Pewnie zasiadacie już do wigilijnych stołów, zastawionych co najmniej 12 świątecznymi potrawami. Zgromadziliście się w gronie bliskich pod choinką udekorowaną kolorowymi (lub tylko pomarańczowymi) bombkami. Pod którą znalazło się wiele pięknie zapakowanych prezentów. Dzielicie się opłatkami i życzycie sobie wszystkiego najlepszego.
Niechaj życzenia, które otrzymujecie spełnią się wszystkie jak za działaniem magicznej różdżki. Od siebie dodam życzenia zbliżenia się do wolności finansowej i jak najpełniejszego wykorzystania potencjału, który tkwi w każdym z Was.
Po kolacji i odpakowaniu prezentów zaśpiewacie piękne polskie kolędy. To jak dla mnie jedna z piękniejszych polskich tradycji. Nie we wszystkich krajach panuje ten piękny zwyczaj (np w Rosji są mało znane). Ja miałem to ogromne szczęście, że poznałem najpiękniejsze polskie kolędy – niektóre bardzo smutne, wszystkie bardzo wzniosłe. Miałem też szczęście poznać w dzieciństwie kolędy angielskie, które śpiewaliśmy gromkim głosem w kościołach w Nairobi. Angielskie kolędy też są bardzo piękne. I nie mam na myśli piosenek znanych z centrów handlowych typu: “Jingle Bells”, “Driving home for X-mas”, “White Christmas”, albo “All I Want for Christmas Is You”. Mam na myśli prawdziwe kolędy.
Jeśli ich nie znacie, to posłuchajcie. Taki prezent ode mnie. Oto moje ulubione:
Hark The Herold Angels Sing: https://www.youtube.com/watch?v=Xw38pGhPXIk,
i kolejna: https://www.youtube.com/watch?v=VDmIddF7DfQ
i jeszcze jedna w dwóch wersjach: https://www.youtube.com/watch?v=5U71V44Qk9U: https://www.youtube.com/watch?v=l1wHyMR_SCA (w West Minster Abbey Church) oraz bardziej dramatyczna wersja w wykonaniu Celine Dion: https://www.youtube.com/watch?v=mFWyiYDWPm4
Jest ich wiele więcej, ale zakończę na jeszcze jednej śpiewanej przez Celine Dion: https://www.youtube.com/watch?v=_sEP5_7DMu0 oraz “Comfort and Joy” w wykonaniu niezidentyfikowanego chóru: https://www.youtube.com/watch?v=FlfHyb397VY
Zdrowych i Wesołych Świąt!!!
One Response
Przypomniała mi się zabawna historyjka z czasów dzieciństwa. W latach 70-tych, 80-tych znajomość języka angielskiego w Polsce była mało powszechna. Polska była dość zamkniętym krajem, otwartym tylko na kraje dawnego RWPG. Niemniej dochodziły do Polski nowinki ze świata filmu czy muzyki.
Pewnego razu przyjechałem do Polski na wakacje z Kenii. Moi znajomi zorganizowali prywatkę u jednej z koleżanek. Puszczali specjalnie dla mnie “czarną muzykę” m.in Boney M. Ma Baker, Rivers of Babylon, Daddy Cool, Brown Girl in the Ring i inne znane przeboje. W pewnym momencie puścili … kolędę. Jakież było moje zaskoczenie. I moich znajomych gdy im wyjaśniłem, że przebój przy którym tańczyli to kolęda. Oto ona: https://www.youtube.com/watch?v=C7-4GC828rM.
Zdrowych i Wesołych!