Ile czasu ludzie spędzają na FB?

Dostałem ostatnio mailem dość ciekawą informację.  Pewna osoba pochwaliła się ile godzin spędziła w 2015 na Facebook’u.

Oto wiadomość: 460h 11m 21s – tyle udało mi się spędzić na Fb w 2015! Ktoś ma więcej?? U mnie to ponad 19 dni wychodzi :D założę się, że nikt nie przebije:-)

Nie wiem ile ta liczba wynosi w Twoim przypadku – w moim wynosi pewnie około  12 … minut, bo mniej więcej raz na miesiąc dostaję od kogoś jakąś wiadomość bym zobaczył coś na jego profilu. I spędzam tam pewnie nie więcej niż minutę, może pół. Sam profilu nie mam.

Czuję, że dzięki temu zaoszczędziłem aż 19 dni mojego roku.  To prawie 5% roku, wliczając czas na sen, na jedzenie, na kąpiele, na inne formy relaksu. Ale może wcale nie zaoszczędziłem, bo D nie marnuje tam czasu, tylko robi coś pożytecznego, rozwiającego i twórczego? Czy możliwe jest pożyteczne spędzanie czasu na FB? Podajcie proszę przykłady z Waszego doświadczenia.

Sam spędzam sporo czasu pisząc bloga (może gdybym miał FB, to tego bym nie robił) oraz czytając i odpowiadając na maile (być może na FB zajmowałoby to mniej czasu).

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

16 Responses

  1. Sławku, obawiam się że ten email to spam i przynęta dla ludzi aby podawali autorom strony dane swojego konta fb. Myślę, że nie powinieneś nakręcać im ofiar publikując adres ich strony na blogu.

  2. To żart? Nie radzę korzystać z tego serwisu, wygląda na scam, a z pewnością na płatną ofertę. Spójrzcie na regulamin. “Łączny koszt usługi w okresie miesiąca to: 79.95 zł brutto.” Poza tym nie bardzo rozumiem, jak oblicza się ów czas na podstawie adresu email i numeru telefonu. ;)

    1. Wojtek, za radą Przemka już skasowałem linka do tej strony. Najmocniej przepraszam za to, że nie wykazałem się wystarczającą czujnością. Dzięki za Waszą czujność. Natomiast temat tego ile czasu poświęcamy na FB nadal wydaje mi się interesujący. Czy może być zupełnie wolnym ktoś kto jest uzależniony od FB? od internetu? od telefonu? Czy możemy się uwolnić od wszelkich uzależnień?

  3. Cześć Sławku,
    facebooka używam praktycznie tylko do jednego: do śledzenia i uczestnictwa w dyskusjach, zadawania pytań itp. na tzw. grupach mastermind związanych z moją branżą.

    Szczególnie jedna z grup pozwoliła mi dosłownie przesunąć się o lata świetlne ze swoją działalnością, nigdzie indziej nie znalazłbym tej wiedzy.

    Dzięki jednej z innych grup poznałem człowieka, który pomógł mi osiągnąć jeden z moich celów: zrezygnowanie z etatu i praca w domu. Na początek głównie dla niego, teraz po kilku miesiącach już głównie dla siebie.

    Już powoli zaczynam zbierać pieniądze na pierwsze mieszkanie, więc proszę się mnie spodziewać w siedzibie Mzuri ;)

    Pozdrawiam
    Michał

    1. Michał, dzięki za podzielenie się swoimi pozytywnymi doświadczeniami. Gratuluję pozytywnej zmiany w życiu i oczywiście zapraszam do współpracy z Mzuri:-)

  4. Nie mam Facebooka ani żadnej społecznościówki ale moim problemem jest komputer. Nawet nie tablet czy smartfon których nie posiadami, ale zwykły stary laptop.

    Komputer dlatego, że zamiast tworzyć coś przy jego udziale i pomocy, uczyć się, ja oddaję się kompulsywnemu przeglądaniu blogów czy ustawicznemu sprawdzaniu maila.

    Dlatego postanowiłem przeprowadzić ekperyment polegający na braku computera i Internetu w domu. Gdy będzie taka potrzeba skorzystam po pracy z firmowego lub w bibliotece. Czas trwania przynajmniej przez jeden kwartał. I mam tu na myśli codzienne życie, bo wiadomo gdy np. podróżujemy dookoła świata to naturalnie używamy mniej komputera, a jeśli już to bardziej zadaniowo i na krótko.

    W moim ekperymencie chcę sprawdzić co spowoduje brak tego urządzenia i jaką aktywnością go sobie zastąpie. Jak mi się uda więcej czasu spędzić na czytaniu książek, aktywności fizycznej i nauce języka to będzie sukces. Gorzej jak będę leżał bezproduktywnie znudzony na kanapie :(. Bo po ośmiu latach nieoglądania TV raczej do tego nawyku nie wrócę :)

    1. Tomek, udanego eksperymentu! Trzymam kciuki. Daj nam potem proszę relację z Twoich doświadczeń, jak było “na odwyku” i ile książek udało Ci się przeczytać, itp.

  5. Witaj Sławku
    Co do tematu, to chyba zależy kto kogo wykorzystuje Ty facebooka czy facebook Ciebie..
    Jeżeli fb jest dla kogoś jedyną namiastką życia towarzyskiego i sposobem kontaktu ze światem jest to smutne..
    Ale jeżeli fb wykorzystujesz do budowania marki własnej poprzez wartościowe posty, konstruktywne komentarze materiałów które są w kręgu Twoich zainteresowań, promujesz swoją firmę, bloga, działania to może być to bardzo pomocny instrument.
    Fb tak jak pieniądze jest narzędziem, sam w sobie nie jest zły… kwestia jak to narzędzie wykorzystujesz dobrze czy źle.
    Pozdrawiam

  6. Według mnie najbardziej pożytecznym sposobem używania FB jest możliwość angażowania wielu ludzi do robienia czegoś w realu. Przykładowo można zorganizować wspólną wycieczkę, imprezę sportową, znaleźć brakujących kompanów do grania w nogę czy kosza. FB jest obecnie najlepszym sposobem na dotarcie do adresatów. Praktycznie żadna impreza nie może się odbyć bez Wydarzenia na FB.

  7. Hej, temat dla mnie bardzo aktualny:)
    Od czasu jak zainstalowałem FB na komórce z androidem to dużo czasu spędzałem (traciłem) na FB. Dużo za dużo (na komórce w zasadzie non stop dostajesz informacje że ktoś coś polubił, skomentował lub sharuje). Przed ostatnimi Świętami Bożego Narodzenia postanowiłem to zmienić i odinstalowałem z kom FB aby nie kradł mi życia. Z komputera prawie wcale nie wchodzę (podobnie jak Ty) i…..mam zdecydowanie więcej czasu na sprawy na prawdę ważne. Polecam krótki filmik: http://stacja7.pl/jeszcze5minutek/adam-szustak-op-jeszcze5minutek-odcinek-37-2/

    1. Wojtek, dzięki za podesłanie linka. Przemęczyłem pierwsze 5 minut opisu transformersów, ufając, że nie przesłałeś nam linka zupełnie niepowiązanego z tematem mojego wpisu. I dotrwałem do końca filmiku. Z morałem opowieści się w pełni zgadzam – jeśli ktoś nie może być wolny od internetu, FB czy innych urządzeń, jeśli będzie służył im, a nie one jemu, to i z wolnością finansową sobie nie poradzi. Warto obejrzeć. Dzięki Wojtek.

    1. Darek, dzięki za ostrzeżenie. Popełniłem błąd udostępniając linka bez wcześniejszego wejścia nań (ponieważ nie mam FB, to ten link mnie nie zainteresował). Błąd już naprawiłem usuwając linka. Jeszcze raz przepraszam. Sam też polecam nie podawać nikomu numeru telefonu, numeru konta bankowego itp danych. Zachowajmy czujność:-)

  8. Dodam jeszcze żebyście uważali na te stronki jak ta podana, bo trzeba podać numer telefonu, nie znam tego ale istnieje ryzyko że jest to oszustwo, żeby wysyłać Wam potem płatne SMS-y i w ten sposób naciągać na pieniądze……

  9. W moim przypadku fb jest jednym z najlepszych miejsc pomagających w selekcji,, nie chodzi tu jedynie o osoby zainteresowane ofertą ale również o ich znajomych oraz najbliższe otoczenie.

Skomentuj Tomek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.