Dostałem bardzo miłego maila od jednego z Fridomiaków. Oto fragment:
“Właśnie siedzę na mojej uczelni (właściwie dawnej, bo już studia skończyłem) i jestem w czytelni- muszę skorzystać z internetu. W bibliotece jest “Poradnik dla właścicielek…”. Spytałem- “Gdzie jest Wolność finansowa?”. Odpowiedź bibliotekarki – “Ciągle w obiegu”. ;-)”.
Bardzo miłe. Mam nadzieję, że ta książka “ciągle w obiegu” przynosi jej Czytelniczkom i Czytelnikom wiele pożytku…
Powodzenia !!!
P.S Dzięki Tomku.
4 Responses
Z moim egzemplarzem “wolności finansowej ….” jest podobnie też ciągle w obiegu :) Tylko nie wiem dlaczego nikt z moich znajomych nie decyduje się “w to wejść”. Mówią “to nie dla mnie” “jeszcze nie teraz” itp. Ale co tam ważne że moja wolność finansowa zbliża się wielkimi krokami :) Nie będę się oglądał na innych :) Oni niech zmieniają samochody na coraz lepsze :) Pozdrowienia
Ja mam egzemplarz z dedykacją Sławka :-) I drugi, swój zakupiony wcześniej – dzięki temu mam szansę, aby mieć książkę w domu, bo jeden z egzemplarzy ciągle u kogoś :-)
:-)))
Pozdrawiam wszystkich
Mam podobne odczucie odnośnie chęci moich znajomych do zainteresowania się kwestią swojej przyszłości przez pryzmat inwestowania w nieruchomości.Nie jest to temat popularny bo nie ma oszałamiającego zysku z dnia na dzień trzeba długo czekać,być oszczędnym (a tak fajnie kupić nowe auto, tv lub lecieć na wczasy)Jakoś nie można znależć osoby która byłaby na serio zainteresowana zdobyciem wolności,dobrze Panie Sławku że jest ten blog bo można poczytać i troche sie podbudować że nie samemu człowiek próbuje się wyzwolić z kieratu i że jest więcej ludzi którzy coś chcą zwojować czasem na przekór wszystkiemu.FRIDOMANIACY NIECH MOC BĘDZIE Z NAMI !!!!