Jakiś tydzień temu byłem w Kenii. Dzięki uprzejmości lokalnego biura PAIH, (a konkretnie szefa tego biura – Michaela oraz niesamowitego Daniela, który kilkanaście lat po mnie studiował na SGH), spotkałem się z lokalnymi dziennikarzami. Zaskoczyło mnie, że na konferencji prasowej pojawiło się ich aż 25!!! i to mimo tego, że jednocześnie działy się – tuż przed Świętami – inne, ważniejsze konferencje prasowe z ministrami, a nawet z wiceprezydentem. Media ucieszyły się z sukcesu podróżniczego Kenijczyka, a mnie z kolei ucieszyło ich zainteresowanie. Oprócz konferencji udzieliłem jeszcze tylu wywiadów, że aż straciłem głos:-)
Ale zdecydowanie było warto. Dziś otrzymałem dwa maile od dwóch różnych moich kolegów z czasów szkoły średniej w Kenii, z którymi utraciłem dawno – jakieś 37-39 lat temu!!! – kontakt. I jeszcze kilku kumpli odezwało się do mnie na LinkedIn. Niesamowita potęga mediów! I miłe dla mnie, zupełnie niespodziewane, prezenty świąteczne.
Oto link do wywiadu, który William (jeden z moich szkolnych kumpli) zobaczył w stacji Kenya Citizen TV: [KLIKNIJ – J. ANGIELSKI]
Oraz druga – niejako uzupełniająca – wersja tego samego wywiadu, w wydaniu wiadomości w języku swahili. W tej wersji jest więcej zdjęć z … Warszawy:-). Muszę poprawić swoje swahili, tak by kiedyś móc udzielić całego wywiadu w moim ojczystym języku:-)
Oto link: [KLIKNIJ – J. SWAHILI ;) ]
Pojawiłem się jeszcze m.in w TV47Kenya oraz w stacji KTN, ale do tych chwilowo nie mam linków…
Moc świątecznych serdeczności z Mauritius. Cieszcie się Drugim Dniem Świąt, który tutaj jest już zwykłym dniem roboczym. Za to za chwilę idę … popływać:-) Takie tam zalety zimowania w tropikach, czego i Wam życzę (o ile nie lubicie, tak jak ja, zimy:-)
NAGRANIE PO ANGIELSKU:
4 Responses
Czemu po Swahili jest Silawek nie Slawek? Co uważasz o nauce języka arabskiego , z powodu ludności z językiem arabskim w europie i wzroście ich populacji na świecie(duży przyrost naturalny)? I w ogóle twoja podróż jest dla mnie wielką inspiracją , ale ostatnio się zastanawiałem czy jechać do Niemiec , Belgii, Holandii może i Francji :) czy lecieć specjalnie samolotem do Porto w Portugalii , ale być tam z tydzień (jedno miasto w tydzień lub podróż do sąsiadów też tydzień , dlatego pewnie Francja odpadnie) , Co byś polecał Sławku i poza tym życzę Wesołych Świąt , Nowego Roku , Krismasi , heri ya mwaka mpya . Pozdrawiam :)
Mikołaj, myślę że to po prostu była pomyłka ?
Czy lepiej lecieć do Porto czy pojechać przez kilka krajów? Nie umiem na to pytanie odpowiedziec, bo to pytanie z cyklu czy bardziej kochasz swoją córkę czy syna?
Moja rada? Raz poleć a innym razem pojedz?
Heh zmiana planów jadę do hiszpanii , byłeś w Gironie? i czy coś tam polecasz? Pozdrawiam i życzę miłej podróży po Arabii Saudyjskiej(chyba tam jesteś lub dalej).
Mikołaj, powodzenia w Hiszpanii. Nie pamiętam czy byłem w Gironie, ale jeśli tak to tylko przejazdem i niczego Ci tam nie polecę. Dzięki za życzenia. Jeszcze jestem w Polsce – jutro mam prezentację na Maratonie WIWN. Do Arabii Saudyjskiej lecę na początku przyszłego tygodnia. Wreszcie wrócę na trasę podróży z Cape Town do Sydney drogą lądową:-) Już się nie mogę doczekać:-)