Wolność – szybka ankieta

Jestem dziś w Gdańsku – Mieście Wolności. To port morski, który zawsze był otwarty na świat, na nowe pomysły. Marynarze wypływali w morze, odwiedzali dalekie kraje. Gdańsk już w latach 70-tych sprawiał wrażenie miasta bardziej wolnego niż inne polskie miasta. To tutaj narodziła się potem “Solidarność”, tu dziś jest Muzeum Solidarnosći i Europejskości.

Naszła mnie pewna myśl. W związku z nią chciałbym Wam zadać pytanie, w formie krótkiej ankiety. Co według Was jest symbolem wolności?

…. (wpis kontynuuję po kilku dniach)

Dzięki Wam za wszystkie Wasze skojarzenia z wolnością. Moje skojarzenie było bardziej przyziemne, choć unoszące się nieco nad jej powierzchnią. Gdy przygotowywałem się do wystąpienia na TEDx (trzeba się tam zmieścić w 18 minutach, co dla takiego gaduły jak ja jest nie lada wyzwaniem) poszukiwałem w głowie symbolu wolności.

Dla mnie symbolem wolności są ptaki. Mówimy często “wolny jak ptak”, “free as a bird”.

Zastanawiałem się dlaczego to akurat ptaki kojarzą się ludziom z wolnością. Chyba dlatego, że mogą usiąść na jednym lub drugim wysokim drzewie. A potem przelecieć na sąsiednie lub usiąść na dachu pobliskiego. Lub wznieść się wysoko w powietrze. Mogą oddalić się na odległość setek kilometrów tylko po to by na noc wrócić do swojego gniazda. Większość z nich dobrze czuje się też skacząc po ziemi, a wiele potrafi pływać czy nurkować w wodzie. Wiele z nich migruje też w ciepłe strony gdy tylko do Polski zawita zima. Zimują w tropikach. Choć prowadzą bardzo aktywny tryb życia, to nie są obarczone bagażem zbędnych rzeczy. Choć wiele nie posiadają, to radośnie sobie ćwierkają każdego poranka. Na tyle cenią sobie wolność, że wolą moknąć na deszczu siedząc na gałęzi drzewa, niż znaleźć sobie jakąś kryjówkę.

A czy wiecie może – bez zaglądania do internetu – ile mamy w Polsce gatunków ptaków i jaki procent tych gatunków migruje na zimę w tropiki?

(… kontynuuję wpis po kolejnych kilku dniach…)

W PL mamy – według danych jakie udało mi się znaleźć w internecie – około 450 gatunków ptaków. 18% z nich zawsze zimuje w Polsce, 19% – czasami tak, czasami nie zimuje. Są też takie, które przylatują do Polski zimować z północy, tak jak pisał Robert. Natomiast aż 63% gatunków ptaków migruje gdzieś w cieplejsze strony na zimę.

Wygląda na to, że ptaki chyba lepiej to sobie wykombinowały niż my ludzie. I stąd pewnie tak jednoznacznie kojarzą się z wolnością:-)

Ciekawe jaki procent Polaków dziś emigruje co zimę w cieplejsze strony? Znam ludzi, którzy mają dom w Hiszpanii lub na Wyspach Kanaryjskich. Kilka osób pytało mnie o zakup wakacyjnego domu w Hurghadzie. Słyszałem o kimś kto wybudował sobie dom (a nawet nieduży hotelik) na Sri Lance. Być może część z Was również posiada zimowe rezydencje gdzieś w cieplejszych stronach., lub tak jak ja spędza zimy w tropikach bez posiadania domu – co roku jeżdżąc gdzieś indziej. Niemniej, nadal jest to chyba zjawisko w Polsce marginalne.

Spodziewam się, że odsetek Polek i Polaków migrujących w ciepłe strony jest o wiele niższy niż odsetek Niemców, Szwajcarów czy Anglików, którzy posiadają domy w Hiszpanii, Portugalii, Grecji, na Malcie, Cyprze, w Maroko (głownie Francuzi), na Gran Canaria (głównie Skandynawowie). W Polsce jest to pewnie tylko jakiś niewielki ułamek procenta. W krajach zamożniejszych zbliża się to pewnie do 2-3% populacji. W Kanadzie być może jest to nawet więcej, bowiem mnóstwo Kanadyjczyków posiada domy na Karaibach. Najliczniej pewnie emigrują Amerykanie w obrębie USA. Ci z zimnych północnych stanów, na zimę przenoszą się do stanów południowych typu Floryda, Kalifornia, Arizona, Nowy Meksyk, Teksas, Luizjana czy Hawaje. Spora grupa migruje też na zimę do Meksyku, na Karaiby czy do państw Ameryki Środkowej, typu Gwatemala, Honduras, Kostaryka, Panama czy dalej do Ameryki Południowej.

Do poziomu wolności ptaków nam ludziom jeszcze daleko, ale nie zdziwiłbym się gdyby za kilka, może kilkanaście pokoleń, odsetek Polek i Polaków emigrujących w ciepłe strony zbliżył się do odsetka gatunków migrujących polskich ptaków:-). Bo niby dlaczego tak by się miało nie wydarzyć? Do tego potrzebna będzie jedynie wolność finansowa. Trzymam życzliwie kciuki za Waszą:-) Oraz pokój na świecie, by ludzie nie bali się wyjeżdżać z bogatych krajów po to, by zimę spędzać w cieplejszych stronach.

Co sądzicie o moich prognozach? Czy mają szansę na urzeczywistnienie się?

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

19 Responses

  1. Uwolnienie sie od naszych wszelakich przywiazan ktore generuja niepotrzebne koszty.

    Poczucie zadowolenie niezalenie od tego czy swiat spelnia na nasze oczekiwania czy nie.

    Uzyskanie niezaleznosci od srodkow platniczych( uswiadomilam sobieto gdyz wlasnie przebywam w Indiach gdzie z dnia na dzien nastapila delegalizacja duzych nominalow, z ograniczeniem wymiany na nowe w zakresie niewystarczajacym na podstawowe potrzeby).

    Wolnosc do przemieszczania sie i decydowania gdzie chce obecnie zyc ( cos co daleko przekracza turystyke) tzn zniesienie wiz, ktore stanowia nasze ograniczenia.

    Wzajemny szacunek dla naszej roznorodnosci.

    To jest wizja ktora jest dla mnie wolnoscia, szalenie trudna w naszym konsumcyjnym swiecie pelnym barier do zrealizowania.

  2. Autobus. Dzięki niemu jestem wolny od wydatków na własne auto, czekania na wymianę opon, użerania się z mechanikami, tracenia czasu na stacji benzynowej i stania w korkach (buspasy robią swoje). Jestem wolny od posiadania garażu i przechowywania w nim olejów, gadżetów, opon, bagażnika na dach, uchwytu na rowery. Dzięki niemu zyskuję czas na poczytanie książki, rozmyślanie i planowanie, obserwowanie ludzi i zastanawianie się nad sensem istnienia :)

  3. Dla mnie symbolem wolności jest paszport w kieszeni. To, że nie muszę go zwracać po wyjeździe i prosić kogoś o ponowne udostępnienie.

    1. Dzięki Wam za wszystkie Wasze skojarzenia z wolnością. Moje skojarzenie było bardziej przyziemne, choć unoszące się nieco nad jej powierzchnią. Gdy przygotowywałem się do wystąpienia na TEDx (trzeba się tam zmieścić w 18 minutach, co dla takiego gaduły jak ja jest nie lada wyzwaniem) poszukiwałem w głowie symbolu wolności.

      Dla mnie symbolem wolności są ptaki. Mówimy często “wolny jak ptak”, “free as a bird”.

      Zastanawiałem się dlaczego to akurat ptaki kojarzą się ludziom z wolnością. Chyba dlatego, że mogą usiąść na jednym lub drugim wysokim drzewie. A potem przelecieć na sąsiednie lub usiąść na dachu pobliskiego. Lub wznieść się wysoko w powietrze. Mogą oddalić się na odległość setek kilometrów tylko po to by na noc wrócić do swojego gniazda. Większość z nich dobrze czuje się też skacząc po ziemi, a wiele potrafi pływać czy nurkować w wodzie. Wiele z nich migruje też w ciepłe strony gdy tylko do Polski zawita zima. Zimują w tropikach. Choć prowadzą bardzo aktywny tryb życia, to nie są obarczone bagażem zbędnych rzeczy. Choć wiele nie posiadają, to radośnie sobie ćwierkają każdego poranka. Na tyle cenią sobie wolność, że wolą moknąć na deszczu siedząc na gałęzi drzewa, niż znaleźć sobie jakąś kryjówkę.

      A czy wiecie może – bez zaglądania do internetu – ile mamy w Polsce gatunków ptaków i jaki procent tych gatunków migruje na zimę w tropiki?

      1. Trudno zgadywać ;-) Są pewnie jakieś ptaki które siedzą tu cały czas (wróble?).

        Ciekawsze, że kiedyś czytałem, że są ptaki, które robią odwrotnie niż te, o których piszesz. To znaczy żyją tam gdzie jest zima, zimno, szaroburo i nieprzyjemnie. Np. gawrony czy wrony. One tu przylatują tylko na jesień – zimę (latem faktycznie ich nie widać), a na nasze lato odlatują na północ, tam gdzie jest zimno np. na północ Norwegii czy Rosji.

        Pewnie wolą nie mieć konkurencji i lubią być tam, gdzie nie ma innych ;-)

  4. Dźwigi portowe w nadmorskich miastach. Panorama łańcucha skalistych gór na horyzoncie – gdy widać Tatry z odległości 40 km albo Alpy z okolic Mediolanu.
    Szczęśliwy, swobodny koń tarzający się na łące.

  5. Gatunkow ptakow, skoro ja bybym w stanie wymienic klikadziesit (bocian, wrobel, szpak, , etc, jastrzab orzel, etc… kura, kaczka) jest za pewne kilkaset , a emigrowac na poludnie pewnie 30% ?
    Jako dziecko urodzne w latach 90 zawsze sie zastanawiałem czemu ptaki ptaki lecą tam gdzie zawsze jest ciepło… na szczęscie dzięki Uni Europejskiej mogłem spokojnie polecieć tam gdzie jest cieplej, a nie bawem wolnośc finansowa pozwoli mi polecieć tam gdzie jest zawsze ciepło…

    1. Xav, dzięki za odwiedzenie fridomii. Rzeczywiście w PL mamy – według danych jakie udało mi się znaleźć w internecie – około 450 gatunków ptaków. 18% z nich zawsze zimuje w Polsce, 19% – czasami tak, czasami nie zimuje. Są też takie, które przylatują do Polski zimować z północy, tak jak pisał Robert. Natomiast aż 63% gatunków ptaków migruje gdzieś w cieplejsze strony na zimę.

      Wygląda na to, że ptaki chyba lepiej to sobie wykombinowały niż my ludzie. I stąd pewnie tak jednoznacznie kojarzą się z wolnością:-)

      1. Zapraszam do przeczytania końcówki tego wpisu, pisanego – wyjątkowo – na raty. Ciekaw jestem Waszych opinii dotyczących moich prognoz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.