Aktualności z firmy Mzuri

W ostatnich 7-10 dniach, Mzuri przeprowadziło w imieniu swoich klientów 3 udane transakcje zakupu mieszkań na wynajem – dwie w Łodzi i jedną w Warszawie. Oto ich szczegóły:

Warszawa

Jednemu z naszych istniejących Klientów (który systematycznie powiększa swój portfel mieszkań na wynajem), pomogliśmy w zakupie 17,5-metrowej kawalerki na Woli. Cena wywoławcza wynosiła PLN 151,000 (a więc już była okazyjna), ale udało nam się w imieniu naszego Klienta wynegocjować cenę do PLN 138,500 (zadziałał argument gotówki, którą Sławek specjalnie wypłacił z bankomatu:-). Po kilku dniach doszło do podpisania aktu notarialnego (dopiero wtedy klient przyleciał z zagranicy do Polski). W mieszkaniu, które (choć jest tylko w średnim stanie) nie wymaga remontu i jest wyposażone w meble (oprócz pralki) mieszka jeszcze brat sprzedającego (do 15 lutego). Mzuri negocjowało z bratem sprzedającego umowę najmu, ale brat nie zaakceptował najmu w miarę rynkowej wysokości (PLN 1000 + PLN 230 opłat dla administracji budynku), bo do tej pory swojemu bratu płacił PLN 800. Mzuri już rozpoczęło proces ogłaszania mieszkania i są już pierwsi potencjlani chętni czekający na zwolnienie się mieszkania.

Łódź

Dla jednej z naszych Klientek z Warszawy, znaleźliśmy dwie kawalerki w  Łodzi w bardzo okazyjnych cenach. Pierwsza już została zakupiona w cenie PLN 89,000. Jest to 23-metrowa kawalerka, po remoncie (ok 2 lata temu), w doskonałym stanie, choć nieumeblowana, którą ogłaszamy za PLN 650 miesięcznie + PLN 230 opłat do administracji. Druga kawalerka (w trakcie finalizacji – sprzedający zbiera dokumenty do aktu notarialnego) jest większa (27 m.kw). Jej cena to PLN 85.000, ale to mieszkanie wymaga remontu (jest glazura, terakota), który szacujemy zamknie się w kwocie PLN 10.000. Mzuri zarządza wieloma (kilkunastoma) podobnymi mieszkaniami w okolicy (Dąbrowa) i spodziewamy się, że po wyremontowaniu tego mieszkania, nie będzie kłopotu ze znalezieniem najemcy (pustostan krótszy niż 3 tygodnie) przy kwocie najmu rzędu PLN 700-750   miesięcznie + PLN 230 opłat do administracji (opłaty są niższe bo w mieszkaniu są wodomierze).

Gdańsk

Cieszymy się, że nasza akcja promocyjna z okazji otwarcia nowego oddziału w Gdańsku zaczyna przynosić pierwsze efekty. Przypominam, że jeszcze tylko 28 dni (do końca lutego) trwa promocja usług Mzuri w Gdańsku. Osoby, które do tego czasu podpiszą umowę o zarządzanie swoim mieszkaniem na wynajem z Mzuri, otrzymają 50%-ową zniżkę od jednorazowego wpisowego. A jeśli polecą usługi Mzuri swoim znajomym, to mogą całkowicie uniknąć tej jednorazowej opłaty.

Szczegóły promocji na stronie www.mzuri.com.pl lub bezpośrednio u Małgosi Styba z gdańskiego biura Mzuri. E-mail: malgorzata.styba@mzuri.pl ; tel 794 739 817.

Katowice

Finalizujemy rozmowy z dwoma kandydatami do pracy w katowickim biurze Mzuri. Spodziewamy się, że po okresie szkolenia w Łodzi oraz na miejscu w Katowicach, będziemy gotowi z otwarciem biura w połowie marca.

Osoby, które do tego czasu podpiszą z nami umowy o zarządzanie swoimi mieszkaniami otrzymają promocyjne warunki analogiczne do tych oferowanych obecnie w Gdańsku. Warunkiem będzie jednak podpisanie umowy PRZED otwarciem naszego biura. Osoby zainteresowane ofertą Mzuri w Katowicach proszone są o kontakt z Patrycją Bystrosz,  patrycja.bystrosz@mzuri.pl; tel 795 661 235

Wrocław, Poznań, Kraków

W tym roku przewidywane jest otwarcie biur Mzuri we Wrocławiu (najpóźniej w maju 2012), w Poznaniu (do lipca 2012) oraz w Krakowie (do września 2012). Osoby zainteresowane mogą dowiedzieć się więcej u Patrycji Bystrosz:-)

Kolejne miasta

Wiele osób pyta nas o terminy otwierania biur w kolejnych miastach Polski. Oczywiście cieszy nas gotowość zaufania nam. Ale z drugiej strony nie chcemy robić niczego zbyt szybko, aby nie ucierpiała na tym jakość świadczonych przez Mzuri usług. Robimy kolejny krok tylko wtedy, gdy już mamy przekonanie, a nawet pewność, że jesteśmy do tego kolejnego kroku w pełni przygotowani. Mam nadzieję, że zgodzicie się jeszcze trochę poczekać na ofertę Mzuri w Waszym mieście:-)

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

23 Responses

      1. Oglądałem to mieszkanie :)
        Wiadomo, moim informatycznym systemom wyszukiwania nie umknie żadna warszawska okazja ;)

        Niestety moja prywatna inwestorka nie była nim zainteresowana.

        Zapomniałem przesłać tej informacji do Mzuri Warszawa, ale za to ostatnio pokazuje się więcej okazji tak więc będę dawał znać.

        1. Dzięki. Liczę na dopływ informacji o okazjach z Twojej automatycznej wyszperywarki okazji rynkowych:-)

  1. Trochę tylko bombardujecie Gdańszczan smsami. Chyba ze 4 dostałem już o starcie Gdańskiego biura. Czy ja się na to na seri gdzieś zgodziłem żeby od was takie materiały otrzymywać?

    1. Panie Macieju, sprawdzę to. Przepraszam i zapewniam, że już więcej ani jednego SMS-a Pan od Mzuri nie dostanie.

  2. Sławku, interesowalismy sie tą kawalerką, ale nie byliśmy skłonni wyłożyć takiej gotówki :) Napisz proszę za jakiś czas, czy rzeczywiście uda się ją wynająć w takiej cenie.

    1. Iwona, dobrze. Dam znać gdy tylko się wynajmie (bo rozumiem, że chodzi Ci o tę kawalerkę w Warszawie przy ul Szulborskiej, tak?). Mamy już sporo telefonów, ale póki co jeszcze nie została nam przekazana przez obecnych najemców…

      1. Tak, o Szulborską:) Zastanawialismy się za ile się może wynająć i czy zainteresowanym nie będzie przeszkadzać m.in. zajezdnia pod oknem.

  3. Witam.

    Zadałem podobne pytanie na forum ale tu widzę świeższe odpowiedzi. Co prawda chodzi o Gdańsk, ale czy kupno kawalerki 17m2 ma sens? Nie w sensie inwestycji tylko czy nie ma problemu z wynajmem takiego mieszkania?

    A tak przy okazji to czy firma Mzuri pośredniczy na zlecenie w zakupie mieszkań? Na stronie firmy nie znalazłem odpowiedzi na to pytanie.

    P.S. Dziękuję Panie Sławku (i Panu Robertowi również) za napisanie książki. Otworzyła mi oczy na błędy, które popełniłem przy wynajmie:)

    1. Panie Jacku, kupno kawalerki ma sens o ile jest to zakup po cenie po wartości niższej niż wartość rynkowa. Z jej najmem nie będzie problemu (zakładając, że nie jest zlokalizowana w jakiejś rozpadającej się ruderze, w piwnicy, itp) o ile cena najmu nie będzie zbyt wygórowana.
      Mzuri może pomóc zakupić mieszkanie, ale tylko wtedy jeśli zostanie nam ono po zakupie powierzone w zarządzanie. Jeśli ktoś planuje kupić mieszkanie, aby w nim zamieszkać, lub planuje samodzielnie zarządzać mieszkaniem, to Mzuri w tym nie chce pomagać – nie chcemy się stać kolejnym biurem pośrednictwa nieruchomości.
      Dziękuję za komplement. Jeszcze więcej informacji nt najmu znajdzie Pan w książce “Zarządzanie najmem. Poradnik dla włascicielek mieszkań na wynajem”. Powodzenia !

  4. Witam , to mój pierwszy wpis. Dowiedziałem się o Panu przypadkowo, skacząc po kanałach w telewizji (a dosyć rzadko w ten sposób spędzam czas ;) ) i bodajże w wiadomościach na Polonia była wzmianka o pewnym podróżniku…. :) I tak po nitce do kłębka wylądowałem TUTAJ!

    Przechodząc do konkretów: wstępnie planuję podobną inwestycję – kawalerka (oczywiście jak najtaniej) na terenie Warszawy pod wynajem. Pewnie niebawem skorzystam z Waszej dobrej rady i pomocy.
    Pytanie: co oznacza w praktyce powierzenie zarządzania mieszkaniem przez Mzuri? Chodzi mi oczywiście o wydatki z owego przykładowego 1000 pln ;)

    Gorąco pozdrawiam !!! Bartek .

    ps. kurczę , nie wiem jak się zwracać per ,,Pan” czy ,,Ty” , niby blog a z drugiej str. pismo do poważnej firmy ((:

    1. Bartonet, bardzo się cieszę, że udało Ci (przyjmijmy konwencję “ty”; konwencję “pan” wprowadziłem 2,5 roku temu zakładając bloga po raz pierwszy i obawiając się internetowego chamstwa; ale takiego wśród Fridomiaczek i Fridomiaków nie uświadczysz:-) do nas trafić.
      Odpowiadając na Twoje pytanie. Prowizja dla Mzuri wynosi 11% przychodu właściciela (czyli jeśli mieszkanie wynajmowane jest za PLN 2500, ale w tym jest PLN 500 opłat do administracji) to wynagrodzenie Mzuri wynosi 11% od PLN 2000, czyli PLN 220. Ta opłata spada do 3% w okresach pustostanu (nie liczy się jako “pustostan” okres od pierwszego przejęcia mieszakania od właściciela aż po jego pierwsze wynajęcie). Oczywiście staramy się, aby okresy pustostanu trwały jak najkrócej, czy nawet by były “ujemne”. Ale o tym już bardziej szczegółowo możesz porozmawiać z kimś z biura Mzuri – w Warszawie to Agnieszka (a.g(małpka)mzuri.pl lub telefon 501 797 821).
      Natomiast chciałbym jeszcze nadmienić, że poszukiwanie nowych najemców nie pociąga za sobą dodatkowych opłat dla Mzuri (w odróżnieniu od biur pośrednictwa nieruchomości, które pobierają prowizję za znalezienie najamcy najczęściej w wysokości miesiecznego czynszu. Nie wiadomo czy dana osoba będzie mieszkać w Twoim mieszkaniu trzy miesiące czy trzy lata. Ale zakładając, że średni okres najmu wynosi rok, to właściciel już na “dzień dobry” ponosi opłatę rzędu 8.33% (i wyższą jeśli rzeczywisty okres najmu będzie krótszy niż 12 miesięcy). W firmie Mzuri znalezienie nowego najemcy, na miejsce dotychczasowego, to normalna czynność związana z zarządzaniem najmem i jest już objęta 11%-ową prowizją.
      Zapraszam do bezpośredniego kontaktu z Mzuri.

      1. A ja mam jeszcze pytanie uszczegóławiające. Powiedzmy za te 220zł /mc co klient dokładnie utrzymuje w pakiecie? Co w sytuacji gdy np. ulegnie awarii kran lub jakaś rura? Kto ponosi tego koszty, Mzuri w ramach tej umówionej kwoty czy klient a Mzuri tylko wyszuka chydraulika?

        1. Mark, odpowiadając na Twoje pytania:
          1. zakres usług Mzuri. To co każdy klient otrzymuje w pakiecie podstawowych usług to m.in
          – przygotowanie mieszkania do najmu
          – ogłaszanie mieszkania w różnych mediach
          – szukanie i selekcję najemców (tak jak wspominałem nie pobieramy za to dodatkowej prowizji!)
          – podpisywanie umów w imieniu właścicieli
          – przeprowadzenie szczegółowego protokołu zdawczo-odbiorczego
          – regularne monitorowanie płatności najemców
          – rozliczanie płatności
          – bieżąca obsługa lokalu – profilaktyka i usuwanie awarii
          – korespondencja z najemcami, odpowiadanie na ich zapytania, potrzeby
          – likwidacja zaistniałych szkód u ubezpieczyciela
          – kontakty z dostawcami mediów i usług
          – regularne odwiedzanie mieszkania
          – odwiedzanie ad hoc
          – comiesięczne przygotowywanie raportów dla właściciela
          – rozwiązywanie umów najmu
          – rozliczanie kaucji
          2. Kto płaci za awarie i naprawy
          Zasada, którą przyjęliśmy w Mzuri, to że za naprawy nie płaci ani właściciel (bo przecież właściciele nie bywają w mieszkaniach będących ich własnością, czasami nawet nie mają do nich kluczy, a część właścicieli mieszka daleko, np poza granicami, więc to nie oni coś psują w wynajmowanym mieszkaniu), ani tym bardziej Mzuri (no chyba, żeby to ktoś z naszych pracowników stłukł w mieszkaniu wazon:-). Za wszelkie naprawy z reguły płaci najemca albo w trakcie okresu najmu, albo na zakończenie najmu przy rozliczaniu kaucji. Jest to zgodne z zapisami naszej umowy najmu.
          Od tej reguły są wyjątki. Przykładowo jeśli pęknie jakaś rura, do której najemca nie ma dostępu, to za wymianę tej rury płaci właściciel, no chyba, że podczas wymiany okazuje się, że rura pękła z winy najemcy, bo np skrawki materiałów wrzucał do sedesu, zamiast do kosza na śmieci:-) – różne przypadki się zdarzają w życiu…
          Tak czy inaczej, Mzuri organizuje hydraulika, za którego pracę płaci albo najemca (najczęściej), albo (gdy jest to nieuniknione) właściciel.
          Gorąco zachęcam do korzystania z usług Mzuri – działamy w naprawdę profesjonalny sposób. W naszej ofercie nie ma żadnych “haczyków”. Kierujemy się dobrem właścicieli mieszkań – sami je posiadamy (nie tylko ja, ale również kluczowi współpracownicy), więc rozumiemy potrzeby i oczekiwania naszych klientów. I w odróżnieniu od doskonałej większości znanych mi firm, nie kieruje nami chęć zysku (bo założyciel firmy go nie potrzebuje), tylko chęć obsługi dużej, jak największej, stabilnej bazy klientów i oferowanie im usług w cenie niższej niż koszty samodzielnej obsługi własnych mieszkań.

      2. Witam,

        mam dwa pytania:
        1. Wcześniej otrzymałem inne dane dotyczące kosztów zarządzania, tzn. 10% prowizji od wynajętego oraz 6% od pustostanu – czy oferta się zmieniła?
        2. Co w przypadku jeśli np po rocznym najmie, właściciel zechce na 3 miesiące zamieszkać w mieszkaniu przekazanym MZURI na wynajem, ponieważ będzie miał remont lokum, w którym mieszka? Oczywiście po tym okresie ponownie zechce wynajmować klientom i zlecić zarządzanie MZURI.

        Pozdrawiam,
        Inwestor

        1. Inwestorze, (1) tak, oferta sie zmienila na prosbe klientow; (2) to sie nam jeszcze nie zdarzylo. Mysle, ze w tym okresie nie bedzie oplat na rzecz Mzuri:-)

  5. Dzięki za szybką odpowiedź! :) Pewnie w najbliższym czasie zgłoszę się do Agnieszki ze szczegółowymi pytaniami.
    Ostatnie pytanie: co oznacza zdanie określające okres od przejęcia mieszkania (czyli zakupu (?)) do pierwszego wynajęcia, który nie zalicza się do tzw. ,,pustostanu” ? W takim razie ten okres jest obłożony 11% z jakiejś kwoty?

    Odnośnie obawy przed internetowym chamstwem , wątpię aby pewien typ internautów okupujących popularne strony internetowe oraz blogi miał cokolwiek tutaj do roboty :)
    A konwencja na ,,Ty” jest super tym bardziej że u mnie na karku dopiero 37 wiosen ;)

    Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam. bart.

    ps. czy faktycznie byłeś we wszystkich państwach świata (oprócz Sudanu Pd) ? W Korei Pł i Somalii również? :0 – to już było naprawdę ost. pyt. ;)

    1. Bart, tak byłem we wszystkich krajach na świecie, łącznie z Sudanem Południowym, Somalią oraz Koreą Północną:-)

  6. Witam …

    Pisałem już w tej sprawie do Pana Rafała Fabisiaka, jednak rozumiem, że jest on bardzo zajętym człowiekiem i nie zawsze ma czas, aby na wszystkie pytania odpowiadać.
    Pomyślałem, że może na blogu uzyskam odpowiedź na kilka pytań.

    Posiadam już jedną nieruchomość na wynajem.
    Przepisałem ostatnio działalność na ojca po to aby przez
    kolejne 2
    lata płacić mniejszy ZUS, bo to jego pierwsza “firma”
    a ja
    szukałem oszczędności.
    Mamy z tego powodu
    również
    nową zdolność kredytową, z czego chciałbym skorzystać
    przy kolejnej
    inwestycji w mieszkanie.
    Ojciec ma prawie 60 lat i
    na więcej jak 10
    to kredytu mu nie udzielą.
    Udokumentowane
    zarobki pozwalają na
    uzyskanie pozytywnej decyzji od banku na kredyt
    ok. 170.000 przy wpłacie własnej ok. 40.000.
    Trzeba jedynie poczekać
    parę miesięcy aby działalność prowadzona była
    przez równy rok
    i wtedy można ubiegać się o kredyt.

    Chciałbym uzyskać odpowiedź
    na następujące wątpliwości…
    Ojciec
    biorąc kredyt musi go
    również zaciągnąć z mamą ( nie mają
    rozdzielności majątkowej
    ). Mama mieszka na stałe w USA i nie ma
    możliwości aby przyleciała
    osobiście. Czy można wobec tego zastosować
    jakieś pismo poświadczone
    notarialnie, że udziela pełnomocnictwa do
    załatwienia potrzebnych
    formalności?

    Druga sprawa to taka, że
    to przecież ja
    buduję portfel mieszkań i chciałbym aby kolejne
    również było
    zapisane na mnie ( z żoną mamy podpisaną intercyzę ).
    W jaki
    sposób najlepiej załatwić sprawę aby uniknąć płacenia
    zbędnych
    podatków? Testament? Wspólnie kredytu wziąć nie
    mogę bo
    przepisując działalność zarejestrowałem się jako bezrobotny.
    Może jak
    gdzieś zapiszą, że pierwsza wpłata uiszczona była przeze mnie
    to w
    ten sposób stanę się współwłaścicielem a po śmierci
    rodziców nie trzeba będzie przepisywać własności…

    Proszę o poradę…

    1. Jeśli chodzi o pełnomocnictwo notarialne, to może ono okazać się niewystarczające dla banku do celu udzielenia kredytu. Ja właśnie mam taką sytuację. W akcie notarialnym jak byk stoi, że mogę w imieniu żony wnioskować o kredyt i podpisać umowę kredytową, ale panie w banku nadal mają obiekcje.

      Na razie stanęło na tym, że przedstawiciel banku sam pofatyguje się do mojej żony po jej podpis.

      Jak widać czasem góra przychodzi do Mahometa ;-)

Skomentuj Jacek.P Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.