieszkań (wraz z miejscem postojowym) wynosi PLN 205.000 brutto. Reprezentuje to średnio 10%-owy rabat w stosunku do normalnych cen na tej inwestycji. Zakładamy konieczność wydania dodatkowych PLN 15.000 na wykończenie i umeblowanie każdego mieszkania do standardu „pod klucz”, co biorąc pod uwagę koszty transakcyjne w wysokości około PLN 8500, razem daje całkowity nakład rzędu PLN 228,500.

Tak jak jest to przyjęte w przypadku mieszkań z rynku pierwotnego, płatności kolejnych transz ceny zakupu będą odzwierciedlały postępy prac budowlanych. Ułatwi to ewentualne zaciągnięcie kredytu hipotecznego na zakup kawalerki w tej inwestycji.

W modelu liczenia rentowności założyliśmy – bardzo ostrożnie – czynsz najmu netto na poziomie PLN 1300 miesięcznie, co przy założeniu 1 miesiąca pustostanu rocznie oraz po odjęciu prowizji Mzuri za zarządzanie, daje zwrot rzędu 5,6% rocznie (według starej metodologii liczenia zwrotu przez Mzuri, byłoby to 5,9%). Jest to zwrot, który jest średnim poziomem dla warszawskiego rynku, gdzie do tej pory Mzuri Investments pomagało Klientom kupować mieszkania w blokach z wielkiej płyty oraz w kamienicach. Jednak biorąc pod uwagę, że tym razem do zakupienia są zupełnie nowe mieszkania, w nowoczesnym budynku, na nowoczesnym osiedlu, z balkonem oraz z miejscem garażowym, to ta inwestycja jest bardzo atrakcyjna.  W zależności od ostatecznej liczby chętnych do zakupu inwestorów, sam też zamierzam kupić 1-2 kawalerki na “Bliskiej Woli”, więc możemy zostać poniekąd sąsiadami:-)

Oferta wynegocjowana przez MI z JW Construction jest ważna tylko do 30 września, a więc przez kolejne dwa tygodnie. Każdy może kupić jedną lub więcej kawalerek.

W przypadku zainteresowania, proszę wysłać maila na adres investments@mzuri.pl. Pod ten sam adres można również kierować zapytania o wszelkie informacje uzupełniające.

Udanych zakupów oraz sukcesów w budowaniu wolności finansowej.

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

82 Responses

  1. Sławku, oferta ciekawa i wielkie podziękowania dla Mzuri za przygotowanie takiej pomocy dla inwestorów!
    Czy jednak ta oferta nie jest praktycznie równoznaczna z rabatem który można uzyskać przychodząc na targi/piknik w sobotę 20 września? JW Constr. pisze na stronie Bliskiej Woli że można uzyskać rabaty (“bonus na start”)do 30kPLN…
    Chyba że promocje się łączą i następuje kumulacja :)

    1. Łukasz, przyznam, że nie znam szczegółowych planów dotyczących tej piknikowej promocji, ale JW Construction ustami członka zarządu i podpisami czterech innych członków zarządu pod naszą umową z nimi, zapewniło nas, że oferta dla Klientów Mzuri będzie lepsza od oferty dla jakiegokolwiek klienta indywidualnego.

      Zresztą my mamy do 30 września zarezerwowane wszystkie mieszkania danego typu, więc podczas pikniku te mieszkania nie powinny w ogóle być oferowane. Ale upewnimy się jeszcze u źródła, że tak właśnie będzie jak mówię.

      A w marketingowe zapewnienia firm nie warto zawsze wierzyć w 100%. “Do 30.000” brzmi tak jak ceny biletów lotniczych “od 1 zł”. Takich biletów linia może oferować dwie sztuki i raczej chodzi o przyciągnięcie uwagi klienta niż o realną zniżkę. Choć nie znam szczegółów tej oferty (postaramy się to sprawdzić by być fair wobec naszych Klientów) to spodziewam się, że owe PLN 30.000 zniżki będzie możliwe do uzyskania przy zakupie 2 największych mieszkań z 3 miejscami postojowymi, lub coś w tym stylu:-))

  2. http://www.pb.pl/3854754,56629,ponad-polowa-polakow-w-wieku-18-35-mieszka-z-rodzicami

    dane z artykułu: wg eurostat tylko 4% Polaków wynajmuje. Zdziwiły mnie te dane, wydaje mi się że wynajmujących jest jednak więcej.

    Zakładany 1,3k czynsz najmu netto to jest cena od najemcy minus czynsz wspólnoty minus podatek (rachunki standardowo oddzielnie)? czyli zakładacie, że taka kawalerka wynajmie sie za ok 1500 PLN, dobrze myślę?

    1. Tomasz, ja szacowałem, że wynajem na zasadach rynkowych (czyli pomijając mieszkania komunalne i pracownicze) to około 700,000 sztuk mieszkań. Biorąc pod uwagę, że wszystkich mieszkań mamy w Polsce prawie 13 mln, to udział najmu wynosi nieco więcej niż 5% całego rynku mieszkań. Biorąc pod uwagę, że domostwa w mieszkaniach mogą być mniej liczne niż w przypadku wielopokoleniowej rodziny mieszkającej we własnym domu na wsi, to szacunek, że 4% Polaków wynajmuje może być trafny.

      A co Bliskiej Woli, to zakładamy wynajem za PLN 1300 dla właściciela plus około PLN 200 opłat do administracji, czyli razem tak jak obliczyłeś PLN 1500. Jest to bardzo ostrożne założenie, bo kilka tygodni temu wynajęliśmy bardzo małą kawalerkę (15 m.kw) w starym, powojennym bloku z cegły przy ulicy Nowolipki za PLN 1500 + dodatkowo opłaty za energię. Na Bliskiej Woli (nieco dalej od centrum) będzie to 25-metrowa kawalerka z balkonem, z miejscem postojowym w garażu, w zupełnie nowym budynku

      1. wow, 15m2 za 1500zł. Super deal.
        Co do Woli, to mam jednak wrażenie, że JWC mogłoby jeszcze troche zejść z tej ceny. Po drugiej stronie Wisły w podobnej odległości od centrum dostałem ofertę 27m2 za 204k jako klient indywidualny; a nie ,,pakietowy”. Dodatkowo na hasło, że rozważam wziąć 2 mieszkania, pojawiało sie miejsce do dalszych negocjacji. Cena jest dobra, bo na poziomie cen na rynku wtórnym, ale mieszkań, które często wymagają remontu. Koszt całości podnosi niestety miesjce garazowe; ale jak szacuję, da się je wynająć przy dochodzie lepszym od obecnych lokat bankowych.

  3. Nie znam rynku warszawskiego, ale przyznać trzeba, że te 10% wygląda bardzo skromnie biorąc pod uwagę, że negocjacjami zajmuje się profesjonalna firma jaką jest MI.

    Druga rzecz, która mnie zaskakuje to fakt, że MI skierowało swoją uwagę na tak mało korzystną inwestycję. Czy nie lepiej rozmawiać z deweloperem aby przygotował dokładnie takie mieszkania jakie chcemy czyli np 20m2 bez balkonów itp?

    Wiem, że się da bo sam takie coś negocjowałem z deweloperem we Wrocławiu jako alternatywę dla inwestycji na której ze znajomymi będziemy siedzieć przez wszystkie jej etapy skupując po kilka mieszkań pakietowo co etap. I gdy rozmawiałem z deweloperem, który interesował nas jako alternatywa to dosyć szybko ustaliliśmy, że architekci są w stanie etap, który dopiero będzie budowali uwzględnić o mieszkania, które nas interesują.

    Zanim się zgłosiłem to najmniejsze mieszkanie miało 30m2 (kawalerka) a ustaliliśmy, że zmieszczą nam trochę mieszkań 20m2 bez balkonów. Nie chciałbym być źle odebrany ale wydaje mi się, że ktoś w MI idzie na łatwiznę czym jestem zdziwiony bo w którymś wpisie Sławku pisałeś, że kilkadziesiąt godzin poświęciliście na negocjacje i analizy.

    1. Grzesiek, dzięki za odwiedzenie fridomii. 10% zniżki na mieszkania, które najłatwiej się sprzedają deweloperom to nie jest w kij dmuchał. Co innego gdybyś chciał kupić resztki, których nikt inny nie chce kupić.

      Chyba nie jesteś regularnym czytelnikiem fridomii, prawda? Pytam, bo pomysł, który podsuwasz (rozmowa nt zbudowania bloku na zamówienie) to coś o czym rozmawiam z deweloperami od dawna. Nie jest łatwo (oni mają optykę nastawioną na konsumentów, a nie na inwestorów) i obecna transakcja ma tez pomóc im unaocznić, że inwestorów jest więcej niż im się wydaje. Rozmowy są trudniejsze z dużymi deweloperami, notowanymi na giełdzie. Prezes sam nie podejmuje decyzji, tylko wnosi na zarząd. Zarząd ma pytania, więc spotykamy się raz jeszcze. A potem znów z ich architektem i szefem sprzedaży. A potem znów z członkiem zarządu, a na koniec jeszcze mamy niekończącą się wymianę maili z kolejnym wersjami umowy z ich prawnikami. Z małymi deweloperami rozmawia się łatwiej, ale nie chcieliśmy na tym etapie powierzać oszczędności naszych Klientów małej nieznanej firemce. Np. firmie Jan Deweloperski, która do tej pory ma na koncie wybudowanie w sumie 20-30 mieszkań. My tego robić nie chcieliśmy.

      I masz niewątpliwie rację – profesjonalistami w negocjowaniu zakupów pakietowych jeszcze w Mzuri nie jesteśmy. Ale wkrótce będziemy:-) Złożyliśmy oferty już kilkunastu deweloperom w kilku różnych miastach. Część została odrzucona, bo ceny które oferowaliśmy (by zapewnić atrakcyjny zwrot dla inwestorów) nie zostały zaakceptowane przez drugą stronę. Część tematów jeszcze się toczy:-) “Mzuri na łatwiznę” powiadasz? No cóż:-))) Weźmiemy sobie Twoją opinię do serca i … podwoimy nasze wysiłki:-)

      Z drugiej strony, skoro Ty jesteś lepszym od nas negocjatorem, to możemy nawiązać współpracę. Nam mniej zależy na zakupach pakietowych niż na samym zarządzaniu najmem, więc widzę tu pole do ewentualnej współpracy.

      1. co do najmniejszych i najbardziej chodliwych mieszkan u deweloperów to fakt; trzeba walczyć o każdy tysiąc zł. W przypadku, o którym wspomniałem wyżej, w ciągu tygodnia po rezerwacji przez ze mnie 2 mieszkań, na miejsce jednego z nich juz ktoś zajął drugie miejsce w kolejce, tak więc mieszkania sprzedają się dobrze, po co deweloper ma opuszczać cene jak i tak sprzeda towar w krótkim czasie? inaczej by było w przypadku towarów szybko rotujących.

      2. Wracając jeszcze do pytania czy 10% zniżki to dużo czy mało. Oczywiście 20% byłoby lepsze niż 10% zniżki, to oczywista oczywistość. Warto jednak pamiętać o tym jaką marżę uzyskują deweloperzy.

        W poniedziałkowym wydaniu Dziennika Gazety Preawnej ukazał się obszerny artykuł nt marż deweloperów. Jak wynika z tytułu (“Co piąta złotóka od nas zostaje u dewelopera”) oraz treści tego materiału, średnia marża dewelopera to 19,8% brutto. Są to dane pochodzące m.in ze sprawozdań finansowych spółek notowanych na GPW, więc chyba możemy tym danym zaufać (średnia marża netto to 4,5%). Jest to o wiele miej niż kiedyś: w 2008 roku wynosiła 38,5%.

        W tym kontekście 10% zniżki to aż połowa marży brutto.

        A przyjrzyjmy się temu jeszcze głębiej. Jestem przekonany (choć nie dysponuję danymi potwierdzającymi moją hipotezę), że jeśli średnia marża brutto to 20%, to średnia marża na małych kawalerkach to 15%, a na największych mieszkaniach ponad 25%. Skąd takie przypuszczenia? Ano stąd, że w Polsce zapanowała obsesja ceny za m.kw. Deweloper za mieszkanie 120 metrowe uzyska taką samą cenę jak ze sprzedaży 4 25-metrowych kawalerek. Ale w tym drugim przypadku będzie rozprowadzić instalację do 4 łazienek i 4 kuchni. Wstawić 4-krotnie więcej drzwi łazienkowych i drzwi wejściowych. Pewnie wstawić nieco więcej okien, ścianek działowych, pionów wentylacyjnych, itp. itd. Koszty wybudowania tych kawalerek będą wyższe stąd marża niższa.

        Jeśli uwzględnić ten aspekt, to niestety mało realnym będzie osiągnięcie zniżki rzędu 20%:-) Co oczywiście nie oznacza, że nie będziemy się starać. W miarę zdobywania doświadczenia będzie coraz lepiej.

        1. Sławku, z drugiej strony przeważnie cena za mkw kawalerki 25mkw będzie zdecydowanie wyższa niż mieszkania 120mkw. Nie wiem jak do końca jest z tymi marżami, ale powiem, że w moim przypadku mam wynegocjowane 15% zniżki na mieszkaniach 22mkw po średniej cenie dla tej lokalizacji we Wrocławiu, co wynikało z wczesnego etapu inwestycji (jak się z czasem okazało – bardzo wczesnego…). Ale z mojego doświadczenia w negocjacjach z deweloperami tego typu upust na takich metrażach to zdecydowana rzadkość. W zeszłym miesiącu podpisałem z innym developerem umowę na 21mkw w centrum Wrocławia – 0% zniżki.

        2. Nibul, masz rację i dlatego w moim porównaniu mówię o 4 kawalerkach 25-metrowych (czyli w sumie 100 m.kw) i mieszkaniu 120-metrowym, czyli 20% tańszym za metr kwadratowy. Z Twojego komentarza domyślam się, że u tego dewelopera, który dał Ci 15% zniżki pojawiły się jakies problemy, czy tak? Czasami zdarza się, ze deweloper znalazł się w jakiejś czarnej dziurze i aby się ratować oferuje duuuuże zniżki. Tylko czy akurat z takim deweloperem warto wiązać swoją przyszłość?

        3. Marża dewelopera też będzie inna w zależności od miasta. Tak jak zaznaczałem nie znam rynku warszawskiego i jego realiów. Ale trochę poszperałem i jeśli jest to jakaś bardzo dobra lokalizacja to cena wydaje się faktycznie całkiem niezła.

          Tak na “chłopski” rozum wydaje się, że najlepiej byłoby gdyby Mzuri wzieło się też za deweloperkę bo pominęłoby koszty marketingu, pewnie koszty zarządu byłyby niższe, no i byłaby duża szansa na uniknięcie kosztu finansowania pomostowego kredytem deweloperskim.

          Gdyby coś takiego kiedyś Mzuri budowało to sam pewnie bym się skusił bo wtedy pewnie w ofercie byłyby mieszkania 19-20m2 bez balkonów itp.

        4. Grzegorz, na deweloperce się nie znamy, więc raczej nie. Natomiast rozmawiamy już z deweloperami nt zbudowania budynku na wynajem, tzw czynszówki, pod nasze precyzyjne zamówienie. By było zdecydowanie taniej niż dzisiejsze oferty deweloperów.

        5. Sławku, nie koniecznie problemy. Zachowanie developera często determinuje jego umowa z finansującym bankiem. Zdarza się czasem, że z tego powodu zależy mu początkowo na szybkiej sprzedaży.

        6. Nibul, oczywiście masz rację. Aby uruchomić kredyt, banki często wymagają określonego procentu przedsprzedanych mieszkań z całej puli. Przy czym najmniejsze kawalerki i tak im najszybciej schodzą bez konieczności dawania dużych rabatów. No chyba że goni ich czas lub pojawił się jakiś inny “problem”. Zasugerowałem się tym, że napisałeś, jeśli dobrze pamiętam, że wpłaciłeś pieniądze – jak się okazało – za wcześnie. Co miałeś w takim razie na myśli?

        7. Sławku, przesunięcie harmonogramu z przyczyn niezależnych od developera. Wpłynęło to na wielkość mojego rabatu więc nie rozpaczam z tego powodu. Swoją drogą, kiedy mi zbudują te kawalerki Mzuri Wrocław pierwsze się o tym dowie;)

        8. Nibul, większy rabat jest zawsze miły. Jeden z naszych klientów, dostał od dewelopera większe mieszkanie – bo takie mu się wybudowało – bez konieczności dopłaty:-) Dzięki też za zaufanie wobec Mzuri:-)

        9. Miło mi Was poinformować, że jutro zostanie podpisana część umów deweloperskich na zakup pierwszych 8-10 kawalerek w tej inwestycji. W środę i czwartek będą kolejne partie mieszkań. Dodatkowo, ponieważ część inwestorów jest jeszcze na wakacjach, to uzyskaliśmy zgodę JWC na wydłużenie nieco terminu rezerwacji tych kawalerek. Kilka jest nadal dostępnych.
          Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to zapraszam. Wystarczy wysłać maila na adres: investments (małpka) mzuri.pl Udanego inwestowania:-)

  4. Miło słyszeć, że przekonałeś się do większych i nowych kawalerek, Sławku. Pamiętam Twoją minę, gdy oddawaliśmy Mzuri nasze mieszkania (5 nowych kawalerek po 26 m2 każda).

    Spotkaliśmy się w jednym z mieszkań, ja byłam podekscytowana, zadowolona i dumna, a Sławek delikatnie pokazywał mi, że w sumie ta przestrzeń na środku przecież nie jest konieczna :-) Był przy tym bardzo taktowny, miły, uprzejmy i nie chciał niczym zburzyć naszego przeświadczenia, iż oto zrobiliśmy deal naszego życia :-)
    I mimo, że chętnie byśmy wtedy widzieli kawalerki 20m2, zwyczajnie takich nie było na ryku. Ale była inwestycja, gdzie stać nas było na korzystne warunki kredytowania i zakup pięciu mieszkań w jednym czasie. Wykorzystaliśmy nasze ówczesne możliwości płacąc średnio poniżej 200 tysięcy za każdą kawalerkę, do tego wykończenie, trzy garaże, inne koszty.

    I jeszcze jedno. Bardzo lubię te nasze mieszkania. Nowy budynek, wysoki standard wykonania (świetne drewniane okno, piękne patio z roślinnością) i jeden pustostan trzymiesięczny przez cały okres wynajmu. Najemcy cenią możliwość mieszkania w godnych warunkach, szczególnie, gdy nie są już studentami i mają własne duże domy, czy mieszkania. Taka jest Warszawa, oczekiwania najemców i zróżnicowanie oferty najmu dobrze robi temu rynkowi.

    1. Aga-to, człowiek uczy się całe życie. Byłaś jednym z pierwszych Klientów Mzuri w Warszawie i do tej pory jestem Ci ogromnie wdzięczny za zaufanie wobec Mzuri. W tej chwili mamy w Warszawie ponad 300 mieszkań pod opieką, w bardzo różnych standardach – od maleńkich kawalerek w lichym stanie (to głównie moje mieszkania:-), po dwustometrowe apartamenty i luksusowe domy. Więc wiele się uczymy każdego tygodnia:-)

  5. Szkoda, ze MI dogadało się z JW Construction.

    Tysiące negatywnych opinii przewijających się w internecie to jedno. Fatalny plan nieruchomosci, który zakłada pokonanie kilkunastu drzwi, aż najemcna dojdzie do mieszkania to drugie.

    Pomimo ceny (JWC i tak jest jednym z najtańszych na rynku), względnie dobrej lokalizacji, nowego budynku z miejscem postojowym, to…dziękuję, nie skorzystam. Za dużo nasłuchałem się od bezpośrednich klientow JWC o fatalnej jakości budynków, które wychodzą spod ich ręki

    1. Andrzej, czy opinie Twoich znajomych dotyczą nowych inwestycji, czy raczej tych starszych. Z naszego rozeznania wynika, że firma w ostatnich latach zmienia swoje pozycjonowanie.

      1. Sławku, a co masz na mysli pisząc “ostatnie lata”?

        Rzecz się działa w 2012 roku na osiedlu Zielona Dolina. Podczas oglądania mieszkań przed zakupem odpadł zamontowny grzejnik :). Sytuacja komiczna, ale wystarczyło, by powstrzymać się od zakupu.

        Druga sytuacja wynikała z użycia niewłasciwych rur kanalizacyjnych, przez co koleżankę na parterze notorycznie zalewała pokaźna doza ekstrementów. Czas wymiany – 6 miesięcy. Osiedle z 2007 roku

        Nie wiem, kiedy był wybudowany TBS na Konwaliowej (10-12 lat?), ale miałem okazję widzieć go na własne oczy. Bloki z wielkiej płyty są w lepszej kondycji.

        To tyle, jeżeli chodzi o doświadczenia z pierwszej ręki. Casus osiedla Lewandów 2 jest znany, nie miałem osobistych kontaktów z osobami, które “umoczyły” pieniądze w tej inwestycji, więc nie będę się zagłębiał.

        Jeżeli rozeznanie MI uwzględnia 2013 i 2014 to dla mnie jest to zbyt krótki okres na odbudowę reputacji, bo nijak nie można potwierdzić poziomu zuzycia danych inwestycji.

        1. Od JWC kupiliśmy mieszkanie w 2001 roku i przez 7 lat użytkowania niewiele się w nim wydarzyło – w sensie usterek. Słyszelismy o różnych historiach, jak odpadający tynk, ale nie tylko na tym osiedlu. Gdy niedawno sprzedawalismy to mieszkanie, wymagało tylko odmalowania.

          W międzyczasie kupowalismy mieszkania od 2 innych deweloperów. Standard wyższy, a jednak były niespodzianki w postaci cieknacego okna, wspólnych kanałów wentylacyjnych “dzięki” którym wiemy co gotuje sąsiad kilka pięter niżej… eh…

          I to doświadczenie pokazuje, że deweloperzy o świetnej renomie mogą trafić na kiepskiego podwykonawce równie często jak JWC. Bo naprawdę jeden nieuczciwy pan Kazek na budowie może narobić wiele szkód mimo, że ktoś go sprawdza i nadzoruje. I w każdej inwestycji może się to zdarzyć.

          Ja jestem akurat pozytywnie nastawiona do JWC, podobnie jak do innych deweloperów, od których kupowalismy mieszkania. Istotne, aby w pojawiających sie problemach widzieć szansę poprawy danej sytuacji i rozumiec, że raczej nikt nie robi swoim klientom “na złość”. Usterki można zgłaszać lub naprawiac we własnym zakresie i zdarza się taka konieczność niezależnie od dewelopera.

  6. Witaj Sławku.

    Mam do Ciebie pytanie w tym wątku choć nie do końca odnoszące się do tego tematu. Mieszkam w Anglii, więc możliwość kredytu odpada. Kupiłem 1 kawalerkę w Warszawie za gotówkę i w przeciągu miesiąca dopinam zakup kolejnej z tymże w Łodzi i też za gotówkę.

    Mam pytanie czy jest możliwość wzięcia kredytu np. przez rodziców czy siostrę, ja przesyłam im co miesiąc pieniądze, a po spłacie (oczywiście dużo wcześniejszej – 1-2 lata) oni przekazują mi nieruchomość w formie darowizny? Jak to wygląda pod kontem podatkowym, czy jest to w ogóle możliwe i opłacalne? Nie mam innej możliwości póki co na zakup 3 mieszkania za gotówkę, a chciałbym w przeciągu 5 lat posiadać 7 nieruchomości, spłaconych w całości. Po powrocie do Polski oczywiście jest to moja polisa na życia a przy okazji mam możliwośc wzięcia kredytu indywidualnie.

    Co myślisz o takiej sytuacji i czy według prawa jest to dopuszczalne i legalne?
    Pozdrawiam

    1. Marcin, gratuluję postępów i trzymam kciuki za Twoje plany osiągnięcia wolności finansowej.

      Nie czuję się ekspertem prawno-podatkowym, więc mam nadzieję, że Fridomiaczki i Fridomiacy ewentualnie pomogą skorygować moje błędy w myśleniu. Nie ma problemu w tym by rodzice czy siostra wzięli kredyt i kupili mieszkanie o ile mają wystarczającą zdolność kredytową. Każda Polka może tak zrobić. Nie ma problemu w tym byś ty spłacił ich kredyt (w formie darowizny) i by w zamian oni tobie przekazali potem mieszkanie (również w formie darowizny). Nie widzę w tym niczego nielegalnego.

      Darowizny pomiędzy osobami sobie najbliższymi są chyba zwolnione z podatku, więc to rozwiązanie nie powinno rodzić komplikacji podatkowych. Natomiast całość konstrukcji opiera się na wzajemnym zaufaniu pomiędzy członkami rodziny. Najczęściej nie rodzi to komplikacji, ale czasami może. Różnie to bywa.

      W każdym razie, jeśli pójdziesz tą drogą, to będę wdzięczny za wpis za jakiś czas na fridomii, jak Ci to wyszło wszystko w praktyce. Nie ma to jak opinie praktyków, a nie przypuszczenia ignorantów. To dlatego z przekonaniem mówię o rzeczach, które znam z własnej praktyki i doświadczenia i z dużą ostrożnością o rzeczach, których samemu nie doświadczyłem (jak np. case, który opisujesz:-)

      1. Według mnie nie będzie podatku od darowizny, jeżeli darowizna będzie między członkami najbliższej rodziny (np. brat-siostra), darowizna będzie w 6 miesięcy zgłoszona do urzędu skarbowego, a w przypadku gotówki będzie ona podarowana przelewem. Nie słyszałem o wymogu, że nie mogę mieć innego mieszkania. Sam to przerabiałem i działało, żadnego podatku nie płaciłem od darowizny.

        Nie jestem specem od podatków i w sumie to nie chce mi się czytać teraz ustawy, ale jeżeli to możliwe podaj które to przepisy uzależniają zwolnienie z podatku od tego żebym nie miał mieszkania?

        1. no cóż jestem prawnikiem ale zajmuję się inną działką (mam nawet z tej innej działki doktorat)Robert to o czym piszesz to zwolnienia dot. gotówki i być może była to darowizna gotówki,
          art. 16 ust 2 ustawy o podatku od spadków i darowizn zawiera warunki dot. zwolnienia darowanego mieszkania,
          czytać ustawy to się nie chce, ale dostać przepisy na talerzu to i owszem, mi znalezienie zajęło 5 minut
          :) pozdrawiam

        2. Dczekol, dzięki za znalezienie dla nas właściwej podstawy prawnej. A co do czasu, który na to poświęciłeś, to pozwól, że nie będziemy się licytować. Robert od wielu miesięcy podsyła nam linki do ciekawych artykułów i zawsze chętnie dzieli się swoją wiedzą. Ja też ładnych parę godzin poświęciłem dotąd na prowadzenie bloga fridomia właśnie po to by “na talerzu” podać swoją wiedzę i doświadczenie. Wiele innych osób też chętnie dzieli się swoją wiedzą na łamach tego bloga i dzięki temu staje się on użyteczny dla nas wszystkich.
          A wracając do merytoryki, to te zapisy brzmią mi bardzo socjalistycznie. Nie będzie zwolnienia od podatku, nawet jeśli obdarowany wynajmuje sobie mieszkanie?! Te zapisy to ewidentny atawizm z czasów gdzie posiadanie więcej niż jednego mieszkania było nielegalne.

    2. Witam
      będziesz płacił podatek od darowizny, zwolnienie od darowizny nie będzie w tym przypadku miało zastosowania bo już masz mieszkanie, nie lepiej kupić na współwłasność 90% dla ciebie 10% dla siostry i ona zaciąga kredyt jako pośrednik a ty spłacasz za jej pośrednictwem a potem odkupujesz 10% współwłasności od niej, – przedstawione rozwiązanie jest teoretyczne zapytaj w banku czy jest możliwe zaciągnięcie w banku kredytu przez współwłaściciela 10% nieruchomości,
      podatki są tak pewne jak śmierć – parafrazując pewnego amerykańskiego prezydenta

      1. Dczekol, nie rozumiem jaki jest związek pomiędzy posiadaniem mieszkania (choć osoba mieszkająca zagranicą wcale mieszkania nie musi posiadać) ze zwolnieniem z podatku od spadków. Mógłbyś proszę wyjaśnić?

        1. zwolnienie od podatku od spadków i darowizn jest tak skonstruowane, że przysługuje tylko dla osób nie posiadających tytułu prawnego do mieszkania, czyli jeśli Marcin posiada już dwa mieszkania, to mieszkanie kupione przez niego za pośrednictwem siostry (mieszkanie jest formalnie na siostrę jak dobrze zrozumiałem ze względu na regulacje kredytowe) może zostać przez nią przekazane w formie darowizny, ale Marcin od tej darowizny będzie musiał zapłacić podatek od spadków i darowizn. uzasadnieniem ww. zwolnienia jest ulga dla osób zaspokajających swoje potrzeby mieszkaniowe, więc nie przysługuje owo zwolnienie dla osób przeznaczających otrzymane w darowiźnie mieszkania do wynajmu. Mam nadzieję , że wyjaśniłem to w sposób przystępny. Najlepszym rozwiązaniem jest od razu kupować na siebie ale tu z kolei stoją na przeszkodzie regulacje dot przyznawania kredytu.
          pozdrawiam

        2. Dczekol, dzięki za wyjaśnienie. Jeśli masz rację, to polskie prawo jest rzeczywiście totalnie nielogiczne. Wnioskując z tego co mówisz, to darując mojej mamie parę tysięcy, musiałbym udowodnić, że ona nie ma w ogóle pieniędzy, albo mojemu tacie samochód, że nie ma on innego. Czy tak? Czy leci z nami jakiś prawnik?
          Robert, czy wiesz coś może więcej o tej kwestii?

        3. nie rozumiem dlaczego obwarowanie ulg warunkami uważasz za nielogiczne ? Zasadą jest płacenie podatku , a ulga jest wyjątkiem więc musi być ograniczona – odtąd dotąd. Nie rozumiem krytykanctwa w zakresie podatku i to od osoby która pracowała w wielkiej szóstce.

        4. Dczekol, to, że pracowałem w Wielkiej Szóstce nie zwalnia mnie z konieczności zachowania “zdrowego sceptycyzmu”:-) W audycie byliśmy wręcz do tego zachęcani:-)

        5. wszyscy powinni płacić podatki, przed I rozbiorem Polski , szlachta i duchowieństwo byli zwolnieni od płacenia większości podatków i czym to się skończyło? Chyba lepiej płacić podatki swojemu państwu , niż podatki oraz łapówki dla urzędników obcego państwa? Przed II wojną światowa była to kwestia szeroko omawiana w literaturze podatkowej chodzi o zasadę powszechności podatków, teraz tylko dyskutuje się o tym że państwo źle wydaje – marnuje nasze pieniądze , ludzie przecież to są politycy przez Was wybierani, jeżeli uważacie że źle wybraliście to rozliczcie ich w wyborach. Podsumowując, teraz też ludzie nie chcą płacić podatków a Rosja ma wielką ochotę zapukać do naszych drzwi.

  7. hej,

    mam pytanie do osob ktoe kupuja mieszknia od deweloperow na etpaie budowy/dziur w ziemi.

    czy kalkulujecie koszt peniadza w czasie? czy moze macie wynegocjowany system platnosci 10/90?

    pzdr
    flow

    1. Ja miałem najpierw harmonogram 10-20-20-25-25… zmieniłem na 10-90 a drugie brałem na starcie z harmonogramem 10-90. Faktycznie harmonogram przy dziurze w ziemi wydaje się ważniejszy niż 1000-2000zł w jedną lub druga stronę na cenie całkowitej,

        1. Znalazłem ostatnio taką ciekawą ofertę dewelopera w Poznaniu: osiedlekwadrans.pl. Mają bardzo atrakcyjną ofertę kawalerek, bo jedynie po 139 tys. zł, z balkonem, 26,5 m2. Pomijam już nawet dosyć nieciekawą lokalizację jeżeli chodzi o najem, ale mniejsza z tym.

          Jedyną oznaką, że w danym miejscu planują postawić bloki, jest banner reklamowy wywieszony na płocie. Zacząłem sprawdzać inwestycję i w skrócie co się okazało:

          – według ksiąg wieczystych nie są jeszcze nawet właścicielami terenu (pani w biurze twierdzi, że już kupili ale jeszcze ich nie wpisali do ksiąg)

          – nie mają pozwolenia na budowę ani innych papierów, skoro nie są jeszcze właścicielami

          – a na terenie przyszłej budowy stoi jeszcze spory budynek, który jest nadal… zamieszkały. Pani w biurze sprzedaży twierdzi że właściciele już się wyprowadzili, a pozostali jeszcze tylko najemcy, którzy “właśnie się wyprowadzają”

          Krótko mówiąc ta budowa nie jest nawet na etapie dziury w ziemi ;-) Nie jestem specem od deweloperki, ale wystarczy im mały misz-masz i już będą mieli 2-3 lata opóźnienia, np.:

          – nie dostaną pozwolenia na budowę
          – nie dostaną pozwolenia na wyburzenie budynku
          – któryś z najemców nie zechce się dobrowolnie wyprowadzić – zajmie im 3 lata sądowna eksmisja
          – któryś z sąsiadów będzie się odwoływał od czego się da

          Przy takich danych to nawet opcja 1/99 mnie odstrasza.

          Pomyślałem że w sumie to ja też mógłbym powiesić banner na płocie sąsiada i zacząć sprzedawać mieszkania, twierdząc w reklamach, że tutaj powstanie piękny blok ;-)

        2. Robert, pisałem jakiś czas temu nt caveat emptor = buyer beware = czyli kupcze uważaj! W tym przypadku, masz rację, należałoby włączyć podwójną ostrożność.

  8. Też myślałem kupić tą kawalerkę od JW. Ale z kilku powodów się rozmyśliłem.
    1. Jeśli ktoś wynajmuje kawalerkę, czy potrzebny mu jest garaż za który ja muszę płacić.
    2. Czy szacowane 1300 netto PLN to już mój zysk po potrąceniu opłat MI oraz jakiegoś czynszu.
    3. Kupię te mieszkanie na etapie dziury, a co będzie jak wystąpią problemy. I np. budowa się przeciągnie. Jak odzyskam już wpłacone pieniądze.

    Tak że myślę kupić mieszkanie ale nie w tej lokalizacji. Pozdrawiam

    1. Vardik, odpowiadając na Twoje pytania:
      1) czy garaż jest potrzebny? Najemcom często nie jest potrzebny, choć zdarza się, że pytają. Ale niestety w przypadku mieszkań deweloperskich w Warszawie, miejsce postojowe najczęściej bywa obowiązkowe. Deweloperzy czasami zgadzają się zrobić wyjątek, np. gdy kupującym jest osoba niepełnosprawna poruszająca się na wózku lub niewidoma i nie posiadająca uprawnień do kierowania samochodem. Ale słyszałem o przypadkach gdzie i takie osoby przymuszano do zakupu zupełnie niepotrzebnego im miejsca w garażu. Z tego co się zorientowałem, to w Krakowie, we Wrocławiu czy w innych miastach jest inaczej. Tam deweloperzy oferują miejsca postojowe jako opcję.
      2) Szacowane PLN 1300 netto, to opłata podstawowa, do której doliczane są opłaty do administracji. Od tych 1300 Mzuri pobiera 11% prowizji. Nie jest też uwzględniony podatek dochodowy od przychodów lub dochodów z najmu. Tak jak pisałem w poście, te 1300 złotych oszacowaliśmy bardzo ostrożnie
      3) Skoro chciałeś kupić kawalerkę od dewelopera, to pewnie słyszałeś o ustawie deweloperskiej. Zgodnie z jej postanowieniami, pieniądze, które wpłacasz powinny wylądować na rachunku powierniczym w banku. Bank przekazuje środki z tego rachunku deweloperowi tylko jeśli dany etap prac zostanie zakończony. Jak to zadziałałoby w praktyce gdyby jakiś deweloper padł, trudno mi stwierdzić, bo ustawa ta funkcjonuje od niedawna i pewnie nie było jeszcze okazji do jej silnego przetestowania.
      Żeby zredukować to ryzyko, rozpoczęliśmy rozmowy z największymi deweloperami, mającymi najsolidniejszą bazę kapitałową. Z nimi trudniej jest rozmawiać takiej małej firmie jak Mzuri, ale za to jest teoretycznie bezpieczniej.

      Oczywiście rozumiem Twój wybór. Nie każda inwestycja jest dla każdego. Życzę ci powodzenia w znajdywaniu lepszych i bezpieczniejszych okazji. A jak znajdziesz coś bardzo ciekawego i uznasz, że warto kupić tam więcej mieszkań by uzyskać lepszą cenę, to daj nam proszę znać. MI chętnie się temu przyjrzy i jeśli uznamy, że sami byśmy w takie mieszkania zainwestowali, to polecimy je również naszym klientom i wtedy może łatwiej będzie zmontować większą grupę zakupową:-)

      3)

  9. Witam,
    Sławku, a jak wygląda sprawa gruntów w tej inwestycji? Banki to sfinansują? Tam niezły był/jest(?) cyrk z tymi gruntami i roszczeniami do nich? Czy MI zna sprawę?

    Pozdrawiam

    1. Rafał, dzięki za ostrzeżenie. Tak, pytaliśmy JWC o tę kwestię. Ta inwestycja zlokalizowana jest na terenach po przemysłowych i były kiedyś jakieś roszczenia wynikające z nieszczęsnego dekretu Bieruta. W tej chwili nie pamiętam szczegółów, ale są szczegółowo opisane w prospekcie informacyjnym, który wysłaliśmy do wszystkich osób, które wyraziły zainteresowanie tą inwestycją.

  10. Dziękuję za odpowiedź. Tak słyszałem o tej ustawie ale nie wiemy jak to działa w praktyce. A w TV wiele razy ludzie kupowali dziurę w ziemi i zostawali z niczym.
    Poza tym w tej inwestycji, wg mnie za szybko trzeba wpłacić pieniądze.
    Myślę że będą inne inwestycje, jestem tego pewien, a wręcz kupiłbym z 2 kawalerki w bloku czysto pod inwestorów,, np. takie po 20m2. Bez garaży itp.
    Sławku a jak sprawa flipingu wygląda. Bo pisaliśmy kiedyś maile i miałeś dać znać :)

    1. Vardik, z flippingiem powinniśmy niedługo wystartować. Dwaj Arturowie z MI spotkali się dzisiaj z prawnikami doradzającymi nam przy tej konstrukcji. Główne zasady działania flippingu mamy już ustalone, natomiast wkrótce przekażę Wam linka do ankiety, która pozwoli nam dopracować szczegóły z uwzględnieniem Waszych preferencji (np. jaka minimalna i maksymalna wysokość wkładu kapitałowego, preferencje dotyczące różnych opcji strategii wyjścia, itp.). Oczywiście dam znać na łamach fridomii i mam nadzieję, że już wkrótce wystartujemy.
      Pomysł wymyśliłem będąc w Australii na przełomie tego i ubiegłego roku. Więc już sporo czasu minęło. Nie chciałem rozpoczynać czegoś nowego i chcąc się skupić na rozwoju Mzuri oraz MI. W związku z naszym szybkim wzrostem, pokazały się pewne niedociągnięcia. Teraz są już w dużej części usunięte. Pozostałe niedoskonałości zmienimy przy okazji wdrożenia nowego systemu IT. Więc teraz mamy czas by zająć się wreszcie flippingiem. W połowie października wybieram się ponownie do Australii i fajnie byłoby gdybyśmy zdążyli odpalić flipping przed moim powrotem do krainy kangurów:-)

      1. Witam.
        Mam pytanie. Dlaczego najszybciej schodza kawalerki a nie np.mieszkania 2 pokojowe? Podobno te drugie sa bardziej pożądane przez statystycznego polaka? Czy łatwo jest z czasem sprzedać taką kawalerkę?
        Zastanawiam się nad swoim pierwszym mieszkaniem na wynajem, które z czasem ewentualnie bym sprzedał w celu nabycia kolejnych. Stąd moje pytanie, w czym tkwi fenomen kawalerek?

  11. Witam.
    Mam pytanie. Dlaczego najszybciej schodza kawalerki a nie np.mieszkania 2 pokojowe? Podobno te drugie sa bardziej pożądane przez statystycznego polaka? Czy łatwo jest z czasem sprzedać taką kawalerkę?
    Zastanawiam się nad swoim pierwszym mieszkaniem na wynajem, które z czasem ewentualnie bym sprzedał w celu nabycia kolejnych. Stąd moje pytanie, w czym tkwi fenomen kawalerek?

    1. Maciek, dzięki za zainteresowanie się tematem naszego zakupu pakietowego. Kilka drobnych uwag do Twoich wyliczeń:
      1) czynsz najmu konserwatywnie szacujemy na PLN 1300 miesięcznie (mamy nadzieję, że będzie wyższy)
      2) pustostany w W-wie dla kawalerek to średnio mniej niż 5% rocznie. W naszych wyliczeniach zwrotu przyjmujemy 1 (a nie 2, tak jak Ty przyjąłeś) miesiąc pustostanu w roku
      3) najstarsze moje mieszkanie na wynajem ma już prawie 16 lat, mam wiele mieszkań, które są w moim portfelu dłużej niż 10 lat. Ostatnio odświeżałem mieszkanie kupione od dewelopera w 2002 roku i wynajmowane od 12 lat, w którym nakłady na remont były poniżej PLN 3000, ale pokryje je … najemca. Na bazie tych doświadczeń zakładanie nakładów rzędu PLN 10.000 co 10 lat jest mocno na wyrost

      Powyższe czynniki polepszą wyliczoną przez Ciebie stopę zwrotu.
      Dodam tylko, że w innych miastach uzyskiwane przez naszych Klientów stopy zwrotu są wyższe niż w Warszawie.

      1. Przyjęcie czynszu 1300 (vs 1200), pustostanu 1 miesiąca (vs 2), kosztu remontu 5000 (vs 10000) podnosi wycenę z mojego modelu aż o 75 tys. zł, wyceniając kawalerkę w stanie surowym z garażem aż na około 300tys. co zmieniałoby obraz inwestycji z “w miarę sensownej” do “bardzo, bardzo atrakcyjnej”.

        Życzę tego wszystkim Inwestorom w Bliskiej Woli, zapewne wiesz że bardzo gorąco i szczerze ;>

      2. A co do stóp zwrotu w innych miastach to jakoś zawsze atrakcyjna wydawała mi się Łódź.
        Którą z tego co wiem znasz jak własną kieszeń.

        Ale wydaje mi się że tam sensownych propozycji można szukać wyłącznie na rynku wtórnym?

        Co sądzisz o sensowności projektów loftowych, co kojarzę z typowo łódzkim klimatem (np. U Scheiblera)?

        1. Maćku, lofty to słaba inwestycja na wynajem. Wysokie ceny zakupu. Wymagają droższego wykończenia, bo IKEA do takich wnętrz niekoniecznie pasuje:-) Z drugiej strony, ceny najmu wymagane by inwestycja “się spieła” są raczej nieosiągalne i to nie tylko w Łodzi. Według mnie lofty to raczej zakup na zamieszkanie, a nie w celach inwestycyjnych, na wynajem. Może to też być dobry zakup spekulacyjny – pytanie tylko ile lat trzeba byłoby poczekać na odbicie się cen na rynku. Nie znam się na spekulacjach, więc nie mam zielonego pojęcia.
          PS Paru moich znajomych prosiło nas o zarządzanie najmem ich loftów u Scheiblera. Po przeanalizowaniu, doradziliśmy wycofanie się z inwestycji. Udało się i to na szczęście przed bankructwem dewelopera. Potem 1-2 osoby chciały wykupić od syndyka większe partie mieszkań i przekazać Mzuri pod opiekę najmem, ale temat gdzieś zawisnął, albo może całkiem wyparował. Nie jestem pewien. Kupując bardzo tanio od syndyka, projekt miałby szanse na powodzenie:-)

  12. Sławku,

    czy planowane są podobne oferty w przyszłości? Tę niestety przegapiłem i teraz wyczekuję Mzuri CrowdFundInvesting albo właśnie podobnych ofert deweloperskich.

    Pozdrawiam!

    PS Wybacz nieujawnianie maila – takie nie do końca uzasadnione widzi mi się.

    1. Podróżniku, tak, oczywiście planowane są kolejne oferty. Będę dawał znać na łamach fridomii:-)
      PS Z maili, które są wpisywane nie robię absolutnie żadnego użytku, no chyba, że ktoś (tak jak ostatnio Szymon) poprosi mnie bym go skontaktował z kimś z dawnych Czytelników bloga:-)

  13. Potwierdzam, Sławek mnie tak skontaktował, że nawet nie znam adresu mailowego tego/tej Czytelnika/Czytelniczki Fridomii, więc ochrona danych funkcjonuje. :)

    1. Dczekol, niestety Podróżnik nie ujawnił swojego prawdziwego maila… Jedyna nadzieja, to że po przeczytaniu Twojego komentarza sam się zgłosi:-)

        1. Podróżnik, cieszę się. Przekażę Twoje namiary Arturowi i Agnieszce, którzy pilotują ten temat:-)

  14. Bardzo mi się strona podoba:) czasami tu zaglądam a to mój pierwszy komentarz :)

    Ostatnio sprzedałem mieszkanie w tej inwestycji (klient brał w programie MDM), zrobili kilkanaście mieszkań w cenie 6580zł/m2 oczywiście najmniejsze mieszkanie 50m2. Promocja trwała do końca października.

    Tak właśnie przeglądam Cennik JW bliska wola i najtańsza kawalerka ok 26m2 – 209tys zł + 30tys garaż. Na “dzień dobry” 3% obniżki :) wiec oferta MI była całkiem ok :)
    Normą jest że jeśli się kupuje więcej we wczesnym etapie budowy to rabat słuszny :D

    Czy mogę Cię Sławku prosić o kontakt.

    1. Kris, dzięki za Twój debiut w roli komentatora na fridomii oraz za ciepłe słowa pod adresem Mzuri. Skontaktuję się z Tobą mailowo.

  15. witam
    najtańsza oficjalnie to 24 m – 187800 PLN plus 30000 za garaż (219tys) ale po negocjacjach za dwie chcą 420 tys i można jeszcze negocjować bo ja negocjowałem tylko telefonicznie
    pozdrawiam

    1. Dczekol, czasami sprzedawcy obiecują więcej niż są w stanie dotrzymać:-) choć nie wykluczam, że w tym przypadku udałoby Ci się jeszcze coś wynegocjować:-) Powodzenia!!!

        1. Tomtor, wiem, że Artur rozmawiał ostatnio z JW Construction. Z tego co pamiętam, to prace na budowie postępują zgodnie z harmonogramem w prospekcie informacyjnym dewelopera. Zapytam Artura o szczegóły i dam znać.

    1. Tomtor, przyznam, że Artur (i nie tylko on) jest obecnie tak skupiony na uruchomieniu Mzuri CFI1, że chyba nie ma czasu na rozmowy z deweloperami. Mam nadzieję, że wkrótce w ramach Mzuri CFI1 będę mógł ogłosić minięcie kolejnego ważnego kamienia milowego – wstępnego zakupu kamienicy. Mamy pewną na oku, jesteśmy już “po słowie” ze sprzedającymi, ale dopóki dokumenty nie zostaną podpisane, pieniądze nie przepłyną z konta na konto, to nie chcę zapeszać:-)

      A do rozmów z deweloperami jeszcze z pewnością wrócimy.

  16. Słyszałem, że JWC ma budować kolejne etapy Bliskiej Woli.
    Czy znajdą się tam i dla nas mieszkania ?
    A może są jeszcze dostępne kawalerki do zakupu ?

        1. Zonk, dobrze. Ostatnio otrzymaliśmy prośbę od jednego z inwestorów, który zadatkował Bliską Wolę i którego sytuacja finansowa się zmieniła czy moglibyśmy znaleźć kogoś na jego miejsce. Ale nie znam aktualnego stanu sprawy.

          Najlepiej wysłać maila na investments (malpka) mzuri.pl

Skomentuj Robert Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.