Psychologia Wolności Finansowej

Idzie nowe! Dzięki owocnej współpracy Sławka Muturi wraz z Jakubem B. Bączkiem w maju 2021 spodziewamy się zupełnie nowej książki “Psychologia Wolności Finansowej”.

Już niedługo zdradzimy więcej szczegółów!

Podróże z Kasią przeciw rakowi

Kasia ma 34 lata i toczy walkę o swoje życie.

Rok temu usłyszała diagnozę: zaawansowany, czwarty stopień raka jelita grubego z przerzutami do jajników, wątroby i otrzewnej. 

Zamiast odprowadzać córkę do przedszkola i cieszyć się codziennością, Kasia zaczęła żyć pomiędzy szpitalem a strachem. Codzienność zamieniła się w operacje, leczenie i niepewność.

Potrzebuje badań, których nie refunduje system, a które trzeba regularnie powtarzać. Do tego dochodzą również konsultacje medyczne za granicą – to wydatki sięgające dziesiątek tysięcy złotych. To wszystko przekracza jej możliwości finansowe.

Gdy była zdrowa, sama wspierała zbiórki, wierząc, że mają sens i mogą uratować komuś życie. Dziś sama potrzebuje pomocy.

Jeśli tylko uda się jej stanąć na nogi, chce zaangażować się w pomoc innym – tym, którzy dopiero zaczynają swoją drogę z chorobą, i tym, którzy są na niej całkiem sami.

Kasia ma 34 lata i toczy heroiczną walkę o życie – nowotwór jelita grubego w IV stadium, przerzuty… Diagnoza, która zatrzymuje świat.
Ale my nie zwalniamy. Jednoczymy siły i działamy 💪
 
Dlatego organizujemy wydarzenia charytatywne:
📅 18 czerwca 2025, godz. 18:00
📍 Miejsce Południk Zero, Wilcza 25, Warszawa
 
Co Cię czeka?
✈ Spotkanie ze Sławek Muturi, który zabierze nas w inspirującą podróż dookoła świata w 80 minut – a wszystko to dla Kasi
🎁 losowanie nagród
💬 poznasz ludzi takich jak Ty — pasjonatów podróży
Organizatorem wydarzenia jest Fundacja Fridomia.
 
🔸 Aby dołączyć do wydarzenia:
✅ Wpłać minimum 100 zł na zbiórkę
✅ Dołącz do nas
 
👉 Jeśli nie możesz być z nami – nadal możesz pomóc i oglądać transmisję online wpłacając wcześniej kwotę na zbiórkę Kasi
 
🧡W duchu “Harambee” – czyli “wszyscy razem” – pokażmy Kasi, że nie jest sama. Bo razem możemy wszystko.

“Mam na imię Kasia. Mam 34 lata i walkę do stoczenia o swoje życie.

W maju 2024 roku usłyszałam diagnozę, której nikt w tym wieku nie powinien usłyszeć: zaawansowany, czwarty stopień raka jelita grubego z przerzutami do jajników, wątroby i otrzewnej. Zaawansowany. Agresywny. Rozlany po ciele, które nigdy wcześniej mnie nie zawiodło.

Nie, to nie było tak, że coś zlekceważyłam. Przez wiele miesięcy szukałam pomocy. Byłam badana, uspokajana, odsyłana. Słyszałam, że to stres, że wszystko jest w porządku, że mam się nie martwić. A jednak we mnie rosło coś, co z każdym dniem odbierało mi siły.

Zamiast odprowadzać córkę do przedszkola i cieszyć się zwyczajnymi dniami, zaczęłam żyć między szpitalem a strachem. Zamiast codzienności – operacje, leczenie, niepewność.

Przeszłam już więcej, niż potrafię opisać. Usunięcie jelita, narządów rodnych, wielu zmian nowotworowych. Trzynaście cykli intensywnej chemioterapii. Operację wątroby, w której usunięto siedem przerzutów. A potem – najcięższy etap: operacja cytoredukcyjna i HIPEC, czyli podanie podgrzanej chemioterapii bezpośrednio do jamy otrzewnej podczas otwartej operacji. Teraz, po tym etapie, rozpoczęły się kolejne cykle chemii.

Dziś stoję w miejscu, w którym zaczyna się zupełnie inna walka – o dostęp do nowoczesnych badań i konsultacji w ośrodkach zagranicznych. O nadzieję.

Potrzebuję wykonać badania, których nie refunduje system – jak test cIDNA (Signatera), który może wykryć pojedyncze komórki nowotworowe we krwi, miesiące wcześniej niż jakiekolwiek inne badanie. Jedno takie badanie kosztuje sześć tysięcy złotych, a trzeba je wykonywać co trzy miesiące. Do tego dochodzą koszty konsultacji w zagranicznych ośrodkach – dziesiątki tysięcy złotych. To wszystko przekracza moje możliwości.

Zawsze wspierałam takie zbiórki, gdy byłam zdrowa. Wierzyłam, że to ma sens, że kiedyś ktoś dzięki temu uratuje swoje życie. Dziś sama jestem w miejscu, w którym muszę poprosić o pomoc.

Jeśli tylko uda mi się stanąć na nogi, chcę zaangażować się w pomoc innym chorującym – tym, którzy dopiero zaczynają swoją drogę i tym, którzy są na niej zupełnie sami.

Zbieram środki na to, by mieć szansę. Na życie. Na bycie mamą, która widzi, jak jej córka idzie do szkoły. Na przyszłość, która jeszcze kilka miesięcy temu została mi brutalnie odebrana, a którą teraz próbuję odzyskać kawałek po kawałku. Każda złotówka to nie tylko pomoc – to znak, że nie jestem w tym sama.

Dziękuję Ci, jeśli zdecydujesz się wesprzeć mnie w tej drodze.”

Link do formularza

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.