Ceny mieszkań w Erewaniu

Erewań to położona wśród gór Zakaukazia stolica Armenii – pierwszego na świecie kraju, który przyjął chrześcijaństwo. Było to w 301 roku, a więc około 665 lat przed Chrztem Polski.  W Armenii żyje około 3,3 miliona Ormian i więcej niż drugie tyle mieszka zagranicą – w Rosji, Syrii, Libanie, USA, Kanadzie, w Zachodniej Europie oraz w Polsce. Ormianie byli również pierwszym narodem w nowoczesnej historii, który doświadczył grozy ludobójstwa – z rąk młodoturków tragicznie zginęło w latach 1915-1917 miliony Ormian.

Pomimo swojej tragicznej historii, Ormianie pozostali bardzo pogodni, uczynni, gościnni – pierwszą osobą, która zaoferowała nam nocleg u siebie był … taksówkarz, który nas przywiózł do centrum  z lotniska. W przerwach między zwiedzaniem zabytków oraz popijaniem kawy czy dobrego wina w licznych kawiarenkach, zajrzeliśmy z żoną – jak zwykle – do dwóch agencji nieruchomości.

Ceny sprzedaży mieszkań w nowych budynkach mieszczą się w przedziale od USD 1.500 do USD 1.800. Najdroższe to mieszkania za USD 2.800 – 3.000 w samym centrum Erewania, przy Alei Północnej, czyli nowo stworzonym eleganckim pasażu prowadzącym z Placu Republiki na Plac Opery. Tam za 4-pokojowe mieszkanie o pow. 130 m2 trzeba zapłacić USD 319.000 (okazja), 62-metrowe mieszkanie można tam kupić już za USD 100.000

Tańsze są oczywiście mieszkania w starszych, kilkudziesięcioletnich blokach poza ścisłym centrum. Tam można znaleźć mieszkania już od USD 480 za m.kw.  -np 50-metrowe mieszkanie w IX Massive za USD 24,000. Z IX Massive (dzielnicy na przedmieściach Erewania położonej na wysokim płaskowyżu) do centrum jedzie się 40-45 minut „marszrutką” lub 20-25 minut samochodem.  Najem podobnego mieszkania to koszt rzędu USD 150 miesięcznie. Podobnie jak w Mińsku, tutaj też namniejsze mieszkania mają od 33 m.kw. wzwyż.

Ceny w Erewaniu spadają. Od górki cenowej w 2008 roku są teraz niższe o około 30%. Specyfiką rynku jest to, że większość kupujących stanowi ormiańska diaspora, albo kupująca nieruchomości w celach inwestycyjnych, albo z myślą o powrocie (kiedyś) do ojczyzny, albo po prostu wspierając członków rodziny, którzy nadal mieszkają w Armenii. Wraz z kryzysem na Zachodzie, gdzie teraz mieszka większość Ormian, uszczuplone zostały ich zasoby finansowe oraz – w konsekwencji – ich możliwości inwestowania czy wspomagania rodziny.  Charakterystyką rynku jest też to, że ceny najwyższe są właśnie latem, gdy do Armenii ściągają tysiące Ormian z Zachodniej Europy. Gdy wyjadą, to ceny typowo spadają, więc i tym razem spodziewane są dalsze spadki cen.

Kredyty są drogie – oprocentowane 20% na okres 10 lat. Większości mieszkańców Erewania nie stać na kredyt – nauczycielka w szkole zarabia około AMD 60-100 tysięcy, czyli około USD 175 – 300 miesięcznie. Cudzoziemcy mogą bez jakichkolwiek przeszkód nabywać mieszkania (utrudnienia zaczynają się dopiero przy kupnie ziemi (czy domu), bo wielu z Ormian z diaspory nie ma obywatelstwa Armenii.

Koszty agencji nieruchomości to prowizja w wysokości 2,5%, ale ta kwota obejmuje już wszystkie opłaty związane z nabyciem mieszkania (notariusz, podatek katastralny, itp). Zwyczajowo jest płacona po połowie przez stronę sprzedającą i kupującą.

Poznaliśmy też ceny krótkoterminowego najmu mieszkań (a nawet pokoi) dla turystów… bo trafiliśmy na prywatną stancję u bardzo miłej Ormianki. Cena noclegu w jej 4-pokojowym mieszkaniu w samym centrum Erewania to AMD 6.000 od osoby za noc (ok 12,5 Euro). W cenę wliczone jest herbata i ciastko na śniadanie. W starej kamienicy, w której mieszkaliśmy, były jeszcze co najmniej dwie takie przedsiębiorcze emerytki dorabiające sobie  wynajmem pokoi dla turystów.  Mieszkanie było nieco zagracone,  skrzypiała drewniana podłoga, zdarzały się momenty, gdy trzeba było chwilkę poczekać na zwolnienie się łazienki, ale z pewnością dało nam doskonałą okazję przyjrzenia się prawie normalnemu życiu domowemu w Erewaniu.

Polecamy.

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.