Ankieta – jakie wpływy pasywnej gotówki, by być wolnym finansowo?

Miło mi, że po niemal 11 latach, blog fridomia.pl nadal żyje. Kluczowym dowodem na jego trwanie i dobry ogólny stan zdrowia są Wasze komentarze, a w szczególności te przypominające wpisy sprzed wielu lat. Jest to zawsze dla mnie bardzo, bardzo miłe:-) Dzięki!

Ostatnio kilka osób, m.in Piotrek oraz Aleksander zaproponowali, by powtórzyć Ankietę Fridomiaczek i Fridomiaków sprzed lat dotyczącą tego jaki poziom comiesięcznych wpływów pasywnej gotówki wystarczy Wam by poczuć się wolnymi finansowo.

Powtórzę zatem pytania sprzed 6 lat + dodam jedno nowe:

1. Ile będziesz potrzebować pasywnej gotówki – co miesiąc – by mieć poczucie 100%-owej wolności finansowej?

2. W jaki sposób sobie tę kwotę oszacowałaś (-eś)?

3. W skali od 0 (wcale nie) do 10 (absolutnie pewna) jak komfortowo się czujesz z tak określonym celem i dlaczego?

4. Jaki % pasywnej gotówki z 1. powyżej (po spłacaniu ewentualnych kredytów bankowych) już otrzymujesz regularnie co miesiąc?

Zapraszam do podzielenia się z nami swoimi przemyśleniami. Jestem bardzo ciekaw wyników naszej mini ankiety.

Dla przypomnienia oto treść wpisu sprzed ponad 6 lat oraz dziesiątki Waszych odpowiedzi pod owym wpisem:

Ankieta Fridomiaków – ile wystarczy Ci na życie post-korporacyjne?

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

28 Responses

  1. 1. 20 tys. zł
    2. Jest to prawie dwukrotność moich obecnych zarobków. Jeśli miałbym rezygnować z obecnej pracy, chciałbym mieć niemal pewność, że nigdy więcej nie będę musiał szukać nowej. Po osiągnięciu celu raczej nie mieszkałbym w Polsce. Jest więc ryzyko kursowe. Mogły by też się zmienić moje okoliczności życiowe. Trzeba zawsze dysponować rezerwą.
    3. Około 6. Cel jest trudny, ale możliwy do realizacji. Inwestuję od 2014 a osiągnąłem go w około 30%. W listopadzie skończę 44 lata. Późno zacząłem.
    4. Około 30%.

    1. Jacek, obliczyłem, że przez ostatnie 6 lat zarobiłeś około 720tys zł, i że masz już dochód pasywny w wysokości około 72tys zł rocznie. Daje to stopę zwrotu około 10%, a nie uwzględniłem nawet kosztów życia. Podzielisz się swoim sposobem na inwestowanie?

  2. 1. Około 8000 zł wpływów miesięcznie sprawi że będę wolny finansowo. Cześć z tej kwoty dalej byłaby inwestowania w nieruchomości . Hardkorowo 5000 starczyłoby na spokojne życie bez zachcianek i extrasów.

    2. Od 2 lat prowadzę budżet domowy z bloga jak oszczędzać pieniądze Michała Szafrańskiego . Wszystko wychodzi wypisz wymaluj w Excelu zarówno po stronie dochodów jak i wydatków.

    3. Absolutnie pewien 10. Razem z żoną wpływy z naszych wynagrodzeń to średnio 8000- 9000 tys miesięcznie. Prowadzimy aktywne ale czasochłonne zycie . Wydatki mamy na poziomie 4000- 6000 . Ale jakiś zapas by się przydał. Dlatego 8-9 tyś dla świętego spokoju ( zmiany podatkowe lub inne nie przewidziane sytuację dlatego 30 % bufor.

    4. Na dzien dzisiejszy mamy 1 mieszkanie 3 pokojowe w naszej małej mieście wynajmowane za 740 zł netto . Drugie będzie zakupione pod z Mzuri Investment w Bydgoszczy ( zadatek wpłacony , akt notarialny pod koniec czerwca) z szacowanym zwrotem po wszystkich kosztach (podatek , prowizja za zarządzanie ) na czysto do kieszenie na poziomie 800 zł. Razem 1500 i perspektywa dalszego intensywnego inwestowania z tą różnicą że teraz bez kredytu się nie obejdzie, ale będzie to już bezpieczne inwestowanie i nawet jakby przytrafiła się życiowa sytuacja kryzysowa to zawsze się będę mógł z tej inwestycji zrezygnować nie tracąc tego 1500 złotowego dochodu.

    Pozdrawiam Fridomaniacy

  3. Mieszkamy w Niemczech, jak zaczynałem to myślałem o byciu singlem i spędzaniu pół roku w Polsce i pół roku w Azji, Ameryce Łacińskiej, ale od kiedy się ustatkowałem wygląda, że jakiś czas spędzimy w Niemczech i ewentualnie przeniesiemy się do Hiszpanii.

    1. U mnie się zaczęło od 40K, ale potem uznałem, że wystarczy 20K Pln – drugie 20K będzie celem mojej drugiej połowy (chociaż ona jest lekarzem i mówi, że nie ma zamiaru nigdy rezygnować z pracy – jej pasji).

    Po pierwsze po osiągnięciu wolności finansowej – nie planuje totalnej bezczynności, więc myślę, że dochody pasywne będą przez kilka miesięcy w roku uzupełnione dochodami z pracy, która mnie zawsze ciekawiła : np. obsługa na lotnisku, lub praca kucharza) lub powrotu do consultingu na ciekawy projekt – np po urodzeniu kolejnego dziecka planujemy roczny – półtoraroczny projekt w Singapurze lub nawet Sydney)
    będą nadal rosły, poza tym lepiej być wolnym finansowo z niższym pułapem wcześniej niż z wyższym później.
    Więc może cel jest 20K – a potem do 40 urodzin (za trzy lata) a kolejne 20K do 50,
    2. W jaki sposób sobie tę kwotę oszacowałaś (-eś)?
    Miesięczne wydatki, które pozostaną po zawieszeniu kariery. Uznałem, że 5K Euro netto to bardzo dobra pensja nawet w Niemczech.

    3. W skali od 0 (wcale nie) do 10 (absolutnie pewna) jak komfortowo się czujesz z tak określonym celem i dlaczego?
    7. Ja się czuje komfortowo – ale widzę, że koszty edukacji dziecka mogą się okazać znaczne.

    4. Jaki % pasywnej gotówki z 1. powyżej (po spłacaniu ewentualnych kredytów bankowych) już otrzymujesz regularnie co miesiąc?
    Uznaje % po spłaceniu części odsetkowej kredytu – jakoś mi nie przeszkadza, że część pieniędzy idzie na spłatę kapitału pożyczek.
    72,5%

    Ja dodam jeszcze jeden błąd, który popełniłem na początku. Nie skorzystałem w pełni z możliwości kredytu w ówczesnym Deutsche Banku – to był jedyny bank, który uwzględniał dochody z działalności gospodarczej w Niemczech i mogłem uzyskać nawet 2M Pln kredytu. Żałuje, że wtedy nie zleciłem Mzuri znalezienia całej kamienicy za 2-2,5M Pln przynoszącej pewnie około 20-25K PLN miesięcznie. wtedy mój cel osiągnąłbym za jednym strzałem.

    A drugi błąd to nie było ustalenie strategii – czyli czy budowy zdolności kredytowej o przychody z najmu w Polsce czy optymalizacja podatkowa – co doprowadziło do straty dwóch lat budowy zdolności kredytowej w oparciu o dochody z najmu.

    Dlatego polecam wszystkim zaczynającym od ustalenia optymalnej strategii z Mzuri i swoim doradcą kredytowym i podatkowym (najlepiej mieć ich wszystkich na jednym callu).

    1. xav, Michał, Jacek, dzięki za udział w ankiecie, za podzielenie się Waszymi przemyśleniami oraz za zaufanie wobec Mzuri. To bardzo dla mnie miłe. Gratuluję Wam postępów na drodze do wolności finansowej i życzę kolejnych udanych kroków! Moc serdeczności:-)

  4. Dzięki za drugą edycję ankiety! :-) 

    Moje odpowiedzi:

    1) Gdzieś pomiędzy 20 a 30 tys zł netto (po kosztach zarządzania Mzuri, podatkach itp). Czyli w przeliczeniu na kawalerki to jest jakieś 20 – 30 dobrych jakościowo jednostek. Jeśli kupujemy ultra-budżetowe to wyjdzie 30-40 jednostek. 

    2) Ten dochód ma pokrywać życie rodziny w Polsce oraz spędzanie części roku w stolicy innego europejskiego kraju. Oszacowałem na podstawie własnych wydatków i rozmów z ludźmi.  

    3) Poziom komfortu z takim celem określam na 9-10.

    4) Pozwolę sobie nie odpowiadać na to pytanie :-))) 

    Pozdrawiam!

  5. 1. Ile będziesz potrzebować pasywnej gotówki ?
    Zaczęło się od 6 tys/mc (jako singiel), później 10 tys/mc (jak się ożeniłem), teraz 15 tysięcy złotych /miesiąc. Póki co trzyosobowa rodzina. Wkrótce czterosobowa. Miasto 300 tys mieszkańców. Plany podróżnicze, możliwa praca dodatkowa, bardziej jako hobby.

    2. W jaki sposób sobie tę kwotę oszacowałeś ?
    Prowadzenie budżetu. Zarabiamy około 15 tys zł. Około 60% inwestujemy, za resztę żyjemy.

    3. W skali od 0 do 10 jak komfortowo się czujesz z tak określonym celem i dlaczego?
    Teraz 5. Jak był cel 6000 zł/mc to było 9. Może być tak, że dzieci rosną i zwiększają się koszty życia, mogę stać się również bardziej wygodny. Mogą już mi nie wystarczać tanie pensjonaty, a będę wolał hotele z animacjami dla dzieci :)

    4. Przy pierwotnym założeniu 6000 zł /mc obecnie osiągam 23%, ale już przy obecnym założeniu 15000zł/mc to tylko niecałe 10 %. A dałem sobie czas do 40-stki, to jeszcze tylko 5 lat.

    Rady dla startujących:
    – określ swoją kwotę na początku i pomnóż co najmniej przez 2
    – mież wysoko: kupuj domy, kamienice, bloki, hektary…

  6. 1. Ja pełną parą zmierzam do wolności finansowej. Tą komfortową, która wystarcza na aktualne koszty utrzymania już osiągnąłem. Ale mam dużo dzieci ;) , dużo planów, więc potrzeby będą większe i szacuje że ok. 20 tyś złotych miesięcznie zapewni mi pełny komfort.

    2. Oszacowałem to na podstawie swoich aktualnych kosztów życia dodając przybliżone koszty edukacji dzieci oraz domniemając na ile mogą wzrosnąć moje koszty życia zakładając że mam znacznie więcej czasu na podróże i konsumpcje ;)

    3. Mam poczucie, że cel pełnej wolności zrealizuje w tym roku, (na 4 lata przed planem) zatem

    4. Aktualnie mam 60 – 70% z tej kwoty. A że nie potrzebuje tych pieniędzy, to 100% jest reinwestowana i powoli zaczynam zauważać efekt kuli śnieżnej.

  7. Wszystkie wartosci sa w EUR poniewaz moje przychody z wynajmu i wynagrodzen sa w roznych walutach.

    1. Ile będziesz potrzebować pasywnej gotówki ?
    14 tys EUR

    2. W jaki sposób sobie tę kwotę oszacowałeś ?
    Obecny koszt zycia singla to 2 tys EUR mieszkanie i 2-3 tys EUR na pozostale koszty.
    Gdybym kiedys zakladal rodzine to doszlyby koszty wiekszego mieszkania, edukacji, opiekunki, opieka medyczna wiec szacuje dodatkowo 2-3tys. a reszta to inwestycje (40-50% dochodu, obecnie inwestuje 75% dochodow).

    3. W skali od 0 do 10 jak komfortowo się czujesz z tak określonym celem i dlaczego?
    10. Nawet zakladajac zalamanie dochodu jestem w stanie pokryc wszystkie niezbedne koszty z okladem.

    Ryzyko dyskontuje w nastepujacy sposob:
    – nieruchomosci 50%
    – dywidendy 30%
    – biznes online 30%
    – lokaty 0%

    4. Jaki % pasywnej gotówki z 1. powyżej (po spłacaniu ewentualnych kredytów bankowych) już otrzymujesz regularnie co miesiąc?
    44% co w zupelnosci pokrywa moj obecny tryb zycia.

    A jak te wartosci wygladaja u Ciebie Slawku? Skoro pytasz sie nas o szczegolowe dane, mozesz podzielic sie swoimi :)

    1. Dzięki Karol, wg mnie jesteś już … wolny finansowo:-) Ja definiuję wolność finansową jako stan gdy
      1) masz comiesięczny wpływ gotówki na swoje konto bankowe w regularnej, przewidywalnej wysokości
      2) gotówki wpływa co najmniej tyle, by w pełni pokrywać średnie comiesięczne wydatki na utrzymanie standardu życia, do którego się z rodziną przyzwyczailiście
      3) gotówka ta pochodzi z innego źródła niż Twoja aktywność zawodowa

      W swojej definicji nie przewiduję konieczności dodatkowej kwoty na inwestowanie. Z dwóch powodów:
      a) bo jaki byłby cel dalszego inwestowania skoro już ktoś ma zapewnioną wolność finansową?
      b) bo kiedy miałby nastąpić koniec dalszego inwestowania, po osiągnięciu poziomu 99% osiąganego dochodu, a może 99,99%?

      To powiedziawszy, oczywiście nie chcę w jakikolwiek sposób “krytykować” Twojego podejścia. Każdy może sobie ustalić poziom wolności tak jak chce i nie ma tu “poprawnych” lub “błędnych” sposobów czy kwot:-) Zresztą ja też nadwyżki gotówki, które pojawiają mi się każdego miesiąca też dalej inwestuję, ale robię to … “bez celu”, raczej z przyzwyczajenia:-)

      Jeśli o mnie chodzi, to wielokrotnie na łamach fridomii dzieliłem się swoimi “danymi”. Od maja 2009 roku jestem w 100% wolny finansowo, a w odniesieniu do moich aktualnych comiesięcznych wydatków nawet w 300-500% wolny, tzn co miesiąc wydaję zaledwie 20-30% dochodów z najmu. Żyję dość skromnie – na co dzień jeżdżę po Warszawie na skuterze (ostatnio za ubezpieczenie zapłaciłem 55 zł(!!!) Mieszkam w 37-metrowym mieszkaniu w bloku z wielkiej płyty. Niedawno kupiłem najtańszy “SUV” na rynku (Dacię Duster w najbardziej podstawowej wersji) by za 2 lata pojechać nią z Polski do Kenii. O ile podróżuję sam, to nocuję zawsze w najtańszych hotelach. Blisko 100% moich dochodów pochodzi z najmu mieszkań, trochę ze sprzedaży moich pierwszych dwóch książek (zewnętrzny wydawca robi mi przelew raz do roku), troszkę z innych, drobnych źródeł, np w tym roku zarobię PLN 350 za pracę w komisji wyborczej przy wyborach 28 czerwca, dwa razy tyle jeśli będzie II Tura:-) Całość zarobionych kwot (brutto) przeleję w formie darowizny na konto Fundacji Fridomia:-) Nigdy nie sprzedawałem szkoleń ani sesji mentorskich lub coachingowych. I to chyba tyle w tym temacie jeśli o chodzi o mnie:-)

      1. Sławek, w jakim wieku byłeś kiedy ustaliłeś swój poziom? Czy miałeś już wtedy rodzinę? Czy Twój poziom zmieniał się w czasie?

        30-letk może sobie ustawić swoje życie na jakimś poziomie, ale ta sama osoba może mieć dużo wyższe wydatki w wieku 40 lat, np. pojawiają się dzieci, choroby w rodzinie itp.

        1. Piotrek, pierwszy – cel USD 1200 miesięcznie z 5 kawalerek na wynajem, które chciałem kupić do roku 2013 – ustawiłem sobie w 1995 roku. Miałem wtedy 30 lat i dwoje małych dzieci. Założenie miałem takie, że moje dzieci osiągnąwszy pełnoletniość osiągną też niezależność finansową – tak od samego początku definiowałem swoją rolę jako rodzica (polski model wyręczania dzieci, a nawet wnuków(!!!), we wszystkich kwestiach finansowych w ogóle mi się nie podobał).

          Około 2000-2001 roku (wiek: 35-36 lat) przekroczyłem swój cel i ustawiłem sobie nowy – na 20 kawalerek (bez ustalania sobie nowego celu finansowego). Nie ustalałem nowego celu, bo wzrosły moje/nasze potrzeby, tylko dlatego, że po prostu uznałem, że jestem w stanie osiągnąć więcej, bez jakiejkolwiek “spinki”.

          Ten nowy cel też dość szybko przekroczyłem i potem już sobie żadnych celów liczbowych (ani kwotowych) nie ustawiałem. Wiedziałem, że praktycznie w każdej chwili mogłem zrezygnować z pracy na etacie i bez podejmowania innej być w stanie utrzymywać standard życia, do którego się przyzwyczailiśmy. Nie rezygnowałem z pracy z kilku powodów – (1) bo sprawiała mi mnóstwo satysfakcji, (2) bo zakodowałem sobie, że muszę pracować by być dobrym przykładem dla moich dzieci. Nie chciałem, bo pomyślały, że można tak sobie nic nie robić i dobrze żyć, (3) bo obiecałem moim współpracownikom, że będę pracował do maja 2009 roku.

  8. Dziekuje Slawku, masz racje i musze to przemyslec.

    Troche jak Ty, inwestuje tez juz raczej z przyzwyczajenia, choc COVID nauczyl mnie, ze nie mozna byc niczego pewnym i miec dobrze zdywersyfikowany portfel.

    Na przyklad moje nieruchomosci turystyczne staly puste caly maj i byly w polowie puste w marcu, kwietniu i czerwcu. Natomiast biznes online krecil sie jak nigdy dotad. To uczy pokory.

    Chodzilo mi o Twoja odpowiedz na 4 pytania ktore nam zadales a na ktore sam nie odpowiedziales no moze pytaniem nr 3& 4 :)

    1. Ile będziesz potrzebować pasywnej gotówki – co miesiąc – by mieć poczucie 100%-owej wolności finansowej?

    2. W jaki sposób sobie tę kwotę oszacowałaś (-eś)?

    1. Karol, z ponad 11-letniego doświadczenia wiem, że gotówki z najmu mam co miesiąc więcej niż potrzebuję by czuć się w 100%-ach wolnym finansowo:-)

  9. Wiem, że to blogo o nieruchomościach, ale czy nie uważacie, że łatwiej uzyskiwać pasywne dochody z prowadzenia firmy ?
    Powiedzmy, że ktoś potrzebuje 10 tys zł /mc. To dla ułatwienia może kupić 10 kawalerek i wynajmować po 1200 – 1300 zł/mc. Należy od tego odjąć usługę zarządzania i podatek. Ale żeby do tego dojść potrzeba aż 1,5 – 2 mln zł !! Bez kredytu. Zdaję sobie sprawy, że na tym blogu przesiadują raczej osoby zamożne. Sam zarabiam ponadprzeciętnie. Ale umówmy się, 1,5 – 2 mln zł to jest kwota, którą ciężko odłożyć w krótkim czasie. Powiedzmy na przestrzeni paru lub kilku lat.
    A teraz weźmy pod lupę jakiś biznes. Pierwsze o czym pomyślałem to sprzedaż lodów. Zakup wózka z lodami to koszt rzędu 15 tys zł. Kupujesz takie 5- 6 wózki. Zatrudniasz 7 studentek. Wynajmujesz miejsce i zaczynasz zarabiać. Po pierwszym sezonie jak dojdziesz jakie procedury i rozwiązania należy wprowadzić aby zminimalizować swoją pracę zatrudniasz managera, który to prowadzi. I w taki sposób stajesz się “wolny finansowo” w 80 – 90 %. Jest to oczywiście zarys, bez szczegółów, ale realny. Dodatkowo przy tym biznesie pracujesz tylko parę miesięcy.
    Tak może działać setki biznesów, firm, przedsiębiorstw. Rozkręcasz je, do poziomu zarobków 20 -30 tys zł, następnie przekazujesz go w inne ręce licząc się jednocześnie z tym że te dochody spadną. Jeśli jesteś w stanie otworzyć takich firm parę to i ryzyko maleje.
    To takie luźne przemyślenia, dla tych dla których próg wejścia w nieruchomości jest zbyt wysoki, a marzą im się dochody pasywne.
    Jeszcze uwaga, nawet jeśli te dochody będą pasywne tylko w części, to dochody we własnej firmie osiąga się znacznie wyższe iznacznie szybciej.

    1. Bolo, masz absolutną rację – prowadzenie własnej firmy może dać o wiele większe dochody!!!

      Mam tylko trzy drobne “ale”

      1. wiele badań mówi o tym, że 95% firm nie doczekuje swoich 5 urodzin, ergo, tylko w maksymalnie 5% przypadków firma da początkującej osobie jakikolwiek dochód (niekoniecznie wystarczająco wysoki) w przyszłości. Jednocześnie aż 19 z 20 osób, które startują, ryzykuje utratę swojego początkowego kapitału oraz trochę czasu (po stronie pozytywów – zyskają sporo doświadczenia:-)

      2. nie chcę się czepiać słówek, ale “prowadzenie firmy” to jednak aktywność zawodowa, co wyklucza jej odwrotność, czyli “pasywny przychód”. Zatrudnienie – jak piszesz – 7 studentek i managera, jest atrakcyjną opcją, ale uwierz mi (wiem to z własnego doświadczenia) wcale nie jest panaceum. Ludzie czasami odchodzą, mają swoje pomysły i wrażliwości, w 11-letniej historii Mzuri zdarzyło nam się kilka przypadków defraudacji, itp itd Proza życia pewnie każdego przedsiębiorcy zatrudniającego ludzi:-)

      3. próg wejścia w nieruchomości – masz rację – zwykle jest wysoki, ale… inwestując grupowo w ramach platformy Mzuri CFI (formuła crowd fund investing), próg wejścia obniża się do … PLN 10.000. Czyli tyle, ile kosztują jedne wakacje dla małej rodzinki lub … 1 metr kwadratowy mieszkania od dewelopera w Warszawie:-)

  10. Mam 2 kawalerki i 2 mieszkania 3 pokojowe. Dochód z wynajmu szacuje na 4 tys. zł miesięcznie. 42 lata. 15 lat robiłem w wojsku jako zawodowy. Dostaje 2 tys zł. emerytury mundurowej (też dochód pasywny). Razem z wynajmem 6 tys zł. Razem z żoną 10 tys zł. 60% wydajemy 40% oszczedzamy. Żyje blisko przyrody. Czy mi to starcza? Człowiek jest istotą społeczną. W mojej dalszej rodzinie zarabia się z 4 tys. m-cznie z etatu. Niektórzy żyją za niecałe 3000 netto na osobę i normalnie funkcjonują z urlopami, wyjazdami. Więc jestem zadowolony mając 6 tys. Z kolei znam ludzi co zarabiają 30 tys. miesięcznie a w ich rodzinie są kłótnie o pieniądze i na pewno bym się z nimi nie zamienił miejscami. Mam niekosztowne hobby i minimalistyczne podejscie do życia. Na pomysł pasywnego dochodu z wynajmu wpadłem 8 lat temu dzięki blogowi freedomia. Dzięki Sławek za pomysł. :)
    Ankieta
    1.Ile będziesz potrzebować pasywnej gotówki? 8000 zł i będzie ok.
    2. W jaki sposób sobie tę kwotę oszacowałeś? : Suma subiektywna. Ta kwota mi pasuje, dwie pensje z etatu.
    3. W skali od 0 do 10 jak komfortowo się czujesz z tak określonym celem i dlaczego?: 10.
    4. Jaki % pasywnej gotówki z 1. powyżej (po spłacaniu ewentualnych kredytów bankowych) już otrzymujesz regularnie co miesiąc? : 75%. Nie mam kredytów.
    Pozdrawiam wolnych ludzi ;)

    1. Gumiś, dzięki za podzielenie się swoim case’em oraz za ciepłe słowa. Cieszę się, że mogłem podsunąć Ci pomysł w odpowiednim dla Ciebie momencie. Powodzenia w ostatnich 25%-ach drogi do pełni wolności finansowej. Trzymam życzliwie kciuki:-)

  11. 1. Ile będziesz potrzebować pasywnej gotówki – co miesiąc – by mieć poczucie 100%-owej wolności finansowej?
    – Dla mnie i zony, 15k miesiecznie w sumie.

    2. W jaki sposób sobie tę kwotę oszacowałaś (-eś)?
    – Wydajemy okolo 3-4k miesiecznie, zarabiam 15-17k na etacie, zona 3-4k, z mieszkan na wynajem mamy 3k na reke, z innych inwestycji okolo dodatkowy 1k.
    Majac tyle ile zarabiam ja sam mialbym pełną pewność ze to nam wystarczy.

    3. W skali od 0 (wcale nie) do 10 (absolutnie pewna) jak komfortowo się czujesz z tak określonym celem i dlaczego?
    100% – teraz wydajemy do 4k (i dodatkowy 1k/ms na wyjazdy). Majac ponad 3 razy tyle powinno wystarczyc.

    4. Jaki % pasywnej gotówki z 1. powyżej (po spłacaniu ewentualnych kredytów bankowych) już otrzymujesz regularnie co miesiąc?
    ok 20%. Kredytow brak,

  12. Panie Sławku, komentarz może trochę nie na temat, ale przeglądając możliwości inwestycyjne w ramach Mzuri CFI, zastanawiałem się czy rozważali Państwo prowadzenie inwestycji poprzez spółki komandytowe, a nie spółki z o.o.? Bezpieczeństwo prawne i finansowe takiej inwestycji powinno być analogiczne, natomiast spółka komandytowa pozwala na jednokrotne opodatkowanie zysku w rękach wspólników (na bieżąco na podstawie wyników spółki, wypłata zysku jest neutralna podatkowo), podczas gdy w spółce z o.o. do opodatkowania dochodzi dwukrotnie: (i) na bieżąco na poziomie spółki oraz (ii) przy wypłacie dywidendy. Pozdrawiam, Piotr

    1. Piotr, dzięki za zainteresowanie platformą crowdfundingu kapitałowego Mzuri CFI oraz za słuszną sugestię. Tak, znamy zalety spółek komandytowych i być może przy jednej z kolejnych spółek przetestujemy właśnie taką formę prawną. Jeśli okaże się, że znajduje ona szeroką akceptację inwestorów, to może stanie się naszym nowym standardem:-)

    1. Przemek, sprawdziłem w spamie i nie znalazłem. Czy mogłbyś proszę jeszcze raz odpowiedzieć? Sorry za niedogodności:-(

      1. Ja mam ten sam problem. Na samym początku ankiety wysłałem swoją odpowiedź, ale jakoś się nie pojawiła… Spróbuję jeszcze raz.

        1. Panowie, udało mi się odzyskać Wasze ankiety ze spamu. Sorry. I dzięki za udział w ankiecie!

  13. 1. Ile będziesz potrzebować pasywnej gotówki – co miesiąc – by mieć poczucie 100%-owej wolności finansowej?
    Wystarczy 20 tyś netto.
    Ale celuję w 50 tyś brutto.

    2. W jaki sposób sobie tę kwotę oszacowałaś (-eś)?
    Obecnie jako rodzina 4 osobowa wydajemy 10-12 tyś miesięcznie . Ale mamy plan taki plan, że kiedy dzieci dorosną w Polsce będziemy spędzać nie więcej niż 6 miesięcy każdego roku. Resztę za granicą, ale w taki sposób aby w każdym miejscu spędzić tyle czasu by wystarczająco dobrze poznać lokalną kulturę, zwyczaje itp. A to kosztuje i to sporo. Poza tym to 1/4 obecnych dochodów.

    3. W skali od 0 do 10 jak komfortowo się czujesz z tak określonym celem i dlaczego?
    Absolutne 10
    Założyliśmy sobie kwotę z dużą górką bo istnieją różne zagrożenia typu:
    – ewentualne kłopoty zdrowotne
    – niepewna sytuacja gospodarcza
    – potencjalny brak stabilności przepisów ( związanych z najmem i podatkowych)

    4. Jaki % pasywnej gotówki z 1. powyżej (po spłacaniu ewentualnych kredytów bankowych) już otrzymujesz regularnie co miesiąc?
    Jesteśmy w połowie drogi. Około 25 tyś co miesiąc wpływa z najmu na nasze konta.
    Do końca sierpnia przekażemy Mzuri kolejnych 9 mieszkań, a jak dopisze szczęście to 12.
    Przypuszczam, że do końca 2021 roku cel zostanie osiągnięty ( we wrześniu zaczynamy remonty kolejnych budynków). Wtedy będę mógł pomyśleć o sprzedaży firmy.

    1. Marek, dzięki za podzielenie się swoim case’em i gratuluję postępów na drodze do wolności finansowej. Dziękuję też za zaufanie Mzuri. Cieszę się, że wiążesz z nami swoją przyszłość emerytalno-wolnościową – dokładnie po to powstaliśmy. I zapraszam Cię też do uczestniczenia w projekcie Kenya 2022 (teraz ze względu na pandemię koronawirusa pewnie przesuniemy wyjazd na 2023).

  14. Jacek, obliczyłem, że przez ostatnie 6 lat zarobiłeś około 720tys zł, i że masz już dochód pasywny w wysokości około 72tys zł rocznie. Daje to stopę zwrotu około 10%, a nie uwzględniłem nawet kosztów życia. Podzielisz się swoim sposobem na inwestowanie?

Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.