Ulga mieszkaniowa vs wynajem – case Michała

Dostaliśmy mailowo takie oto zapytanie od Michała:

Dzień dobry Sławku oraz Fridomiacy! Potrzebuję porady w pewnej kwestii, być może ktoś miał podobną sytuację. Otrzymałem w 2017 roku mieszkanie 3 pokojowe od siostry drogą darowizny. Ponieważ nie było zbyt dużego zainteresowania wśród najemców, postanowiłem zamienić je na 2 kawalerki. W zasadzie na jedną kawalerkę z dopłatą, za dopłatę chcę kupić drugą kawalerkę, oczywiście celem wynajmu. Nie minęło 5 lat od darowizny dlatego podlegam opodatkowaniu od przychodu, chyba że… Chyba, że skorzystam z ulgi mieszkaniowej, tzn. środki przeznaczę na własne cele mieszkaniowe. Kawalerki chciałbym wynajmować legalnie odprowadzając zryczałtowany podatek do US. Tu się pojawia pewien konflikt, bo wyczytałem, że wynajmując to już to nie są własne cele mieszkaniowe, gdzie i tak wiadomo, że w dwóch na raz mieszkaniach bym nie mieszkał. Do kwietnia 2019 muszę złożyć stosowną deklarację, a wynajem zaczął by się już od kwietnia 2018. Czy ktoś się orientuje na ile US porównuje te dwie kwestie? Czy jak już złożę deklarację o wyborze formy opodatkowania przychodów z najmu i zacznę wynajmować, to czy nagle nie powiedzą mi (US), że nie spełniam wymogu własnego celu mieszkaniowego i zażądają ode mnie podatku wynikającego z uzyskanego przychodu w wyniku zamiany mieszkań? Może jakieś inne wyjście z sytuacji? Dziękuję serdeczne za wszelkie odpowiedzi i porady :-)

Jeżeli chcesz podzielić się z innymi, udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on whatsapp
WhatsApp
Share on email
Email

5 Responses

  1. Ja bym próbował to mieszkanie jednak wynająć i poczekać tych kilka lat od odziedziczenia.

    Pojęcie “własnych celów mieszkaniowych” nie jest nigdzie zdefiniowane, więc jest do interpretacji urzędu skarbowego. Wiele orzeczeń jest takich, że własny cel mieszkaniowy oznacza zakup mieszkania, które się będzie miało jako jedyne – patrz np http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/pit/716111,Zakup-kilku-mieszkan-pozwala-skorzystac-z-ulgi-na-wlasne-mieszkanie.html

  2. Twoje obawy są niestety słuszne. Pieniądze musisz przeznaczyć na WŁASNE potrzeby mieszkaniowe. Jeżeli więc już mieszkanie sprzedałeś, a nie minął wymagany okres do zwolnienia z podatku dochodowego, podatek masz do zapłaty, chyba że właśnie przeznaczysz na własne cele mieszkaniowe. Według mnie niewiele się na to poradzi, niestety już poczyniłeś kroki powodujące podatek. W necie jest sporo takich historii, ludzie powodowali konieczność zapłaty podatku kupując mieszkanie np. dla swoich krewnych były też zawiłości dotyczące przeznaczenia uzyskanych pieniędzy na spłatę kredytu mieszkaniowego (przy refinansowaniu nakazywali płacić PIT).

    Sugeruję udać się do dobrego doradcy podatkowego lub doświadczonej księgowej posiadającej doświadczenie w tego rodzaju sprawach.

  3. Bardzo dziękuję za Wasze opinie. Główny problem to faktycznie interpretacja pojęcia “własne cele mieszkaniowe”. Może z czasem zmieni się prawo w tej materii, chyba że rządzącym na tym nie zależy, bo daje prawo do subiektywnej oceny. Póki co zostaje chyba zapłacenie podatku i na tych zasadach zacząć budować swoją wolność finansową.. Miłego dnia :-)

  4. Cześć! Temat niestety faktycznie jest śliski. Sam rozważałem uniknięcie podatku od sprzedaży mieszkanie poprzez zakup innego z przeznaczeniem na najem, ale ostatecznie stwierdziłem, że dla 8 tys (w moim przypadku to była taka kwota) szkoda nerwów. Ogólnie mogę potwierdzić to co piszą poprzednicy, jednak trafiłem też na interpretacje wg. których wypełnienie “własnych celi mieszkaniowych” było spełnione poprzez fakt opłacania przez nabywcę podatku od nieruchomości, czynszu i ponoszenie wszelkich innych kosztów utrzymania nieruchomości. Były interpretacje które dopuszczały najem, jednak większość wyłącza niestety najem z pojęcia własnych celów mieszkaniowych. Co ciekawe wg. jednej z interpretacji zakup mieszkania “dla dzieci” też nie jest spełnieniem własnych celów mieszkaniowych. Możesz próbować obejść przepis tłumacząc, że masz zamiar docelowo zamieszkać w tym mieszkaniu, jednak prawdopodobnie dopiero za minimum 5 lat (licząc od końca roku w którym powstał obowiązek podatkowy ;) Póki co wynajmujesz bo mieszkanie nieużywane szybko niszczeje.
    Odnośnie słów Roberta: “uzyskanych pieniędzy na spłatę kredytu mieszkaniowego (przy refinansowaniu nakazywali płacić PIT).” Chodzi o spłatę wcześniej zaciągniętego kredytu czy zakup mieszkania za pieniądze pochodzące ze sprzedaży i następnie refinansowanie zakupu? W drugim przypadku wystąpiłem o interpretacje indywidualną i dostałem potwierdzenie, że pieniądze tak ‘odzyskane’ są ‘nowymi środkami’ i nie powstaje obowiązek zapłaty podatku pit.

    1. Mój brat miał taką sytuację – kupił mieszkanie na kredyt, sprzedał je i kupił większe, też na kredyt. Przy okazji tej transakcji zmieniał banki na lepsze warunki, pieniądze poprzelewane, teoretycznie po prostu zmienił mieszkanie na większe, kredyt nadal do spłaty.

      Skarbówka nakazała płacić PIT, poszedł do WSA gdzie wygrał, natomiast skarbówka wniosła skargę do NSA i tam ostatecznie nakazano mu zapłacić PIT. Bolało!

      Być może coś pokręciłem – nie jestem specem podatkowym – ale ogólny sens był właśnie taki.

      Dlatego tym bardziej przy kupowaniu i potem szybkim mieszkania trzeba temat przemyśleć wcześniej i najlepiej skonsultować się z podatkowcem / dobrą księgową która zna temat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kup Pomarańczową wolność finansową

 

Najnowszą książkę autorów bloga Fridomia i dołóż swoją cegiełkę do kupna mieszkania dla młodzieży opuszczającej domy dziecka. I Ty możesz pomóc.

 

Książkę kupisz klikając tutaj.