Psychologia Wolności Finansowej

Idzie nowe! Dzięki owocnej współpracy Sławka Muturi wraz z Jakubem B. Bączkiem w maju 2021 spodziewamy się zupełnie nowej książki “Psychologia Wolności Finansowej”.

Już niedługo zdradzimy więcej szczegółów!

Codzienny przegląd prasy

Wielu z Was przesyła linki do ciekawych artykułów pojawiających się w mediach, dotyczących rynku nieruchomości, najmu, kredytów, samokontroli w zakresie konsumpcji czy też innych tematów bliskich fridomii. Rekordzistą jest w tym względzie Robert. Dziękuję Tobie oraz wszystkim za Waszą dotychczasową aktywność, dzięki której fridomia zaczyna być repozytorium wiedzy nt wolności finansowej dzięki inwestowaniu w nieruchomości. I liczę na jej kontynuację (aktywności ma się rozumieć).

Ponieważ do tej pory, linki te były zamieszczane pod poszczególnymi tematami (to jest jak najbardziej wskazane), a czasami pod nieco przypadkowymi wpisami (np. tymi ostatnimi:-), to ich późniejsze odszukanie zajęłoby mnóstwo czasu. Pomyślałem więc, że stworzę odrębną kategorię wpisów, czyli właśnie ów “Codzienny przegląd prasy”. W tej kategorii znajdziecie właśnie niniejszy wpis, a pod nim mam nadzieję wiele linków do ciekawych artykułów w prasie. Co sądzicie o tym by od razu stworzyć pod-kategorie typu: ceny mieszkań, ceny najmu, kredyty hipoteczne, nadmierna konsumpcja? Może dodatkowo jakieś inne?

Od razu dodam, że artykuły z udziałem moim i/lub Mzuri będę dalej zamieszczać w kategorii “Napisali o nas” lub w kategorii “Multimedia” jeśli wywiad czy wypowiedź była w formie mówionej na antenie jakiejś stacji radiowej lub telewizyjnej. I tylko tam, czyli nie będę ich powielał w nowotworzonej kategorii.

Liczę  na Waszą dalszą aktywność. Po jakimś czasie fajnie będzie sięgnąć do archiwum i zobaczyć co w danej sprawie pisało się przed 2, 3 czy 13 laty:-)

Sławek Muturi

Sławek Muturi

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

1 084 Responses

  3. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17453091,Afera__Wprost____SE____Wiemy_kim_jest_biznesmen__ktory.html#Czolka3Img

    Tak na marginesie tej śmiesznej “aferki”, to zwróćmy uwagę, że to było wynajmowane mieszkanie. Właściciel zamiast skupić się na biznesie, to leci do tabloidu, wpuszcza dziennikarzy do swojego mieszkania na wynajem i pozwala im grzebać w rzeczach najemców.

    No ale swoją drogą gdyby najemcy rzetelnie płacili czynsz, to pewnie ten właściciel by po prostu posprzątał po nich, a tak to szukał sposobu żeby odzyskać zaległy czynsz ;-)

    Odpowiedz

  5. http://biznes.pl/magazyny/nieruchomosci/ceny-mieszkan-bolesnie-destabilizuja-zycie/4km4y

    O dylematach polityki makroekonomicznej i minetarnej w EU, a dotyczącej polityki kredytowej:

    Gdy wprowadzimy wyższe stopy i bardziej restrykcyjne zasady udzielania kredytów szybko zaczną się psuć portfele kredytowe, spadną ceny mieszkań, w konsekwencji popyt w sektorze mieszkaniowym i w całej gospodarce.

    Gdy utrzymamy niskie stopy powróci spekulacja i rosnące ryzyko spadku cen w kolejnej odsłonie.

    Odpowiedz

    1. Tomku, dzięki. Bardzo ciekawa analiza. Kilka tygodni temu czytałem artykuł – chyba w Rz – autorstwa dwóch członków zarządu PKO BP. Ich tezy były podobne do tych z załączonego przez Ciebie linka. Pisali o tym, że powinniśmy wrócić do korzeni. Kredytów hipotecznych powinny udzielać specjalistyczne instytucje, a nie banki uniwersalne. Powinny być udzielane tylko tym, którzy będę je mogli spłacić. LTV w wysokości 90-100% to pomyłka. Dobrze byłoby powrócić do stałego oprocentowania kredytów. Czyli wrócić do bankowości sprzed lat.

      Odpowiedz

  6. Warto poczytać:

    http://foch.pl/foch/1,132041,17459653,Wynajmuje__wiec_nie_mam_nic_do_gadania.html#BoxLSImg

    W zasadzie to większości tych bolączek i problemów taka pani mogłaby uniknąć, gdyby zdecydował się wynająć jakieś mieszkanie zarządzane np. przez Mzuri. Miałaby mieszkań do wyboru do koloru, miałaby prawdziwe i dokładne zdjęcia mieszkań do obejrzenia, podany od razu dokładny adres.

    Ale faktycznie warto przejrzeć te “perełki” co ludzie ogłaszają…

    http://deser.pl/deser/56,111858,17385552,__Kwatera_mocy____miejsce_do_spania_w_kuchni_i___latajace__.html

    Odpowiedz

    1. Robert, dzięki za kolejną porcję przeglądu prasy. “Perełki” wywarły na mnie ogromne wrażenie. Najpierw się bałem, że kolejne z nominowanych mieszkań okaże się być jednym z mieszkań z … mojego portfela. Okazało się jednak, że nie. I przyznam, że nabrałem odrobinę więcej dumy z moich tanich mieszkań na wynajem. NA tle tych perełek, prezentują się jak apartamenty. Ale przede wszystkim miałem fantastyczny ubaw. Śmiałem się do łez, co nie zdarza mi się – niestety – zbyt często:-) Gorąco polecam:-)

      Odpowiedz

    1. Robert, gratuluję uruchomienia bloga i życzę Ci powodzenia i wytrwałości. Dzięki też za zamieszczenie skanu odpowiedzi, którą otrzymałeś z BGK. Rzeczywiście mocno pogmatwana. Gdy kilkanaście lat temu doradzałem jako konsultant Ministerstwu Finansów, a później ZUS-owi, to wielokrotnie zwracaliśmy uwagę Ministra i Prezesa ZUS, aby pisali do swoich klientów ludzkim językiem, a nie niezrozumiałym bełkotem. Przecież czasami odbiorcami ich pism są starsi emeryci będący absolwentami czterech klas podstawówki. Jak oni mają zrozumieć ten bełkot, skoro ja – absolwent prawa – mam kłopoty.

      Widzę, że niestety niewiele się od tego czasu poprawiło…

      Powodzenia w dochodzeniu informacji publicznej. Trzymam kciuki! I pewnie nie tylko ja:-)

      Odpowiedz

    1. Robert, banki czysto hipoteczne to według mnie bardzo dobry pomysł. To powrót do korzeni bankowości, gdy wiele lat temu w Anglii (także w Kenii) to właśnie building societies udzielały kredytów hipotecznych. Najpierw się w nich parę lat systematycznie oszczędzało, a gdy przekonali się, że potrafisz systematycznie oszczędzać, to dawali Ci kredyt na wiele lat. To była bankowość postawiona na nogach, a nie na głowie…

      Odpowiedz

  16. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17587736,CBA__Trwa_kontrola_oswiadczenia_majatkowego_Michala.html#Czolka3Img

    Czytając informacje o kolejnych problemach naszych polityków z oświadczeniami majątkowymi, warto wrócić do tematu który kiedyś był poruszany na fridomii – do czego dochodzą prominentni politycy po latach pracy. Analizowaliśmy dosyć nędzny stan majątkowy prezydentów polskich miast czy ministrów.

    Teraz patrzę na oświadczenie majątkowe niejakiego Michała Kamińskiego. Zarzuca mu się, że nie wpisał pierwotnie zegarka wartego 37 tys. zł. Teraz jak widzę jego oświadczenie, to ten zegarek już tam się pojawił ;-)

    Ale wracając do tematu – gość posiada:

    – dom 267 m2 w którym pewnie mieszka bo dochodów z najmu brak
    – działka 1318 m2
    – pieniądze: 70.000 zł, 150.000 EURO, 5.000 USD (całkiem sporo, czemu nie kupi mieszkań na wynajem? trzyma to w skarpecie?)
    – dwa samochody średniej klasy
    – cztery (!!!) zegarki warte łącznie… ok. 67.000 zł (!!!)
    – i najciekawsze – kredyt na… 1,4 mln zł…

    Z oświadczenia wynika, że dochodów brak.

    Patrząc na te bilanse, to tak naprawdę wartość netto jego majątku jest zerowa, albo wręcz ujemna! Wszystko co ma, widać sfinansował wysokim kredytem na 1,4 mln zł. Pytanie tylko po co trzyma jednocześnie sporo gotówki?

    I najważniejsze – zamiast myśleć o przyszłości, dochodach pasywnych, inwestowaniu mądrze środków, gość kupił sobie aż cztery zegarki warte łącznie tylko co niewielka kawalerka na wynajem…

    Nic tylko pogratulować zapobiegliwości i oszczędności. I osoba, która w taki sposób dba o swoją przyszłość, ma nami rządzić i doradzać innym jak zarządzać 38 milionowym narodem, skoro sama nie potrafi zadbać o swoje finanse…

    Odpowiedz

    1. Robert, to rzeczywiście zastanawiające. Po co dużym chłopczykom drogie zegarki? Żeby się nie spóźniali na ważne spotkania? :-))) Zapobiegliwość nie jest naszą silną cechą narodową, u polityków również, ale nie tylko.

      Odnosząc się do tego co piszesz na końcu – czy 38 mln krajem ma zarządzać ktoś kto samym sobą nie potrafi (BTW: prezes największej partii opozycyjnej jest skrajnym tego przykładem) – to proponuję byś Ty się zgłosił do wyborów. Na te najbliższe może już jest nieco za późno (do jutra byłoby ciężko zebrać owe 100tyś podpisów), ale poprę Ciebie w kolejnych. Obiecuję to publicznie:-)

      Odpowiedz

  17. Dzięki za propozycję – przemyślę ją ;-) W Polsce żeby zostać prezydentem trzeba mieć 35 lat. Ja akurat wczoraj skończyłem tyle właśnie lat, więc chyba już się nadaję!

    To ja proponuję lepiej, żeby Sławek wziął się za bycie jakimś prezydentem czy ministrem. Musiałbyś tylko znaleźć jakiś urząd, który pozwoli Ci na kilkumiesięczne wyjazdy na okres zimowy, żebyś nie musiał zmieniać swoich planów. Może europarlament, gdzie tanimi liniami można sobie latać z żonami na jakieś konferencje do Hiszpanii i nie tylko ;-)

    Odpowiedz

    1. Robert, sto lat! sto lat! niech żyje, żyje nam! Wszystkiego co najlepsze – zdrowia, szczęścia, radości na codzień, wzmocnienia Twojej wolności finansowej. No i powodzenia w wyborach prezydenckich za 5 lat!

      Ja nie będę startował, dzięki. Nie chciałbym Ci robić konkurencji i rozpraszać głosów Fridomiaków. Po drugie, wiem że byłbyś lepszym Prezydentem ode mnie. Po trzecie, nie sądzę by wybieralny był w Polsce Mulat, na dodatek były rozwodnik i – co najgorsze – który ma żonę … Rosjankę:-))) Obawiam się, że jest to – póki co – totalnie niewybieralny profil w Polsce. Wprawdzie mamy w Sejmie dwóch Afrykańczyków – obaj bardzo sympatyczni i wiele robią dla rozkręcenia handlu i inwestycji pomiędzy Polską i Afryką – ale jednak Poseł to nie Prezydent:-)

      Odpowiedz

      1. Tak jak piszesz jest ich dwóch:

        http://pl.wikipedia.org/wiki/John_Godson

        http://pl.wikipedia.org/wiki/Killion_Munyama

        O pierwszym raczej słychać tylko o jego zawirowaniach politycznych – niestety bo mógłby robić coś pożytecznego, a o drugim w ogóle cisza w mediach. Coś ciekawego robią w Sejmie? To ciekawe czy coś osiągnęli?

        Ten Killion Munyama jak czytam w necie to fantastyczny facet, zrobił nawet habilitację z ekonomii ;-) widać ma łeb na karku. Ciekawe czy będzie się starał o reelekcję za kilka miesięcy.

        Odpowiedz

        1. Robert, tak się składa, że dość dobrze znam obu Panów. Z Killionem znamy się jeszcze z czasów studenckich (studiował w Poznaniu), a Johna poznałem dość niedawno. Obaj są bardzo aktywni na polu budowania relacji Polski z krajami Afryki. Organizują duże spotkania w Sejmie z udziałem polityków, ministrów ale też biznesu. John dodatkowo prowadzi prężnie działający Instytut Afrykański w Łodzi. Wydaje mi się, że robią więcej niż wychwytują media skupione na partyjnych przepychankach:-)

        2. No właśnie to jest problem z mediami mainstreamowymi. Bardziej się interesują że Godson odszedł od jakiejś partii, przyszedł do innej. Teraz jest chyba w… PSL ;-) Tak czy siak do powszechnej opinii nie przedostały się żadne informacje na temat ich działalności, a która tak jak piszesz jest bardzo pozytywna i pożyteczna.

    1. Robert, cieszy szybki wzrost Kenii choć to nadal – niestety – bardzo biedny kraj. Wzrost ma szeroką podstawę, bo Kenia nie ma żadnych ważnych surowców naturalnych. Gospodarka Kenii opiera się głównie na przedsiębiorczości Kenijczyków – rolników i właścicieli małych firm. Szkoda tylko, że turystyka pikuje m.in na skutek eboli (w Kenii ani w żadnym sąsiadującym kraju nie było ani jednego przypadku, a jednak medialna furia odbiła się na dziesiątkach tysięcy osób, które straciły pracę w turystyce) oraz na skutek strachu przed atakami terrorystów z Al Shabab.

      Jestem nieco zaskoczony, że w topowej 20-stce są tylko dwa kraje afrykańskie. Gdzie się podziali dotychczasowi liderzy wzrostu – Angola, Mauritius, Botswana, Namibia, Uganda, Ghana i inne? Albo ich gospodarki wyhamowały albo nastąpiły jakieś przekłamania medialne:-) Podejrzewam przekłamania bo w tytule jest mowa o Azji i Afryce, a w tabelce sama Azja:-)

      Odpowiedz

  33. Aparthotel brzmi interesująco, ale rozwiązania podatkowe JWC – 23% są raczej interesujące dla prowadzących działalność gospodarczą. Inaczej rozwiązał to Dolcan w swoim aparthotelu, gdzie sprzedawano lokale jako mieszkania z niższą stawką podatkową, natomiast później inwestor miał możliwość podpisania, jeżeli chciał, umowy na oddanie mieszkania w zarząd w ramach aprthotelu prowadzonego przez Dolcan z gwarancją zwrotu 8%.

    Odpowiedz

    1. Robert, ciekawe dane. Wczoraj podczas panelu, w którym uczestniczyłem podczas EKG, jeden z katowickich deweloperów tłumaczył dlaczego mieszkań w Katowicach sprzedaje się tak mało, w porównaniu np do Wrocławia. Wymienił wiele przyczyn, m.in mniejsze pokrycie MPZP, opieszałość urzędników, itp. Przypomniałem mu o jeszcze jednym – wg mnie najważniejszym – czynniku. Tym, że mieszkania na rynku wtórnym są w Katowicach (podobnie jak w Łodzi) relatywnie bardzo tanie. Zmniejsza to popyt na mieszkania od deweloperów.

      Niesamowite jest to, że w wielu artykułach, debatach, itp mieszkaniówkę w Polsce sprowadza się do trzech tematów: (1) deweloperzy, (2) relacje deweloperów z urzędnikami, oraz (3) programów rządowych wsparcia tego czy owego. A zapomina się o rynku wtórnym, który stanowi pewnie około 11-12 mln spośród 13,7 mln mieszkań w Polsce. O tym też powiedziałem uczestnikom tego panelu. Wiem, wiem, wołanie na puszczy.

      Musimy po prostu robić swoje:-)

      Odpowiedz

  44. Biznes nieruchomościowy nazywany jako Czerwona Torebka właśnie idzie do likwidacji. Nie wypaliło. To dziwne skoro jeszcze kilka dni temu widziałem w internecie ich reklamy, gdzie zapewniali bodajże o 8 % zysków rocznie jeżeli się w nich zainwestuje…

    Mam nadzieję, że nikt z inwestorów nie straci pieniędzy, ale to jeszcze jedna przestroga żeby nie wierzyć w cuda, wszystko przemyśleć ekonomicznie. Chyba lepiej inwestować w nieruchomości samemu albo prosto za pomocą Mzuri Investments, a nie w takie dziwne pomysły…

    http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,17797010,Dyskonty_Czerwona_Torebka_Switalskiego_ida_do_likwidacji_.html#hpbiz=poznan

    Odpowiedz

    1. Robert, przyłączam się do Twoich słów – mam nadzieję, że nikt z Fridomiaków nie utopił tam oszczędności.

      Kilka dni temu spotkałem kilkoro Fridomiaków, którzy niestety utopili kilka lat temu w Amber Gold. Inwestowanie zawsze łączy się z ryzykiem. Dlatego warto uważnie dobierać partnerów. Parafrazując pewne znane powiedzenie: lepiej z uczciwym stracić mało niż ze złodziejem mieć perspektywę dużych zysków. To pewnie dlatego inwestorzy akceptują ujemne oprocentowanie obligacji niemieckich, szwajcarskich, duńskich czy szwedzkich.

      Odpowiedz

      1. nikt o zdrowych zmyslach nie powinieni ufac tej ekipie plus 8% gwaratnowane….jakis czas temu na łamach fridomi o tym pisalem:)

        Odpowiedz

        1. Flow, zgadzam się z Tobą. Gwarancja zwrotu dla mnie zawsze brzmi jak lep na naiwniaków.

  45. http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/707218,1194962-Dwa-pokoje-na-Mokotowie-sa-drogie.html

    “(…) najtańsze dwa pokoje na mokotowskim rynku wtórnym, jak wylicza Marcin Jańczuk, kosztują 280–320 tys. zł. Za tyle kupimy lokale, których powierzchnie nie są mniejsze niż poniżej 40 mkw.”

    Jak piszą dwa pokoje używane na Mokotowie kosztują średnio 9,3 tys. zł / m2. Przeciętnie 2 pokojowe mieszkanie ma pewnie jakieś 30 – 40 m2. Daje to cenę na poziomie ok. 300 tys. zł za mieszkanie.

    Obawiam się, że wkładanie kwoty rzędu 300 tys. zł w jedno mieszkanie na wynajem, nawet w Warszawie, trochę mija się z celem.

    Odpowiedz

  46. http://www.budownictwo.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/komorowski-niskoczynszowe-mieszkania-dla-mlodych-priorytetem-przyszlej-kadencji?_ga=1.115633094.1926730165.1424526905

    Ten nagle sobie przypomniał, że gawiedź będzie ucieszona z rzekomo niskoczynszowych mieszkań na wynajem…

    Prezydent zaznaczył, że warto skorzystać w tym zakresie z doświadczeń niektórych samorządów. Jak podkreślił, mają one “już wdrożone w życie rozwiązania, które trzeba zebrać razem, upowszechnić, dobudować poszczególne elementy tak, żeby to zaowocowało programem budownictwa mieszkaniowego przeznaczonego dla młodych, a więc po zaniżonym czynszu”. “To jest absolutnie realne i ten wysiłek zamierzam podjąć w przyszłej kadencji” – zapewnił Komorowski.

    Odpowiedz

    1. Robert, ktoś niedawno zacytował słowa Reagana. “Powinieneś się zacząć bać gdy przychodzi do Ciebie ktoś kto mówi – “Dzien dobry. Jestem urzędnikiem rządu i przyszedłem Panu pomóc” :-)

      Odpowiedz

    1. Dziéki Marcin. Ostatnio w panelu (podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego) wystépowalem obok przedstawiciela BGK. Niczego nowego o FMnW nie powiedzia – oprócz zapewnienia, ze Fundusz dziala jak instytucja komercyjna, a nie panstwowa. Ha, ha, ha:-)

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Copyright © 2021 Fridomia.pl

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.