Twórcy Amber Gold znaleźli naśladowców w Chinach

Chiny kiedyś były znane jako kraj doskonale kopiujący cudze produkty. Dzisiaj w coraz większym stopniu wracają do swoich korzeni i tworzą własne technologie. Wynalazca prochu, papieru oraz innych technologii dziś staje się liderem w niektórych branżach, na przykład urządzeń telekomunikacyjnych. Nadal czasami kopiuje produkty przemysłowe – nowy chiński samolot C919 zbudowany przez firmę COMAC jest ponoć technologicznie bardzo podobny do Airbusa – ale dziś Chiny kopiują przede wszystkim zachodnie usługi. Nie wiem czy w Polsce też, ale tutaj sporo się w mediach mówi o tym za ile dziesiątek czy setek milionów dolarów różne byłe gwiazdy piłki nożnej zaczną grać w klubach chińskiej ligi piłkarskiej. Pewien bogaty Chińczyk postanowił wykupić Hollywood, bo – jak powiedział – w branży filmów nie ma górnego limitu % zysków. Chiny kopiują technologie internetowe. Ale też usługi finansowe.

Nie wiem czy rzeczywiście Ezubao było wzorowane na Amber Gold (pewnie nie, na świecie nie brakuje bardziej znanych przypadków), ale artykuł w The Straits Times łudząco przypomina historię Pana i Pani Marcina P. Tyle, że nazwiska brzmią lokalnie. Ding Ning i Zhan Min założyli firmę w branży peer-to-peer (P2P) lending, Ezubao. W ciągu niecałych dwóch lat, Ezubao zebrało od ponad 900,000 inwestorów ponad 50 mld yuanów (ok USD 10,8 mld, tak, tak, Chiny to duży kraj:-), ale zamiast zająć się udzielaniem pożyczek, zgromadzony kapitał posłużył do podniesienia standardu życia założycielom firmy. Ding Ning, lat 34, podarował prezesce i jednocześnie swojej dziewczynie wiele drogich prezentów. Willę w Singapurze wartą USD 20 mln. Diamentowy pierścionek za USD 1,8 mln. Luksusowe limuzyny i zegarki oraz USD 83 mln  w gotówce… Na drobne wydatki? :-)

Wypłaty odsetek za udzielone kredyty były finansowane – jak to bywa w schematach podobnych do schematu starego Ponzi – z wpływów gotówki od nowych inwestorów. Czym ich przyciągano? Profesjonalną akcją marketingową oraz obietnicą zwrotów 10-krotnie wyższych niż odsetki bankowe.

Wg danych China Banking Regulatory Commission, takich pożyczkowych platform P2P w Chinach jest już ponad 3 600. Zebrały w sumie ponad 400 mld yuanów kapitału. Ponad 1,000 tych firm wydaje się być problematycznymi.

Czy usłyszymy o kolejnych schematach typu Amber Gold, Bernie Madoff, Ezubao? Pewnie tak. Świat jest pełen naiwniaków, którzy wietrzą spiski tam gdzie ich nie ma i którzy idą ślepo na rzeź oślepieni obietnicą gruszek na wierzbie. Oby nie w Polsce:-)

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

One Response

  1. Witaj Sławku,
    jak widać naiwność to nie tylko nasza Polska przypadłość. Nie wiem tylko czy to jakiekolwiek pocieszenie. Pozostaje nam mieć nadzieję, że po aferze Amber Gold polacy 10 razy się zastanowią czy obiecywany przez sprzedawców zysk jest realny.

    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.