Ostatnio znalazłem post z pewnego bloga w USA, w którym ESI opisuje swoje życie po tym jak w wieku 52 lat przeszedł na wcześniejszą emeryturę. Opisuje 10 rzeczy, które go najbardziej zaskoczyły. Pod wieloma z nich mógłbym się podpisać.
Oto link: http://www.businessinsider.com/early-retiree-shares-10-things-that-surprised-him-after-he-quit-his-job-2017-4?IR=T
5 Responses
Fajny artykuł, szkoda że amerykańskie realia. Może ktoś z czytelników chciałby się podzielić swoją historią, a Sławek mógłby to opublikować, chociażby pod zmienionym imieniem? :) Takie historie potrafią inspirować i motywować do działania.
Oczywiście przyłączam się do propozycji ArturSta. Zapraszam:-)
Jeden z moich ulubionych wczesnych emerytów – Mr Money Moustache – ma podobne obserwacje, choć też niestety opisuje realia amerykańskie. Z polskich blogów to poza fridomią nie znam żadnych innych.
Ja również uwielbiam jego bloga, który stanowi dla mnie ogromną inspirację i wytchnienie od wszechobecnej kultury konsumpcjonizmu, który szczęścia nie daje.
Bartek, a propos konsumpcjonizmu i szczęścia, w zeszłym tygodniu przeczytałem bardzo fajną książkę, którą postaram się w najbliższych dniach zrecenzować na łamach fridomii:-)