Wielu z Was przesyła linki do ciekawych artykułów pojawiających się w mediach, dotyczących rynku nieruchomości, najmu, kredytów, samokontroli w zakresie konsumpcji czy też innych tematów bliskich fridomii. Rekordzistą jest w tym względzie Robert. Dziękuję Tobie oraz wszystkim za Waszą dotychczasową aktywność, dzięki której fridomia zaczyna być repozytorium wiedzy nt wolności finansowej dzięki inwestowaniu w nieruchomości. I liczę na jej kontynuację (aktywności ma się rozumieć).
Ponieważ do tej pory, linki te były zamieszczane pod poszczególnymi tematami (to jest jak najbardziej wskazane), a czasami pod nieco przypadkowymi wpisami (np. tymi ostatnimi:-), to ich późniejsze odszukanie zajęłoby mnóstwo czasu. Pomyślałem więc, że stworzę odrębną kategorię wpisów, czyli właśnie ów “Codzienny przegląd prasy”. W tej kategorii znajdziecie właśnie niniejszy wpis, a pod nim mam nadzieję wiele linków do ciekawych artykułów w prasie. Co sądzicie o tym by od razu stworzyć pod-kategorie typu: ceny mieszkań, ceny najmu, kredyty hipoteczne, nadmierna konsumpcja? Może dodatkowo jakieś inne?
Od razu dodam, że artykuły z udziałem moim i/lub Mzuri będę dalej zamieszczać w kategorii “Napisali o nas” lub w kategorii “Multimedia” jeśli wywiad czy wypowiedź była w formie mówionej na antenie jakiejś stacji radiowej lub telewizyjnej. I tylko tam, czyli nie będę ich powielał w nowotworzonej kategorii.
Liczę na Waszą dalszą aktywność. Po jakimś czasie fajnie będzie sięgnąć do archiwum i zobaczyć co w danej sprawie pisało się przed 2, 3 czy 13 laty:-)
1 084 Responses
Upppppssss….
http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,36001,19059172,szczur-w-lazience-lokalu-na-stronie-zkzl-nie-odstraszyl-chetnych.html#BoxLokPozLink
Przecież PiS zapewnia, że za ich rządów mieszkania będą po 2500 pln m2. maksymalnie po 3000. Strasznie przeplacilismy za swoje. Z drugiej strony juz sie ustawiamy w kolejce aby kupic cos na wynajem w tej cenie. A tak na powaznie to nie pamietam zadnej spelnionej obietnicy zwiazanej z mieszkaniami od 1989 roku…
Adam i Ania, publikuję bo chyba nie ma jeszcze ciszy wyborczej… :-) Jak definiowała to Lady Thatcher: polityk to człowiek, który obieca wybudować most nawet tam gdzie nie ma rzeki. A potem gdy się go krytykuje, to idzie w zaparte – “przecież specjalnie dla wyborców z mojego okręgu zmieniliśmy bieg rzeki”.
http://www.samorzad.lex.pl/czytaj/-/artykul/gminy-z-dofinansowaniem-na-wykup-bylych-mieszkan-zakladowych
Twierdzili, że będą mieli tysiące mieszkań na wynajem. Jak jest w rzeczywistości?
“Aktualnie w ofercie Funduszu Mieszkań na Wynajem od marca 2015 r. znajdują się 124 mieszkania w Poznaniu i – od lipca – 122 w Piasecznie. Po uruchomieniu najmu 134 mieszkań w Gdańsku – w październiku – plany funduszu dotyczą Krakowa (45 mieszkań – I kwartał 2016 r.) i Katowic (146 mieszkań – II kwartał 2017 r.).”
http://www.podatki.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/w-pewnych-sytuacjach-najem-warto-opodatkowac-ryczaltem?_ga=1.37576096.1432879479.1442862930
http://wyborcza.biz/finanse/1,108340,19054302,konca-rekordow-sprzedazy-mieszkan-nie-widac.html?biznes=poznan#BoxBizLink
Według Jędrzyńskiego, na razie nic nie wskazuje na to, by obecna koniunktura miała ulec gwałtownemu pogorszeniu. – Rozszerzenie programu “Mieszkanie dla młodych” na rynek wtórny, kolejne podniesienie wkładu własnego kredytów mieszkaniowych, czy obawy o start cyklu podwyżek stóp procentowych, czyli główne czynniki ryzyka dla działalności deweloperskiej, na razie wydają się zagrożeniami o niewielkiej sile rażenia – uważa analityk. Twierdzi on, że 30-40 proc. mieszkań trafia w ręce inwestorów. – Wygląda mianowicie na to, że rynek na dobre zapoczątkował proces budowania bazy pod bardziej intensywny rozwój rynku wynajmu, który w najbliższych latach powinien dynamicznie zyskiwać na popularności – ocenia Jędrzyński.
Bardzo dziwny wyrok…
http://www4.rp.pl/Ubezpieczenia-i-odszkodowania/310279964-Eksmitowany-z-odszkodowaniem-ma-przychod.html
Właściciel lokalu, któremu gmina zapłaci odszkodowanie za niedostarczenie eksmitowanym lokatorom mieszkania zastępczego, ma przychód z innych źródeł.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie rozstrzygnął na niekorzyść wynajmującego spór o opodatkowanie odszkodowania. Sprawa dotyczyła mieszkania, w którym jeden z pokoi zajmują osoby z orzeczoną sądownie eksmisją, mające prawo do mieszkania socjalnego. Gmina nie wykonała jednak prawomocnych decyzji sądu, więc mimo wyroku nie opuścili lokalu. Właściciel poniósł straty, gdyż nie mógł wynająć pokoju, a lokatorzy nie płacili odszkodowań za zajmowanie go bez tytułu prawnego. Wystąpił więc do sądu o zasądzenie odszkodowania od gminy.
W efekcie gmina wypłaciła mu ponad 20 tys. zł rekompensaty.
Mężczyzna wystąpił z wnioskiem o interpretację. Zapytał w nim, czy otrzymane pieniądze są dla niego przychodem z najmu i dzierżawy, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 6 ustawy o PIT.
Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach uznał jednak w interpretacji (IBPBII/1/4511-119/15/BJ), że odszkodowanie nie może być opodatkowane jak przychód z najmu. Nie stanowi bowiem czynszu, do którego na mocy przepisów prawa oraz zawartej umowy zobowiązany jest najemca.
Mężczyzna zaskarżył interpretację do sądu, jednak WSA w Krakowie przyznał rację fiskusowi. Sąd nie zgodził się ze stanowiskiem, iż odszkodowanie od gminy stanowi przychód z najmu. Jest to przychód z innych źródeł, o których mowa w art. 10 ust. 1 pkt 9 ustawy o PIT.
– To istotny wyrok dla wielu właścicieli wynajmujących nieruchomość. Powinni oni zwrócić uwagę, że odszkodowanie związane z wynajmowanym lokalem rozlicza się w inny sposób niż czynsz za wynajem. W konsekwencji właściciel otrzymujący odszkodowanie nie może opodatkować go ryczałtem według stawki 8,5 proc. Za przychód z innych źródeł zapłaci podatek według stawek 18 i 32 proc. – mówi Grzegorz Grochowina, menedżer w KPMG w Polsce.
sygnatura akt: I SA/Kr 1254/15
http://www.podatki.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/opodatkowanie-najmu-mieszkalnego-mozna-optymalizowac?_ga=1.193536493.1987707885.1391504490
Fajny poradnik!
http://wyborcza.biz/finanse/1,108340,19095466,piata-czynszowka-bgk.html?biznes=local#BoxBizLink
(…) za 29-metrową kawalerkę najętą na co najmniej dwa lata spółka żąda 1370 zł plus ok. 133 zł opłat eksploatacyjnych. Z kolei czynsz za trzypokojowe mieszkanie o powierzchni ok. 67 m kw. wynosi 2690 zł plus ok. 306 zł na eksploatację, jeśli umowa zawarta jest na co najmniej dwa lata. W przypadku krótszej umowy czynsz jest o 450 zł wyższy. Najemcy w czynszu uzyskują miejsce parkingowe.
Mam spore wątpliwości, czy 1370 zł za 29-metrową kawalerkę to jest atrakcyjny czynsz? Wydaje mi się, że rynkowe stawki czynszu są jednak niższe. Z takimi cenami boomu na pewno nie będzie.
Warto jeszcze zauważyć, że prezes Funduszu mieszkań na wynajem sam przyznaje w tym artykule, że część mieszkań w Poznaniu stoi niewynajęta od listopada 2014 r….. Ale czynszów póki co nie obniżają i w ogóle nic nie robią tylko bezczynnie czekają.
Czyli jak rozumiem nie przejmują się tym, że utopili miliony z naszych podatków w mieszkania, które stoją puste, a oni nic z tym nie robią, tylko kupują dalej….. super!
Robert, bez komentarza. Każdy Klient Mzuri już dawno pogonił by nam kota – i słusznie – że jego/jej mieszkanie stoi puste i przynosi koszty zamiast przychodów. Choć czasami zdarzają się nam Klienci, którzy pomimo naszych sugestii nie godzą się obniżyć ceny lub doposażyć swojego mieszkania:-)
http://wyborcza.biz/finanse/1,108340,19097640,konca-rekordow-sprzedazy-mieszkan-nie-widac.html?biznes=local#BoxBizLink
“Twierdzi on, że 30-40 proc. mieszkań trafia w ręce inwestorów. – Wygląda mianowicie na to, że rynek na dobre zapoczątkował proces budowania bazy pod bardziej intensywny rozwój rynku wynajmu, który w najbliższych latach powinien dynamicznie zyskiwać na popularności – ocenia Jędrzyński.”
Robert, jeden z francuskich deweloperów powiedział mi kiedyś, że we Francji 80% mieszkań sprzedawanych przez deweloperów trafia w ręce inwestorów. Zmiany w Polsce – o ile prawdą są te przypuszczenia – idą w normalnym, przewidywalnym kierunku.
Oto ile są warte wszelkie zapewnienia o “gwarancji czynszu” i tym podobne…
http://www4.rp.pl/Konsumenci/311029956-Posrednik-finansowy-Home-Broker-zachecal-do-inwestycji-ktora-nie-powstala.html
Robert, dzięki za linka do tego dość wstrząsającego artykułu. Stali czytelnicy bloga fridomia mogą sobie przypominać, ze temat 4 Kolorów we Władysławowie pojawiał się na blogu wielokrotnie. Aż zacząłem podejrzewać, że jest to forma ukrytej reklamy, podobnie jak ostatnio zachwalanie jednej z firm ubezpieczeniowych:-) Nie miałem świadomości tego w jak dużych tarapatach znalazła się ta inwestycja we Władysławowie.
Zgadzam się z Tobą w pełni. “Gwarancja zwrotu”??? W nieruchomościach to może być tylko trik marketingowy dla naiwniaków. To tak jakby lekarz dał mi gwarancję dożycia 100 lat. A co jeśli poślizgnę się i umrę w łazience? Albo na schodach? Albo na ulicy? albo po prostu zabiją mnie wcześniej leki, które mi przypisał lub komplikacje pooperacyjne? Lub zastrzeli mnie policjant w USA (czarni i kolorowi są bardziej na to narażeni niż biali:-) Życie jest ryzykowne. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestowanie w najem również. Choć ryzyko jest mniejsze niż przy inwestowaniu w inne klasy aktywów. Zwłaszcza gdy się trzyma z daleka od cudotwórców potrafiących inwestować bez wkładu własnego albo zapewniających zwroty gwarantowane albo kosmicznie wysokie.
To samo zresztą dotyczy nauczyciela, który “gwarantuje”, że nauczy języka obcego oraz prawnika, który “gwarantuje” wygranie sprawy sądowej ;-)
Od takich obiecywaczy trzymajcie się z daleka.
nie zgadzam się.
jeżeli gwarancja jest z majtku spolki developerskiej (a nie polki celowej) + masz to w AN zapisane to można podjeść do takiego tematu.
ponadto należy rozgraniczyć wyplate gwarantowanje stopy zwrotu z ceny mkw – to głownie Panowie Z budujący nad morzem w top lokalizacjach:)
Kolejni czarodzieje, nagminnie nadużywający takich słów jak “bezpieczne, gwarancja zysków”…
http://www4.rp.pl/Budowa-i-remont/311039909-Co-oferuja-w-systemach-condo.html
Oto jak wygląda rynek najmu w Watykanie ;-)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Dwie-wloskie-ksiazki-o-Watykanie-ujawniaja-przywileje-hierarchii,wid,17953919,wiadomosc.html?utm_source=o2_SG&utm_medium=LStream
Można dowiedzieć się, ile w Watykanie kosztuje najem 500-metrowego apartamentu…
Widać też, że hierarchowie szybko uczą się optymalizacji najmu, nie tyle poprzez dzielenie mieszkań na wynajem na większa liczbę pokojów, ale poprzez przyłączanie pokojów z sąsiedniego mieszkania…
“(…) przypadek z czasów pontyfikatu Benedykta XVI, gdy ówczesny sekretarz generalny Gubernatoratu Państwa Watykańskiego biskup Giuseppe Sciacca kazał zburzyć ścianę dzielącą jego apartament od mieszkania starszego księdza, przebywającego w szpitalu po to, by powiększyć swój metraż. W ten sposób przejął wraz z umeblowaniem dodatkowy pokój sędziwego chorego kapłana.”
“(…) niektórzy pracownicy Watykanu. 115 z nich płaci czynsz w wysokości od 1,72 do 100 euro miesięcznie. Ta najniższa suma pobierana jest za wynajem 97-metrowego watykańskiego mieszkania w centrum Rzymu.”
http://www4.rp.pl/Nieruchomosci/311079973-Prawnik-Spoleczna-agencja-najmu-rozwiazaniem-dla-osob-za-biednych-na-kredyt.html
A oto pomysły PiS dot mieszkaniówki: http://biznes.onet.pl/wiadomosci/nieruchomosci/ile-mieszkan-wybuduje-pis-program-mieszkaniowy-partii/dcqeg0
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19152816,eksperci-pomysly-pis-dot-mieszkalnictwa-ciekawe-lecz-zbyt.html#MTstream
http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/1,35636,19145016,egzekucje-komornicze-interes-zycia.html#MT
Warto poczytać….
http://www4.rp.pl/Wynajem/311079968-Nie-obligacje-ale-kupno-mieszkania-na-wynajem.html
Aż 95 procent badanych inwestorów za najbardziej stabilne, a jednocześnie dochodowe w kilkuletniej perspektywie, uważa inwestycje na rynku nieruchomości.
Tak wynika z badania opinii inwestorów przeprowadzonego przez Grupę Mzuri. Poza nieruchomościami za atrakcyjną lokatę uważane są złoto i akcje, podczas gdy obligacje skarbowe i korporacyjne oraz inne aktywa zdobyły znacznie mniejsze uznanie.
Z danych wynika także, że 70 proc. respondentów (spośród 246 osób) inwestuje obecnie w nieruchomości, a w perspektywie najbliższych kilku lat rozważa to ponad 98 proc. ankietowanych. Spośród nich największy odsetek (26 proc.) planuje docelowo ulokować w nieruchomościach nawet do 80 proc. swojego portfela inwestycji.
Najpierw mieszkanie, potem ziemia
Zdaniem badanych na rynku nieruchomości najatrakcyjniejszym obszarem jest inwestowanie w mieszkania na wynajem (93 proc. głosów). W dalszej kolejności plasują się grunty, lokale komercyjne oraz garaże na wynajem. Według 74 proc. ankietowanych inwestowanie grupowe w nieruchomości jest dobrą formą dla osób dysponujących relatywnie niewielkim kapitałem.
– Wyniki badania nas nie zaskakują. Pokazują, że z jednej strony inwestorzy są coraz bardziej świadomi korzyści, jakie niesie ze sobą inwestowanie w nieruchomości na wynajem, z drugiej jednak strony doceniają inwestycje grupowe, które ze względu na wymagany kapitał pozwalają na często niemożliwą dla pojedynczych inwestorów skalę projektu – komentuje Sławek Muturi, założyciel Grupy Mzuri. – Budujące jest też, że 60 proc. inwestorów myśli długoterminowo. Oczekiwany przez nich okres inwestycji to ponad 10 lat – dodaje.
Robert, dzięki. Nawet nie byłem świadom, że cytowane są już wyniki naszej ankiety:-) Dzięki tym wszystkim Fridomiakom, którzy wzięli w niej udział:-)
dobre:) ponieważ ankieta jest pewnie wśród klientów Mzuri:))))
ankieta wśród np. inwestorów giełdowych skupionych wokół SII (Stowarzyszenie Inwestorw Indywidulanych) pokaze nam ze 90% woli inwestować w gielde:)))))
Flow, oczywiście masz rację. Próbka – choć całkiem spora – pewnie nie była reprezentatywna. Choć z drugiej strony, widać jak duże kwoty dziś wyparowują z bankowych lokat i funduszy inwestycyjnych i są lokowane w nieruchomościach…
http://www4.rp.pl/Nieruchomosci/311129796-Ile-da-sie-zarobic-na-okazjach.html
Robert Mostieńczuk, szef oddziału Mzuri w Lublinie, ocenia, że pojawia się więcej ofert, które kwalifikują się do programu dopłat. – Osoby, którym zależy na szybkiej sprzedaży, w zamian za zwiększenie liczby potencjalnych kupców godzą się na niższe ceny – tłumaczy.
Robert Mostieńczuk mówi z kolei, że po słabszym marcu i kwietniu wolumen obrotu nieruchomościami wzrósł. – Od lipca utrzymuje się stabilnie na podwyższonym poziomie – zapewnia. – Standardowo najszybciej znikają kawalerki, mieszkania dwupokojowe oraz małe lokale w stosunku do liczby pokoi. Ta tendencja jest widoczna w wielu miastach, ale w Lublinie jest odczuwalna wyjątkowo mocno ze względu na specyfikę naszych zasobów mieszkaniowych – dodaje.
Przeciętna powierzchnia użytkowa mieszkań w Lublinie jest większa niż np. w Łodzi lub Warszawie. – Nasze lokale mają też przeciętnie więcej izb niż np. mieszkania łódzkie, warszawskie czy krakowskie. Przekłada się to na mniejszą podaż tych najmniejszych i co za tym idzie – większą szansę na szybsze znalezienie zainteresowanej osoby – dodaje.
Długo nie czekają na chętnego także mieszkania bardzo tanie. – Znajdują nabywców, mimo że wymagają generalnego remontu – mówi Robert Mostieńczuk. Ale jak zastrzega szef lubelskiego oddziału Mzuri, okazja na rynku mieszkaniowym to niekoniecznie niska cena metra mieszkania czy w ogóle tani lokal.
Mzuri, poza zarządzaniem mieszkaniami na wynajem przekazywanymi przez właścicieli, zajmuje się także inwestowaniem powierzonych pieniędzy.
– Kierujemy się głównie stopą zwrotu, którą osiągamy przy wynajęciu mieszkania. Ta na rynku lubelskim jest satysfakcjonująca, jeśli przekroczy 6,5 proc. w skali roku – mówi Mostieńczuk. Jako przykład okazji podaje 18-metrową kawalerkę przy Okopowej kupioną przez Mzuri dla klienta za 95 tys. zł. – Po remoncie lokal daje ponadprzeciętny zwrot w wysokości 7,3 proc. Kolejny przykład okazji to 52-metrowe mieszkanie przy Dolnej Panny Marii. Cena zakupu to 109 tys. zł. Mieszkanie wymaga generalnego remontu, ale i tak okaże się zakupem poniżej ceny rynkowej – zapewnia ekspert Mzuri.
http://wyborcza.biz/finanse/1,108340,19173486,nasycenie-mieszkaniami-na-zachodnioeuropejskim-poziomie.html?biznes=poznan#BoxBizImg
Ciekawe!
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19058532,pasjonaci-w-palacach.html?biznes=poznan#BoxBizImg
http://www4.rp.pl/Podatki/311159947-Wynajac-sprzedac-nie-placic-PIT.html
http://www4.rp.pl/Podatek-dochodowy/311169995-Kiedy-najem-ma-prywatny-charakter.html
http://www4.rp.pl/Porady/311169954-Wez-system-pod-lupe.html
Inwestorzy poszukujący zysków na rynku nieruchomości coraz częściej patrzą na segment najmu mieszkań z gwarantowaną stopą zwrotu.
Dlatego w ofertach firm pojawiają się kolejne projekty w systemie condo, i to nie tylko w kurortach, ale też w dużych miastach.
http://www4.rp.pl/Wynajem/311179955-Jesli-wynajem-to-w-Trojmiescie.html
Małgorzata Werecka-Styba, szefowa trójmiejskiego oddziału firmy Mzuri, wskazuje, że najemcy coraz częściej zwracają uwagę na wykończenie i wyposażenie mieszkania. – Odpowiednio przygotowany, czysty, estetycznie umeblowany i rynkowo wyceniony lokal powinien się wynająć bardzo szybko – zapewnia. Szefowa Mzuri zwraca jednocześnie uwagę na sezonowość rynku najmu. – W lecie, kiedy mieszkań zaczynają szukać studenci, popyt jest większy niż pod koniec roku – wyjaśnia. – Większa podaż mieszkań w listopadzie i grudniu powoduje lekki spadek stawek najmu.
Małgorzata Werecka-Styba radzi, by zanim zaczniemy inwestować w mieszkania, odpowiedzieć sobie na pytanie, komu chcemy je wynajmować. – Jeśli studentom, najlepiej kupić mieszkanie blisko kampusu uniwersyteckiego. Lokal możemy wynajmować jako całość albo pojedyncze pokoje – podpowiada. – Ta druga opcja daje znaczny zwrot z inwestycji. Jeśli planujemy wynajmować mieszkanie biznesmenowi czy inżynierowi z zagranicy, który przeprowadza się z całą rodziną, musimy zainwestować większe kwoty w mieszkanie klasy premium na osiedlach takich jak np. Garnizon czy Quattro Towers – wskazuje.
Takich najemców szuka się dłużej, ale, jak podkreśla szefowa trójmiejskiego Mzuri, jest szansa, że umowę najmu podpiszemy na dłużej niż rok. – Z kolei mieszkanie dla turystów powinno się znajdować blisko pasa nadmorskiego lub gdańskiej Starówki – mówi Małgorzata Werecka-Styba.
Liczenie zysków
Z analiz Mzuri wynika, że średnia stopa zwrotu z wynajmu mieszkania w Gdańsku to ok. 5 proc. – Ceny nieruchomości i stawki najmu są jednak w tym mieście bardzo zróżnicowane – zastrzega Małgorzata Werecka-Styba. – W niektórych dzielnicach stopa zwrotu będzie wyższa. Są też miejsca, gdzie zakup mieszkania jest zdecydowanie mniej opłacalny – dodaje.
Statystycznie najwięcej zarobimy, kupując mieszkanie na Przymorzu, Zaspie, Wrzeszczu, Morenie. – Jeśli inwestor się postara, może uda się mu znaleźć okazję i kupi mieszkanie 15–20 proc. poniżej wartości rynkowej – mówi przedstawicielka Mzuri. – Ważne jest także sprawne zarządzanie mieszkaniem, czyli nadzór, remonty, rzetelna selekcja najemców – wylicza.
Analizy Mzuri wskazują, że sporo można zarobić, kupując tanie, małe mieszkanie. – Nie kierujmy się jednak ceną metra, ale ceną całkowitą – podpowiada Małgorzata Werecka-Styba. – 20-metrowy lokal będzie kosztował mniej niż 30-metrowy, a wynajmie się za podobną stawkę. Czynsz zależy przede wszystkim od liczby pokoi, a nie liczby metrów.
Kolejną strategią jest, jak mówi szefowa trójmiejskiego Mzuri, kupno większego mieszkania i wynajmowanie go na pojedyncze pokoje. – Podczas roku akademickiego mamy niemal gwarantowane obłożenie i znacznie wyższą rentowność, niż gdybyśmy starali się wynająć mieszkanie jako całość – podkreśla Werecka-Styba. Ale, jak mówi, wynajem lokalu na pokoje bywa kłopotliwy, bo rotacja najemców jest większa. Zwykle chcą zajmować pokój tylko jeden rok akademicki.
Można też zdecydować się na model mieszany. Przez część roku lokal wynajmujemy na długi czas, część – na doby, czyli w roku akademickim – studentowi, w lecie – turystom. – Przy dobrym zarządzaniu w trzy wakacyjne miesiące można zarobić tyle, ile w pozostałe dziewięć miesięcy – zapewnia szefowa Mzuri.
http://jakoszczedzacpieniadze.pl/droga-do-20-mieszkan-na-wynajem
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19210497,klienci-funduszy-nieruchomosci-ida-do-sadu-bylem-przekonany.html?biznes=poznan#BoxBizLink
warto poczytać ku przestrodze
http://samcik.blox.pl/2015/11/Nieloty-przez-dziesiec-lat-nie-potrafili-zarobic.html
Jakie wyciągnąć z tego wnioski???
Jeden z wniosków może być taki, że w nieruchomościach bardziej ryzykowne są te fundusze, które aktualizują wycenę swoich jednostek w oparciu o ekspercką wycenę nieruchomości, a bardziej bezpieczne są te, które jako zwrot pokazują jedynie (lub przede wszystkim) zysk z najmu nieruchomości (i ewentualnie ich sprzedaży) w relacji do ceny nabycia nieruchomości.
Warto też dodać, że dotychczas, według mojej wiedzy, żaden fundusz nie inwestował w mieszkania na wynajem.
http://www.budownictwo.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/fundusz-mieszkan-na-wynajem-we-wroclawiu-powstanie-ponad-sto-mieszkan?_ga=1.188443240.1987707885.1391504490
http://biznes.pl/magazyny/nieruchomosci/mieszkania-na-wlasnosc-w-ue-ma-70-proc-obywateli/z3hy64
29,9% ludzi w UE mieszka w wynajętych mieszkaniach. Szkoda, że nie ma aktualnych danych dla Polski, chyba, że ktoś z Was takimi danymi dysponuje?
Krystian, dzięki za ciekawe statystyki. Jeśli chodzi o Polskę, to wydaje mi się, że Eurostat szacuje tę liczbę na ok 4%. Z moich wyliczeń jakiś czas temu wynikało ok 5%. Tak czy inaczej – jeszcze spory dystans do Europy Zachodniej…
http://www.domosfera.pl/wnetrza/1,94387,15917503,Niesamowite_mieszkanie_architekta__Ma_zaledwie_10.html#BoxDWImg
Mieszkanie ma ledwo 10 m2 i da się wygodnie mieszkać ;-)
Piekne! Dziekuje za inspiracja. Wlasnie takie chce miec! Tak naprawde mieszkanie ma 7,20 m2 i 3 m2 antresoli. Fascynuja mnie male mieszkania- sama mam 14m2, wynajmuje 13,78 m2. Widzialam mieszkania 5m2 i 6m2- tylko na zdjeciach, ale mam nadzieje zobaczyc je na zywo. Najmniejsze, jakie widzialam na zdjeciach ma…2,5 m2
Bardzo ciekawa nisza na rynku wynajmu:
http://wyborcza.biz/finanse/1,108340,19241053,apartamenty-dla-bogatych-seniorow-jest-na-to-popyt.html#BoxBizLink
Ciekawy sposób na weryfikację najemców!
Zadam jeszcze pytanie, które być może nie kojarzy się na pierwszy rzut oka
z BIK-iem. Brzmi ono tak: „Wynajmuję mieszkanie i moje pytanie brzmi: jak za
pomocą BIK-u mogę szybko i skutecznie zweryfikować potencjalnego najemcę
pod względem wiarygodności finansowej?”.
OS: W celu weryfikacji danej osoby idealnym certyfikatem jest tzw. BIK Pass. Możemy
o ten dokument poprosić osobę, której chcemy wynająć mieszkanie. Może ona
wydrukować sobie ten dokument i przedstawić go wynajmującemu. Na tym
dokumencie znajdą się syntetyczne informacje potwierdzające dane osobowe, a więc że
to jest ta konkretna osoba, PESEL tej osoby, numer dowodu osobistego, jakim ta dana
osoba się legitymuje, oraz ocenę punktową na dany dzień wydruku tego certyfikatu
BIK Pass.
Czyli zobaczymy sobie na BIK Passie, ile dana osoba ma gwiazdek, ile ma
punktów.
MB: I że ta osoba to ta osoba.
OS: Przede wszystkim jest to uwiarygodnienie tej konkretnej osoby oraz w zasadzie jej
sytuacji kredytowej wyrażonej w punktach.
Tak, czyli jedna gwiazdka i 192 punkty – tu może nam się w głowie zapalić
czerwona lampka, czy na pewno takiej osobie chcemy wynająć nasze
mieszkanie.
OS: Tak
http://marciniwuc.com/wp-content/uploads/2015/11/FBO-15-Scoring-BIK-i-wiarygodno%C5%9B%C4%87-kredytowa.pdf
Robert, dzięki za kolejną bardzo ciekawą informację. Musimy to zweryfikować w praktyce:-)
http://www.kancelaria.lex.pl/czytaj/-/artykul/komornicy-licytuja-coraz-wiecej-nieruchomosci-1
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19254160,komornicy-sprzedaja-coraz-wiecej-mieszkan.html?biznes=poznan#BoxBizLink
http://nieruchomoscitak.blog.pl/2015/11/20/w-2016-r-odsetki-z-lokat-beda-smiesznie-niskie-co-zrobic-z-oszczednosciami/comment-page-1/#comment-22
“Od marca do czerwca Polacy wycofali z lokat bankowych ok. 5 mld z. Po prostu nie mamy wiedzy na temat innych form inwestowania. Expander podpowiada, jak bezpiecznie inwestować w czasach niskich stóp procentowych.”
Ani słowa o nieruchomościach… ale to akurat nie dziwne… Choć zapewne z tych 5 mld jakiś 1% trafił na rynek mieszkaniowy. :)
Dzisiaj się dowiedziałem, że w kolejnym etapie bloku, gdzie posiadamy 4 mieszkania na wynajem, fundusz mieszkań na wynajem kupił cały blok na 180 mieszkań…. niewesoło!
Robert, mam nadzieję, że efekt nie będzie duży. Zwłaszcza w dłuższym terminie. My w Mzuri też postaramy się monitorować skutki konkurencji ze strony BGK we wszystkich tych lokalizacjach gdzie też opiekujemy się mieszkaniami.
Fundusz popełnia spory jeden błąd – na korzyść naszą. Kupuje mianowicie cały blok, cały etap budowy jednego osiedla. Osiedle to było projektowane kilka lat temu. I nie było projektowane pod kątem wynajmu, tylko raczej perspektyw sprzedaży przez dewelopera, popytu. No i zbudowano trochę małych 2-pokojowych, mnóstwo dużych 2-pokojowych oraz 3-pokojowych mieszkań. Wiadomo że popyt na najem jest raczej na te mniejsze i tańsze mieszkania. Tymczasem Fundusz kupuje to z dobrodziejstwem inwentarza, a więc 90 % mieszkań które kupił ma spore metraże, co powoduje że potem oferowane czynsze wynoszą 1600 – 2000 zł miesięcznie. I nie ma się co dziwić, że nie ma chętnych, np. na Saperskiej jak dzisiaj patrzę na ich stronę w Poznaniu, to na 124 mieszkania aż 41 jest obecnie oferowanych do najmu – po ROKU czasu. Czyli przez rok czasu mają ponad 30 % pustostanów….
Dlatego dla mnie konkurencją z tego ich zakupu będzie tak naprawdę tylko 10 czy 20 mieszkań mniejszych na wynajem, a nie całe 180 mieszkań z całego bloku. Bo jaką konkurencję dla mnie stanowi oferta najmu 70-metrowego mieszkania 3 pokojowego, za czynsz 2000 zł czy więcej? Kiedy ja mam małe 2 pokoje powiedzmy po 1200 zł ?
Robert, jak sam widzisz, nie taki diabeł straszny jak go malują. Ciekawa obserwacja, że struktura mieszkań jest ważnym czynnikiem. Deweloperzy dopiero teraz zaczynają w Polsce projektować pod wynajem. Wtedy rzeczywiście konkurencja dla nas będzie większa. Ale też bez przesady. Wg mnie brakuje w Polsce 5-6 milionów mieszkań. 5 tysięcy tu czy tam wiele nie zmieni. Choć oczywiście, krótkoterminowo, w najbliższej okolicy, może da się odczuć dłuższe pustostany czy pewną presję na obniżenie cen najmu. Ale nawet wtedy nie spodziewam się by efekt był większy niż efekt słabego zarządzania swoim mieszkaniem (np braku czasu by wykończyć lub by wynająć). To o wiele większy realny problem niż konkurencja.
http://www.rp.pl/Kupno-i-sprzedaz/312049887-Lepiej-mieszkanie-kupic-czy-wynajac.html
http://dom.trojmiasto.pl/Budynek-z-samymi-kawalerkami-do-kupienia-i-wynajecia-n96994.html
http://wyborcza.biz/finanse/1,108340,19314496,mieszkanie-w-cudzym-mniej-straszne-od-kredytu.html?biznes=poznan#BoxBizImg
Mimo rekordowo tanich kredytów na zakup mieszkania coraz więcej Polaków decyduje się je najmować na zasadach rynkowych.
Według Eurostatu w ostatnich pięciu latach odsetek najemców w naszym społeczeństwie wzrósł z ok. 2,2 do 4,3 proc. – Ta grupa liczy już ok. 1,6 mln osób – zauważa Bartosz Turek z Lion’s Banku. Dodaje jednak, że wciąż nam daleko do średniej unijnej, która wynosi 19 proc. A są kraje, np. Szwajcaria i Niemcy, w których najmowana jest przeszło połowa wszystkich mieszkań.
Co ciekawe, z danych GUS wynika, że tylko co piąty najemca ma mniej niż 30 lat. Największą grupę najemców – 38 proc. – stanowią zaś osoby w wieku 40-59 lat. Analityk Lion’s Banku przypuszcza, że może to wynikać m.in. z rosnącej liczby rozwodów.
http://www.rp.pl/Wynajem/312089950-Najem-Warszawa-najdrozsza.html?template=restricted
Artykuł dla tych co boją się negatywnego wpływu demografii na ceny nieruchomości:
http://blogi.bossa.pl/2015/12/09/o-krok-za-daleko-w-upraszczaniu-swiata/
http://www.rp.pl/Budowa-i-remont/312149978-Inwestor-kupuje-tez-poza-centrum.html
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19345065,emigranci-kupuja-mieszkania-w-polsce-wieksze-i-drozsze-niz.html#MTstream
Jest i reklama Mzuri.
Wśród naszych emigrantów są jednak i tacy, którzy zarobione za granicą pieniądze inwestują w kraju. Działające w naszym kraju od niespełna czterech lat Stowarzyszenie Właścicieli Nieruchomości na Wynajem “Mieszkanicznik” ma oddziały w Londynie, Dublinie i belgijskim Leuven. Hanna Milewska-Wilk z tego stowarzyszenia przyznaje, że odkąd na rynku pojawiły się firmy, którym można powierzyć zarządzanie mieszkaniami na wynajem, ta forma inwestycji zyskuje na popularności.
Prezes firmy Mzuri Investments Artur Kaźmierczak potwierdza, że wielu naszych rodaków inwestuje w nieruchomości na Wyspach Brytyjskich. Zdaniem Kaźmierczaka rośnie też jednak liczba tych, którzy preferują Polskę ze względu na wyższą stopę zwrotu. Mzuri zarządza obecnie blisko 1,5 tys. mieszkań na wynajem. Co piąte należy do inwestora, który na stałe mieszka za granicą. Ponadto w ostatnich dwóch latach firma pomogła inwestorom w zakupie ok. 350 mieszkań na wynajem. Co trzecim kupującym był Polak mieszkający w innym kraju, m.in. w Singapurze i Arabii Saudyjskiej.
Robert, dzięki za czujność. Nawet nie wiedziałem, że ukazał się artykuł z wypowiedzią Artura oraz z widokiem na stronę http://www.mzuri.pl. Dzięki.
http://www.rp.pl/Wynajem/312179920-Polowa-pensji-na-dach-nad-glowa.html
Wynajem mieszkań w Polsce wciąż nie jest tani. Dlatego nie jest tak popularny jak w Berlinie.
– W Polsce jest ok. 1,6 mln najemców. To dwa razy więcej niż pięć lat temu, ale rodzimy rynek najmu jest wciąż jednym z najmniejszych w Europie. Powód? Nad Wisłą czynsz pochłania lwią część miesięcznego wynagrodzenia najemcy – mówi Bartosz Turek, analityk Lion’s Banku.
To jest dobre! Dowód na to, że kupując kawalerkę można nieźle przepłacić ;-)
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19369013,kawalerka-za-1-6-mln-zl-to-prawdopodobnie-cenowy-rekord-w-mijajacym.html#MTstream
Robert, rzeczywiście ciekawe. Ciekawe za ile możnaby w praktyce wynająć taką kawalerkę? Zakładając, że cena zakupu była ceną “pod klucz”, łącznie z meblami (a tak pewnie nie było) i że uda się kawalerkę wynająć nawet za PLN 4000 netto (plus opłaty do administracji), to i tak zwrot liczony metodą Mzuri nie będzie wyższy niż 2,5%.
Ale pewnie nie o zwrot z najmu chodziło nabywcy.
Tutaj są zdjęcia tej kawalerki ;-)
http://wyborcza.biz/biznes/51,100896,19369013.html?i=0
My się tak emocjonujemy wysoką ceną danego mieszkania, a już od wielu wielu lat np. w centrum Londynu, Nowego Jorku czy Singapuru podobne ceny pewnie nikogo nie dziwią ;-)
http://www.rp.pl/Kupno-i-sprzedaz/312199984-Inwestycja–w-apartament–w-starych-murach.html
O tym, że nie warto inwestować w luksusowe apartamenty w kamienicach, jest przekonany Sławek Muturi, założyciel Mzuri Investments. – Jest wiele innych, bardziej opłacalnych rozwiązań – mówi. – Taka inwestycja może mieć sens tylko wtedy, gdy kamieniczne mieszkanie ma absolutnie wyjątkową lokalizację i absolutnie luksusowe wykończenie oraz przynależy do niego np. podziemny garaż i podziemny basen. To jednak w polskich warunkach zdarza się niezmiernie rzadko – nie ukrywa. Jak dodaje, o wiele lepszą inwestycją jest zakup np. małych kawalerek na wynajem w budynkach, które nie uchodzą za luksusowe. – Ich ceny są często bardzo niskie, co oznacza wysokie zwroty z najmu – wyjaśnia.
Także on zwraca uwagę, że remont mieszkania w kamienicy jest dużo trudniejszy technicznie niż zwykłe wykończenie lokalu, który kupimy w standardzie deweloperskim. – Dodatkowe utrudnienia mogą się pojawić, gdy kamienica jest objęta jest ochroną konserwatora – mówi Muturi. – Z drugiej strony cena urządzonego mieszkania będzie znacząco wyższa, a kupujący nie zawsze będzie miał pewność, jaka jest jakość użytych materiałów – zauważa.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/10-noworocznych-zmian-na-rynku-nieruchomosci-7291626.html
“Firm działających na rynku wynajmu jest więcej. Ciekawostką jest spółka wykorzystująca ideę finansowania społecznościowego, która pod nazwą Mzuri CFI zajmuje się remontowaniem kamienic czy budowaniem portfeli mieszkań na wynajem. Powszechnie mówi się też o rosnącym zainteresowaniu tym sektorem przez mniejsze lub większe fundusze inwestycyjne, które za cenę rentowności (niższej niż na rynku komercyjnym) kuszone są większą stabilnością sektora mieszkaniowego w okresie kryzysu.
Niewykluczone, że już w 2016 roku ich zainteresowanie przerodzi się w faktycznie zawierane transakcje. Bez wątpienia byłaby to dobra zmiana, bo rozwój rynku najmu w Polsce sprzyjałby nie tylko wcześniej wspomnianej mobilności społeczeństwa, ale też stabilizowałby zmiany cen zakupu mieszkań. Dane z ostatnich lat pokazują bowiem, że zarówno wzrosty cen jak i ich spadki były znacznie bardziej dynamiczne na rynkach, gdzie najem jest mało popularny.”
Robert, dzięki za podesłanie tego linka. To bardzo miłe, że eksperci rynkowi dostrzegają inicjatywę Mzuri CFI.
No pewnie że fajnie, tylko szkoda że nazwali Mzuri CFI “ciekawostką” ;-)
Robert, to tak jak Forbes (polecam str 134) w najnowszym wydaniu nazwał Mzuri “małą firmą z Warszawy”, choć sami wiemy, że prawda jest inna, niemała i nie ciekawostka. :)
:-) Krystian, Robert, dzięki Wam oraz innym zadowolonym Klientom Mzuri i Waszym poleceniom naszych usług, Mzuri będzie dalej systematycznie rosnąć, aż do momentu gdzie przestaniemy być postrzegani jako “mała firemka”:-)
Wierzę, że duża, profesjonalna, stabilna firma – jak Mzuri – jest po prostu potrzebna ludziom, którzy budują/osiągnęli wolność finansową:-)
http://www.rp.pl/Wynajem/312299968-Najemcy-mieszkan-sa-coraz-bardziej-wymagajacy.html
http://www.rp.pl/Wynajem/301039889-Przybywa-chetnych-na-najem.html?template=restricted
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/916009,odciecie-mediow-kamienica-zakrecenie-gazu-najemcy-nie-placi-czynszu.html
Robert, rzeczywiście kuriozum. Uprzedzałem, że metody tgzw “czyścicieli kamienic” to zwykła gangsterka i powinniśmy się jako środowisko od tego odcinać. Mzuri Investments udaje się rozstać z lokatorami mieszkań w kupowanych kamienicach w sposób bardzo kulturalny i bezkonfliktowy i to pomimo tego, że na początku naszych rozmów owi lokatorzy są bardzo podejrzliwi i nieco negatywnie nastawieni. Potem zdarza się, że nas za to przepraszają, zaskoczeni tym, że nowy właściciel może okazać się … człowiekiem.
http://www.rp.pl/Wynajem/301119957-Najem-zmienia-swoje-oblicze.html
Tymczasem – jak podaje Grupa Mzuri – w ciągu ostatnich pięciu lat rynek najmu mieszkań się podwoił. Jej eksperci prognozują, że w 2016 roku w nowo wynajętych mieszkaniach zamieszka ok. 250 tys. najemców.
http://www.rp.pl/Budowa-i-remont/301109985-Ruiny-mieszkaniowe-na-celowniku-inwestorow.html#ap-1
Opinię podziela Artur Kaźmierczak, prezes Mzuri Investments i Mzuri CFI. – Jeśli inwestujemy w zdewastowany lokal w dobrze utrzymanym budynku, sprawa jest relatywnie prosta. Wystarczy wyremontować samo mieszkanie – wyjaśnia prezes. – Gorzej, jeśli kupujemy mieszkanie w zrujnowanym budynku. Bierzemy na siebie dodatkowe ryzyko. Znam kilka osób, które zainwestowały – po okazyjnych cenach – w mieszkania w zdewastowanych kamienicach, bo właściciel zobowiązał się do wyremontowania części wspólnych. W efekcie zamroziły kapitał, gdyż właściciel albo zbankrutował, albo od początku działał w złej wierze – przestrzega. Ale, jak zapewnia Artur Kaźmierczak, inwestycja w mieszkanie w zdewastowanej kamienicy wcale nie musi być zła.
– Jako Mzuri Investments czy Mzuri CFI kupujemy zrujnowane kamienice do remontu i sprzedajemy w nich mieszkania po okazyjnych cenach. Budynki doprowadzamy zaś do bardzo dobrego stanu – mówi prezes.
Mzuri CFI 1 stało się ostatnio właścicielem kamienicy w centrum Łodzi. – Wliczając koszty transakcyjne, budynek kosztował prawie 1 mln zł. Remont pochłonie około 3 mln zł. Spodziewamy się sprzedać mieszkania za około 4,75 mln zł, co przy około 45 kawalerkach, które powstaną, da cenę około 105 tys. zł za w pełni wyposażone mieszkanie – mówi Artur Kaźmierczak. – Taka kawalerka powinna przynieść inwestorowi zwrot rzędu 7 proc. rocznie. Spółka zaś w ciągu dwóch lat trwania projektu zarobi, przed opodatkowaniem, około 750 tys. zł, czyli około 50 proc. zaangażowanego kapitału – podaje.
Mzuri CFI 2 kończy z kolei remont zdewastowanego mieszkania w Krakowie. – Kupiliśmy je za około 300 tys. zł, wliczając w to koszty transakcyjne. Koszt generalnego remontu i wyposażenia mieszkania to około 110 tys. zł – podaje prezes spółki. – Spodziewany czynsz brutto to 3,8 tys. zł miesięcznie. Zakładając opłaty do administracji w wysokości 700 zł, jeden miesiąc pustostanu rocznie i odejmując prowizję Mzuri za zarządzanie najmem, oznacza to rentowność najmu rzędu 7,2 proc. rocznie – wylicza Artur Kaźmierczak.
http://www.rp.pl/Kupno-i-sprzedaz/301099979-Dobry-rok-dla-inwestorow-na-rynku-nieruchomosci.html?template=restricted
http://www.rp.pl/Wynajem/301089851-Gdansk-ciagle-przed-Warszawa.html#ap-1
Robert, duże dzięki za wyłapanie kolejnych artykułów ze wzmiankami dotyczącymi Mzuri. To bardzo miłe. Ja mam ostatnio nieco spowolniony dostęp do informacji będąc w zupełnie innej strefie czasowej. No i dodatkowo dziś rozpocząłem naukę języka chińskiego.
Umiem już liczyć do 10, przedstawić się, liznąłem temat 4 różnych tonacji w wymowie (to samo słowo, pisane w ten sam sposób tylko wymawiane w jednej z czterech tonacji może oznaczać cztery zupełnie różne rzeczy (typu jakaś liczba, śmierć, rodzaj ryby i coś jeszcze) i mam spory mętlik w głowie. Bardzo się z tego cieszę. Liczę na to, że z tego zamętu zrodzi się coś pozytywnego:-)
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19467300,deweloperzy-buduja-mieszkania-jak-szaleni-kupujacy-moga-zacierac.html#MTstream
Ja bym jednak bał się inwestować duże środki w obligacje deweloperów… To jest specyficzna branża, raz na wozie raz pod wozem, bardzo łatwo przeinwestować, rozpocząć budowy, a co jak nagle popyt spadnie, zostaną z niesprzedanymi mieszkaniami i już o kłopoty nietrudno…
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/bedzie-nowy-program-mieszkan-na-wynajem—co,231,0,1996519.html