Tygodnik “Solidarność”

Ostatnio spędzałem sporo czasu w bibliotece pisząc swoją najnowszą książkę. Tam cisza i spokój, mogłem się skupić. Jedyne co mnie rozpraszało to czas, który poświęcałem na przeglądanie aktualnych gazet. A że w czytelni jest sporo tytułów… Jeden z nich zainteresował mnie szczególnie. Właśnie Tygodnik Solidarność.

Dlaczego mnie zainteresował?  Już same okładki są bardzo wymowne. 12.09 kolaż Tuska jak jedną nogą stoi na tonącym okręcie z polską flagą, a drugą wspina się na inny okręt z flagą UE. Tytuł? Operacja “Ewakuacja”. 19.09 zdjęcie dwóch robotników budowlanych stojących u skraju ciemnej dziury i zaglądających do środka. Tytuł? Gospodarka w dołku. 26.09 rysunek Ewy Kopacz trzymającej w jednej dłoni łopatę, a w drugiej ludzką czaszkę. Tytuł? Mamy Prze… Kopane.

W środku tych tygodników nie jest lepiej. Same tytuły są bardzo wymowne – “Tsunami Donald”, “Hipokryta” (to o Lechu Wałęsie), “Pilnuj tego sam” (o składkach na ZUS), “Nie dać pozbawić się godności przez złą władzę”, “Zabierzcie swoich agentów”, “Telewizja wydmuszka”, “Nie wpuścili przewodniczącego KK do Sody”, “Zagadka smoleńskiej zbrodni”, “Wybory częściowo przejrzyste”, “Hipoteza o wybuchu nie została podważona”, “Tropiciel prawdy”, “Wielki kryzys”, “Pytania o patriotyzm”, “Apel: Przyłączcie się do nas!” (chodzi o jakąś pikietę), “To będzie stracony rok”, “Trzeba bronić autonomii SKOK”, “Bezprawie w zakopiańskim szpitalu”, “O pracę i zaległe płace” (to o manifestacji w Sosnowcu i Katowicach), “Czekając na barbarzyńców”, “Upadek miernoty, a upadek Zachodu”, “Pracownik pańszczyźniany -raport PIP o przestrzeganiu norm czasu pracy “Prawo sobie, życie sobie”, “Ulice wasze, przedsiębiorstwa nasze”, “Problemy w sklepie? Poznaj swoje prawa!”.

Zadziwiające. Rozumiem, że media sądzą, że lepiej się sprzedają złe wiadomości. Ale nawet biorąc na to poprawkę, to jestem zaskoczony tym obrazem Polski. Widać nie znam realiów życia wielu Polaków. I tu nie chodzi tylko o to, że optymista patrzy na szklankę i widzi, że jest pół-pełna, a pesymista, tę samą szklankę widzi jako pół-pustą. Według Tygodnika, szklanka jest chyba po prostu pusta. I na dodatek brudna, zalęgło się w niej robactwo, szklanka ma uszczerbione krawędzie, a na ściankach widać ślady po ustach … szatana. To nie jest żadna tam pół-pusta szklanka. To katastrofa.

Jestem pewien, że jeśli ktoś za 100-200 lat sięgnie do tego Tygodnika, to odkryje, że wbrew temu co go w szkole uczono, komunizm wcale się w Polsce nie skończył w 1989 roku, bo przecież w 2014 Polacy byli nadal … opresjonowani. Pytanie czy skończył się wówczas feudalizm, skoro nadal mieliśmy w Polsce A.D. 2014, pracowników pańszczyźnianych.

Czy ktoś z Was może prenumeruje Tygodnik “Solidarność”? Albo w ogóle regularnie czyta ten tytuł? Po prostu ciekawi mnie czy wśród Fridomiaczek i Fridomiaków mamy osoby, które podzielają taki obraz Polski.

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

23 Responses

  1. Sławku, to się nazywa kreowanie rzeczywistości. Tłumaczenie świata wokół. Pożywka dla ludzi, którzy nie chcą lub nie potrafią samodzielnie myśleć.
    Podejrzewasz, że czytelnicy tego bloga tacy są? :-)

    Mnie osobiście przeraża to, że takie publikacje jawnie szkodzą Polsce i Polakom. Są antypatriotyczne, kłamliwe i niejako nakazują nienawidzić. Czuję się bezsilna wobec głupoty. A ludzie, którzy są wyznawcami takich publikacji i ideologii głupoty, nazywają mnie opętaną przez szatana TVNu :-) Teraz się z tego śmieję, ale dyskusje na ten temat mocno mnie poruszają. Tym bardziej, że cenię swoją niezależność, także światopoglądową :-)

    Polecam obejrzeć od czasu do czasu TRWAM. Pozwalam sobie na to, bo uważam, że należy budować swoje poglądy na faktach. To jest dopiero szok! Ostatnio widziałam fragment na temat manipulacji. Młodzi ludzie, zmanipulowani do granic! dyskutowali o tym jak telewizja publiczna manipuluje podając wiadomości… groteska…

    1. Aga-ta, widzę, że ranny z Ciebie ptaszek. Zapytałem czy są tutaj ludzie czytający “Tygodnik” bo po prostu jestem ciekawy. Jedna z moich koleżanek ze studiów na SGH jest gorącą zwolenniczką koncepcji zamachu, zbrodni smoleńskiej. Chciałem z nią o tym porozmawiać, bo to bardzo inteligentna osoba i chciałem lepiej zrozumieć jej perspektywę. Ale niestety już od kilku lat nie przychodzi na coroczne spotkania naszego rocznika.

  2. Jest to rzeczywiście zadziwiające. Zawsze miałem przekonanie, że żal mi ludzi, którzy piszą takie rzeczy, a pewnie i większości czytających, bo jestem prawie pewien ze nigdy nie będą szczęśliwi. Skoro ktoś się karmi nieustannie takimi negatywnymi informacjami to i sam staje się wiecznie narzekający nawet jeśli nie ma ku temu szczególnych powodów. Znam też ludzi, którzy wydaje mi się, że nie mają prawa narzekać a jednak zawsze znajdą powody. I to trochę chyba właśnie wynika z codziennego przyswajania sobie takich negatywnych informacji. Trochę dziwne jest to, że na własne życzenie ktoś wybiera sobie czytanie o sprawach negatywnych i pesymistycznych.

  3. Niestety media w Polsce mają niską kulturę działania. Byłem kiedyś dziennikarze i to co oddawałem do druku nie zawsze pokrywało się z tym co wisiało w gazecie. Najczęściej zmianą ulegały tytuły oraz najważniejsze akapity. Czasem wystarczy zmienić jeden wyraz, czasem dostawić do tytułu znak zapytania.
    Tak więc TVN, Gazeta Wyborcza, Polityka, Polsat to media, które niesamowicie manipulują opinią publiczną. Główne tematy tam poruszane to promowanie ideologii gender, ataki na PiS, kościół, szukanie pedofilii wśród księży, obśmiewanie tradycji polskiej, podtrzymywanie poczucia wstydu Polaków oraz frazesów w stylu pijany jak Polak, złodziej Polak.
    Są to tematy, które wywołują ostre reakcje gdyż mają niebywały ładunek emocjonalny. Dyskusja na temat aborcji w Polsce toczy się od początku lat 90-tych i jest to temat, który można wałkować do końca mojego życia. Na studiach podyplomowych z PR mieliśmy zajęcia z gościem, który współpracował z PO podczas kampanii wyborczej w 2007 roku. Powiedział wprost, że temat w którym “pise pogryzł człowieka” to nie temat. No ale jeśli “człowiek pogryzie psa” to już temat jest. Bo jest niezwykły. Podpowiadał też w jaki sposób kreować tematy, które mają zasypywać niewygodne tematy dla rządzących. Klasycznym casem jest sprawa krzyża na krakowskim przedmieściu w 2010 roku. W tym samym czasie kiedy były tam zadymy, a prawie każdy w Polsce żył krzyżem sejm uchwałał podwyżkę podatku VAT. Zapytany na krakowskim przedmieściu student odpowiadał że krzyż jest ważniejszy niż podatek VAT.

    Doszło wręcz do tego, że z kolegą, z którym znam się od około 16-tu lat, w latach 2005-2011 nie mogłem za bardzo nawiązać wspólnego języka. Zaczęło się to dokładnie w dzień po wygraniu wyborów przez PiS. Niestety media podzieliły nie tylko nas ale Polaków. Ostatnio rozmawialiśmy na tematy, które są dla niego ważne (jest czytelnikiem GW, portalu racjonalista). Wyjaśniałem mu że tematy gender, obrony mniejszości seksualnych to bardzo ważne zagadnienia, ale nie można tych tematów dzień w dzień wywalać jako najważniejsze problemy Polski. Brakuje rzetelnych dyskusji o gospodarce, kondycji społeczeństwa, a także obronności kraju. Jest za to marna papka dla społeczeństwa, które zaskoczone jest kiedy średnia krajowa została podniesiona tylko o kilkadziesiąt złotych.
    Niestety w nurcie tzw. mediów niezależnych też nie jest najlepiej. Okazuje się, że takie tytuły jak “w polityce” czy też “w sieci” powielają techniki manipulacyjne, z którymi walczą, a które widzą wyłącznie w TVN-ie czy GW. O Trwam się nie wypowiadam gdyż nie mam cierpliwości. Ostatnio co mam do zarzucenia tym mediom? Obejrzałem sobie wypowiedzi Cenckiewicza, w których wypowiadał się odnośnie współpracy prof. Kieżuna z tajnymi służbami. Wyjaśniał że wspomniane redakcje (wyłączając Trwam) wiedziały przeszło od roku o sprawie wspomnianego profesora, jednakże nie opublikowały ani jednego artykułu na ten temat. Mienią się jako media wojujące o lustrację, a z dziwnych powodów pewne fakty zamilczają.
    Na koniec, krótko jeszcze o temacie “czerwcowych taśm”. Wiecie dlaczego Donald Tusk z dużym spokojem mówił, że do końca września sprawa zostanie wyjaśniona? Dlatego, że wiedział że pamięć wyborcy to najwyżej trzy miesiące. A takie badania prowadzą socjologowie, którzy chcąc nie chcąc z każdym rokiem, z każdymi kolenjnymi wyborami opracowują skomplikowany wzór na zdobycie i utrzymanie władzy. Nazywam to mediokracją;)
    To tak w dużym skrócie o mediach w Polsce.

    1. Tak odnośnie manipulacji i obrońców krzyża to chyba mało kto wie że chyba wszyscy w Polsce zostali zmanipulowani. Andrzej Hadacz najbardziej zagorzały obrońca krzyża był pokazywany chyba we wszystkich mediach i jak się okazało była to prowokacja ze strony Palikota. Prowokacja mająca na celu ośmieszyć katolików i podzielić Polaków. Tutaj jest więcej na ten temat:

      http://wyborcza.pl/1,76842,14119203,_Obronca_krzyza__na_Paradzie_Rownosci__Fronda___Szatan.html

      Tak więc ci wszyscy którzy uważają że nie są manipulowani i tylko prawica manipuluje chyba nie zdają sobie sprawy jak bardzo mogą się mylić. Manipulują ludźmi i prawica i lewica i media lewicowe i prawicowe, nam pozostaje tylko podchodzić do tego wszystkiego ze zdrowym rozsądkiem.

      1. Marek, masz rację. Propaganda jest zawsze po obu stronach. Reklama też często bywa propagandą. Hejterstwo często bywa propagandą. Trzeba zawsze zachować swój rozum.

  4. Sławek,
    nie czytam tygodnika “Solidarność”, ale z nagłówków które przytoczyłeś rzeczywiście wynika, że lepiej sprzedają się “złe” wiadomości. Obserwuję to zjawisko w większości polskich mediów, nie wiem czy jest zamierzone czy nie, czy jest to świadoma manipulacja społeczeństwa, raczej nie.
    Przez ostatni miesiąc świadomie zacząłem oglądać kanały informacyjne i programy informacyjne, żeby zobaczyć jaki % jest w nich negatywnych newsów a jaki pozytywny. Niestety to się nie sprawdza nawet reguła pareto. Negatywne informacje to jakieś 95% wszystkich newsów. Postanowiłem świadomie przestać wszystkie wiadomości w telewizji. W prasie drukowanej jest też sporo negatywnych informacji, mniej niż w telewizji. Najwięcej negatywnych informacji jest jednak w Internecie.
    Co można zrobić w tej sytuacji? Zacząć podróżować po świecie, poszerzać swoje horyzonty. Mieć znajomych, od których można czerpać informacje.
    Zacząć pozytywnie patrzeć na rzeczywistość i uświadomić sobie, że jeśli chce się zmienić świat wokół siebie na lepszy, taką zmianę trzeba rozpocząć od zmiany samego siebie. Nie od innych ludzi.

    1. Mariusz, rzeczywiście w większości mediów dominują negatywne informacje. Ale jednak widzę różnicę między złymi informacjami, a katastrofalnymi…

  5. Też jestem zwolennikiem dyskusji, chętnie poznaje punkty widzenia innych ludzi, bo jestem przekonana, że wiele mogę i powinnam się jeszcze nauczyć :-) Ale przyznam, że po kilku próbach zrozumienia ideologii, którą dostrzegles w przytoczonej publikacji, spasowałam!

    A dziś zaczęłam kolejny semestr francuskiego :-) Przed śniadaniem zaglądnęłam na bloga i mimo braku czasu musiałam zapytać :-) Dziś akurat pospalam dłużej ;-)
    A na zajęciach w grupie mam przemila Rosjanke o imieniu Natasza :-) Ale to chyba nie Twoja żona? :-):-);-)

  6. Nie czytam tej gazety i widząc Twoją opinię nie zamierzam.

    Wielu ludzi i mediów mocno cały czas krytykuje wszystko co się da – po kolei polityków wszystkich opcji, Unię, media, obyczaje itd itd. Tymczasem porównując historię Polski i jej rozwój gospodarczy i społeczny, to nie sposób zaprzeczyć, że od 25 lat Polska notuje chyba największy skok i awans cywilizacyjny w ciągu całej swojej historii. I to we wszystkich aspektach – bogactwa, dochodów, samochodów, podróży zagranicznych, edukacji, długości życia, poziomu życia, autostrad i dróg, działających lotnisk itd.

    No ale krytykować w czambuł jest najłatwiej.

  7. Ale co się dziwić, że ludzie to czytają – przecież na Fridomii było omówienie wywiadu o tym jak w Warszawie przejmować roszczenia do nieruchomości.

    1. Poland, ciekawe wątek poruszyłeś. Muszę kiedyś policzyć ile razy poruszałem negatywne tematy na fridomii:-) Nie mam pojęcia. Ciekawe czy też stosuję trik dramatyzowania i przekazywania złych wieści, by przyciągnąć większą liczbę czytelników na Fridomię:-))) Mimo wszystko myślę, że jednak jest duża różnica między omówieniem jednego przykładu cwaniactwa “kuratorów”, a potępianiem – jak mówi Robert – wszystkiego w czambuł…

  8. Ach, też uwielbiam pracować w bibliotece, a ściślej mówiąc w czytelni. Panuje tam świątynna atmosfera skupienia, co sprzyja koncentracji na pracy. A w domu zawsze coś rozprasza.

  9. Takie tytuły dobrze się sprzedają bo ludzie chętnie sobie nimi tłumaczą własne niepowodzenia i lenistwo. Manipulacja jest powszechna zarówno w tygodniku Solidarność, jak i w Wyborczej oraz dużej większości pozostałych mediów. Oczywiste jest, że opozycja będzie zaczerniać rzeczywistość a opcja rządząca koloryzować. Chcesz mieć niezależną opinie – sam ją sobie wyrób.

  10. czesc,

    nie jest Wam szkoda czasu na takie artykuly?
    to ze spoleczenstwo sie rozwarstwilo takze w sferze mentalnej, ideologicznej jest faktem.
    z tym sie nie wlaczy poniewaz mozna stracic duzo energi ktora trzen spozytkowac w biznesie:)

    ja unikam jak ognia tytułow takich jak powyzej….

    pzdr
    flow

    1. Flow, to, że jesteśmy rozwarstwieni oczywiście nie było dla mnie newsem. Natomiast przyznam, że skala różnicy była dla mnie sporym zaskoczeniem. Tak jakbyśmy żyli w dwóch różnych krajach, lub w tym samym, tylko w innych wiekach. Przyznam, że to dla mnie dość przygnębiające.

  11. trzeba mieć na względzie, że to może być tygodnik opozycyjny (jak ‘wSieci’, ‘gazeta polska’, itp).
    Wiele tematów opisuje prawdziwy stan Polski. W Grecji też się śmiano z takich wydawnictw, które alarmowały w jakiej zapaści jest wiele branż mimo rządowej propagandy (ichnich TVP, Polsstów, TVNów, Gazet Wyborczych, Newsweeków itp). A po paru latach szok – kraj skończony, bankrut totalny wydymany wzdłuż i wszerz.). W Polsce też tak jest i będzie panowie. Odeszliśmy od wolności; liberalizmu, wdrażamy socjalizm i skończy się jak w Grecji bankructwem (generalnie kraje PIGS – Hiszpania, Portugalia, Wegry i kilka innych). Z dnia na dzień państwa ogłaszają (chcoiaż oficjalnie nie ogłaszały) bankructwo. Ale czym jest fakt, że jesteś spłukany i nie masz kasy na najwazniejsze potrzeby i na ciebie składa się pół kontynentu?

    Ja sam mocno działam, rozwijam się, dobrze zarabiam i robię karierę, mam dom itd. Ale też czytam. Jestem libertarianinem, znam austriacką szkołę ekonomii (patrz Centrum im. Adama Smitha, Instytut Misesa, Stowarzyszenie Koliber, Nowa Prawica, Partia Libertariańska) i wiem, że Polska jest w opłakanym stanie. Ludzie! Przecież gdyby Tusk nie ZNACJONALIZOWAŁ OFE, to zgodnie z konstytucją musiałby stanąć przed trybunałem stanu z zakazem dożywotnim pełnienia funkcji publicznych!!! Bo przekraczali długiem kraju 55% konstytucyjnej bariery. Wyczyścici Fundusz Rezerwy Demograficznej, uwłaszczyli na państwowym majątku komunistów, Komorowski jest człowiekiem gwarantującym dożywotni luksus gangsterom i przemytnikom z WSI, itd itp. Z kraju rusza kolejna fala emigracji na chlebem. Jesteśmy wydmuszką. Krajem fikcyjnym i o tym trzeba pisać by obudzić społeczeństwo obywatelskie w polskiej gawiedzi. Później będzie za późno. Piszę to pomimo, iż nie znam ‘Solidarnosci’.
    Pomimo to uwazam, że mozna w PL robić mocną kariere i zapieprzam 2x bardziej niż moje otoczenie w korpo oglądające gówniane seriale dzień w dzień i stzrelające fochy gdy to ja dostaje awanse a nie oni – bo o dziwo zyjemy w czasach, ze awansow za gry na facebooku nikt nie przyznaje. Patrze jak Polska upada,w ciągu najbliższych 5 lat bedziemy bankrutem. EU i USA również.
    Znacie współtworcę i pierwszego prezesa EBORU? Wiecie co to EBOR? Podpowiem. Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Napisał taką książkę: http://www.studioemka.com.pl/index.php?page=p&id=398. “Zachod 10 lat przed totalnym banructwem”. Porusza tematy quasi tygodnik ‘Solidarność’, ale mocno merytoryczne. Choc moge sie mylic, bo oceniam ‘Solidarnosci’ tylko po Waszych komentarzach.
    A tasmy wprost słuchaliscie? Jest ok drukowania pieniedzy (zubazajac spoleczenstwo) droga kumoterstwa belki z PO?
    Polska jest skonczona.
    I mowie to jako czlowiek ambitny, oczytany, wolnosciowiec, robiacy kariere, zarabiający kasę, optymistyczno/racjonalny, przedsiębiorczy, patriota. Mam wiedze, a ta, to potega. Gwiazdowski, Rybinski, Korwin-Mikke, cale srodowiska liberalne alarmują od dawna. Pewnie tez na swoj sposob alarmuje ‘Solidarnosc’. Ktos czytal prof. Gwiazdowskiego z Centrum A. Smitha “A nie mówiłem” lub “Emerytalną Katastrofę”? No to do ksiegarni rusz! Douczać się o tym, co się w Ojczyźnie dzieje. Można sie tym interesować mocno stąpającym po świecie biznesmenem.

  12. Polska i Europa bankrutują i umierają.Jesteśmy w przeddzień ‘resetu’. Ekonomia padła. Społeczeństwa wymierają. Długi są kosmiczne i niespłacalne. Poteguje sie lewactwo i socjalizm. Propaganda i manipulacja sa ogromne, jak w prlu. Wolny rynek jest krępowany. Byli komuniści na czele EU (Barroso). Patriotyzmy sa niszczone. Bieda rosnie, cały świat prześciga Polske i Europe. Pseudorozwuj jest tylko na kredyt a nasze dzieci beda mialy przechlapane splacajac nasze dlugi. To jest ok???? Więc może ta gazeto o tym alarmuje.

  13. u Wilczka: dobrze gadasz. Za PRLu Polacy czytali/słuchali prasy przeciwnej do władzy. Ludzie byli czujni. To co było złe – było wytykane. Ludzie protestowali. Rząd się chwalił miejscami pracy i realizacją 5 letniego planu – ludzie sobie kawały opowiadali o tym:) . Teraz też ludzie powinni czytać/słuchać opozycyjne media. Tzn jak rządzi SLD to opozycyjne do SLD a jak rządzi PIS to opozycyjne do PIS, analogicznie w przypadku gdy rządzi PO. NIESTETY tak się nie dzieje – jedynie niszowe pisma zdecydowanie krytykują obecne władze (jak wspomniany tutaj Tygodnik Solidarność). Jak sądzicie? Co jest tego powodem?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.