Spostrzeżenia z targów tabelaofert.pl w Warszawie

Dzisiaj zajrzałem na targi tabelaofert.pl. Spędziłem tam tylko 1,5 godziny rano oraz pół godziny po południu, ale wydawało mi się, że odwiedzających było dużo mniej niż tydzień temu na podobnych targach w Łodzi. Jeśli moje obserwacje są zgodne z rzeczywistością, to ciekawe dlaczego tak było?

Sięgnąłem po mapkę inwestycji mieszkaniowych w Warszawie. Kilka różnych firm wydaje swoje wersje takich mapek. Do mapki jednej z firm była dołączona broszurka ze spisem wszystkich aktualnie realizowanych inwestycji mieszkaniowych. Ze spisu wynikało, że mamy w Warszawie 356 developerów realizujących blisko 650 inwestycji mieszkaniowych w stolicy. Ten spis nie jest kompletny – bo sprawdzałem i nie znalazłem w spisie inwestycji w centrum Warszawy, która mnie interesuje – ale i tak sprawia ogromne wrażenie.

Niektóre inwestycje to plomby pomiędzy starymi kamienicami, inne to duże osiedla składające się z kilku wysokościowców. Jeśli przyjmiemy, że w średniej inwestycji mieszkaniowej jest 50 mieszkań, to daje nam to liczbę 32,500 planowanych lub realizowanych mieszkań. Jeśli w każdym będą mieszkały średnio 3 osoby, to daje nam to zasób mieszkaniowy dla 100,000 mieszkańców. Nie wiem ile osób imigruje do Warszawy co roku z innych miejsc w Polsce czy z zagranicy. Większość nabywców to pewnie Warszawiacy chcący wyprowadzić się od rodziców lub chcący poprawić swój byt. Część to inwestorzy kupujący mieszkania na wynajem. Tak czy inaczej 100 tys. wydaje się sporą liczbą.

Większość developerów dzisiaj kończących budowy decyzję podjęła pewnie 2-3 lata temu, gdy ceny za metr nawet przeciętnych mieszkań poszybowały powyżej PLN 10,000 za m.kw. Dziś takie ceny osiągają tylko mieszkania w prestiżowych lokalizacjach, w projektach o podwyższonym standardzie. Pozostałe są sprzedawane poniżej tych wartości. A wygląda na to, że pomimo spadku cen i tak nie znajdują nabywców.

Możnaby się martwić, ale to jest objaw normalnego funkcjonowania rynku. Ceny idą w górę, wielu developerów wchodzi na rynek, zwiększa sie podaż, spadają ceny. Przy nizszych cenach, cześć developerów odkłada na później swoje inwestycje, podaż spada, a wraz z nią rosną ceny. I cykl zaczyna się od początku. Długoterminowo ceny rosną, dlatego że o wartości mieszkania w dużym stopniu decyduje wartość odtworzeniowa, a ta rośnie wraz z inflacją oraz z rosnącą ceną ograniczonego zasobu, jakim jest ziemia.

W każdym razie, wygląda na to, że jest to dobry moment na kupowanie mieszkań. Ofert jest ogromnie dużo. Developerzy oferują różnego rodzaju zniżki – ceny bez VAT, wykończenie w cenie, rabaty, itp.  Co więcej, zaczynają się pojawiać nowe elementy infrastruktury rynku nieruchomości. Są to m.in. prężne firmy grupujące kupujących, np rabatrazem.pl. Na tym portalu możesz znaleźć interesujące cie mieszkanie. Gdy zbierze się grupka chetnych do zakupu mieszkań u tego samego developera, to może grupowo wystąpić o większą zniżkę przy zakupie.

Na targach rozmawiałem również z panem, który oferuje profesjonalne wsparcie przy negocjacjach cenowych z developerem. Sama znajdujesz mieszkanie czy dom, który cię interesuje. Negocjator przegląda umowę przedwstępną zakupu pod względem niedoskonałości prawnych, przegląda dokumenty, pozwolenia budowlane, tytuły do gruntów, itp. Ta usługa kosztuje tylko PLN 29. Gdy wszystko jest OK, przystępuje do twardych negocjacji cenowych. Jego wynagrodzenie to 10% od tego co uda mu się wynegocjować, czyli działa na zasadzie success fee. Jeśli ktoś zechciałby skorzystać z jego usług, to warto zajrzeć na stronę www.negocjatornia.pl – zapraszam do zdania nam relacji z efektywności działania negocjatora.

Powodzenia w inwestowaniu i negocjowaniu.

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.