Co kraj to obyczaj – przesądy itp

W ostatnim wydaniu Bloomberg znalazłem ciekawy artykuł Michelle Yun. Ponoć w Hong Kongu czynsze najmu mieszkań spadają o 10-20% jeśli ktoś w danym mieszkaniu zmarł w sposób nienaturalny. Jeśli przyczyną śmierci było morderstwo lub samobójstwo, rabat może sięgać nawet 50%. Z powodu ryzyka … nawiedzania przez duchy. Spada też rynkowa wartość mieszkania, nawet o 1/3. Chińczycy wierzą, że takie miejsca, zwane hung jaak – “nawiedzone apartamenty” – przynoszą pecha. Kupujący unikają też mieszkań połóżonych blisko cmentarzy, szpitali oraz kościołów, bo – jak uważają – mogą również przynieść pecha.Zazwyczaj w budynkach nie ma czwartego piętra, ponieważ ta liczba jest homonimem chińskiego słowa oznaczającego śmierć.

W starych miastach w Polsce, w budynkach mających ponad 100 czy nawet ponad 300-letnią historię, spodziewam się, że w większości mieszkań nastąpiła jakaś śmierć z nienaturalnych przyczyn. Ciekawe jak długo trwa w Hong Kongu kwarantanna takiego mieszkania. Duchy chyba żyją wiecznie, prawda?

W jednym z moich mieszkań, kilka lat temu zmarła najemczyni. Ponieważ mieszkanie było dodatkowo wcześniej bardzo zapuszczone (starsza pani czasami nie zdążała dojść do toalety; była pod opieką pomocy społecznej) wietrzenie mieszkania nie wystarczyło. Trzeba było zrobić częściowy remont. Ale kolejny najemca płacił nawet wyższy czynsz, bo w międzyczasie wzrosły rynkowe stawki najmu.

Inna ciekawostka z tego artykułu. Hong Kong to najdroższy rynek nieruchomości w Azji. Ceny mieszkań wzrosły ponaddwukrotnie od początku 2009 roku !!

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

3 Responses

  1. No tak ale czy Twój nowy najemca wiedział co tam się wcześniej działo? Jeżeli nie wiedział to pewnie się dziwił co to za duchy w łazience mu hałasują cały czas ;-o

  2. Znam osobę, która kupiła mieszkanie “po przejściach”. Cena była zadziwiająco niska i dzięki temu wieloosobowa rodzina mogła się wprowadzić do trzypokojowego mieszkania o ładnym rozkładzie na jednym z blokowisk. Nie wiem, czy informacja o tragedii, jaka miała miejsce w tym mieszkaniu, była ujawniona przed zakupem, ale ja się o tym dowiedziałam z jakiegoś programu, czy relacji w TV, gdy rozpoznałam osiedle, blok, a później samo mieszkanie z wizji lokalnej. Przyznam, że byłam w szoku. Nigdy o tym nie porozmawiałam z nowymi właścicielami mieszkania, bo nie było okazji – w ciągu bardzo krótkiego czasu rozwiedli się, mieszkanie sprzedali i temat się zakończył.
    Czasem tylko zastanawiałam się, czy to miejsce nie wpłynęło, mimo wszystko, na rozpad rodziny. Wcześniej w tym mieszkaniu doszło do zabójstwa rodziców przez nastoletniego syna – brutalnie, siekierami, bo “się czepiali”. Nowi właściciele – niezwykle zgodne i szczęśliwe małżeństwo z dziećmi – zaczęli się kłócić, później ze sobą walczyć, aż do rozwodu i wrogości po dziś dzień.

    Lubimy wierzyć, że coś przyszło z zewnątrz, że to nie my mieliśmy wpływ na sytuację :-) Ale zbiegi okoliczności nam to ułatwiają :) Pewnie nie widziałam, że to małżeństwo było fikcją, a zmiana mieszkania tylko zbiegła się w czasie z wybuchem “bomby”.
    Choć chyba nie miałabym problemu, aby kupić takie mieszkanie w super okazyjnej cenie i je wynająć :-) Atmosferę tworzą ludzie, zatem jest szansa na wygnanie złej energii :-)

  3. Czasem warto się zastanowić co może być przyczyną złego wpływu miejsca.Przyczyny mogą być prozaiczne choć nierozpoznane prze mieszkańców.Może to jakiś składnik kleju do parkietu? Może jakiś element wystroju lub układu powoduje takie działanie na podświadomość że u części mniej odpornych wywołuje agresję.Ja takim mieszkaniom przyjrzałbym się dokładnie aby wykluczyć cxo tylko widzę.Zawsze pozostaje to niewiadome co pozostaje w sferze nierozpoznanej przez naukę i czasem naszą świadomość albo rozpoznane przez świadomość ( i przez niektórych obśmiane)jako sfera duchowa czy ogólnie mówiąc niematerialna a która może być całkiem materialna tylko na razie niezrozumiała tak jak kiedyś ludzie nie mogli zrozumieć że to ziemia kręci się wokół słońca a przecież każdy widzi że słońce pokazuje się z lewej a zachodzi za ziemię z prawej … z resztą wszystko zależy od punktu odniesienia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.