Większość z nas wynajmuje komuś mieszkanie. Czasami dom. Inni wynajmują pokoje w mieszkaniu wielopokojowym. Niektórzy specjalizują się w wynajmie apartamentów wakacyjnych w górach lub nad morzem. Niektórzy z nas wynajmują lokal użytkowy, inni garaże. Można też wydzierżawić działkę. Albo tylko miejsce na postawienie billboardu reklamowego. Fridomiak ze Szczecina pisał nam kiedyś o tym, że wynajmuje swój balkon na reklamę (baner) zakładu fryzjerskiego w pobliżu. Można wynajmować jakiś magazyn albo miejsce dla łodzi czy jachtu.
Duże fundusze inwestycyjne wynajmują powierzchnię biurową w nowoczesnych biurowcach, albo handlową w galeriach handlowych. Najem komercyjny to ogromna odnoga rynku najmu nieruchomości.
Możliwości jest dziesiątki.
W ostatnim wydaniu “Newsweeka” przeczytałem o dość nietypowym segmencie najmu. Otóż okazuje się, że Norwegia wynajmie kilkaset cel w … więzieniach w … Holandii. Wynajem cel to zdaniem rządu w Oslo dużo lepsze rozwiązanie niż budowa zakładów karnych (z tym stwierdzeniem oczywiście się zgadzam:-). Norweskie więzienia są przepełnione, wiele z nich wymaga pilnego remontu. Już dziś 400 skazańców nie ma gdzie odbywać kary. Za to w Holandii, w wyniku spadku przestępczości więzienia się opróżniły i trzeba by je zamykać z utratą około 700 miejsc pracy. W Tilburgu karę odsiaduje już 550 więźniów z sąsiedniej Belgii.
Norwegia słynie z wysokich standardów życia, także za kratkami. Choć właściwie w oknach ich celi więziennych nie ma .. krat. Skazańcy mają do dyspozycji zadrzewiony park z ławeczkami, nowoczesną salę gimnastyczną, luksusowe cele wyposażone w mini-lodówkę i telewizor plazmowy. Anders Breivik odsiaduje karę 21 lat w przytulnej i nowoczesnej 3-izbowej (!!!) izolatce. I jeszcze narzeka. Kawa za szybko mu stygnie. Nie może trzymać w celi kremu nawilżającego skórę. (Biedaczek!)
O tym, że w USA więzienia są budowane i zarządzane przez prywatne firmy już kiedyś słyszałem. Służba więzienna wynajmuje je od owych prywatnych inwestorów.
A czy Wy słyszeliście może o jakichś takich nietypowych segmentach rynku najmu?
10 Responses
moja mam wynajmuje działki na cmentarzu :) nie ma się miejsca na własność, tylko wykupuje dzierżawę na 20 lat od każdego miejsca – pomnika. jak rodzina wymrze za 100 lat i przestanie płacić to działkę może wynająć ktoś inny.
poważniej to może lądowisko dla helikoptera na dachu biurowca, zabytkowy obiekt na potrzeby filmu lub kawał pola na potrzeby poszukiwaczy numizmatów lub militariów.
kiedyś widziałem program o profesjonalnych poszukiwaczach meteorów, którzy płacili za wstęp na pole.
z innych to słyszałem o zimowaniu motocykli w garażach na wynajem.
pozdrawiam, Sławek S.
Sławek, działki na cmentarzu to – przyznam – dość oryginalny segment rynku najmu:-) Dzięki:-) Czy dobrze zrozumiałem, że Twoja Mama wydzierżawia hurtem większą partię miejsc, a potem podnajmuje “w detalu”?
:) z tym cmentarzem to wynajmującym jest chyba Kościół (bo przecież grunt nie jest osoby prywatnej), a moja mama jest najemcą i płaci za miejsce pod groby rodzinne.
ewentualnie są cmentarze komunalne, a kiedyś pewnie będą też prywatne, chociaż tak sobie dziś myślałem, że cmentarz dla zwierzaków to też by był pomysł.
pozdrawiam, Sławek S.
A właśnie, czy są już w Polsce cmentarze dla zwierząt?
Może do artykułu warto dodać najem biura “na godziny”. Nie masz własnego biura, ale musisz przyjąć klienta na ważną rozmowę. Zamiast zapraszać go na spotkanie do McDonalda, niektórzy decydują się na wynajęcie biura. Można też płacić czynsz miesięczny, nie za oddzielny pokój biurowy, ale na zasadzie “latającego biurka” czyli przechodniego miejsca pracy.
O wynajmie powierzchni reklamowej na ubraniu (ratownicy TOPR czy sportowcy), albo na własnym ciele (bokserzy) chyba nie ma co pisać, żeby niepotrzebnie nie zaciemniać. Ach, w sumie już napisałem ;-)
Szeroko rozumiana powierzchnia magazynowa – od typowych magazynów po przechowywanie opon, rowerów, wózków dziecięcych, sanek. Specjalizacja w danej dziedzinie pozwala na płatne przechowywanie krwi pępowinowej, nasienia, zarodków, krwi (np przed planowaną operacją).
Można też wynająć usługę opieki nad zakupioną kurą, czy kaczką (z karmieniem wiejskim i mieszkaniem w cenie), boks dla konia (także z opcją karmienia, czyszczenia i ujeżdżania), czy las dla grzybiarzy, staw dla wędkarzy i plażę dla turystów :-)
Aga-to, dzięki:-) O koniach słyszałem, ale o kurach czy kaczkach – przyznam – jeszcze nie.
Dodam tylko, że owa kura lub kaczka ma służyć późniejszej konsumpcji :-) Zaproponował mi takie rozwiązanie mój znajomy: kupuję pisklaki, zawożę do rolnika, który zajmuje się ptactwem aż to urośnie (na naturalnych paszach, w towarzystwie jego kurek i kaczek), po czym otrzymuję przesyłkę z gotowym mięskiem…
Rozwiązanie super. Nie skorzystam.
Nie umiem odpowiedziec pod Twoim pytaniem Sławku. Sa hotele dla zwierzat, sa i cmentarze dla zwierzat, na przyklad takie: http://www.cmentarz-zwierzat.pl/?page=C21_konik_nowy na podstronach poszczegolnych lakalizacji sa cenniki oplat. Sa i inne cmentarze…
Dzięki Beata:-)