Zwyczaje (nie)zwykłych ludzi

Dzisiejszy dzień, trzeci z kolei, zacząłem porannym zwyczajem – zimny prysznic, ścielenie łóżka, 2 minuty ćwiczeń*, krótki wpis do notatnika nt. tego za co jestem wdzięczny, dopiero później śniadanie. Do biura pójdę znowu naokoło przez Pole Mokotowskie, zamiast najkrótszą trasą. I jestem pełny nowej energii, co ludzie z mojego otoczenia potwierdzają! Jeszcze tydzień temu byłem bliski tzw. dołka. Czy nawyki lub takie patenty mogą pomagać? Tak! Ale skąd je brać? Najlepiej od… innych (nieprzypadkiem mamy uczą nas ścielić łóżka ;)

Tim Ferris jest jedną z ciekawszych autorów z kategorii rozwoju osobistego, biorąc pod uwagę fakt siarczystego przeklinania w swoich podcastach, oficjalnego przyznawania się do okresowego zażywania różnych środków na alkoholu zaczynająć (cóż, niech pierwszy rzuci kamień =), ale przede wszystkim pod względem wysokiej użyteczności tego o czym pisze. Pierwszy raz natknąłem się na niego w “4-godzinnym tygodniu pracy”, który już samym tytułem zachęca do sięgnięcia po nią (książka jest dedykowana osobom, które chcą być bardziej efektywne i wolne czasowo – LINK). Można powiedzieć, że jest to pewna forma przygrywki do wolności finansowej.

Właśnie skończyłem jego kolejną książkę “Narzędzia Tytanów”. Jest to zbiór około 90 wywiadów (a właściwie ich skrótów), jakie Tim przeprowadził na swoim podcaście z różnymi ciekawymi i prawdopodobnie wybitnymi ludźmi. Są takie nazwiska jak Paulo Coehlo, Arnold Scharzenegger, czy general Stanley McChrystal, ale jest też mnóstwo innych pisarzy, biznesmenów, sportowców, lekarzy, start-up’erów, czy naukowców. Dzielą się oni swoimi przemyśleniami o życiu (w tym często o zabawnych anegdotach, ale i dołkach), zwyczajach, ulubionych książkach i wielu innych. Tim podzielił te wywiady na trzy kategorie – Zdrowie, Bogactwo, Mądrość – uzupełniając je o własne przemyślenia lub syntezy (wartościowe)!

  • Interesuje Cię jak Arnie stał się gubernatorem Kaliforni? Nie przez kino, przez nieruchomości =)
  • Jak Paulo Coehlo (człowiek jak każdy inny) pisze książki? Pierwsze 3-4 godziny robi wszystko, żeby nie pisać ;)
  • Jakie nawyki żywieniowe, sportowe, medytacyjne i inne patenty pomagają w zwiększaniu efektywności? Przykład ode mnie powyżej.

Osobiście polecam – dla mnie podziałała bardzo inspirująco!

Czytaliście? Podzielcie się swoją opinią!

LINK DO OPISU KSIĄZKI NA LUBIMYCZYTAC.PL

 

* ćwiczę nieco więcej niż 2 minuty, to tylko parę pompek, przysiadów i brzuszków na pobudkę =)

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

2 Responses

  1. Ja nie ścielę codziennie łóżka i nikt mnie nie przekona że jego ścielenie stanowi jakąś wartość dodaną. Dla mnie to po prostu codzienna strata czasu. :)

    1. Q – też tak zawsze uważałem, chociaż ze stratą czasu ostatnio jestem mniej do tego przekonany =)

      Generalnie to nie chodzi o to, że mam ładnie w sypialni. Mam to szczerze w nosie. To bardziej chodzi o nawyk zrealizowania jednego prostego zadania na początku dnia. Od razu można odtickować sukces =D Ot taka gra psychologiczna.

      Nie chodzi mi (ani Ferrisowi) o to, że teraz wszyscy mają ścielić, ćwiczyć i brać zimne prysznice. Nie, bo tych nawyków można mnożyć w setki i tysiące. Nie da się ich wszystkich naraz zastosować. U mnie działają te trzy, u Ciebie może to być coś innego. Ferris wymienił 5 swoich ulubionych porannych nawyków, dodając komentarz, że nawet jak uda mu się zrealizować dwa z nich, to jest super. On miał na przykład też jakąś specjalną herbatę (dla mnie bzdura, bo zawsze kawą zaczynam dzień ;) robienie porannych notatek czy medytację (boa lubię, ale z rana jakoś nigdy nie ma to czasu). To jest trochę kafeteria.

      Więcej o tych wszystkich mądrych “Nawykach” i jak z nimi ostrożnie sobie radzić u Volanta:
      https://volantification.pl/2019/10/17/idac-po-sladach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.